Historia
http://piekielni.pl/26072 przypomniała mi co następuje:
Mnie również natura obdarzyła długimi, grubymi i gęstymi rzęsami. Nie wiem po jaką cholerę, skoro jestem facetem, ale niech jej będzie.
Gdy miałem 5-6 lat miałem powyżej uszu wszystkich starych bab dookoła i ich tekstów "Ale ty masz rzęsy, jak dziewczynka".
Za pomocą nożyczek do papieru pozbyłem się więc problemu i na własnej skórze przekonałem się o ewolucyjnej funkcji rzęs.
Ludzie, nigdy nie mówcie małemu chłopcu że ma coś jak dziewczynka.
Z czym był problem bez rzęs? :D
Odpowiedznie mógl zalotnie mrugać
OdpowiedzHe he, mój mąż ma takie piękne, 'dziewczęce' rzęsy. Do tej pory reaguje alergicznie na tekst- 'masz rzęsy jak dziewczyna!'.
OdpowiedzA miło by ci było, gdyby ktoś powiedział, że masz piersi jak facet ?
OdpowiedzDowiedziałem się organoleptycznie, że rzęsy mają za zadanie chronić oczy przed wiatrem i niesionymi przezeń drobinkami. Jest to lekcja biologii, jakiej do końca życia nie zapomnę.
OdpowiedzMiałem podobny "problem" i w dzieciństwie chyba nic mnie bardziej nie denerwowało niż komentarze przypadkowych ludzi typu "ale on ma długie i śliczne rzęsy, jak dziewczynka". Gdy byłem starszy okazało się jednak, że tak oprawione oczy robią wrażenie na koleżankach, co mnie w tamtym okresie już cieszyło, a nie martwiło. Teraz gdy jestem już stary i brzydki, "zmartwienie" ma już tylko moja żona, która od czasu do czasu np. stojąc ze mną w kolejce do kasy, musi wysłuchiwać komentarzy innych Pań, komplementujących moje rzęsy i rozważających czy są pomalowane:-)Dzięki Matce Naturze, dowiedziałem się też, że istnieje coś takiego jak zalotka do rzęs, bo setki razy pytano mnie jakiej uzywam:-) W sumie niegroźna jest ta "przypadłość":-)
OdpowiedzZmodyfikowano 1 raz. Ostatnia modyfikacja: 12 marca 2012 o 11:21
Jak pierwszy raz zobaczyłem dziewczynę używającą zalotki, to mało zawału nie dostałem, bo nie wiedziałem że można sobie do oka takie rzeczy wsadzać ;P
OdpowiedzAle zalotki nie wkłada się do oka :)
OdpowiedzDo stu piorunów, Matko Naturo, dlaczego zabrałaś mi piękne rzęsy i blond loki, i dałaś je jakimś facetom, kiedy mnie by się bardziej przydały?!
Odpowiedz'Na szczęście teraz jestem brzydki i włochaty:D' - Mr Sandal, oficjalnie oplulam monitor, spadlam z krzesla i wzbudzilam zainteresowanie kolezanek xD brofist!
OdpowiedzNiektóre kobiety też są brzydkie i włochate... :D
OdpowiedzKobalamina, ja mam jeszcze gorzej, bo dopóki sie z domu rodzinnego nie wyprowadziłam, to na taką niesprawiedliwość musiałam codziennie patrzeć - ja bez zalotki i tuszu to moge śmiało pacjenta po chemioterapii udawać, podczas gdy moi bracie mają gęste, czarne rzęsy i piękne, duże oczy - no po cholerę im, no! :)
OdpowiedzI gdzie tu sprawiedliwość?! Faceci dostają piękne rzęsy choć potrzebne im one jak umarłemu kadzidło, a ja się z krótkimi muszę męczyć? Składam reklamację :P
OdpowiedzNie ma sprawiedliwosci! Chlopak z dlugimi rzesami uslyszy zawsze, ze ma "jak dziewczynka", a dziewcze w wieku szkolnym o ciemnej, z natury "zalotnej" oprawie oczu bedzie zbierac w szkole opier*** za makijaz... :P
OdpowiedzMojej mamie ktoś kiedyś powiedział, ża ma brudny kolor oczu... Wzięła miskę z wodą, dolała mydła i próbowała umyć te oczy...
OdpowiedzOddaj, przygarnę :) Będę miała jeszcze dłuższe, Ty się ich pozbędziesz, więc wszyscy będą zadowoleni :)
OdpowiedzGdyby tak się dało... to już bym ich nie miał, bo kolejka chętnych spora ;P
OdpowiedzZmodyfikowano 1 raz. Ostatnia modyfikacja: 12 marca 2012 o 15:18
Kolega ma tzw. "wdowi szpic", czyli linia włosów na czole nie jest równa, tylko na środku zachodzi na czoło właśnie w szpic. W wieku podstawówkowym to było, wyrównał sobie linię włosów maszynką do golenia. Kolega pochodzenia tatarskiego, kruczoczarne, b. gęste włosy - więc chodził przez jakiś czas z niebieskim trójkącikiem na czole, póki mu nie odrosły :)
Odpowiedzu nas się mówiło na to "myszka miki" :D
OdpowiedzMój chłopak sobie nadal przycina rzęsy, bo mówi, że nie chce jak gej wyglądać... -,- Ma 25 lat.
OdpowiedzMój ma bardzo krzaczaste brwi i wyrywa je sobie znad nosa bo gdyby nie ten zabieg to miałby jedną ale za to dużą :P
Odpowiedzjestem dziewczyną i kiedyś sobie podcięłam właśnie długie i gęste rzęsy, ale dlatego że noszę okulary i nie wiem jakim cudem jakieś pojedyncze mi haczyły o szkła :D
OdpowiedzMoje też zahaczają o szkła, ale nie wydają mi się bardzo długie. Chyba zmienię zdanie na ich temat. :)
OdpowiedzJa przez 3 miesiące takiej oprawki szukałam, którą da się w taki sposób wymodelować, żeby nie zamiatać soczewek :) . W końcu znalazłam, ale teraz już czas wybrać nową i znowu mam problem (tamtej niestety już nie produkują :( )
OdpowiedzJa jestem dziewczyną, rzęsy mam normalne, takie że ujdą, ale kiedy byłam dzieckiem, przy bardzo jasnych włosach robiły widać wrażenie piorunujące. Kiedy miałam ze 3 lata na przystanku podeszła jakaś babka, zaczęła je zachwalać i zapytała... gdzie kupiłyśmy takie ładne sztuczne (a przypominam, że jeszcze chyba trwał PRL xD, tudzież zaraz po). Moja babcia, prosta kobieta, zwyzywała ją z góry na dół (takiemu małemu dziecku sztuczne rzęsy?! Oszalała pani?!).
OdpowiedzSłyszałem to samo... Na szczęście gęba się wykrzywiła, zmarchy się pojawiły a oczami podobno wwiercam się w mózg, więc komentarzy o rzęsach dawno już nie słyszałem. :)
Odpowiedzw ogóle nie mylcie z dziewczynkami:) bo jak kolega miał z jakieś 5 lat i usłyszał "jaka ładna z Ciebie dziewczynka" to wrzasnął "jestem chłopak!!!" i ściągnął gacie... a rodzinka do dziś mu to wypomina:)
OdpowiedzHaha, przynajmniej rodzice unikneli rozmowy "co maja dziewczynki, a co chlopcy", bo widac Twoj kolega doskonale juz to wiedzial :P
OdpowiedzMahon - bedziesz mi dziecko za kare usypiac :P Jak parsknelam smiechem to sie biedactwo rozbudzilo, a juz zapadalo w slodka drzemke :D
OdpowiedzJak ja byłam w podstawówce to miałam długie, czarne i gęste rzęsy... Ale byłam bardzo pomysłowa i pewnego dnia... wyrwałam sobie rzęsy. Tak, wzięłam pęsetę i wyrwałam. Nie pytajcie mnie dlaczego - nie pamiętam. Rzęs nie miałam do liceum - żaden okulista nie potrafił stwierdzić dlaczego zaraz bo wyrośnięciu, gdy miały ok 4mm... wypadły. Każda po kolei. Nie pomagało smarowanie maściami, mazidłami i niewiadomo czym jeszcze. jak reagowali na to rówieśnicy chyba nie muszę mówić (gimnazjum: "Ty nie masz rzęs? LOL! To co ty będziesz malować? czemu sobie sztucznych nie przykleisz?"). Na szczęście zawsze miałam sporo dystansu do siebie, więc z takich sytuacji z reguły żartowałam i właściwie miałam głęboko gdzieś czy mam te rzęsy czy nie. W niczym mi ich brak nie przeszkadzał. Natomiast teraz mam bardzo rzadkie, bardzo krótkie, nierówne (wykręcają się w różne strony, nie rosną w rządkach, a gdybym użyła zalotki, to... bardzo możliwe, że bym je po prostu wyrwała - są bardzo słabe. Jedna wizyta na basenie z chlorowana wodą i wypadają) i bardzo czarne (xD) rzęsy. No i nauczkę na całe życie. Jeśli jesteście rodzicami - nie trzymajcie pęsety na wierzchu... Kto wie na co mogą wpaść wasze dzieci xD
Odpowiedzpróbowałaś smarować olejkiem rycynowym? mi pomogło z brwiami które z nerwów wyrywam xD
OdpowiedzWyrwalas rzesy peseta i nie przestalas po pierwszej? :-o Toz to boooooli!
Odpowiedznie rozumiem autora, mnie sie bardzo podobają takie rzęsy u ludzi. płeć nieważna, no bo kurde... co ma płeć, oczy ludzkie sie różnią każde od siebie, ale nie jakoś wg płci. ja jestem dziewczyną i mam krótkie, nie uważam żebym miała "męskie" rzęsy. najbardziej lubie jasne długie rzęsy do niebieskich oczu, urocze :P
Odpowiedza ja rozumiem. Biust u mężczyznyi broda u kobiety są raczej negatywnie odbierane.
OdpowiedzPrzecież nie piszę, że mi to teraz przeszkadza. To było ponad ćwierć wieku temu!
OdpowiedzJestem dziewczyną. Kiedyś jak byłam jeszcze w podstawówce moja matula zafundowała mi krótką, praktyczną i w jej mniemaniu twarzową fryzurę (IMO wyjątkowe ochydztwo w stylu panów z Modern Talking, które do dziś prześladuje mnie ze zdjęć). Niestety parę osób wzięło mnie za chłopca, w tym raz dosyć publicznie. Do tej pory matula nie rozumie czemu nie chodzę do fryzjera i pozwalam kłakom rosnąć jak chcą ;)
OdpowiedzNo to widzę że nie jestem sam... też jestem facetem i mam takie rzęsy... Nie lubię jak mi wypominają, a lubią bo wiedzą że mnie to denerwuję...
OdpowiedzU mnie w podstawówce na takiego chłopaka mówili mućka ze względu na podobieństwo do rzęs krowich, więc porównanie do dziewczyn chyba nie jest takie najgorsze:P Ja zawsze wysłuchiwałam pytań czego to ja nie robię z rzęsami i brwiami (malowanie,tusze, henny itd) bo mam dość ciemną oprawę oczu jak na blondynkę o wręcz trupiej cerze. Na "szczęście" gdy w końcu w maturalnej klasie zaczęłam naprawdę malować rzęsy okazało się, że jakiekolwiek tusze je niszczą i już do stanu pierwotnego nigdy nie wróciły:P Tak więc panowie, zacznijcie je malować a po jakimś czasie może staną się słabsze:P
OdpowiedzZmodyfikowano 2 razy. Ostatnia modyfikacja: 23 marca 2012 o 22:48
Mój siostrzeniec lat 5 ma piękne, długie, czarne rzęsy :)). Myślę, że będzie miał podobny "problem" jak ty :).
OdpowiedzTeż mam długie i czarne rzęsy i rodzina nieraz wspomina chwile, w których brano mnie za dziewczynkę. Cieszę się, że mam takie rzęsy (i duże oczy), bo to one zwróciły na siebie uwagę mojej żony. Nie ma tego złego... :)
OdpowiedzMnie za dzieciaka - mniej więcej do 11-ego roku życia mylono z chłopcem, nie wiem, co gorsze ;]
Odpowiedz@Aster812 zrobiłem tak samo, ale byłem jakiś rok starszy.
Odpowiedz