I jeszcze jedna historia z baru. Stoi klient [K] taki studencik, widać bajerant, buzia ładna, uśmiech zniewalający i zagaduje.
[K] Boże ale Ty masz śliczne oczy!
[J] Dziękuję.
[K] Ale serio, dawno, ba nigdy takich ślicznych oczu nie widziałem...
[J] Dziękuję bardzo.
[K] Ale serio, no normalnie mógłbym się w nie wpatrywać do końca życia!
[J] No już nie przesadzaj, ale dzięki, miło słyszeć.
[K] W ogóle śliczna jesteś, oj i ten uśmiech, że też takie piękne dziewczyny tu pracują...
[J] Dziękuję (już trochę zawstydzona).
[K] Ale serio prześliczna jesteś...
[J] No dziękuję. ;)
[K] A zrobisz coś dla mnie słoneczko moje?
[J] Słucham?
[K] Dasz mi darmowego browara?
Umarłam. ;)
Nie dostał. ;)
klub
Ale przyznasz, nieźle kombinował! :D
OdpowiedzPlusa to masz już za samego nick'a + fajna historia. Mam nadzieje że teraz załapie się na darmowego browara ^^
OdpowiedzNa darmowego browca każdy sposób dobry :D
OdpowiedzZmodyfikowano 1 raz. Ostatnia modyfikacja: 27 lutego 2012 o 1:23
Chyba po tym jego ostatnim pytaniu wyszło z całą pewnością, że to student :D :D
OdpowiedzMocny kombinator :D
Odpowiedz+ Prawdziwy, pomysłowy Dobromir!
OdpowiedzNo cóż, starał się chłopina. Ja zaś zapytam: po co ci nick z wulgaryzmem?
OdpowiedzJako gimnazjalistka szykująca się do konkursów przedmiotowych (a zakładam, że sesja na studiach jest z dwadzieścia razy gorsza), zapewniam Cię, że to uzasadnione.
OdpowiedzTo uzasadnij proszę, bo byłam na studiach i nadal uzasadnienia nie widzę.
OdpowiedzZastanówmy się "dlaczego": 1. Bo tak jej się podoba 2. Słowo jak słowo
OdpowiedzOtóż nie "słowo jak słowo", tylko wulgaryzm. Wulgaryzmy mają swoją rolę w języku, dlatego nadużywać ich nie należy. I tu jest pies pogrzebany. Pytałam "po co", a nie "dlaczego". Myślałam, że takie rzeczy rozróżnia się już w przedszkolu.
OdpowiedzJa natomiast pozwolę sobie zapytać - po co się czepiasz? Ewidentnie szukasz kłótni o nic, wulgaryzm to wulgaryzm, chce taki nick mieć, to ma. W żadnym wypadku nie jest to Twój problem.
OdpowiedzOwszem, jest to mój problem. Jako członkini społeczeństwa, które bluzga na każdym kroku. To NIE są "słowa jak inne". Jak zresztą sama nazwa wskazuje. A czemu jesteście (ty i Kulas) tacy agresywni? Bronicie swojego najświętszego prawa do rzucania mięsem? Pytałam GRZECZNIE i bynajmniej NIE SZUKAJĄC kłótni, co mi niesłusznie zarzucasz, dopiero wyższościowe odpowiedzi Kulasa i twoje mnie zdenerwowały.
OdpowiedzNie chciałem Cię zdenerwować. Teraz mi przykro.
OdpowiedzSzukasz rozrywki? Wyjdź na dwór, przewietrz się... Tylko zasłoń ryj, bo oślepniemy.
OdpowiedzJa tam bym mu dał tego browara za samą pomysłowość. :D
OdpowiedzI znowu, facet się stara a baba fochy strzela :< studenta nie chcesz wspomóc? :< nie masz serca! :( *szloch szloch*
Odpowiedzmam pytanie absoabsolutnie nie związane z tematem (acz przyznję, że dobry kombinator - moja kumpela będąca barmanką lat kilka nigdny mi czegoś podobnego nie opowiedziała), mianowicie: skąd pomysł na nick?
OdpowiedzKiedyś tłumaczyła, że jest on spowodowany wręcz nieziemską, wykraczającą poza normy i szablony miłością do rzekomej właśnie sesji studenckiej ;) I wcale się jej nie dziwię, bo sesja u mnie na studiach, doprowadza mnie do ochoty określenia jej w podobnie pieszczotliwy sposób.
OdpowiedzZmodyfikowano 2 razy. Ostatnia modyfikacja: 3 marca 2012 o 12:36