Wyrosłam ze wszystkich rzeczy jakie miałam. Kobiety w ciąży tak mają niestety. W przerwie między lekarzami znów wybrałam się do galerii, bo jest tam sklep, gdzie mają odzież ciążową (a także dziecięcą, więc chciałam też rzucić okiem na niemowlęce ciuszki, by załatwić dwie rzeczy za jednym razem jeśli się uda, siódmy miesiąc to już czas na powolne kompletowanie wyprawki).
Przechodzę między wieszakami ubrań ciążowych - z reguły spodni ze wstawką z dzianiny na brzuch i tunik z charakterystycznymi zakładkami na brzuszek oraz swetrów wielkości namiotów, gdy przepychają się jakieś dwie nastolatki z jakimiś ciuchami normalnej wielkości (czyli nie ciążowymi) w dłoniach, prawie wpychając mnie na sterczące wieszaki, po czym jedna się odwróciła, zlustrowała mnie od góry do dołu i głośno rzekła do psiapsiółki:
[D1]: Ja nie wiem po co takie wieloryby pchają się do normalnych sklepów dla normalnych ludzi.
[D2} Noooo - przytaknęła psiapsiółka i poszły dalej, nie zwracając uwagi na moje parsknięcie śmiechem.
galeria
"nie zwracając uwagi na moje parsknięcie śmiechem. "
OdpowiedzNo tak, kobiety w ciąży powinny siedzieć w domu. Broń Boże na zakupy! :) Ps. Dla nieogarniętych - to była ironia!
OdpowiedzW domu a konkretniej w kuchni. Gotując obiad dla męża.
OdpowiedzMogą jeszcze czasem przebywać w łazience, myjąc Panu Mężowi plecy. Oczywiście nago, bo przecież jak ubrań nie kupiła, to nie ma się w co ubrać :P Chyba że zamota wokół cielska ścierki z kuchni :P
OdpowiedzSihaja, chyba raczjej prześcieradło :P Ścierki musiałabyś pozszywać ;)
OdpowiedzMoże i prześcieradło tylko trzeba je najpierw mieć :P Śpię na kocu, bo jest cieplejszy i bardziej miękki :D
OdpowiedzPowinny, czy nie, nie sądzę, aby opisane dziewczyny miały na myśli to, o czym panie (?) powyżej wspomniany ;) Nie sądzę, aby w ogóle coś miały na myśli. Tak o, bezsensownie palneły.
OdpowiedzNooo......to pogratulować panienkom inteligencji.Jak brzucha ciążowego od sadła odróżnić nie umieją.
OdpowiedzSpoookojnie, za chwilę same będą w takiej sytuacji to zrozumieją.
Odpowiedztylko czy aby na pewno miały w rękach nie-ciążowe ciuchy. Ja kiedyś weszłam z chłopakiem do pewnego sklepu, bo chciałam zobaczyć spodnie i jakoś takie 'dziwne' dla mnie były, dopiero jak przeszła obok mnie kobieta w zaawansowanej ciąży to załapałam, dlaczego były takie 'dziwne' ;)
OdpowiedzNo miały w rękach ubrania we wzory dostępne na sali nieciążowej bo to w H&Mie było :D Ciążowe ciuchy u nich są zazwyczaj jednokolorowe, tamte były w przeróżne kwiatki, ciapki, wzory i bajeczne kolory, których na ciążowych nie uświadczysz :( Ja też znam historię osoby, która weszła do sklepu i stwierdziła że świetne wzory, fajne fasony i dopiero po chwili się zorientowała, że jakieś takie wystające brzuszki mają manekiny :P Ale tego sklepu już nie ma :(
OdpowiedzJa kiedyś, jak byłam w gimnazjum (jeden z pierwszych roczników, ehh ;) ) to i głupiutkim dziewczęciem byłam. I kupiłam sobie spodnie ciążowe, myśląc, że to tak ma być. :D Były świetne - takie szeeerokie szwedy (http://www.strefa-kobiety.pl/wp-content/uploads/2010/06/szwedy2.jpg). Potem dziewczyny w szkole myślały, że codziennie noszę te same majtki, w dodatku podciągając je tak, żeby wystawały mi znad spodni! :) A na koniec odprułam tę wstawkę, czyniąc z nich megabiodrówki. Ehh, te cielęce lata :)
OdpowiedzNie jestem w ciąży, na razie nie zamierzam, ale z obserwacji powiem jedno: za nic nie podobają mi się ciążowe ciuchy - wszystko w jednym fasonie. Taka uniformizacja :/ I, żeby nie było, nie mam nic do kobiet ciężarnych.
OdpowiedzNo niestety, a najlepsze, że są w kosmicznych cenach :/ Zastanawiam się czy nie założyć firmy produkującej fajną odzież ciążową :D
OdpowiedzW kosmicznych cenach, dlatego moja żona ubierała się w tzw. "lumpeksie" ;-) Za cenę jednej pary spodni kupiła trzy prawie nowe, w tym nawet krótkie spodenki. Do tego pare innych dodatków.
OdpowiedzA ktory tydzien ciazy?:) pytam bo ja wlasnie koncze 27 i czuje sie wlasnie dokladnie jak wieloryb:)Pozdrowienia dla mamusi i dzidziusia:)
OdpowiedzO, to jeszcze możemy wylądować w tym samym czasie na porodówce :D Ja kończę 26 tydzień, ale jak wieloryb się nie czuję, brzuszek mam, ale taki fajny, a wcięcie w talii nawet istnieje :D Nawet nie sądziłam, że będę tak fajnie wyglądać w ciązy :D Pozdrowienia i dla Was :)
OdpowiedzNo to czekamy na nowych małych piekielnych :)
OdpowiedzOj za dużo tu historii o piekielnych córeczkach i synkach, żeby życzyć wam przybycia na świat nowych piekielnych. Chyba lepiej Wam życzyć, żeby byli absolutnym przeciwieństwem niektórych opisywanych tu osób ;)
OdpowiedzCzytałam tu parę historii o anty-piekielnych, małych cwaniakach, więc lepiej na takich czekajmy :)
OdpowiedzA moja żona wyglądała bardzo ładnie nawet w ostatnim miesiącu ciąży. Wszyscy się temu dziwili. Oczywiście każdy twierdził, że będziemy mieć synka "bo córka zabiera mamie urodę". Teraz mam dwie piekne dziewczyny. Młodsza oczywiście najpiekniejsza na świecie... ;-)
OdpowiedzJak nie będą się rodzić małe diabełki, to nie będę miała o czym czytać. :|
Odpowiedz"A co bydło robi w sklepach dla ludzi?"
OdpowiedzChyba bym odpaliła: skoro to "normalny sklep dla normalnych ludzi" to co panienki tu robią? :)
OdpowiedzJaki piękny nick! Wiosna pustyni, prawda? Pozdrowienia :-)
OdpowiedzH&M to jest sklep dla duzych i ogromnych kobiet, poza ciuchami meskimi, dzieciecymi, ciążowymi i damskimi jest jeszcze kolekcja dla otyłych kobiet- do rozmiaru 54 albo 56 co przy rozmiarach z H&M oznacza naprawde duże ciuchy
OdpowiedzNo jak to po co? Żeby zagnieść te wszystkie nastoletnie chudzioszki na mokre placki. :D
Odpowiedz