Skoro mnie nie wyklęliście za szczerość w poprzedniej opowieści, ujawnię jeszcze jeden z wielu wieczorów w Ratunkowym.
Tym razem mniej zwykły: tak zwany długi weekend...
W naszym kraju to zjawisko kojarzy się niezwykle pozytywnie: kombinując kilka dni urlopu można wyjechać na dwa tygodnie, a przede wszystkim PIĆ, PIĆ....
Już dawno stwierdziłem, że pomyliłem powołania. Gdybym zamiast użerać się z chorymi (czasem) obywatelami otworzył sklepik monopolowy, jeździłbym wozem za pół miliona i mieszkał w rezydencji...
Ale otwórzmy szafę i mówmy do rzeczy.
Sobota. Noc już ciemna, ale moje miasto nigdy nie zasypia. Co najwyżej traci przytomność...
Kolega z pogotowia chirurgicznego uszczęśliwia mnie typową dla niego i takiego dnia darowizną: kieruje mi do wytrzeźwienia dwóch nieludzko narąbanych ludków. Na nic moje tłumaczenia, że od tego jest inna instytucja. Argumentuje, że obydwaj posiadają obrażenia mord - w tym jeden doznał ich podczas pobytu w szpitalu. Próbował wstać i podłoga podstępnie uderzyła go w twarz, rozcinając szlachetną facjatę i odbierając mu szanse w programie Tap Szpadl...
Cóż robić...
Kładę obydwu delikwentów na sali, zakładam cewniki do pęcherza, żeby mogli oddawać żółtą bez konieczności sprzątania, podłączamy płyny dożylnie i... Można by iść na zaplecze. Kawę spić i wytrwać do rana... Zwłaszcza, że jeden z ochlapusów, starszy gość, śpi słodko.
Niestety, jest i drugi. Piekielny jak....
Kibol. Tatuaże. Coś z metr pięćdziesiąt wzrostu. I drugie tyle ego, odhamowanego wódą...
Najpierw tylko mamrocze i próbuje wstać. Nosi go jak flagę na wietrze. A do tego cewnik jest przywiązany do łóżka...
Toteż uprzedzam, żeby dał spokój, bo sobie zrobi krzywdę.
Potem powtarza to pielęgniarka. I to jest element spustowy.
Zaczyna się drzeć. Wyzywa ją od najgorszych. Dziewczyna znosi to ze stoickim spokojem...
A on dalej swoje. Po pół godzinie próbuje wstać. Siada na wyrku i pięknym przewrotem w tył szusuje na podłogę.
Z zapartym tchem patrzymy na dyndające w powietrzu, wyrwane dwa wkłucia. Co lepsze, przy łóżku dynda cewnik, na końcu którego widać napełniony balonik... Który jeszcze przed chwilą siedział w pęcherzu wredniaka... Ale alkohol działa znieczulająco.
A potem...
Zaczyna składać dziewczynie propozycję. Seksualną. Bardzo wulgarną i baaardzo długą... I rozpina rozporek, żeby ją wprowadzić w czyn...
Tego nie wytrzymałem.
Przez czerwoną mgłę przed oczami widzę pojemnik, z którego wyjmuję rękawiczki. Zakładam.
Wtedy pielęgniarka rzuca do chlora komentarz, który doskonale podsumowuje sytuację:
- Na twoim miejscu udawałabym, ze nie żyję...
Podchodzę, żeby go położyć do łóżka, dostaję cios w klatkę...
A potem huk, łomot, krótki jęk i upragniona cisza...
Kiedy przyjechali Policjanci, gość leżał w pozycji embrionalnej i ssał kciuk... No poważnie... Dorosły kibol, agresor i Casanova pierwszej ligi...
Funkcjonariusz był do tego stopnia zdziwiony (znał kanalię doskonale, wielokrotnie przyjeżdżał do pobitej żony i dziecka), że spytał, co mu daliśmy, że tak zgrzeczniał.
Jak to co? Jedyne lekarstwo na chamstwo i agresję... Piąchopirynę.
W dawce mocno wyciszającej.
Wniosek?
Gwałtowna zmiana osobowości jest możliwa. Wymaga tylko odpowiedniego bodźca...
służba_zdrowia
Nawet pobyt w szpitalu może być pouczający :) Hahaha... dobre :) padłam :D
OdpowiedzPiąchopiryna :D
Odpowiedza NFZ to refunduje? uważaj :)
OdpowiedzNawet jeśli nie refunduje, to poczciwi obywatele zrobią zrzutkę, żeby więcej takiego elementu mogło otrzymać ten lek.
OdpowiedzChcemy jeszcze!! :)))
Odpowiedzrany kota, co to mu dyndało na drugim końcu cewnika, bom nie załapała?
OdpowiedzPrzy koncówce cewnika, tej włożonej w pęcherz, jest balonik, który napełnia się wodą i zapobiega on wysunięciu się cewnika. Jak widać nie zawsze :)
OdpowiedzSebol, wysunieciu zawsze :) Ale co do wyrwania, to coz... :P
OdpowiedzMyślałem przez moment że mu pęcherz wyrwało...
Odpowiedzprzeczytałam piachopiryna i zastanowiła mnie taka kroplówka.... czas spać już chyba
OdpowiedzJa chyba jednak nie chcę pracować na SORze.
Odpowiedzchyba że z takim "przeciętnym ortopedą", co?:)
OdpowiedzJa do takiego "przeciętnego ortopedy" bardzo chętnie bym trafiła. Pod warunkiem, że nie leczyłby mnie piąchopiryną, lakierem z karetki lub też doraźnym kopniakiem :)
OdpowiedzNie chcesz, uwierz mi nie chcesz
Odpowiedzno nie... jak za Twoją sprawą umrę ze śmiechu to Cię po nocach będę straszyć:D ta pielęgniarka musiała nieraz widzieć Twoje sposoby dotarcia do opornych;) to jest normalne na SORach czy masz takie szczęście do spotykania jednostek skrzywionych?:)
OdpowiedzZmodyfikowano 1 raz. Ostatnia modyfikacja: 13 stycznia 2012 o 23:10
Normalne to nigdy nie jest. Ale fakt, ze w SORze na porządku dziennym, a raczej nocnym...
OdpowiedzNo popatrz, policja rady nie dawała, a niesforny pacjent i obywatel sam się spacyfikował wyrwaniem cewnika. Uuuu... Odpowiedni bodziec, ot co, plus niewielka pomocą Micha.
OdpowiedzPiąchopiryna w dawce terapeutycznej :D
Odpowiedz"Goździkowa przypomina, na agresję - piąchopiryna" :D Michu, kocham Cię za Twoje historię i chcę więcej :D
OdpowiedzZmodyfikowano 1 raz. Ostatnia modyfikacja: 14 stycznia 2012 o 0:23
Polarinho czytasz mi w myslach:) Tez pomyslalam o pani Gozdzikowej.
OdpowiedzBoże... Aż mną telepie jak myślę o tym cewniku i o tym że kiedyś mogę trafić do szpitala nieprzytomny i ktoś mi tenteges zcewnikuje :(
Odpowiedzuwierz mi, że wtedy jest człowiekowi wszystko jedno
Odpowiedzhah, też już zaczynam rozpoznawać twoje opowiadania po pierwszym zdaniu - po raz n-ty domagam się przycisku " za*****scie mocne " !!!!!!
OdpowiedzMichu, wyjdź za mnie <3 :D
Odpowiedzw krótkim czasie by się dorobił haremu, bo już kilka wyznań miłości tu było:D
OdpowiedzMarchewka, Michu jest żonaty, więc nie wiem jak się podzielicie ;) Poza tym nie pozwalam na przywłaszczenie naszego ogólnopiekielnego dobra jakim jest Michu :PP
OdpowiedzSpóźniłam się, damn xD Zawsze jeszcze mogę latać za autografem :D
OdpowiedzStylistycznie rzecz biorąc, powinienem się teraz poczuć zaniepokojony :) Bo wychodzi kobieta za mężczyznę, więc... Albo ja tak zniewieściałem i nawet w piśmie walę tym po oczach, albo o Tobie czegoś nie wiem... :)) Chociaż... W dobie partii Palikota, nie takie numery uchodzą :)
OdpowiedzBo dziwnie tak się oświadczać słowami "ożeń się ze mną" :D
OdpowiedzChyba "scewnikuj mnie lub/i zakuj w gips...", nie?
Odpowiedz@magdalena, wisisz mi monitor, bo parsknęłam na niego herbatą.
Odpowiedz@Magdalena: a może "gryź mnie, szarp mnie, rób mi znaki" ??? Oświadczam, że nie będę nikogo cewnikował ani zakuwał ani w ogóle krzywdził. No chyba, że zajdą okoliczności medyczne... A dla spragnionych autografu: Elbląg, Polska północna :)
OdpowiedzZmodyfikowano 1 raz. Ostatnia modyfikacja: 15 stycznia 2012 o 21:56
Elbląg? Pozdrów Kulawego :D (może masz o nim jakąś nieznaną opowieść?)
Odpowiedzo jeny no popatrz, Ty z Elbląga. a ja z Malborka :D rzut beretem!
OdpowiedzA ja z Warszawy T^T No niee... Wszyscy sławni piekielni tak daleko :(
OdpowiedzJadę więc do Elbląga. Przeszukam wszystkie zakamarki, aż cię znajdę, dopadnę, przycisnę i poproszę o autograf. Trochę niebezpiecznie jest podawać w internecie swoje miejsce zamieszkania.:)
OdpowiedzJak to mówią, skoro nie działa siła argumentu należy zastosować argument siły ;)
Odpowiedz@michu2606xyz, reakcja pielęgniarki praktycznie wyjaśnia wszystko :D
OdpowiedzWłaśnie... I to mnie trochę martwi. Fakt, że pracuje ze mną już jakiś czas i zna mój próg reakcji. Jak również to, co się dzieje po jego przekroczeniu. Ale... Nie żałuję. Poza tym piekielny następnego dnia złożył skargę na... załogę karetki, która miała ukraść jego czapkę...
Odpowiedz"...moje miasto nigdy nie zasypia. Co najwyżej traci przytomność..." Moje też:) Ujecie tematu genialne i bardzo trafne. A wykląć nie ma cię za co. Gdyby więcej osób zamiast gadać reagowało w ten sposób, świat były piękniejszy a na pewno bezpieczniejszy.
OdpowiedzTo pielęgniarka na wagę złota, nie?
Odpowiedz@marchewka... zaczynamy licytację o micha??? NO!!! To uważaj, bo nie będę powtarzać. Monitor, akurat, wytrzesz i masz. Michu, zakuj mnie w okowy swego gipsu...
Odpowiedz@magdalena, przyłączam się do licytacji :P
Odpowiedzi jeszcze Cie nie wyrzucili? Mało prawdopodobna historia, biorąc pod uwage ze nie pierwsza taka. A powinni.
OdpowiedzWłaśnie się ubawiłem :) Alicees... Zarejestrowana 16 stycznia 2012 o 14, a zna wiele moich historii :)) Jak miło spotkać starą znajomą na nowym nicku :) Pochlebia mi tyle wysiłku, żeby mi dokopać...
OdpowiedzAle chwalisz sie czy zalisz? Doskonale zdawales sobie chyba sprawe z tego, co czeka cie w pracy z pacjentami. Zdarzaja sie przeciez rozni ludzie, w dodatku chorzy. Pobiles jakiegos schlanego, nizszego o 40 cm goscia, ktorego badz co badz, ale ktos powierzyl twojej opiece? Ktos ci go na oddzial przywiozl, a ty pobiles delikwenta? Rozumiem reakcje, bo jezeli tak zrobil, to rzeczywiscie przy jeb i na nic lepszego nie zasluguje, ale chyba sa inne srodki? Farmakologiczne? Izolatki? Tudziez, wezwanie niebieskich i niech go zabieraja do aresztu i tam niech sie zarzyga po wodzie... Jakos nie moge sobie wyobrazic, zeby lekarz uderzyl zapitego pacjenta nad ktorym powinnien czuwac. Ty jestes piekielny. Chyba sie nie nadajesz do pracy, skoro znowu puscili ci nerwy. W dodatku nie rozumiem jak mozesz sie tym na portalu chwalic.
OdpowiedzTaaa, masz racje niech czeka na niebieskich, zanim przyjadą to kibol pewnie już dawno zrobiłby "wiadomoco" pielęgniarce. Zresztą, jak ja bym składał takie propozycje po pijaku, to wolałbym dostać piąchopirynę.
OdpowiedzZmodyfikowano 2 razy. Ostatnia modyfikacja: 16 stycznia 2012 o 15:42
To nie ma znaczenia co robil. Skoro jest wyzszy o 40 cm i ciezszy o 60 kg to chyba nie problem przytrzymac goscia? Zwlaszcza schlanego tak, ze trafil do szpitala. A bicie ludzie to samosady. W zadnym wypadku nie beda dobre i nie prowadza do niczego dobrego. Jakkolwiek obrzydliwie by sie gosc nie zachowal, takie postepowanie jest niedopuszczalne i niemoralne; jako czlowiek, lekarz, ktory jest rowniez pracownikiem spolecznym, no i ten wiekszy trzymajacy niejako wladze. Nie powiesz mi, ze w jakichkolwiek warunkach bicie piescia pijanego, mniejszego i glupszego jest dobrym rozwiazaniem. hm?
OdpowiedzA kto powiedział, ze go biłem? Obezwładniłem, i owszem. Dość gwałtownie, fakt. A poza tym uderzył pierwszy. I jakoś nie miał obiekcji, że bije "pracownika społecznego"... Co to w ogóle jest taki pracownik?? Nie pracuję w MOPSie... A w ogóle... czytałeś swoje statystyki? Ostatnio? W ogóle? To może czas pomyśleć, czemu cię ludzie tak minusują? Hmmm...
Odpowiedz@piesekpreriowy - ale to, żeby ten "pijany, mniejszy i głupszy" zaatakował jeszcze mniejszą (acz niepijaną) kobietę - to JUŻ było by dla ciebie dopuszczalne?
OdpowiedzDaj spokój... Przecież napisał wyraźnie, że nie ma znaczenia, co gość robił... Może kiedyś znajdzie się sam w takiej sytuacji... Jak skończy podstawówkę...
OdpowiedzNie obezwladnia sie pięścią. Nie wiem, czy jesteś w tym zakresie przeszkolony, na pewno powinieneś być. Zreszta nie widzę problemu z o tyle mniejszym przeciwnikiem. Kobiety nie uderzył. Zachowywał sie jak pacan, ale chyba po ilus latach doświadczeń macie jakaś odporność? Powinniście. Powtarzam, ze niezależnie od sytuacji bicie pięścią pijanych i słabszych to przesada. Nie mówię o użyciu siły. Ale z Twojej opowieści wynika, ze dostał po pysku. Nie możesz wykręcić ręki i podać jakiegoś leku? Zamknąć go gdzieś, niech rzyga, pluje i trzezwieje? A co do mojej osoby; podstawówke skończyłem. Za pozwoleniem, niejedno widziałem. I naprawdę nie widzę powodów obrażenia mnie. A minusy serdecznie mnie pier dola. Teraz tylko strach zadzwonić po karetkę, bo jeszcze mnie pobijesz.
Odpowiedz@piesek preriowy: najlepiej to było w ogóle grzecznie panu kibolowi zaproponować, by usiadł i herbatkę podać:) na agresywnego, i na dodatek pijanego perswazja słowna nie zadziała. miałeś z takimi do czynienia? gość stanowił zagrożenie. a postaw się na miejscu pielęgniarki. kobiety, więc być może bezbronnej, a na pewno słabszej od pana już zaprawionego w argumentowaniu siłą - w swojej własnej rodzinie... ja bym była Michowi wdzięczna. to tylko dobrze świadczy o nim, że stanął w obronie napastowanej kobiety
OdpowiedzDobrze swiadczy o nim, ale jako o czlowieku. Pewnie, ze w lucie w ryj nie ma nic zlego. Ale jako lekarz tego goscia, chyba nie mial w ogole prawa sie tak zachowac? Wy w ogole nie rozumiecie, ze on tam nie wystepuje jako cywil. Co gorsze, on tego nie rozumie. Gosc po uderzeniu go powinnien miec sprawe w sadzie, a nie samosad. To jak kopnac w dupe policjanta i zmiast trafic do aresztu zostac spalowanym. Bez znaczenia jak wielki cham mnie obraza, jestem w pracy, zachowuje sie profesjonalnie. Po to sa procedury. Nie wierze, ze nie bylo jakiegos zastrzyku po ktorym by sie uspokoil, albo ze nie maja izolatki, czy pasow przy lozkach. Nie sadze tez, ze na ulicy, bicie nizszego o pol metra goscia bylo w jakikolwiek sposob dobre. Bez znaczenia co on zrobil. Chamstwa chamstwem nie wyleczysz. Rozumiem, jak mogla sie czuc pielegnierka; ale zrozumcie, ze w szpitalu nie pracuja kasjerki. To nie jest wychowanka w przedszkolu. Ona wie, co moze ja spotkac i powinna byc na to gotowa. A Michu przys woich gabarytach, nie tylko w pracy powinnien przystopowac. Bez znaczenia, jakie ma powody, bicie ludzi to nie jest rozwiazanie. Recze ci, ze gosc nie pamietal na drugi dzien, ze w ogole dostal. Sprawe w sadzie, za napasc na lekarza by zapamietal. Skoro jest tak jak pisze Michu to pewnie nawet szukali czegos, zeby pomoc jego rodzinie. Byl pretekst i co? Juz widze, jak byscie zwyzywali od zomo kazdego policjanta, ktory zamiast aresztowac lub wypisac mandat, spalowalby glupiego dresa. Juz widze ta afere. A zrozumcie, ze lekarz jest takze funkcjonariuszem publicznym o bardzo podobnym immunitecie. Szczegolnie ty, Michu zacznij myslec, bo chyba nie bardzo rozumiesz o co w twojej pracy chodzi... Oczywiscie, ze nie kazdy jest Jezusem, ale zglaszajac sie do pogotowia, chyba nie myslales, ze bedziesz leczyl tylko pachnacych i milych dzentelmenow? A tak, predzej czy pozniej napytasz sobie biedy.
OdpowiedzA taka jedna rzecz - skąd wniosek, że to był akurat ten groźnie brzmiący kibol?
OdpowiedzSzalik. Koszulka. Opowieść policjanta.
OdpowiedzMichu - nie wiem, ile razy jeszcze mój poziom szacunku do Twojej osoby wzrośnie. Ale pewnie więcej, niż raz.
OdpowiedzWykląć Cię ? My cię wielbimy ! :D
OdpowiedzMichu mam do Ciebie prośbę - zacznij pisać blog :)))) i tam dodawaj częściej historie. Gwarantowana, stała liczba czytelników :D Specjalnie się zarejestrowałam, żeby to dodać, świetnie piszesz, historie fantastyczne, po każdej dostaje ataku śmiechu. Super!!
OdpowiedzPrzy każdej twojej histori leje z 5min po przeczytaniu. To jak opowiadasz, pielęgniarka, i teksty poprostu sprawiają, że piekielni.pl zamieniają się w śmiechychichy.pl ;-).
OdpowiedzPiąchopiryna, nie moge^^
OdpowiedzMichu, masz kolejnych fanów. Mój Mąż i ja uwielbiamy czytać Twoje opowieści :) Twój styl pisania jest jedyny w swoim rodzaju i absolutnie nie do podrobienia :) Pozdrawiamy i czekamy na więcej :)
OdpowiedzErrr... jak się człowiek chwali, jak kogoś obił to zazwyczaj irl jest małym gryzipiórkiem z kompleksami i tak je sobie leczy ;> Oczywiście, nie mówię, że ty się do takich zaliczasz, michu, ale ostatnio strasznie mi to przypomina opowieści młodzieży JP, jak to[dokładnie nie dam rady zacytować] go "kufa tyle ebanych psów goniło, a on kufa siem nie dał i zwiał i jeszcze kufa im naebał!"
OdpowiedzNie zgadzam się i dołączam do Twoich wiernych czytelników. Nareszcie ktoś, kto umie wykorzystać 'siłę argumentów' :D
Odpowiedztu chyba raczej jest opisana historia lekarza, który spotkał przedstawiciela JP, a nie odwrotnie:)
OdpowiedzWitam w pewnym sensie rozumiem i w pewnym sensie popieram terapie wstrzasowa aczkolwiek z drugiej strony rozumiem tez wzburzenie niektorych czyelnikow. Niczego nie oceniam bo nie o to chodzi. Chce tylko powiedziec, ze stosowanie 'sztuczek' judo i to w dodatku w obecnosci osob trzecich moze spowodowac klopoty kiedys. Nawet ta pielegniarka, ktora bronisz moze kiedys Ci nie pomoc. Ze strachu, ze zlosci czy z jakiegos innego powodu. To tylko taka 'przyjacielska' rada. Pomysl o tym bo z komentarzy wnioskuje, ze masz rodzine dla ktorej warto zyc na wolnosci i miec prace. Uwierz mi, ze czasem ludzie zrobia Ci swinstwo kiedy bedziesz sie tego najmniej spodziewal. Pozdrawiam R
OdpowiedzNO dobrze, moi mili... Popisałem, poczytaliście, wystarczy... Trzeba odpocząć. Od portalu i pisania, bo wyrzucam z siebie zbyt dużo wspomnień, które powinny pozostać wspomnieniami. No i fanklub się tak rozpędził, że jeszcze trochę i będę nocował pod mostem. Dziękuję za wsparcie i komentarze. Wszystkie.
Odpowiedzo nie:( ale trzymaj się, doktorze i miej jak najwięcej akcji z pozytywnym zakończeniem
OdpowiedzRozumiem, ze to pożegnanie. Bardzo szkoda ale można zrozumieć. Trzymaj się ciepło. Pozdrowienia dla całego zespołu i oby było raczej śmiesznie niż strasznie:)
OdpowiedzPrzepracowałem ponad 20 lat w Pogotowiu Ratunkowym, miałem wielokrotnie do czynienia z pijakami różnych nacji i nigdy, ale to nigdy nie pobiłem żadnego, chociaż nie ukrywam, że nieraz miałem ochotę. Każdego można obezwładnić, dać mu się oddalić, uspokoić. Nawet takiego co latał z nożem udało się spacyfikować. Przyznam się, że jak czytałem pierwsze opowiadanie ~michu2606xyz, to pomyślałem sobie, że jest to jakiś nawiedzony sanitariusz z psychiatryka, a tu patrz - lekarz medycyny i to jeszcze akademicki. Wstyd, Panie Doktorze.
Odpowiedzmichu go przecież obezwładnił, nie rozumiem o co ci chodzi. Są dwie opcje, jesteś słabym trollem albo po prostu głupi.
OdpowiedzZrozum bobiq, ze pięścią sie nokautuje, nie obezwladnia. On pobił swojego pacjenta za którego był odpowiedzialny.
OdpowiedzDoktor powiem ci tylko jedno. Jesteś jak dla mnie zwykłym nadętym jak żaba bucem, który musi przyczepić się do każdego jak rzep do wełnianych gaci. Boli cię fakt, że Micha lubiliśmy? Michu dał się lubić, nie pozował na diabli wiedzą kogo. Miał rację, chyba aureola cię w potylicę uciska. Na kogo pozujesz? Na ideał? Bohatera bez skazy i zmazy? Pan idealny się znalazł.
OdpowiedzZmodyfikowano 1 raz. Ostatnia modyfikacja: 17 stycznia 2012 o 20:06
No niestety im nie wytlumaczysz, ze gość przesadza. Ze obezwladnienie i uderzenie to 2 rożne rzeczy. Ze jego bohaterska postawa, przy jego gabarytach, to bardziej napaść, biorąc tez pod uwagę stan i wzrost przeciwnika. Ze relacja jest inna niż gdyby spotkali sie na ulicy. Ze to był jego lekarz. Ze ma chyba obowiązek działać w interesie jego zdrowia, a jak zostanie np. Zaatakowany, to są procedury. Ze powinnien to zgłosić, a nie uprawiać samosady. Nie wytlumaczysz, bo ślepo uwielbiają wykreowana przez kogoś postać. I w dodatku nie myślą.
OdpowiedzCzłowieku opanuj się. Może trochę dystansu do siebie? Nie wyżywaj się tak na Triss. Zrozum wreszcie, że ludzie Cię tu po prostu nie lubią i nie denerwuj innych swoimi nędznymi komentarzami. Szkoda czasu twojego i innych.
OdpowiedzWitam Na miano człowieka trzeba sobie zasłużyć.Opisywany kibol w każdym calu nim nie był. Dlatego więc jak najbardziej popieram rozwiązanie,którego użył Michu. doktorze-kiedyś nawet najgorsze pijaczynt miały za grosz godności.Niestety-te czasy odeszły w dal...
OdpowiedzMichu zostań Pisarzem, olej Doktorka..... A swoją drogą zakładać cewniki menelom, fujjj, hardkorowo Ktoś to musi przecież robić. Trudna ta Twoja droga z pijakami.
Odpowiedzpiąchopiryna jest super skuteczna nie należy jej jednak mieszać z nadmierną dawką butapirazolu
Odpowiedzczy widzieliście że Michu ma zamknięte konto?
Odpowiedzniestety tak :( napisał wczoraj w komentarzu, że czas odpocząć od portalu i pisania
OdpowiedzTak. Szkoda. :/
Odpowiedzbardzo szkoda, wczoraj jeszcze pisał do mnie maila ech...
Odpowiedza ja mam jedną uwagę - ktokolwiek odważy się skrytykować pana doktora zostaje zminusowany i wręcz szykanowany na tym portalu... o co chodzi? chyba każdy może wyrazić swoje zdanie, czy nie? ps. mnie pewnie też zminusują, ale co tam...
OdpowiedzJa też mam małą uwagę, tak z ciekawości, czy lekarze muszą cewnikować pacjentów? Czy pielęgniarki to robią?
OdpowiedzKobiety częściej pielęgniarka, mężczyzn z racji bardziej skomplikowanego em... "dojścia do pęcherza" lekarz. Jednak w 100% pewna nie jestem. Tak w ogóle to nie tylko Muchu ale i Zaszczurzony ma zamknięte konto (albo mam omamy).
Odpowiedzw ustawie nie ma podziału na płec pacjenta.
OdpowiedzAa szkoda zaszczurzonego. Uwielbiałam jego historie.
OdpowiedzZgadzam się. Na początku wchodziłem tutaj dla historii zaszczurzonego, potem pojawił się michu... Teraz pewnie nie będzie po co tu zaglądać ;/
OdpowiedzPiekielni.pl bez nich to już nie jest to samo. Dlaczego odeszli?? Błagam, niech wrócą:(
OdpowiedzHistoria tak śmieszna, że zdołałem wykrztusić jedno słowo: JEBŁEM
OdpowiedzAni Micha ani Zaszczurzonego :/ Nie ma tu już po co wchodzić, z całym szacunkiem dla pozostałych piekielnych.
OdpowiedzTeż dzisiaj wchodzę, standardowo otwieram sobie ich konta, a tu oba zamknięte :< za jakie grzechy !?
OdpowiedzNie wiem, ale musieliśmy ostro nagrzeszyć, że tak nas pokarało.
OdpowiedzOj nie desperujcie :) Wrócę, reaktywuję się, obiecuję. Tylko skończę to, co tutaj zacząłem :)
OdpowiedzI prosimy, wracaj jak najszybciej. Bez Ciebie nie jest już tak fajnie:(
OdpowiedzWróć!:)Prosimy:D
Odpowiedznoszzz kurde pomór czy co, i michu i zaszczurzony, co to ma być psia kość, wracać mi tu zaraz!!!! :)
Odpowiedz@Doktor, wolałabym iść do tego "oprawcy" niż do ciebie. A co do stwierdzenia, że jestem głupia, cóż, twoje zdanie i wisi mi ono i powiewa jak flaga na maszcie. Przypominam ci tylko, że na podstawie wypowiedzi pisemnej można wyrobić sobie pewien pogląd na temat danej osoby i to właśnie zrobiłam, wyrobiłam sobie pogląd na twój temat czytając twoje wypowiedzi.
OdpowiedzPobije jeszcze kilku pacjentów aby było co opisywać i wróci i znowu będziecie sikać na różowo czytając jego bajeczki :)
OdpowiedzJak ci się nie podoba to nie czytaj, proste. Nikt do czytania tutaj nikogo nie zmusza.
OdpowiedzZ całym szacunkiem, ale kiedy my lubimy sikać na różowo czytając jego bajeczki. Lepsze to niż Twoje komentarze--.--
OdpowiedzKtoś tutaj namiętnie minusuje moje komentarze--.--
Odpowiedz