Momencik, trwa przetwarzanie danych   loading-animation

piekielni.pl

Pokaż menu
Szukaj

Nawiązując do licznych postów dotyczących śmieci. Niektóre z opisanych przypadków żywcem wyjęte…

Nawiązując do licznych postów dotyczących śmieci. Niektóre z opisanych przypadków żywcem wyjęte są z typowego dla mojego miasta obrazka. Niestety gdyby problem dotyczył jedynie składowania worków z śmieciami wszelakimi przy osiedlowych kontenerach, mogłabym mówić o naprawdę sporym szczęściu. Przynajmniej te śmiecie trafiałyby do kontenera, a nie to jak jest w przypadku mojej miejscowości, do okolicznego lasu.

Bytom, bo o nim mowa, składa się z z centrum miasta i kilku dosyć wyraźnie od siebie oddzielonych dzielnic pasami leśnymi lub tzw. gruntów pod ew.zabudowę.
Moja dzielnica właściwie z 3 stron otoczona jest ok. 3km pasami lasów państwowych. To wielkie blokowisko. Obok tuż za lasem, jest dzielnica którą żartobliwie nazywamy BYTOMSKIM BEVERLY HILLS. Same domki jednorodzinne, co jeden to bardziej okazały od drugiego.
Obowiązuje standardowa zasada iż każdy taki domek ma mieć zakupione kubły na nieczystości i opłata za wywóz tych śmieci naliczana jest zgodnie z taryfą za każdy posiadany kubeł, a nie od każdego zameldowanego mieszkańca jak jest to w przypadku blokowisk. Więc jak łatwo się domyśleć paru cwaniaczków się znajdzie by obniżyć sobie koszty.

Tak więc pas lasu wzdłuż szosy pomiędzy tymi dzielnicami usiany jest niebieskimi workami ze śmieciami, suchymi liśćmi, skoszoną trawą, poremontowym gruzem, itp. Koszty sprzątania lasu ponosi miasto, a są one nie małe. Nie pomagają liczne patrole straży miejskiej bo proceder trwa od wielu lat i te stare wygi wiedzą gdzie i jak pozbywać się śmieci, tak by nie zostać na tym przyłapanym.
Wiele razy spacerując z psem widziałam takie akcje. Zwracanie uwagi delikatnie mówiąc jest ryzykowne, bo co może samotna baba z pieskiem w środku lasu. W najlepszym wypadku zostałabym wyśmiana lub zignorowana. Spisywanie tablic rejestracyjnych to też kłopot, bo potem po sądach człowieka ciągać będą.

Na całe szczęście prezydent miasta też się wkurzył i zaproponował projekt uchwały iż każdy mieszkaniec domku jednorodzinnego będzie płacił za wywóz śmieci tak jak mieszkańcy blokowisk czyli od ilości zameldowanych osób a służby komunalne będą zabierać każdą ilość śmieci jaka na nich będzie czekać. No i podniósł się wielki raban, no bo nagle niektórzy zostaną siłą rzeczy zobligowani do płacenia, a do tej pory robili wszystko by tego nie robić.

Wydaje mi się jednak, że jeśli kogoś stać na zakup samochodu marki BMW za 150 tys. złotych to stać go na zapłacenie za regularne wywożenie śmieci.

BYTOM

by wimbledon
Zobacz następny
Dodaj nowy komentarz
avatar Maszkaron
8 10

Bardzo dobry pomysł z tym płaceniem od ilości zameldowanych osób. I wywożeniem każdej ilości śmieci przez służby komunalne. Sama mieszkam na osiedlu domków jednorodzinnych przylegającym do łąk i zarośli i dzieje się identycznie. Gdyby u mnie wprowadzono takie przepisy, myślę, że problem by chociaż trochę się zmniejszył. Przynajmniej nikt by nie wyrzucał lodówek czy szafek w krzaki...

Odpowiedz
avatar konto usunięte
7 9

Maszkaron, i to mnie dziwi bardziej niż sam proceder. Napisałaś, że te łąki i zarośla są blisko domów. I syfiarzom jak widać nie przeszkadza, że sobie pod oknami robią wysypisko. Jak ktoś lubi takie klimaty to do chlewu, a nie do ludzkich osiedli. P.S. Niechcący uraziłam świnie, które z natury są mądrymi i czystymi zwierzętami, więc uniżenie trzodę chlewną przepraszam :)

Odpowiedz

Zmodyfikowano 1 raz. Ostatnia modyfikacja: 18 stycznia 2012 o 18:50

avatar juanaa
-3 15

Przykro mi, ale jestem przeciwna takiemu rozwiązaniu. Uderza ono w porządnych i uczciwych ludzi. Mam część rodziny na wsi, ma ona zwyczaj segregowania śmieci (papier palą w piecu, kompost wyrzucają z tyłu ogrodu, gdzie ten powoli zmienia się w ziemię, zostają im właściwie tylko metal i plastik, a i tego bardzo mało). Dlaczego taka rodzina miałaby płacić dokładnie tyle samo, co jakaś inna tak samo liczna rodzina, która ma w dupsku wszelką oszczędność, ekologię, segregację... Niechby potroili u was liczbę patroli, a mandaty dawali nie w setkach, a w tysiącach, to się ludzie oduczą. Ale przepis "wszyscy płacą po równo" jest ogromnie krzywdzący. Prawo ma uderzać w nieprawych obywateli, a nie w tych porządnych!!

Odpowiedz
avatar katem
4 14

A to Ty, dziecko, nie zauważyłaś jeszcze, że prawa restrykcyjne uderzają w tych uczciwych, i jedynie solidarność tych uczciwych i brzydko brzmiące ale uczciwe "donosicielstwo"(bo donoszenie na faktycznych przestępców, a nie używane jako element zemsty czy dokuczenia innemu) może tu coś pomóc. I, niestety, ci uczciwi ponoszą koszty zachowania się swoich nieuczciwych sąsiadów. Identyczna sytuacja była na wsi u mojej mamy - ale tu, zdaje się ustalono stałą stawkę od domu, a każdy miał obowiązek zakupu dwóch pojemników na śmieci.

Odpowiedz
avatar juanaa
-2 12

Katem, nazwanie mnie dzieckiem po pierwsze jest niezgodne z prawdą, po drugie w Twoim komentarzu brzmi ironicznie i pogardliwie, po trzecie poniekąd mi ubliża. Prawo ma ograniczać szeroko rozumiane zło, a nie wolności człowieka! Piszesz "I, niestety, ci uczciwi ponoszą koszty zachowania się swoich nieuczciwych sąsiadów." Co przez to rozumiesz? Człowiek uczciwy ma pokulić ogon i pokornie przyjąć niesprawiedliwe przepisy bo "niestety, takie jest życie"?? No bardzo odważna i godna podziwu postawa! Stawka od domu to już zwykłe chamstwo. No bo jak się ma ilość śmieci samotnie mieszkającego człowieka do śmieci na przykład dziesięcioosobowej rodziny? To może zarobki też dzielmy w narodzie po równo, co? Pełna wspólnota - odpowiedzialność zbiorowa. Tylko wiesz, podobny system już w Polsce istniał - i wyobraź sobie, że upadł.

Odpowiedz
avatar konto usunięte
7 13

Juanaa - jesteś bardzo naiwna. Pięknie brzmią takie słowa i są godne pochwały. Wyjaśnię Ci to powoli i łopatologicznie. Uczciwy dopasuje się do reguł. Będzie pilnował śmieci, płacił rachunku, segregował, etc. Nieuczciwy - spakuje śmieci w worek, pojedzie do lasu, zerknie w prawo i lewo, po czym wywali w krzak. To pilnujemy by nie wywalali - jak? Postawmy strażników. Przecież do pilnowania jest mnóstwo terenu. Ile trzeba by im zapłacić by dopilnowali wszystkiego? DUŻO. To zmieńmy przepisy. Ale-ż to przecież NIEUCZCIWE i NIE FAIR. Taka sama sytuacja byłą przy wodomierzach. Najpierw ludzie oszczędnie gospodarzyli, więc rachunki były małe. To wodociągi podniosły ceny. Co oszczędniejsi odblokowywali krany 'na kropelkę' - nakapało całą wannę, można np. spłukać toaletę, nagotować zupy. A kto za to płaci? Uczciwy w wyższej stawce za 'ubytki na trasie przesyłowej'. Obudź się. Nieuczciwy nie przejmuje się moralnością. Robi tak BY TYLKO MU było dobrze. Co go interesuje sąsiad, wspólny (phi!!) las/park.

Odpowiedz
avatar wojok040
7 7

W Pszczynie taki system działa od paru lat. mieszkańcy w referendum wypowiedzieli się za taką formą bo, jak ktoś płaci za wywóz to i tak zapłaci, a jak ktoś nie płacił to będzie musiał i wtedy nie wyrzuci do lasu. Wybrano w przetargu firmę REMONDIS i wszystko gra! Jak na razie.

Odpowiedz
avatar auristel
2 4

Od dawna wiadomo, że jak się ktoś dorobił (za szybko) dużych pieniędzy to mentalność zostaje ta sama i trzeba przychachmęcić gdzie się da, co by te parę złotóweczek zostało w portfelu. Litr paliwa miesięcznie więcej, wszak!

Odpowiedz
avatar wimbledon
0 0

Stolarzowice niestety:))

Odpowiedz
avatar mats21
2 6

Swoją droga, jak ci taki proceder nie odpowiada (ja absolutnie go nie popieram) to używanie tłumaczenia - "Spisywanie tablic rejestracyjnych to też kłopot, bo potem po sądach człowieka ciągać będą." - jest śmieszne. Jak nie potrafisz zareagować, to nie miej pretensji, że jest źle. Pozdrawia Bytomianin.

Odpowiedz
avatar konto usunięte
0 2

Mats21, nie miałeś chyba do czynienia z polską policją i sądami...

Odpowiedz
avatar pasjonatpl
4 4

Wygląda na to, że po zakupie wypasionego BMW większości jednak na płacenie za śmieci nie stać, ale BMW mieć trzeba, żeby nie być od sąsiada gorszym. Potem zakupy w Lidlu i Biedronce z uwzględnieniem najniższych półek, ale BMW jest. A tak całkiem na poważnie, to też nie rozumiem takich ludzi. Wydają kupę kasy na własne domy i auta, a potem jak zwykłe żule spod sklepu kombinują, jak tu za śmieci nie płacić. Żenada.

Odpowiedz
avatar KoparkaApokalipsy
2 6

U nas na wsi gmina poradziła sobie z problemem śmieci moim zdaniem genialnie. Najpierw, przez kilka lat, opłaty były stałe i liczono je od domu. Po prostu każdy numer płacił tyle samo niezależnie od ilości śmieci czy ilości mieszkańców. Dodatkowo były to po prostu śmieszne pieniądze. Była to jakby inwestycja gminy przygotowująca ludzi pod kolejny etap. Niedawno podniesiono opłaty za wywóz śmieci i to drastycznie (liczy się je od kubła a na dodatek są znacznie wyższe). ALe - i tu niespodzianka - płaci się tylko za wywóz śmieci nieposegregowanych. Posegregowane są wywożone za darmo, a dodatkowo śmieciarz rozdaje worki służące do segregacji. Nie dość, że są za darmo to jeszcze ktoś przywozi je pod dom. A te kilka lat prawie darmowego wywozu wystarczyło, by ludzie zapomnieli gdzie i jak wywozić śmieci do lasu, stracili nieco rezon i odwagę. Wystarczyło to, by zmienić obyczaje, a teraz na niegdyś codzienny widok gospodarza jadącego do lasu z wózkiem pełnym szajsu każdy zwróci uwagę.

Odpowiedz

Zmodyfikowano 1 raz. Ostatnia modyfikacja: 19 stycznia 2012 o 9:26

avatar Coraliex
-1 1

Tak się składa, że też jestem z Bytomia. Nie ze Stolarzowic, ale miałam okazję bywać i kojarzę ten ból ;D Cóż...

Odpowiedz
avatar CzekoladowyBaron
0 0

Podobnie jak u nas, ale z tą różnicą, że od razu wywóz jest ustalony od ilości zameldowanych osób w chałupie.

Odpowiedz
Udostępnij