Z lubym wybraliśmy się do kina. Do małego kina, w którym, jeżeli trafi się na dobrą godzinę, można oglądać film "prywatnie".
No i nasz film był prawie "prywatny" - oprócz nas na sali zasiadła jakaś parka, aż zdziwiliśmy się ze dresik i jego dziunia pojawili się na tak ambitnym filmie.
Sala nieduża, i po zapadnięciu ciemności słyszeliśmy ich rozmowę. Złościli się, że ktoś przyszedł. Chłopak wyrzucał dziewczynie że... nie chce uprawiać z nim seksu. Dziewczyna tłumaczyła że gdyby była pusta sala to tak, ale jak ktoś jest, to tylko lodzik.
W związku z tym stwierdzili, że film jest głupi (poszli na ten, bo mieli nadzieję, że nikt inny na niego nie pójdzie) i wyszli do pobliskiej galerii handlowej żeby pozabawiać się w sklepowych przebieralniach.
Żeby oni przynajmniej rozmawiali szeptem!
Ale najbardziej śmialiśmy się, kiedy chłopak próbując namówić swoją ukochana na rżniątko w kinowym fotelu, zarzucił argumentem, że my pewno jesteśmy po to samo i może będzie jakiś czworokąt bo "tamta cipka jest też fajna"...
Każdy coś lubi i dla każdego coś, prawda?
Twoje historie powodują u mnie uśmiech :D Często dodajesz do nich aluzje o swojej urodzie, albo "coś seksualnego" jako bonus w tle. xD
OdpowiedzBo moja uroda i powodowane przez nią dziwne "sytuacje seksualne" bardzo mnie bawią. Tak... patrzę na to z pewnym dystansem, bo to rzecz nabyta.
OdpowiedzJa ***, a potem się ludzie dziwią, że te fotele w kinach jakieś dziwnie wyeksploatowane...
OdpowiedzTy nie ***. Oni ***. :P
OdpowiedzTak z ciekawości, jaki film? Pamiętam, jak z kumplem byliśmy na "Walcu z Bashirem", i oprócz nas była tylko jakaś kobitka w latach ~40, jakoś się dziwnie na nas patrzyła;3. Bo co gówniażeria może robić na tego rodzaju seansach?
OdpowiedzDama z Szanghaju.
OdpowiedzA co ambitnego jest w tym filmie? Czy wszyscy teraz uważają, że jeśli coś starszego musi być ambitne? Sam uważam, że film nie jest zły, ale nic ambitnego w nim nie widzę. Widziałem wiele lepszych filmów Wellesa. Tarija nie musisz opowiadać całemu światu, że oglądałaś film z 47 roku, bo naprawdę nie ma w tym nic niesamowitego. dziekuję
OdpowiedzOskar, w historii nie padł ani tytuł filmu, ani jego data produkcji. Tarija uczynnie odpowiedziała zainteresowanej osobie. Nie wiem czy szypty wyobraża sobie, ze jest całym światem (jak dla mnie może być nawet Napoleonem), ale nigdzie nie ma opowiadania o filmie z 47 roku, jest opowiadanie o interesującym zachowaniu pewnej pary. Proszę.
Odpowiedz@XnoonX - Oskarowi chodziło zapewne o fragment "oprócz nas na sali zasiadła jakaś parka, aż zdziwiliśmy się ze dresik i jego dziunia pojawili się na tak ambitnym filmie." ;)
OdpowiedzU nas w kinie, jeśli nie znajdzie się 10 osób na seans, to film nie jest wyświetlany ;/
OdpowiedzNiezła z Cb ****. :) Powinnaś się czuć dowartościowana! A tak na poważnie, to myślałam, że kino jest do oglądania filmu, ale najwyraźniej się myliłam.
OdpowiedzJasne że niezła. Niesamowita nawet. :P
OdpowiedzTeż ostatnio byłem blisko prywatnego seansu, W całej dużej sali Multikina byłem ja i jakieś nieznane mi dziewczę... W sumie może straciłem okazję na ciekawą znajomość.
OdpowiedzW naszym kinie zdarzylo sie kilka razy wyprowadzac gruchajaca pare, badz juz po prostu sprzatac prezerwatywy. Co ciekawe przewaznie sa to seanse, kiedy sala wcale nie jest pusta... Osobiscie nikogo nie nakrylam, ale prezerwatywy kilka razy musialam zbierac z podlogi...
Odpowiedzdokladnie to samo, tez nie udalo mi sie nigdy nikogo nakryc ale sprzatalo sie i gumy i czasem jakies majtki... mnie to w sumie nawet przesadnie nie wzrusza, zwlaszcza ze czesto sie zdarza, ze wiem po co ktos przyszedl, bo pytal sie kasjera na jaki film nikt nie przyszedl ( w cinema city leci kazdy seans na ktory przyjdzie choc 1 osoba), ale jak po sobie posprzataja to co mnie to obchodzi...
Odpowiedz@wronkaa O, dzięki, dobrze wiedzieć, zapytałam ich mailem i jeszcze mi nie odpowiedzieli ;) Chociaż nie wiem na jaki film nikt by nie przyszedł. Chyba naprawdę musiałby być jakimś kompletnym dnem o 22:30 :D
Odpowiedz@slayerowa obawiam się że nie rozumiem, kogo i o co sie pytałaś?
Odpowiedzto nie taniej w domu? czy seks kinie był celem samym w sobie? ciekawe czy panienka sądziła, że gdyby na sali byli tylko oni, to i tak by ich nie podglądał? a dresik głupi- chyba lepszy lodzik, niż nic? :P
Odpowiedz