Moją pierwszą historią będzie ostrzeżenie, przed oszustami.
Tacy oszuści dzwonią na telefon stacjonarny i przedstawiają się, że są z Telekomunikacji. Nie są z Telekomunikacji Polskiej, tylko z Telekomunikacji Novum. Mówią, że musisz spisać nową umowę, inaczej odetną ci telefon. Po wyrażeniu zgody przysyłają kuriera z umową. Kłamią prostu w oczy, że są z TP i proszą o podpisanie umowy. Wiele ludzi na czyta umów, więc nieświadomie zmieniają operatora. Umowy nie da się zerwać.
Ta historia ma na celu ostrzeżenie, by nie nabierać się na takie telefony i by uważnie czytać umowy.
Telekomunikacja Novum
Umowę zawartą w ten sposób zawsze można zerwać w ciągu 10 dni. Ale ostrzeżenie warte uwagi.
OdpowiedzZmodyfikowano 1 raz. Ostatnia modyfikacja: 17 grudnia 2011 o 18:01
Nie zerwać, a odstąpić, drobna różnica :)
OdpowiedzDo mnie dzwonili już kilka razy ale za każdym razem mówili "telekomuniacja novum", jak ktoś słyszy to co chce usłyszeć czyli tylko "telekomunikacja" to jest jego problem. Na logikę, dzwoni ktoś i pyta się "jaki ma pan abonament ?", jakby faktycznie dzwonił ktoś z TP to mają wszystkie dane i nic nie trzeba podawać. To samo tyczy się podpisywania umów bez czytania, jak ktoś jest mało rozgarnięty to podpisze a poźniej płacz. Moja mama ostatnio dała się tak zrobić na lotnisku w gdańsku, podpisała umowę bez czytania bo uwierzyła jakiejść babie na słowo. Miała to być jakaś karta która umożliwia tańsze przeloty wizzair'em, co sie okazało to był wniosek o wydanie karty kredytowej CityBanku Handlowego. Fakt wina mojej mamy że nie przeczytała co podpisuje ale w rozmowie nie padła nazwa KARTA KREDYTOWA. Dopiero kilka dni poźniej ktoś z banku zadzwonił do mamy i chciał żeby podała przez telefon numer dow. os. PESEL itp. nie przedstawiając się nawet. Dopiero sam pod nr telefonu doszedłem że to CityBank Handlowy.
OdpowiedzNie ma takiego banku jak CityBank, a Citibank faktycznie ma w ofercie kredytowke pozwalajaca na tansze loty Wizzairem. A po jakiego uzyles apostrofu w odmianie nazwy tych linii lotniczych?
OdpowiedzZmodyfikowano 1 raz. Ostatnia modyfikacja: 27 grudnia 2011 o 5:46
Przeczytaj moją ostatnią historię. Pozdrawia były wciskacz "nie-kredytowych" kart spod wspomnianego logo.
OdpowiedzCzytałem. Kart kredytowych, różnych banków, używam, Citi bardzo lubię, bo można się z nimi dogadać na mocno niestandardowe warunki i używanie ich karty nie kosztowało mnie dotąd ani złotówki.
OdpowiedzKAŻDĄ umowę można zerwać w przeciągu 10 dni. Gwarantuje Ci to prawo. Jak znam życie, konsultanci dzwonią i mówią "dzwonię z telekomunikacji nnokok (niewyraźnie)", a ludzie sami dopowiadają sobie resztę. A nie przeczytanie umowy przed podpisaniem, nie sprawdzenie nawet, z jakiej firmy jest ta umowa świadczy jedynie o wyjątkowej głupocie osób, które to podpisują. W związku z czym, mam wrażenie, że to ostrzeżenie ma taki sam sens, jak ostrzegać dorosłego człowieka, że dotykając ognia może się poparzyć. Jeśli już tego nie rozumie, to jest za głupi, aby zrozumieć.
OdpowiedzNiestety nie każdą umowę możesz zerwać. Prawo reguluje tylko umowy podpisane "na odległość" tzn przez Internet, CC.
Odpowiedz@golip, g*wno prawda za przeproszeniem. "Na odległość" znaczy "poza lokalem przedsiębiorcy", czyli poza firmą, salonem itd. Jeśli podpisujesz u siebie w domu, czy nawet na parkingu - wtedy jest to "na odległość".
OdpowiedzJak ja lubię takie ogólniki. A potem się zdziwisz, że nie możesz oddać czegoś kupionego w aukcji Allegro (nie "kup teraz") albo wykonanego na zamówienie. Bo zapamiętałeś tylko "10 dni na każdą umowę na odległość", co nie jest prawdą.
OdpowiedzOd "kup teraz" też nie zawsze można odstąpić, zależy, czy sprzedający jest przedsiębiorcą, czy nie.
OdpowiedzDo mnie w jednym tygodniu trzy raz dzwonili z Novum. Nazwisko zawsze jakoś szybko i dość niewyraźnie podane jeśli w ogóle, ale nazwa zawsze wyraźnie wypowiedziana. Wkurzające jest to, że się mówi, że nie chce się nic od nich, mają nie dzwonić, oni mówią, że już już zaznaczają w systemie, a za parę dni kolejny telefon. Za ostatnim razem opierniczyłam ich i na razie jest spokój. Ciekawe na jak długo...
OdpowiedzPracowałam w Novum i powiem Wam, jak to wygląda od środka. Ludzie, którzy do Was dzwonią nie maja nic wspólnego z ta firmą. Są tzw. firmy telekomunikacyjne, które zajmują się telesprzedażą. Maja umowy z różnymi zleceniodawcami np. Novum, Dialog, Netia. To, że jednej osobie się powie, żeby nie dzwoniła nic nie zmieni. Bo ktoś inny z innej firmy będzie miał Wasz nr telefonu. Gadanie o wypisaniu z bazy jest bzdurą - żadnej bazy nie ma (w takim rozumieniu). Tam, gdzie ja pracowałam, dostawaliśmy wydruki z książki telefonicznej - ot cała baza. Cały "bajer" polegał na tym, żeby klient się nie zorientował, ale żeby słowo novum było wypowiedziane podczas rozmowy. Poniżej podam schemat rozmowy, jakiej mnie uczono(J)a, (K)lientka: J:Dzień dobry, z tej strony XXX XXX, telekomunikacja novum, czy z panią XX Kowalską rozmawiam (nazwisko znałam z książki telefonicznej) K:tak, słucham J:dzwonię do Pani, żeby POINFORMOWAĆ, że od następnego okresu rozliczeniowego przysługuje pani obniżka abonamentu. Jeszcze tylko w celu POTWIERDZENIA proszę powiedzieć, jaki abonament pani płaci? K:42,70 J:Dziękuję zgadza się (w tym momencie ona mówi mi jaki płaci, a ja wiem, jaki zaproponować) Proszę mi jeszcze potwierdzić, ma pani umowę na czas nieokreślony, prawda? K:Tak (Tym sposobem pani potwierdza mi, że można jej "wcisnąć" umowę) J:A zatem wszytko się zgadza. I od nowego okresu rozliczeniowego obniżamy Pani abonament do 36 złotych, obniżą się także koszty połączeń, nic się u Pani nie zmienia, cała reszta zostaje bez zmian, zmienia się jedynie fakturowanie, które będzie teraz przeprowadzane przez telekomunikację novum. K:zaraz, a co to znaczy novum? Ja nie che zmieniać operatora (częsta reakcja) J:Jak mówiłam u pani się nic nie zmienia, nadal jest pani na łączach telekomunikacji polskiej SA (bo ona w większości udostępnia łącza w Polsce), jedynie zmienia się firma fakturująca. W ciągu kilku dni zosatna do pani wysłane dokumenty powierzające tę obniżkę. Ewentualnie pyta się jeszcze w celu potwierdzenia o pesel. N adres tez mieli sposób. Z książki tel. mieliśmy miasto, ulice i nazwisko. I robiliśmy tak: Jeszce raz potwierdzę dane, Pani XXX kowalska, miasto Kowalowa, ulica wiejska... (tu urywałam. klient często sam mówił numer, albo szybkie pytanie, jaki numer - bez namysłu odpowiadali) No a skoro to mamy - to kod pocztowy z sieci i było już wszytko. Mniej więcej tak to wygląda. Wybaczcie Caps Lock, ale wyróżniłam słowa-klucze. Jak widzicie klient jest "poinformowany" - świetle prawa - wszytko jest nagrane, słowo novum padło. Takie firmy to bezduszni, obrzydliwi ludzie, którzy cieszą się, jak zarobią jaką babcię. nie zawsze tak jest, pracowałam wcześniej w Netii, gdzie przedstawiliśmy się zgodnie z prawda i sprzedawaliśmy usługi, które były lepsze, a klient miał świadomość wszystkiego. Myślałam, że w novum tez tak będzie. Ale niestety. Nie myślcie, że taka łajza ze mnie - nie wytrzymałam psychicznie w tej firmie i, choc dobrze płacili, a ludzie wokół mówili, że jak nie ja to inna będzie to robić - zwolniłam się. Wiem, że sprzedaż polega na namawianiu i naciąganiu, ale to już bardzo przekracza granicę. NIGDY, PRZENIGDY NIE PODAWAJCIE DANYCH NIKOMU KOGO NIE ZNACIE PRZEZ TELEFON. Jak ktoś dzwoni z Waszej firmy to ma Wasze dane. A jeśli boicie się o to, że ktoś starszy w domu odbierze telefon - można zablokować połączenia od numerów zastrzeżonych. Przekazujcie te informacje dalej, im więcej ludzi wie, tym lepiej.
OdpowiedzNajlepiej nic nie podawać przez telefon, a czy np. jak poda się PESEL to można to do czegoś wykorzystać(dzwonią z pomarańczowych i żeby podać pesel, by mogli tel. wysłać itd.)?
OdpowiedzCzarny PR? Jakoś naciągana ta historia - i jeszcze przestroga, że nie da się zerwać. Pachnie mi to czarnym PR na kilometr - może jeszcze dzieci porywają i gwałcą kobiety otwierające drzwi kurierowi?
OdpowiedzMoją mamę tak zrobiła Telekomunikacja Tele.polska, za zerwanie umowy kara jakieś 400-500 zł, nie pamiętam teraz dokładnie, logo na umowie było zasłonięte żółtą karteczką a 'kurier' (prawdopodobnie żaden kurier tylko przedstawiciel handlowy) strasznie się gdzieś spieszył i nie chciał dac obejrzeć umowy, napisanej nota bene czcionką 10 albo i mniejszą. Ale uparcie twierdził że jest z TP, mimo że Tele.polska wcale nie ma TP w nazwie ani w skrócie, no chyba że się ktos wyjątkowo uprze. Ze cos jest nie tak skapneliśmy się po otrzymaniu pierwszego rachunku, niestety było to juz długo po upłynięciu owych 10 dni. Konsultant który dzwonił twierdził że dzwoni w celu PRZEDŁUŻENIA umowy, chociaż nie było czego przedłużać skoro nie istniało. Btw ciekawe czemu Tele.polska jest na indeksie słow zakazanych...
OdpowiedzZmodyfikowano 2 razy. Ostatnia modyfikacja: 17 grudnia 2011 o 20:58
Pogrzebałem w necie i widzę, że wiele osób ma problem z tą pseudofirmą. Zacytuję użytkowniczkę B6eP z forumprawne.org, która opisuje, jak wygląda to od środka: "O mały włos a pracowałabym dla nich. Straszni oszuści. Dzwonią i mówią że z Telekomunikacji novum. Kazali mówić nam szybko. Nie wolno mówić że jest to zmiana operatora, że nie pracujemy dla TP. Generalnie jeden wielki przekręt. Uciekłam po godzinie. "Kurierów" mają swoich. Zatrudniają facetów z autami i oni rozwożą po 40 umów dziennie. Nie dają czasu na czytanie umowy. Konsultanci siadają na słuchawki po 3h szkolenia!!!! W banku szkolenie na słuchawki trwa półtora miesiąca po 8h. DLATEGO NIGDY NIE PRZEDŁUŻA SIĘ UMOWY Z KIMŚ KTO DZWONI DO NAS I PROSI O NASZE WSZYSTKIE DANE. I CZYTAMY TO POD CZYM SIĘ PODPISUJEMY!!! " Link do tematu na tamtym forum: http://forumprawne.org/prawa-konsumenta/238471-telekomunikacja-novum-3.html
OdpowiedzZmodyfikowano 1 raz. Ostatnia modyfikacja: 17 grudnia 2011 o 21:26
U mnie był "kurier" z gotową umową do podpisania (niby przedłużanie umowy). Kazałem mu to pokazać. Potem spytałem o resztę i z jakiej jest firmy ( tu odpowiedział że z "telekomunikacji" ) No to ja za telefon i dzwonię - halo policja mam oszusta w sklepie. Porwał dokumenty i tyle go widziałem. A dzwoniłem do siebie na 2 nr :D. Firma Novum oczywiście
OdpowiedzZmodyfikowano 1 raz. Ostatnia modyfikacja: 18 grudnia 2011 o 1:21
haha. świetne ;D
OdpowiedzDo moich rodziców dzwonili z firmy "TELE POLSKA" oczywiście chodziło o podpisanie umowy(też niby przedłużenie). Rodzice się nie zczaili bo mówione ciągiem brzmi prawie jak "TELEKOMUNIKACJA POLSKA". Umowa przyszła kurierem. Dobrze że zauważyłem i odstąpili bo by płacili za dwie umowy (+ ta z TP).
OdpowiedzTo i tak nic. Tata koleżanki po bodajże dwóch miesiącach zorientował się, że korzysta z usług innej firmy telekomunikacyjnej. Po dochodzeniu "skąd, jak co" okazało się, że do TP wpłynęło upoważnienie do przeniesienia numeru. Tyle, że podpisane na 200% przez kogoś innego, bo on w czasie, gdy umowa została podpisana, przebywał gdzieś na wakacjach i nie było siły. Oczywiście, ludzie, którzy najpierw nie słuchają tego, co mówi do nich konsultant(i tu już obojętne jakiej firmy i czy w jakimś salonie, czy przez tel), a jeszcze potem nie czytają umowy, są zwyczajnie głupi i ciężko mówić o oszustwie. A co do słynnego odstąpienia w ciągu dziesięciu dni, to radzę Wam uważać. Bo, po pierwsze, produkt, który dostaliście MUSI być nieużywany, a przesyłka jest na Wasz koszt. Co ważniejsze, jeżeli wyrazicie zgodę na aktywowanie usługi PRZED upływem 10-ciu dni, już tego prawa nie macie. Więc przede wszystkim: słuchać, zadawać nawet najgłupiej brzmiące pytania, nawet po sto razy, jeśli nie jesteśmy czegoś pewni i, co najważniejsze czytać KAŻDĄ umowę i KAŻDE zdanie w niej zawarte.
OdpowiedzOdnośnie tych komentarzy, o możliwości zerwania umowy w ciągu 10 dni. Ludzie dowiadują się o tym, że mają innego operatora dopiero po dostaniu rachunku. A wtedy już jest za późno.
OdpowiedzWłaśnie. Podpisali umowę nieświadomie to z skąd mają wiedzieć, że przenieśli się do innego operatora? dowiedzą się dopiero po dostaniu rachunku.
OdpowiedzTeż dzwonili do mnie z Novum. Niestety nazwa firmy była tak wybełkotana, że zrozumiałam tylko Telekomunikacja. Umówiłam się na przyjazd kuriera. Przyjechał z umową, więc ja go do domu i dawaj czytam umowę. Pierwsze co mi się rzuciło w oczy, to inny adres niż na aneksach z TPSY. Powiedziałam do męża, że ja tego nie podpiszę, bo to nie jest TP i nie podpisałam.
OdpowiedzDobrze, że już wcześniej gdzieś były historie o tym całym "Novumie". Miałem od nich jeden telefon. Rozmowa była bardzo krótka bo dziewczyna "strzelała słowami" jak z karabinu ale po usłyszeniu hasła "Telekomunikacja Novum" od razu wyśmiałem konsultantkę :)
OdpowiedzCzekam tylko na nich :D Mój niecny plan to położenie metalowej repliki beretty (na kulki) na widoku i wzięcie umowy do ręki ze słowami ,,To Pan z Tepsy jest, prawda?"
OdpowiedzŻeby wpakować się w taką sytuację trzeba być skończonym idiotą albo nieodpowiedzialnym za swoje czyny. Nie widzę innej opcji.
OdpowiedzDzieki za informacje, musze jutro powiadomic dziadkow, bo to oni sa najbardziej narazeni na takich wyludzaczy, ja juz zadnych telefonow ktorych nie znam nie odbieram i blokuje.
OdpowiedzDo mojej mamy dzwonili: -Telekomunikacja Polska mmm. -Przepraszam, Telekomunikacja Polska SA? - (nagle szybkie tempo) Przecieszmufiłamszenovumdowidzenia. Wyłączyła się.
OdpowiedzOgólnie rzecz biorąc, każdy, kto podpisuje umowę której nie przeczytał dwa razy, zasługuje na wszystkie nieprzyjemności które mogą go z tego powodu spotkać. Nie chodzi o to, żeby nie ufać ludziom, tylko żeby myśleć.
OdpowiedzDla mnie generalnie cały pomysł zrywania/zawierania umów przez telefon jest nietrafiony. Przykładem może być moja babcia (93 l.), do której zadzwonił któryś z konkurencyjnych operatorów i nie dawał za wygraną; babcia dla spokoju powiedziała "no dobrze" i to już się liczy dla zawarcia nowej umowy. To, że w gorsze dni babcia nie rozumie, co się do niej mówi, już nikogo nie obchodzi... A po prostu była na chwilę zostawiona sama w domu.
Odpowiedzcóż ktoś chyba troszkę koloryzuje;)jakoś ja przeszedłem do tej firmy i nie narzekam, a to że ktoś nie czyta umów to do kogo pretensje? warunki w nowej telekomunikacji są lepsze, i zazwyczaj przysyłają dobrze poinformowanych przedstawicieli rachunki mam mniejsze o połowę więcej darmowych minut i wszyscy zadowoleni:)
Odpowiedznie no moze masz lepsza oferte, ale oni oszukuje ludzi, podaja sie za inna firme wiec mozna miec do nich pretensje.
Odpowiedzna forach na temat podobnych oszustw też co jakiś czas pojawiają się zachwyty zadowolonych "klientów", najczęściej z tego samego adresu IP :>
Odpowiedzna forach na temat podobnych oszustw też co jakiś czas pojawiają się zachwyty zadowolonych "klientów", najczęściej z tego samego adresu IP :>
OdpowiedzDo mojego domu też dzwoniono, odebrałam telefon i usłyszałam: "Dzień dobry, tu telekomunikacja, zaraz u Pani będę w domu." Nie było powiedziane jaka telekomunikacja, ale powiedziałam, że mamy nie ma więc miałam tego dnia spokój, ale i tak jeszcze dzwonili jeszcze kilka razy.
OdpowiedzMoi dziadkowie się na to nabrali. Co za gnidy cholerne z tego novum:D. Moja babcia tak samo jak większość osób myślała że chodzi o tepse, dziwi mnie tylko skąd oni mieli jej wszystkie dane...
OdpowiedzMoja babcia tez sie nabrala.musiala zaplacic 400zl za zerwanie umowy,ale..potem brat jej to wywalczyl,bo babcia byla akurat po usuwaniu zacmy:P
OdpowiedzA czy ten nowy operator jest gorszy od TP SA? Moi znajomi podpisali umowę z NOM-em (Niezależny Operator Międzystrefowy)i są zadowoleni plan taryfowy lepszy od złodziejskich propozycji TP która ciągle uważa się za monopolistę i ma potrzeby klienta w d...
OdpowiedzSwojego czasu pracowałem w TP S.A. w Contact Center. Jest to oddzielna firma wynajęta przez TP do telemarketingu. Co do Telekomunikacji Novum... Tak, naprawdę często podają się za "Nową Telekomunikację Polską" bądź mówią po prostu że dzwonią z "Telekomunikacji" pomijając sporo faktów. Mam sporo przypadków rozmów z klientami, którzy podpisali z nimi umowy... Tak, potrafią kłamać, ale czy tylko oni? Contact Center także jest nastawione na wyniki i rzadko kiedy zwracają uwagi na Fraudy, tylko od wielkiego dzwonu podczas kontrol wszelkiego rodzaju. Zadaniem telemarketera jest wciśnięcie klientowi produktu, nieważne z jakiej jest firmy. Samo TP niczym nie wini. Tylko są idiotami, że wynajęli taką firmę. Sam byłem zmuszany często do kłamstwa, więc z pracy zrezygnowałem. Byłem jednym z najlepszych sprzedających w rejonie, a wcisnąć coś komuś kto tego nie potrzebował zdarzyło mi się tylko parę razy.
OdpowiedzWłaśnie wczoraj podsłuchałam rozmowę mojej matki z Kimś przez telefon... to właśnie Ci oszuści dzwonili. Rozłączyłam ją natychmiast i opowiedziałam o co chodzi (zaczęła dawać im "namiary" na siebie). W sumie powinnam Kaylen podziękować, bo to przez ten wpis zareagowałam, więc: DZIĘKI :)
OdpowiedzTp przeszło do orange. Własnie przez tych oszustów
Odpowiedz