Mam znajomego (Macieja, załóżmy), który nie trawi Kościoła katolickiego. Ma swoje powody, zresztą nawet gdyby nie miał, to i tak ma prawo uważać co tylko chce.
Niedawno przeprowadził się razem z dziewczyną na nasze osiedle, gdzie rządem dusz kieruje Proboszcz.
Proboszcz nie jest zwykłym księdzem, co to, to nie. Jest zdecydowanym, przekonanym o własnej nieomylności wysłannikiem Watykanu. Jest również dość niski i grubiutki, co nadaje mu na pierwszy rzut oka dość sympatyczny wygląd. Jednak wystarczy najmniejszy objaw nieposłuszeństwa, a na twarzy występują rumieńce oburzenia, a głos niebezpiecznie się podnosi. A proboszcz ma dość restrykcyjne poglądy, nawet jak na księdza katolickiego. Nie dopuszcza żadnych dyskusji, ma w głębokim poważaniu nakazy Papieża (bo to Szwab!), potajemnie marzy o przywróceniu Inkwizycji. Innymi słowy, dla świętego spokoju należy go omijać szerokim łukiem.
Zeszłej zimy, akurat w okresie kolędowania, Maciek zorganizował u siebie męską imprezę (dziewczyna została odprawiona do przyjaciółki). 4 facetów, kilka flaszek, mecz i takie tam podobne. Trzeba zaznaczyć - grupa jajcarzy, którym żadna afera nie jest obca (byleby było śmiesznie).
Impreza nawet nie zdążyła się dobrze zacząć, a tu dzwonek do drzwi. Za drzwiami proboszcz z gromadką ministrantów.
P: Szczęść Boże! Witam nowego parafianina :)
M: Ale ja nie przyjmuję kolędy...
P: Ależ jest pan tu nowy, nawet się nie znamy, jako duszpasterz muszę poznać swoich podopiecznych. Proszę pamiętać, że przyjęcie kolędy jest obowiązkiem każdego dobrego chrześcijanina. (wpychając się do mieszkania) Chłopcy, chodźcie proszę.
Maciek, jak to Maciek, spokojny człowiek, nie chciał się kłócić ani wystawiać księdza za drzwi przemocą. Wymyślił co innego.
M: Zapraszamy, zapraszamy, to prawda, musimy się poznać... Proszę nam dać chwilkę, nie spodziewaliśmy się wizyty dziś... Andrzejku, kochanie, wyjmij świeczki, tu ksiądz czeka w korytarzu, musimy go przyjąć jak każda porządna rodzina! Ksiądz wybaczy, ale dopiero się z partnerem wprowadziliśmy, no i trochę się obawialiśmy, czy Kościół nas zaakceptuje, ale widzę, że ksiądz jest wolny od uprzedzeń.
P: Jak to partnerem? Co tu się wyrabia?
M: Pozwoli sobie ksiądz przedstawić, Andrzej, mój wieloletni partner (tu czułe objęcie Andrzeja, który doskonale wczuł się w rolę).
P: Jak to? Takie pedalstwo u mnie w parafii!? Jesteście wyklęci! Nie ważcie się przychodzić nawet do naszej świątyni, bezbożnicy! Wstyd! Chłopcy, wychodzimy, natychmiast!
W ten sposób Maciej pozbył się problemu na dłużej. Za to na kolejnych kazaniach w kościele ponoć proboszcz grzmiał o Sodomie i Gomorze, o plagach gejostwa i zboczenia. No i okoliczne dewotki zdobyły gorący temat do plotek (o dziwo, nikogo nie dziwi obecność dziewczyny Macieja - pewnie też awansowała na geja i zboczeńca). Ot, typowe dla przepełnionych miłością do bliźniego Chrześcijan.
nowoczesne osiedle
@Autor - Zapraszam do mnie, ścierka i płyn do czyszczenia monitora już czekają.
OdpowiedzSię uśmiałam... : )
OdpowiedzKochajcie swoich bliźnich, a tych którzy waszą miłość odrzucają traktujcie ogniem i mieczem (Hakuna matata).
OdpowiedzCzterech chłopa w mieszkaniu i gadka tylko o parze homo?! Straciliście wspaniałą okazję do zaproszenia proboszcza do męskiej orgii :'(
OdpowiedzJeszcze by się zgodził i byłby problem.
OdpowiedzAch, to piękne, szczególnie społeczny awans Dziewczyny :)
OdpowiedzJak to ktoś kiedyś określił: "Są kibice i kibole, katolicy i katole." Co prawda na tej stronie głównie opisuje się tą drugą grupę ale ci pierwsi istnieją tylko są zagłuszani.
Odpowiedzhahaha! nie. nie istnieją.
Odpowiedz@szklanka skoro tak twierdzisz to pewnie masz ku temu jeśli nie nawet dowody to sensowne podstawy. Ja sam jestem katolikiem i wiem że nie każdy chodzący do kościoła słucha radia z twarzą i pali na stosie grzeszników.
OdpowiedzZmodyfikowano 1 raz. Ostatnia modyfikacja: 11 grudnia 2011 o 19:07
Samo wierzenie w niewidzialną moc sprawczą wyklucza istnienie normalnych katolików.
OdpowiedzDo szklanmki77, geez'a i innych: są normalni katolicy. Ja tez nim jestem i nie wstydzę się tego. Mimo to uważam, że parę rzeczy w kościele katolickim powinno się zmienić. Nie, nie słucham radia z twarzą, nie trawię moherów. Więc takie teksty zachowajcie dla siebie, jak na normalnych i kulturalnych ludzi przystało.
Odpowiedz@geez powiedział ktoś kto wierzy, że było nic, to nic wybuchło i powstał świat. Ja tam nie mam zamiaru Cię nawracać ani nic. Big-Bangu też nie wykluczam bo kreacjonistą nie jestem. Po prostu apeluje o nie bycie hipokrytą.
OdpowiedzNo bo ci katolicy to wszyscy tacy nietolerancyjni. Prawda geez i szklanka ?
Odpowiedz@wallian było zaznaczyć, że to ironia bo niektórzy przy tym się tu gubią.
Odpowiedz@szaryobywatel- na tej stronie opisuje się tą drugą grupę. Zwyczajni i normalni katolicy/księża/kasjerzy/telemarketerzy/babcie/nauczyciele, etc. się tu zwyczajnie nie nadają. I nie widzę sensu udowadniania na każdym kroku, że tacy też są.
Odpowiedz@tysenna nie udowadniam tego na każdym kroku to po pierwsze, a po drugie na tej stronie zdarzały się już sytuacje zaprzeczające stereotypom, więc czemu nie miałbym pisać takich rzeczy?
Odpowiedz@szaryobywatel- jasne, jesli byly zabawne, to opisuje sie i przypadki lamiace stereotypy. I ksieza tez tam bywali. Ale to jedno. A fakt, ze pod kazda historia opisujaca piekielnego ksiedza ktos musi sie oburzac, ze przeciez nie wszyscy sa tacy, ze sa tez normalni. Nie mowie, ze to za kazdym razem Ty. Ale jak juz pisalam, takze nie wszyscy kasjerzy to oszusci, nie wszyscy starsi ludzie to mohery, nie cala mlodziez jest bezmozga, nie wszyscy lekarze to konowaly i nie wszyscy nauczyciele mszcza sie o byle co. Ale tez nikt sie o to nie oburza pod kazda taka historia.
Odpowiedz@tysenna wdzisz tyle, że kasjerzy czy np młodzież nie jest na wielu forach czy stronach obrażana i wyszydzana za jak to niektórzy określają "ciemnotę". Ponadto wierzących często wkłada się do jednego worka tak jak kibiców i nieważne czy to się komuś podoba czy nie będę starał się wyjaśniać ludziom, że są w błędzie.
Odpowiedz@szaryobywatel- po pierwsze wiele grup- tych, ktore wymienilam i wiele innych jest na forach i roznych stronach obrazanych i wyszydzany h(na forach internetowych wrecz nie ma grup, ktorych to nie dotyczy). Poza tym, widzisz w historii obrazanie kogos? Wyszydzanie? Wrzucanie do jednego worka?
Odpowiedz@tysenna a czy ja napisałem, że w tej historii obrażają katolików? Poza tym każdy ma język, jeśli ktoś oskarża lekarzy, to niech oni przedstawią swoją wersję. Ja robię to samo tylko odnośnie wierzących. Czy naprawdę jest to coś karygodnego? PS mój pierwszy komentarz wskazywał na to co sama napisałaś, a mianowicie, że na tej stronie opisuje się głównie kiboli i katoli i nie rozumiem czemu ci to tak strasznie przeszkadza, że wyraziłem swoje poglądy.
OdpowiedzZmodyfikowano 1 raz. Ostatnia modyfikacja: 20 grudnia 2011 o 20:53
@szaryobywatel- swoja wersje moglbys przedstawic, gdybys byl swiadkiem tej historii, badz ktos sugerowal, ze wszyscy ksieza sa be. Wkurza mnie to, bo piszac w ten sposob opowiesc o piekielnym ksiedzu traktujesz jako atak na wszystkich katolikow. Poza tym nie widze sensu w opisywaniu tu normalnych, zwyczajnych ludzi, a Ty sie wielce temu dziwisz. A skoro znasz sprawe od drugiej strony, to pisz-historie. Ksieza na tej stronie sa opisywani nie tylko jako sprawcy piekielnosci, ale i odbiorcy.
OdpowiedzPiękne, po prostu piękne :)))
OdpowiedzMistrzostwo świata! Pozdrów swojego kumpla!
OdpowiedzNo cóż, ksiądz był chamski wpychając się... ale Maciej SAM wyrobił sobie opinię geja :-P Dziewczyna? Eeee tam, pewnie za tzw. "przykrywkę" na osiedlu uchodzi.
OdpowiedzSkoro chłopak gej to dziewczyna.... PEWNIE LESBA!
OdpowiedzWitam Kolejny "typ" księży-inkwizytorzy. Coraz mniej jest tych prawdziwych,z powowłania... Pozdrawiam
OdpowiedzChciałem coś napisać, ale zacząłem się śmiać i zapomniałem. :)
OdpowiedzHehe, teraz mieszkam z dwiema kobietami, ale jeszcze rok temu miałem współlokatora. Księży, świadków Jehowy i tym podobne barachło przepędzaliśmy w bardzo podobny sposób ^^
Odpowiedz@Hachimaro: Opowiadaj, zaciekawiłeś mnie :D
Odpowiedz@szpadelek - są, tylko trzeba by się ruszyć i ich poszukać ;-). Traszka - genialnie! Tak trzymać :D. Dawno się tak nie uśmiałem :D:D:D.
OdpowiedzZminusujecie mnie, ale mam coś w rodzaju wewnętrznej potrzeby napisania tego, co następuje: sposobu nie pochwalam (jestem uczulony na pedałów, bo to co robią jest wbrew naturze; ze względu na niewierzących inne powody pomijam), ale przyznaję, księdza należało spróbować przywrócić do pionu. Próba oczywiście i niestety skazana na niepowodzenie.
OdpowiedzLubię komentarz Adoreusa, jest taki uroczo bezsensowny. Siedzi taki na NATURALNYM krześle z plastyku, w NATURALNYM ubraniu z poliestru, je NATURALNY przetwór z dodatkiem aspartamu i 5 tysięcy innych konserwantów i narzeka, że coś jest złe, bo NIENATURALNE. No witki opadają.
OdpowiedzTo całe "wbrew naturze" to mój ulubiony argument przeciwko "pedałom". Ludzie. Ja uprzejmie proszę o nie wygadywanie głupot. Homoseksualizm występuje u większości zwierząt, jest całkiem akceptowany, ba, istnieje gatunek jaszczurek, które muszą uprawiać seks lesbijski, żeby w ogóle mieć potomstwo. Wbrew naturze, nienaturalne? Oj, chyba jednak nie.
OdpowiedzPruskotek: Zezwierzęcanie człowieka? No tak, o tym nie pomyślałem, mamy przecież z jaszczurkami tak wiele wspólnego... Może homoseksualizm jest normalny u tych jaszczurek, tak jak pedogeneza u aksolotla czy partenogeneza u mszyc, ale człowiek został przez naturę "zaprogramowany" na inny sposób rozmnażania, w biologii nazywany płciowym. nowokaina: Wyczuwasz różnicę między przedmiotami a istotami żywymi? CO innego krzesło, ubrania czy jedzenie, CO innego zwierzę, a KTO inny człowiek. Aha, zaznaczam, że słowo "uczulony" miało znaczyć, że jestem w stanie tolerować (w znaczeniu "wytrzymać", a nie "pochwalać", które można znaleźć w niektórych słownikach) ich zachowania, ale nie chcę mieć z nimi nic wspólnego.
OdpowiedzZmodyfikowano 1 raz. Ostatnia modyfikacja: 22 grudnia 2011 o 18:46
@Adoreus - a czym jest człowiek, jak nie zwierzęciem właśnie? Poza tym, nie mówię tylko o jaszczurkach - wiele zwierząt jest "zaprogramowanych" na rozmnażanie płciowe, a mimo to homoseksualizm nie jest u nich niczym nadzwyczajnym, ba, nierzadko nawet częstszy niż u ludzi.
OdpowiedzCzłowiek w sensie nie biologicznym, lecz mentalnym różni się od zwierząt i właśnie to miałem na myśli. Co do tych zwierząt homoseksualnych, chętnie poznam przykłady i się zapoznam z tematem. Czy jednak nie są to wyjątki? Czy regułą nie jest monopol rozmnażania płciowego? No i ostatecznie, czy człowiek może rozmnażać się inaczej niż płciowo (pomijając metody sztuczne, vide in vitro)?
OdpowiedzPolecam przeczytać tak na dobry początek :) http://pl.wikipedia.org/wiki/Homoseksualne_zachowania_zwierząt Człowiek inaczej niż płciowo rozmnażać się nie może, tak samo zresztą, jak i sporo tych zwierząt, u których można zaobserwować homoseksualizm, a mimo to zjawisko to występuje. A, i jeszcze jedno - wydaje mi się, że seksualność nie jest kwestią mentalną, a biologiczną właśnie :'3
OdpowiedzIle gatunków zwierząt wykazuje takie zachowania? Wg podanego artykułu ok. 1500 (poszukam jeszcze w innych źródłach). Ile jest łącznie gatunków zwierząt? Dane ONZ z 1995 r. wskazują, że ok. 1,75 mln. Przy takiej ilości mogą występować odstępstwa od normy, jaką jest rozmnażanie płciowe. Homoseksualizm u zwierząt okazuje się zatem zjawiskiem marginalnym, nawet jeśli od tych 1,75 miliona odejmiemy zwierzęta obojnacze. Gdyby był taki korzystny, to występowałby powszechnie. Poza tym człowiek chyba nie po to z drzewa złaził, żeby upodabniać się do stojących niżej w drabinie ewolucyjnej organizmów. A jeśli uważasz seksualność za kwestię czysto biologiczną, to jak wyjaśnisz transgenderyzm? (wiem, że nie o tym dyskusja- to tylko krótka dygresja)
OdpowiedzPo pierwsze, widzę, że schodzimy z głównego tematu naszej rozmowy - wydawało mi się, że mówimy o NATURALNOŚCI tego zjawiska, a nie o częstotliwości. Rozmnażanie płciowe czy rozdział płci też zbyt częste nie są, jeśli bierzemy pod uwagę ogół zwierząt, a jednak traktujemy je jako NATURALNE, prawda? Po drugie - bo ja wiem, czy zwierzęta stoją tak bardzo niżej od nas w ewolucji? Są gatunki bardzo wyspecjalizowane, jednak w innym kierunku niż człowiek. Przykładowo: najdoskonalszym sposobem poruszania się jest lot. Więc, o zgrozo, jakim cudem nie my latamy, tylko te "niżej położone" ptaki czy nietoperze, czy nawet owady? Po trzecie - mentalność to sposób myślenia, który można zmienić. Transseksualizm jest związany z psychiką, prawda, ale tego przekonania akurat zmienić nie można. Tak samo seksualność - jesteśmy, jacy jesteśmy, nie da się zmienić własnej orientacji czy upodobań, to już jest zakodowane w mózgu [prawdopodobnie już od życia płodowego]. Dlatego dla mnie jest to kwestia bardziej biologiczna, wiążąca się niejako z psychologią, tak, ale biologiczna.
OdpowiedzPo pierwsze, zgoda, zjawisko występuje, są dowody i z nimi nie będę dyskutował. Po drugie, owszem, nie latamy, nasz węch nie może równać się z psim, itd. A mimo to właśnie ludzie osiągnęli sukces ewolucyjny ogólnie, nie dzięki szczególnej specjalizacji w jakiejś dziedzinie- po prostu mamy cechy, które pozwoliły nam zdominować pozostałe gatunki. Po trzecie, tu nie zgodzę się ze względu na wpojone normy religijne, z którymi oczywiście każdy może się nie zgodzić, jego prawo. Jako katolik jestem zdecydowanie przeciw homoseksualizmowi, a osoby z takimi skłonnościami po prostu powinny nad sobą panować (KKK 2357-59). Człowiek od tego ma rozum, którego brak zwierzętom- im zostaje jedynie instynkt. To oczywiście moja subiektywna opinia. W końcu "racja jest jak dupa, każdy ma swoją" (J. Piłsudski) PS. Ateistów, deistów i inne osoby niezwiązane w żaden sposób z Kościołem proszę o niekrytykowanie argumentów z trzeciego akapitu, ponieważ ich one nie dotyczą.
OdpowiedzZmodyfikowano 1 raz. Ostatnia modyfikacja: 26 grudnia 2011 o 13:07
Jeżeli pedały zachowują się wbrew naturze, to tylko dzięki tobie. Proponuję nauczyć się jeździć na rowerze- wtedy pedały będą ci posłuszne. A skoro mówisz o dwóch mężczyznach to przyjmij do wiadomości że są to GEJE, bądź HOMOSEKSUALIŚCI i daruj sobie ten prostacki ton.
OdpowiedzPowiesz pedał - wszyscy wiedzą, o kogo chodzi. Śmieszy mnie ta tolerancja wobec nich - nie wolno powiedzieć pedał, bo się obrażą i zaczną wyzywać od ludzi nietolerancyjnych.
OdpowiedzSpoko akceptujmy też gwałty, nekrofilie i pedofilie. To tylko ich sprawa i gust.
OdpowiedzTak, a jak powiesz "debil", to wszyscy wiedzą, że chodzi o eRKazeta, więc nie ma co się obrażać, nie?
OdpowiedzNie, nikt nie wie, bo debilem nie jestem :) .
OdpowiedzA mnie śmieszy twoja postawa. To jest tak samo normalne (pewnie dla niektórych jednak nie) jak człowiek innego wyznania czy innego koloru skóry i jeżeli się wypowiadasz w taki sposób to niestety świadczy to tylko o tobie. Trochę kultury jeszcze nikomu nie zaszkodziło.
OdpowiedzZmodyfikowano 1 raz. Ostatnia modyfikacja: 20 grudnia 2011 o 14:35
Wiesz... czarny to czarny. Ale seksualność wybierasz sam.
Odpowiedzgorn chodzisz juz sam do szkoly czy jeszcze mamusia odprowadza?
OdpowiedzBrzuchownego widocznie przenieśli z jakiegoś zapomnianego zakątka Polski, gdzie dzielił i rządził. @nowokaina - aspartam to słodzik a nie konserwant, tak tylko gwoli zaspokojenia moich "chemist nazi" zapędów ;) Omijam wszelkie produkty z tym dziadostwem w składzie, podobnie jak z innymi cudami typu acesulfam-K, sacharynian sodu itepe. A mówią że cukier to biała śmierć ;)
OdpowiedzA mnie wmawiali że sól ;P A tak serio te słodziki to makabra jakaś, mało że smakują okropnie to są dodatkowo szkodliwe. Ludzie to nawet już teraz zauważać zaczęli i zauważyłam że zmieniły się trochę reklamy. Kiedyś było wszędzie wielkimi napisami "NIE ZAWIERA CUKRU" teraz coraz częściej: "NIE ZAWIERA SZTUCZNYCH SŁODZIKÓW". Ale nie ma co się łudzić w dobra stronę ten świat nie idzie - to tak przy chemii xD Co do homoseksualistów to nie rozumiem o co wojna, każdy ma prawo do swoich poglądach i co mnie tak serio obchodzi czy przykładowo mój sąsiad sypia z kolegą czy koleżanką? Nic mi do tego. Co do akcji z księdzem - gratuluję, należało mu się ;P
OdpowiedzŚwietnie chłopcy to rozegrali! A co do prostackiego porównywania gejów do gwałcicieli czy pedofili, jakie miało miejsce gdzieś wcześniej w dyskusji, to cóż... gratuluję poziomu i klasy, serio. Gej krzywdy nikomu nie robi tym, że ma takie preferencje czy inne. Gwałciciel czy pedofil, już tak. Najlepiej by było, gdyby ludzie przestali innym zaglądać do łóżka i skupili się na sobie. Nikt nikomu nie zabrania w domowych pieleszach bawić się na przykład w sado-maso czy różne przebieranki, chociaż niejeden człowiek pewnie uważa to za "chore", więc skąd ta ekscytacja seksem faceta z facetem albo kobiet z kobietą? Każdy ma prawo do podejmowania decyzji o swoim życiu i nikogo nie można za to potępiać. Jesteśmy wolni, i dopóki swoją wolnościa ktoś nie wkracza na teren wolności innego człowieka, cóż, może robić co mu się podoba.
OdpowiedzHahaha! Świetne! Nowy sposób na pozbycie się niechcianych gości ;)
OdpowiedzTrzeba zadzwonić do sklepu rowerowego z protestem ,że pedałowanie jest obraźliwe i że powinno się mówić ,,gejuje na rowerze" heheheehe!
Odpowiedz