Słowem wstępu, jestem istotą o całkiem wybujałym wzroście, co, zważywszy na moją płeć, bywa dla niektórych nieco szokujące.
Krótka tramwajowa historyjka z wczoraj, dla mnie śmieszna, lecz dla dziewczęcia, dla którego zmutowany wzrost może być kompleksem, potencjalnie piekielna.
Jadę sobie tramwajem, stoję. Jakiś metr dalej siedzi kilkuletnia dziewczynka, nad nią stoi mamusia. W pewnym momencie dziewuszka spojrzała na mnie bystro, zmarszczyła brwi, po czym zapytała mamę:
- Mamooo, a dlaczego ta pani jest taaaka wysoka?
- Kochanie, to nie jej wina, nie patrz się.
Jak przy pytaniu dziecka miałam tylko banana na twarzy, tak przy odpowiedzi matki nie wytrzymałam i się roześmiałam. Brawka dla mamuśki.
tramwaj
Ile Ty wzrostu musisz mieć...
OdpowiedzWłaśnie, ile masz wzrostu?
Odpowiedzbo ciężko było powiedzieć "bo piła mleko"?
Odpowiedzbyłam w glanach, co daje mniej więcej 186cm? bez, 2-3cm mniej.
OdpowiedzTo tak dużo?
OdpowiedzTo żadna rewelacja, jakbyś miała 196 to by było się czym chwalić...
OdpowiedzNo przyznaj się, bo już mam dzikie wyobrażenia o ponad dwóch metrach ;)
Odpowiedz1,86m to dużo? To ile miała matka tej dziewczynki? 1,30m? Gdyby matka jej odpowiedziała "bo piła mleko" młoda pewno już w życiu się nie raczyła tym napojem.
Odpowiedze tam, przesada. 186 cm to nie tragedia ;)
Odpowiedznoo, zazwyczaj dziewczyny jednak nie walą głowami o rurki w tramwaju. mamuśka podchodziła chyba pod 1,75. dokładnie nie wiem, bo dzielę ludzi na dwie kategorie wzrostowe: to, co niższe ode mnie - małe, to, co wyższe - duże. taa, albo: "nie pal, bo nie urośniesz!"
Odpowiedz@newena- co prawda mal 1,78, ale ludzi dziele tak samo xD
Odpowiedz@newena też mam taki podział. U mnie dochodzi jeszcze: mniej, więcej podobne. Czyli +/- 10cm.
Odpowiedzja mam 176 i myślałam, że mam problem...
OdpowiedzPrzecież 1.86 u kobiety to wzrost niemal monstrualny. 1 na 100 może tyle ma. A jak taka kobieta założy z 7,8 centymetrowe obcasy to mało który facet będzie od niej wyższy.
Odpowiedz@ delmet - tak, tak - monstrualny i dlatego definitywnie powinna coś z tym zrobić! Przecież wystarczy odpowiednia dieta i sport i w krótkim czasie powinna zacząć wyglądać jak człowiek.* *(powyższy wpis zawiera sarkazm oraz może zawierać śladowe ilości orzechów arachidowych ;)
Odpowiedz@meg, zupełnie nie wiem po co ten sarkazm. Ja odpowiadałem tylko na wpis Thorbjorn, który się dziwił, że dla kogoś 1.86 wzrostu u kobiety to dużo. Owszem, jest to dużo a nawet bardzo dużo, bo przeciętny wzrost kobiety w Polsce to 164 centymetry (dane z 2008 roku), a za wysoką powszechnie uznaje się dziewczyny powyżej 170 cm. Ja sam mam 182 cm i wyższą od siebie kobietę widziałem może z raz w życiu. Dlatego jak najbardziej kobietę o wzroście 186 cm można uznać za monstrualną (w znaczeniu "gigantyczna" bo słowo "monstrualny" ma też inne znaczenie ale o te mi nie chodziło ;)). Tak więc zupełnie nie wiem o co się mnie czepiasz.
Odpowiedzwybacz jeśli poczułeś się urażony, ale twój komentarz zabrzmiał dla mnie obraźliwie - "monstrualna". Kurna, taka urosła to nie jej wina i nic z tym nie zrobi. A że trafiła tu na kilka podobnych osób i trochę sie wymienili uwagami, to co ci to przeszkadza? Sam zauważyłeś, że "monstrualny" jest wieloznaczny.
OdpowiedzCzyli masz "prawidłowy" wzrost. Przynajmniej według mojej klasyfikacji.
Odpowiedzpodoba mi się Twoja klasyfikacja.
OdpowiedzJa też mam podobną klasyfikację, a nawet uważam że jeszcze ze 2-3 centymetry by nie zaszkodziły.
OdpowiedzZmodyfikowano 1 raz. Ostatnia modyfikacja: 20 grudnia 2011 o 1:03
Ja mam 176, ale z taką sytuacją się jeszcze nie spotkałam a większość znanych mi osób jest ode mnie niższa (nawet faceci!) :)
OdpowiedzŻyjesz w krainie liliputów czy jak?
Odpowiedz186 to nie jest znowu dużo, sam mam z 10 centów mniej ale jeszcze urosnę :)
OdpowiedzJa za to jestem strasznym kurduplem. Ale mam koleżankę, która ma 1,80m i jak jesteśmy w jakimś tłumie to mnie nawet nie widać a ona zgrabnie wystaje główką ponad ludzi i może mnie prowadzić. :P Są plusy bycia wysokim :)
Odpowiedzjasne, że tak. 1. na górze jest więcej powietrza. 2. można robić za nawigację. :)
OdpowiedzJa (nie)stety z moim 1,86 robiłem podczas wycieczek za pilnującego/ szukającego innych uczestników. A w autobusach muszę uważać bo sobie głowę o rurki obijam.
OdpowiedzZa to ja mieszczę się do plecaka podróżnego :D Nie no, trochę za gruba jestem. Ale ze wzrostem +/- 155 cm dałabym radę. Dlaczego ja jestem taka mała? ;(
Odpowiedzoj tam, Slayerowa czego narzekasz. Ja tez mam 1,55m :) Jak wszyscy muszą zgięci w pasie o 90 stopni albo walą czołami o futryny to my możemy się do woli z nich śmiać :P
Odpowiedzźle być facetem 1,58. Serio.
Odpowiedzja mam 186 cm bez butow i uwazam ze to wcale nie za duzo i chcialbym poznac tak wysoka dziewczyne, wiecej jednak ma 160 niz 180 niestety...
Odpowiedzpatrząc na większość facetów, to jednak Twoje 186 to całkiem dużo; większość oscyluje w granicach 175-180. stety, stety - wyobrażasz sobie, że wszystkie panny mają powyżej 180?
OdpowiedzOj tak tak. Co wyższe od średniej ważonej to już dawno zajęte.
OdpowiedzA ja z kolei mam wrażenie, że faceci jakby przestali rosnąć. Ja z moim 175 cm u mnie na uczelni jestem jedną z najwyższych dziewczyn i naprawdę niewielu facetów mnie przerosło.
OdpowiedzZ kolei u mnie na uczelni jest kilku karakanów 150 w kapeluszu, ale większość facetów ma około 190.
Odpowiedzsnapper, przenoszę się na Twoją uczelnię.
Odpowiedz@Adsumus ja mam około 177 i wciąż rosnę a zajęta nie jestem, chyba faceci nie czują się za dobrze gdy jestem wyższa/ równa z nimi. xD Bo niestety w mojej szkole (nie licząc klasy koszykarskiej) za wielu wysokich to również nie ma.
OdpowiedzWidzę że 176 na waszym towarzystwie nie robi wrażenia;) ja przyzwyczaiłam się do wzrostu i teraz dostrzegam tego zalety, a nawet jak mi coś przemknie przez myśl "po co taka duża urosłam" dość szybko mi przechodzi. :)
Odpowiedzalbo brzydkie. ;p
Odpowiedznie ma brzydkich kobiet, każda jest piękna (na swój jedyny niepowtarzalny sposób;)
Odpowiedz@Adsumus fakt, nie ma brzydkich kobiet, po prostu czasami zabraknie wódki :)
OdpowiedzTo ja mam 10 cm więcej niż Ty w butach i właśnie jak na złość "pod ręką" mam same dziewczyny ~165cm, a ja wolę te wyższe :D
OdpowiedzJa z moim 178cm spotkałam ostatnio dziewczynę wyższą ode mnie o ponad głowę i z otwartą buzią zmierzyłam wzrokiem od góry do dołu, żeby sprawdzić jej obcasy. Miała płaskie buty! I oczywiście zgodnie z prawami rządzącymi wszechświatem, jak wokół Freeqa same niskie dziewczyny, tak w moim otoczeniu sami niżsi mężczyźni. P.S: Nie uważacie, że statnio sufity w tramwajach są niżej? Bo ja nie urosłam - sprawdzałam!
OdpowiedzZmodyfikowano 1 raz. Ostatnia modyfikacja: 11 grudnia 2011 o 20:03
mircea a gdzie jest te Twoje otoczenie ? :)
Odpowiedzmircea to się możemy wymienić otoczeniami ;p
OdpowiedzTam 186 w butach ;) Sama mam 191 cm bez butów ;) Ale fakt - rurki w tramwaju jakoś tak dziwnie lubią atakować moją głowę ;)
Odpowiedzzazdroszczę. Może i mam nie tak mało, bo 173cm, ale zawsze chciałam być wyższa.
Odpowiedzzazdroszczę. Może i mam nie tak mało, bo 173cm, ale zawsze chciałam być wyższa.
OdpowiedzMoira: Ja mam 175 i chciałabym być niższa! 163 cm w zupełności by mi wystarczyły.
Odpowiedz@niepoczytalna to możemy pogadać jak równy z równym:P
OdpowiedzMając 195 cm, dobrze rozumiem problem z nachalnymi rurkami. A że we wrocławskich tramwajach rurki znajdują się też nad drzwiami, tuż nad początkiem schodków, zawsze pojawia się problem - która połowa ciała jako pierwsza ;) Chociaż przyznaję, że 191 cm u "płci pięknej", to już całkiem nieźle ponad średnią. Ale z mojego punktu widzenia, im więcej wysokich kobiet, tym... "ładniej" ;) P.S. Poważne problemy zaczynają się dopiero od 2 metrów - taką wysokość ma większość framug drzwiowych :P
OdpowiedzOj nie wiem czy byś chciała, wzrost jako wzrost mi zupełnie nie przeszkadza, jedynie głupie przypadłości związane ze wzrostem (chore stawy, powyginany kręgosłup) są mocno drażniące. Bo z tym wzrostem to czołgistką nie będę ;)
Odpowiedz@niepoczytalna to rzeczywiście coś wysoka jesteś, ja jeszcze nie spotkałem dziewczyny wyższej ode mnie, chyba że nie pamiętam :D
OdpowiedzTo zapraszam do Torunia ;)
OdpowiedzOj w Toruniu są wysokie (wiem bo mieszkam ;p). Sam miałem sąsiadkę (miałem bo zmieniłem miejsce zamieszkania) która w normalnych butach miała koło 190cm wzrostu.
OdpowiedzMimo iż czasami chciałam bym być wyższa, to moje ok. 168cm uważam aż za nad to. Choć będąc wyższym waga 60kg to wygląd jak na anorektyczkę, a przy moim wzroście to trochę daleko od szczupłego z taką wagą... Choć swoją drogą częściej spotkasz faceta o wzroście 2,00m, aniżeli 1,50 a może to i lepiej...
OdpowiedzJa mam 1,83 i ciągle rosnę i szczerze mówiąc, więcej z tego problemów niż pożytku. Ale są też miłe sytuacje. Kiedyś w kolejce w Biedronce zaczepił mnie jakiś starszy pan, zapytał ile mam wzrostu, po czym zacząć rozwodzić się, że nie mam jeszcze 20 lat, więc na pewno urosnę większa,ale to dobrze, bo wysokie kobiety są piękne itd. Aż żal było wychodzić :)
OdpowiedzZmodyfikowano 1 raz. Ostatnia modyfikacja: 19 grudnia 2011 o 18:46
Także jestem "wybujałego" wzrostu :) Urosło mi się na 180 cm, ale nie przeszkadza mi to :)
Odpowiedzja mam "tylko" 178cm, a mój mąż ma 190cm. Niemniej jednak bardzo chętnie zakładam szpilki z 11cm obcasem bo i tak pozostaję ten 1cm niższa ;P Mnie wysoki wzrost u kobiety nie szokuje, tylko zawsze współczuję znalezienia partnera, bo spore grono facetów przy takim wzroście to "kurduple". A swoją drogą widziałam kiedyś wysoką dziewczynę z niskim chłopakiem i strasznie to wszystkich wokół śmieszyło, ciekawe, że jak jest na odwrót to już się to wydaje normalne i nikogo nie śmieszy ;]
OdpowiedzZmodyfikowano 1 raz. Ostatnia modyfikacja: 20 grudnia 2011 o 12:40
Ja jestem w gimnazjum i mam 1,87 m bez butów. Jestem najwyższą dziewczyną w szkole i większość chłopaków też przerosłam. Przez ten wzrost przestałam śpiewać w chórze bo były tam same dziewczyny do 1,70 m i tylko ja tak głupio odstawałam. Zauważyłam też, że toaletę dla dziewczyn przystosowali dla niskich bo muszę się schylać żeby przez drzwi przejść. Ale przynajmniej mogę w kosza grać :D i to jak na razie jedyny plus
Odpowiedzheh. fajna historia. To mniej więcej tak jakby dziewczynka zapytała się: "dlaczego ta pani ma garba i trzecie oko":) - to nie jej wina:) pozdr.
OdpowiedzJa już raz oberwałem "dlaczego ci panowie mają takie duże spodnie?" ;> Dość zabawna sytuacja.
Odpowiedzbo ciezko powiedziec, ze niektorzy ludzie sa wysocy, inni niscy? tak jak grubi i chudzi, blondyni, bruneci, rudzi? roznorodnosc? od razu musi byc choroba?
Odpowiedz