Momencik, trwa przetwarzanie danych   loading-animation

piekielni.pl

Pokaż menu
Szukaj

Mieszkałem kiedyś w akademiku, gdzie poznałem pewnego kolesia - z rodzaju tych…

Mieszkałem kiedyś w akademiku, gdzie poznałem pewnego kolesia - z rodzaju tych dla których nauka na studiach do niemiły dodatek do ciągłego imprezowania. Specjalną sympatią do siebie nie zapałaliśmy, ale mieliśmy sporo wspólnych znajomych, więc siłą rzeczy jakieś w miarę normalne relacje utrzymywaliśmy. W połowie wakacji po pierwszym roku przypadkiem spotkałem go na drugim końcu Polski, więc poszliśmy na piwko pogadać co tam i jak tam. Temat w pewnym momencie zszedł na wykwaterowywanie się z akademika w czerwcu - oj dużo piekielnych historii mógłbym o tym napisać, ale pewne zdanie kolegi mnie totalnie rozłożyło na łopatki:

- Najbardziej to współczuję tym kolesiom co ze mną byli w pokoju. Ja się szybko zmyłem, a oni zdając pokój będą musieli go dokładnie posprzątać - chciałbym zobaczyć ich miny jak za moim łóżkiem znajdą składzik zużytych prezerwatyw z całego roku. Tam już pewnie jakaś cywilizacja powstaje, Haha, niezła beka, nie ziom?

by TomX
Zobacz następny
Dodaj nowy komentarz
avatar Cristoforo
10 10

W żadnym narodzie nie jest tak, że wszyscy ludzie są idealni :)

Odpowiedz
avatar konto usunięte
33 37

Dobrze przynajmniej, że ich używał. Jeszcze by się rozmnożył...

Odpowiedz
avatar tttt
26 32

Racja!!! Mój ojciec był w latach 90 kierownikiem kontraktu polsko-niemieckiego. M.in. woził naszych ludków do pracy na budowie w zjednoczonych już Niemczech. Któregoś dnia, cali dumni z siebie, opowiadają mu: "Panie kierownik, ale jaja! Oni tam mają takie pojemniki na szkło, tylko że białe osobno, brązowe osobno, wszystko osobno! No to myśmy im nawrzucali brązowego do białego, do brązowego zielonego i w ogóle niezły burdel żeśmy tym szwabom zrobili! Dobre, nie? Hehehe..."

Odpowiedz
avatar karolciaaa
13 15

prawdopodobnie w momencie sprzątania cywilizacja była już na etapie wynalezienia koła o.O

Odpowiedz
avatar konto usunięte
11 15

Podejrzewam, że była raczej na etapie tworzenia pierwszych związków zawodowych.

Odpowiedz
avatar Izura
9 11

Raczej zbrojenie uranu zaczęła przerabiać.

Odpowiedz
avatar Navigator
20 20

Z życia w akademiku to jeszcze nic! W tamtym roku mieliśmy w akademcu jednego agenta, co regularnie włączał alarm przeciwpożarowy średnio 2-3 w nocy (nie wiem czy z nudów, braku adrenaliny czy po porostu dla beki). Nie wiem jakim cudem przez 2 miesiące nikt go nie złapał, jednak w zimie już nikt nie chciał wychodzić na mróz podczas ewakuacji w środku nocy wiec się zaczaili i następnego dnia po wpadce już przestał być "studentem".

Odpowiedz
avatar TheAfro112
0 4

Bardzo proszę o więcej takich historii.

Odpowiedz
avatar Lenvaldear
5 7

No, ja nie jestem pewien, co do powstania cywilizacji, ba, jakichkolwiek organizmów żywych. Żeby organizm powstał, to potrzeba pełnej informacji genetycznej, a nie połowy...

Odpowiedz
avatar konto usunięte
-1 5

Poczytaj o przemianie pokoleń. Najprzyjemniejsza jest chyba u mszaków.

Odpowiedz
avatar Kamisha
2 2

Nie chcę sobie nawet wyobrażać, jak tam musiało ŚMIERDZIEĆ.

Odpowiedz
avatar KompocikJablkowy
0 0

Niezła beka to pewnie była, jeśli go potem dopadli. :P

Odpowiedz
Udostępnij