Momencik, trwa przetwarzanie danych   loading-animation

piekielni.pl

Pokaż menu
Szukaj

Moja koleżanka złamała nogę, więc poszłam do Biedronki kupić dla niej papierosy,…

Moja koleżanka złamała nogę, więc poszłam do Biedronki kupić dla niej papierosy, bo sama nie może się ruszyć z domu. Ale, że od rana mam dzień pod tytułem "nic mi się nie chce", nie umalowałam się nawet (co jest istotne dla historii). Nie maluję się na co dzień zbyt mocno, ot tylko delikatnie oczy podkreślam i brwi bez zbędnego kilograma tapety, bo mam czyściutką cerę i generalnie bez makijażu, czy z lekkim makijażem nigdy nie było dla mnie zbytniej różnicy. Aż do dzisiaj.
Stoję sobie w kolejce. Przede mną dziewczyna umalowana tak, że tyle tapety, to by mi na miesiąc starczyło. Po twarzy nie dałoby się rozpoznać wieku, ale sądząc po drobnej posturze i typowo młodzieńczym ubiorze, na oko miała 15 lat, jednak mogłam się mylić, bo znam osobiście dziewczynę, która ma 25 lat, a drobniutka jest jak nastolatka. Kupowała wódkę.
- Pani sprawdzi jej dowód - krzyknął ktoś z kolejki.
- Po co? Ona dorosła jest - odparła kasjerka z wielką pewnością siebie.
Dziewczyna zapłaciła z uśmiechem i dosłownie w trybie natychmiastowym wyszła ze sklepu. Jak dorosła, to dorosła. Pracowałam w markecie i jak komuś raz dowód sprawdziłam, to potem już pamiętałam, kto ma osiemnaście skończone, a kto nie. Widać w jej przypadku było tak samo, kasjerka mogła już jej kiedyś sprawdzić dowód i ją pamiętała. Mój towar został skasowany dość szybko, poprosiłam jeszcze o papierosy.
- Dowodzik poproszę.
Wytrzeszczyłam oczy, bo osiemnaście lat skończyłam dziewięć lat temu.
- Przykro mi, dowodu nie mam, zapomniałam wziąć z domu.
- Nie sprzedam! Szesnaście lat masz, jak nic - i odłożyła papierosy , które zdążyła już wyjąć.
Zaczęłam się śmiać. Po prostu nie wytrzymałam, bo właśnie zostałam odmłodzona o jedenaście lat!
- Co się śmiejesz? - spytała kasjerka z bardzo poważną miną.
- No bo ja mam 27 lat.
- Jasne, jasne. A ja jestem żona prezydenta.
- Aż tak młodo wyglądam?
- No. Makijażu nie masz, toć widać, żeż gówniara.
- Aha. Czyli makijaż jest wyznacznikiem wieku?
- No tak. Nieletnie się nie malują! Tylko jak się skończy osiemnaście można się malować. Ja zaczęłam jak miałam osiemnaście.
- Zdziwiłaby się pani. To sprzeda mi pani te papierosy? Od dziewięciu lat jestem dorosła.
- Nie sprzedam. Bez dowodu, nie!
Wzruszyłam ramionami.
- No trudno. Kupię gdzie indziej.
- Nikt ci nie sprzeda!
Zapłaciłam, spakowałam się i wyszłam. Ale nie przeszłam zbyt dużo, kiedy zauważyłam, że jakiś mężczyzna w średnim wieku ciągnie w kierunku wejścia tą dziewczynę, która kupiła przede mną wódkę. Postanowiłam się cofnąć i zobaczyć o co chodzi. Weszłam tuż za nimi. Dziewczyna płacząc próbowała się wyrwać, ale w uścisku szerokiej dłoni niewiele mogła zdziałać.
- Która to sprzedała wódkę mojej córce?! - wydarł się mężczyzna.
Zapadła cisza. Żadna z kasjerek się nie odezwała.
- Ona ma tylko 15 lat! - kontynuował niezadowolony ojciec. - Ja wracam z pracy szybciej. Przechodzę obok waszego sklepu, a tu moja córcia idzie. Siatkę niesie, podchodzę do niej, pytam, po co była, ta mi nie chce pokazać, no to siłą zaglądam do siatki, a tam wódka. Co wy sobie myślicie, co?
- To ona sprzedała - młody chłopak wskazał na kasjerkę, która nie chciała mi sprzedać papierosów.
- Ale ona umalowała jest. Jak umalowana to dorosła - odparła kasjerka, czerwona na twarzy.
- Ale co pani za farmazony plecie? Piętnastolatki już się w tym wieku malują! Słuchaj, pani. To nie pierwszy raz moja córa tu alkohol kupuje i o dziwo bez problemu. To, że się maluje, nie znaczy, ze jest już dorosła. Ja dzwonię na policję, bo to tak nie może być, że ona chleje po kątach i jeszcze sama kupuje.
Dziewczyna zaczęła płakać i błagać ojca, żeby nie dzwonił, że to ostatni raz i takie tam. Ale i tak zadzwonił. Niestety do przyjazdu policji nie chciało mi się już czekać, więc nie opowiem, co było dalej ;). Podejrzewam, że kasjerka długo już nie popracuje. Swoją drogą kajam się, bo sama mogłam się zainteresować, czy dziewczyna jest pełnoletnia, ale zbytnio zaufałam kompetencji kasjerki, sądząc po moim własnym doświadczeniu. Jak widać niepotrzebnie.

Biedronka

by takatam
Zobacz następny
Dodaj nowy komentarz
avatar Mateusz2609
26 28

I dobrze jej(kasjerce) tak, widać zatrzymała się w czasach kiedy makijaż był wyznacznikiem dorosłości, przypuszczam że w czasach kiedy jeszcze wujek Edek był u władzy;PnnNiestety ale takie coś trzeba tępić, a potem się dziwią że alkoholizm wśród dzieci i młodzieży się szerzy.

Odpowiedz
avatar konto usunięte
17 19

Moja mama zaczęła się malować jak lat dziewiętnaście miała, wtedy jej że tak powiem... POZWOLONO. Ale sama w sklepie pracuje, i wie jak jest, że to już trzynastolatki chodzą po ulicy, a pomarańczowe/brązowe kawały z twarzy im spadają, więc teraz dowodziki sprawdza każdemu- raz się jej zdarzyło sprawdzić dowód trzydziestolatce. Na szczęście ona się ucieszyła, że tak młodo wygląda, a podobno miała, jak to mówi nasza Dżoana - baby face, i wyglądała na lat piętnaście. :)

Odpowiedz
avatar takatam
7 9

No to widać ja też mam baby face że bez makijażu wyglądam na 16 xD

Odpowiedz
avatar adela845
1 5

Hmmmm.... to ja wg kasjerki też jestem niepełnoletnia bo się nie maluję (czasem tylko rzęsy)

Odpowiedz
avatar puszkapandory
1 7

Jak chce kupić alkohol lub papierosy to i tak kupi wystarczy, że poprosi kogoś nieznanego dorosłego w sklepie o kupno. Lub pojdzie do małego sklepiku tam zawsze idzie bez dowodu.n

Odpowiedz
avatar takatam
5 7

@puszkapandory, owszem. Ale wtedy ten kto kupił bierze na siebie odpowiedzialność a nie sprzedawca, wiec nie każdy jest od razu taki chętny :P

Odpowiedz

Zmodyfikowano 1 raz. Ostatnia modyfikacja: 25 listopada 2011 o 21:39

avatar ewunian
10 14

Znam "ból" autorki... mam 21 lat, a niektórzy biorą mnie za rówieśniczkę brata z 2 gimnazjum. Nie lubię się malować to taki efekt uboczny mam gratis... Raz się zdarzyło, że w sklepie (w którym byłam po raz pierwszy) nie musiałam pokazywać dowodu - była okazja do konsumpcji zakupionego piwa :PnZ drugiej strony, już kilka razy "pracowałam" jako tajemniczy klient, gdzie obliczano coś w stylu ile razy kasjerka poprosi młodo wyglądającego człowieka z napojami % o dowód.

Odpowiedz
avatar konto usunięte
8 16

A ja się ojcu nie dziwię. Teraz niestety to mały szok, że 15 latki piją wódkę. Tak się dzieje właśnie przez takie głupie kasjerki.

Odpowiedz
avatar puszkapandory
-4 14

@takatam Wszystko mozna załatwić po kryjomu żeby nikt nie widział. Tak moje koleżanki robia, albo jakiś znajomych prosza lub jakiegoś żulika, ktory za reszte chętnie pojdzie i kupi na to nie ma rady jest prawo ale jest łamane. Ja nie jestem jeszcze pełnoletnia (wygladam na starszą) a jak idę kupować to nikt mi sie o dowod nie pyta moze z 2 razy sie pytali.

Odpowiedz
avatar eRKaZet
0 4

To rzeczywiście masz się czym chwalić.

Odpowiedz
avatar konto usunięte
1 7

A ja nie uważam, że puszkapandory się chwali. Po prostu mówi jak jest (co nie oznacza,że pochwalam picie przed 18)

Odpowiedz
avatar anulla89
2 2

Ja od 13 roku życia nie miałam żadnych problemów z kupnem czegokolwiek. Wszyscy mi zawsze powtarzali, że wyglądam na dużo starszą niż jestem. Nikt nigdy nie spytał mnie o dowód i zawsze byłam wysyłana przez znajomych do sklepu. Zaczęli mnie pytać o dowód kiedy urodziłam córę. Nie zauważyłam żeby jakoś bardzo mnie to odmłodziło, ale teraz bez dowodu to się nie ruszam, bo nie pytają mnie tylko w okolicznych sklepikach, gdzie jestem na "ty" z wszystkimi kasjerkami...

Odpowiedz
avatar Zik
15 15

Delois, ani trochę nie przesadził. Kasjerka jeśli popełnia przestępstwo to niestety musi się liczyć z konsekwencjami.

Odpowiedz
avatar konto usunięte
7 7

A ja tak nie uważam. Złamała prawo i tyle trzeba się z tym liczyć. Ot taki podatek od głupoty (jak to już kiedyś ktoś tu powiedział).

Odpowiedz
avatar Zik
1 5

Tak, wiem o czym piszesz i podtrzymuję zdanie - sklep mógłby stracić koncesję raczej wtedy gdy kasjerka była właścicielką (jak to w małych sklepikach bywa). W marketach i sieciówkach bardzo często się zdarza że młodzież poniżej 18 kupuje alkohol i papierosy. Bo kasjerkom się nie chce, bo za mało jej płacą by się przejmowała, bo myślała że on ma 18 (swoją drogą to ostatnie bywa częstym tłumaczeniem w innych sprawach ;-) ). Chyba nie wierzysz, że ZAWSZE sprawdzają dowody? No a jakoś nie słyszałem by market stracił koncesję ;)

Odpowiedz
avatar NobbyNobbs
0 2

W biedronce w Częstochowie alkoholu nie ma. Od klasztoru spory kawałek więc pewnie koncesja poleciała. Ale to tylko moje przypuszczenia.

Odpowiedz
avatar delois
-4 4

Przyznaję się się, też nie słyszałam żeby market stracił koncesję, choć z drugiej strony nigdy się tym specjalnie nie interesowałam:) Teoretycznie to jest możliwe, miałam kiedyś okazję pracować na tym stanowisku w podobnego kalibru markecie - dokładnie mnie poinstruowali co się może stać co się stanie jeżeli dowie się kto nie trzeba;)

Odpowiedz
avatar takatam
6 6

Market koncesji nie traci. To nie jest mały sklepik :P Jak pracowałam w markecie, to też jedna kasjerka sprzedała piwo 16 latkowi i poza tym że miała dużą karę do zapłacenia, wywalono ją z pracy, market koncesji nie stracił. To by się równało z zamknięciem marketu, bo dużą część zarobku ma właśnie z alkoholu i papierosów. Co innego gdyby szefostwo nie poinformowało kasjerki że ma sprawdzać dowód, ale na 100% było to na szkoleniach, więc to z winy kasjerki.

Odpowiedz
avatar Casandra
4 4

No to co powiecie na to, że jeden ze sklepów naszej marki stracił koncesję właśnie przez kasjerkę, która sprzedała alkohol osobie nieletniej? Nadziała się na tak zwaną prowokację. I lipton, nie pomogło zwolnienie kasjerki. Zapłacili taką karę, że w łepku się nie mieści, kasjerka poleciała z dyscyplinarką. Do tej pory koncesji nie mają. I nie miało to wpływu na pozostałe sklepy tej sieci. No chyba, że jako wpływ uznamy to, że wszyscy pracownicy przeszli kolejne szkolenie...

Odpowiedz
avatar Zik
-3 5

Czy w takim razie nie chodziło właśnie o to że wcześniej szkoleń nie było? Jak sama piszesz 'wszyscy pracownicy przeszli kolejne szkolenie' - czyli wcześniej nie wszyscy albo szkolenia nie było?

Odpowiedz
avatar AtraPuella
4 4

@Zik w tym właśnie zdaniu 'wszyscy pracownicy przeszli kolejne szkolenie' kluczowym jest wyraz KOLEJNE. Oznacza ono: jeszcze jedno (tak sądzę, nie jestem znawcą języka polskiego). Można to napisać inaczej - po raz kolejny - to samo znaczenie, tylko z większą ilością słów. Czyli, kończę już moją wypowiedź, wcześniej wszyscy przeszli szkolenie, które było.

Odpowiedz
avatar chmis
3 5

Moja kochana siostra ma skończone we wrześniu 27, a jestem 11 lat młodszy, ale kilka razy zdarzyło się, że to na mnie coś kupowała, bo wyglądam na starszego od niej :)

Odpowiedz
avatar AniaMP
1 3

Moja siostrzyczka kochana ma 27 w metryczce a podobno często ją proszą o dowód. Jest niska, szczupła, ma wariacką fryzurę. Nawet w pełnym scenicznym makijażu nie wygląda na swój wiek.

Odpowiedz
avatar puszkapandory
-2 4

@eRKaZET niczmym się nie chwale po prostu pisze jak jest. Swoją drogą nigdy nie piłeś piwa jak miałeś 17/18lat ...

Odpowiedz

Zmodyfikowano 1 raz. Ostatnia modyfikacja: 1 grudnia 2011 o 18:18

avatar ifyouliftmeup
3 5

U mnie znowu nie pytali jak nie miałam jeszcze 18tki (podpalało się papierosy trochę przed), a jak już przekroczyłam tę 'magiczną barierę' to wszędzie proszą o dowód, jakby poszaleli!

Odpowiedz
avatar AtraPuella
0 4

bo może wiedzieli wtedy, że nie masz i nie chcieli robić Ci kłopotu? a teraz wiedzą, że masz, to chcą dać Ci się popisać i pochwalić dowodem, że możesz legalnie kupować i palić papierosy :)

Odpowiedz
avatar ifyouliftmeup
-2 2

Nie wydaje mi się to sensowne co napisałaś. To oni mogli mieć problem, że sprzedawali papierosy nieletniej. Co do dowodu to 'chwaliłam się' i 'popisywałam' nim przez kilka tygodni od otrzymania... Teraz minęło kilka lat i już się tak tym nie jaram, wręcz przeciwnie, wolałabym mieć znowu te naście lat :) Wracając do legalnego kupowania, już mi to zbędne, papierosy rzuciłam, a alkohol zdarza się bardzo rzadko. Pozdrawiam.

Odpowiedz
avatar konto usunięte
1 3

nie ma co sie kajać, bo co mogłaś zrobić? głupia baba ale bardziej od "umalowana = dorosła" dziwi mnie jej pogląd że nieumalowana = niedorosła". czy naprawde ona myśli że po przekroczeniu 18 lat każda dziewczyna sie maluje zwłaszcza na wyjście do samego sklepu 50 m od domu? czy ona w ogóle mysli... a gdyby 35letnia kobieta przyszła nieumalowana? :P a ja to w ogóle odmłodniałam, bo malowałam sie w gimnazjum, a teraz bardzo rzadko, a już na pewno nie do sklepu O.o

Odpowiedz
avatar AtraPuella
0 2

dużo starszych osób (czyt. "babć") się nie maluje, więc zgodnie z logiką tej kasjerki nie są dorosłe :p ech, taka to by się ucieszyła jakby ją o dowód poproszono...

Odpowiedz
avatar SallySu
2 4

Ja zawsze sprawdzałam właśnie takim.. mocno umalowanym dziewczynom, bo to było pewne, że nie mają. I najlepsze komentarze "Ale przecież wczoraj Pani sp0rawdzała, dzisiaj nie mam". A że wczoraj nie pracowałam, to insza inszość ;) Pod względem sprawdzania dowodów byłam piekielną kasjerką.

Odpowiedz
avatar AtraPuella
1 1

lepiej sprawdzać za każdym razem i mieć pewność, że nie sprzedajesz niepełnoletnim, niż nie sprawdzać, a potem za to w jakiś sposób odpowiedzieć. Czyli jednak czasem piekielność się opłaca, choć Ciebie w tym wypadku nie nazwałabym piekielną. Raczej przezorną. A przezorny zawsze ubezpieczony, czyż nie?

Odpowiedz
avatar konto usunięte
-2 8

śmieszne jesteście z tym rozpisywaniem się kto się maluje, kto na ile wygląda, opisywaniem czystej cery i lekko podkreślanych na co dzień oczu... kasjer ma prawo poprosić o dowód każdego, czy wygląda na 15 czy na 55 lat i koniec. robienie afery bo mam 19! 27! 35! lat a ona mnie o dowód pyta to robienie z samego siebie kretyna

Odpowiedz
avatar joann
2 8

@wikien, może prawo i ma, ale jakby ktoś spytał moją siwiejącą 51-letnią matkę o dowód, to bym się posiusiała ze śmiechu. Sprawdzanie dowodu w sklepie nie ma na celu sprawdzania tożsamości kupującego, ale sprawdzenie, czy kupujący jest w wieku zezwalającym mu na zakup alkoholu lub papierosów. Śmieszy mnie natomiast, że tak się oburzacie na to, że ktoś pił i palił przed osiemnastką. Sama pierwszy raz się spiłam w wieku 14 lat, a w liceum imprezowałam niewiele mniej niż teraz. Normalna rzecz, moi rodzice robili tak samo.

Odpowiedz
avatar puszkapandory
-3 7

@Joann Widać po ocenach w komentarzach, że picie alkoholu i palenie przed 18-stką nie jest normalne i wygląda na to, że nikt tak nie postępował.

Odpowiedz

Zmodyfikowano 1 raz. Ostatnia modyfikacja: 3 grudnia 2011 o 16:22

avatar tomdomus
0 0

Moja o 8lat młodsza o de mnie szwagierka odebrała dowód osobisty w czwartek. W piątek poszliśmy we trójkę do klubu ( żona, szwagierka i ja) zamówiłem trzy kawy i koniaki, po czy kelner postawił kawy przed nami, koniak przed dziewczynami, a mnie poprosił o dowód...śmiech było słychać dwie przecznice dalej. Ale cóż robić? Dałem dowód i dostałem koniak.

Odpowiedz
avatar Ami_Apollo
0 0

Wiem, data, ale co tam Ja mam lat prawie 17 i się nie maluję. Po osiemnastce raczej też nie będę, bo jestem uczulona na większość tego typu kosmetyków, czyli mam rozumieć, że zawsze będę młodą, nieletnią dziewczyną? Kuszące...

Odpowiedz
Udostępnij