Momencik, trwa przetwarzanie danych   loading-animation

piekielni.pl

Pokaż menu
Szukaj

O nauczycielce z dziwnymi pomysłami. Historia wysoce żenująca. Chodziłam do drugiej albo…

O nauczycielce z dziwnymi pomysłami.
Historia wysoce żenująca.

Chodziłam do drugiej albo trzeciej klasy podstawówki, wtedy, kiedy pani w szkole jest jeszcze największym autorytetem, generalnie dość ślepo słucha się jej poleceń i wierzy się, że chce kobiecina dobrze. Zresztą jako dzieci nieskażone jeszcze pojęciem asertywności, odmawiać nie umieliśmy.

W klasie od jakiegoś czasu unosił się zapach nieprzyjemny. Nasze guru życiowe uznało więc, że najpewniej któryś z chłopców skarpet z należytą częstotliwością nie zmienia.
Sensei na zasadzie widzimisię wytypował faworytów do tytułu pachnącej inaczej stopy. Po prostu zostali wskazani palcem na zasadzie: Ty, Ty i jeszcze może Ty.
Nominowani zostali poproszeni na środek klasy, grand prix natomiast miała przyznawać komisja w składzie: samorząd klasowy i nikt więcej.
Jak widać samorząd dysponował dodatkowymi kompetencjami w postaci rozwiniętego zmysłu powonienia.

Wytypowani poproszeni zostali o ściągnięcie obuwia. Wszystko oczywiście przy udziale i ku uciesze reszty klasy, wgapiającej się w to widowisko z niemym zachwytem. Porażonym tym nagłym zaszczytem samorząd klasowy poproszony został o obwąchanie stóp kolegów.
Na życzenie. Zlokalizowano winnego. Odesłano do domu by skarpety zmienił.

Nie mam pojęcia dlaczego nikt z nas nie opowiedział o tym rodzicom. Sytuacja była upokarzająca zarówno dla samorządu jak i wytypowanych chłopców. Nikt też nie zaprotestował. Nikt nawet o tym nie pomyślał. Skoro pani kazała, uznaliśmy to za stosowne i słuszne. Dziś w głowie mi się to nie mieści.

Jeden wniosek - więcej nie zgodziłam się być przewodniczącą samorządu.

szkoła

by konto usunięte
Zobacz następny
Dodaj nowy komentarz
avatar Piotrek1
-2 14

Samorząd klasowy w 3 klasie podstawówki? Przecież do liceum jedyna funkcja takich to latanie po dziennik D:

Odpowiedz
avatar InuKimi
8 10

No, na pewno nie u mnie. W moich szkołach samorząd miał kompletnie inne zadania, a w obecnej klasie od dziennika jest dodatkowa osoba ;p

Odpowiedz
avatar NobbyNobbs
1 3

U mnie nauczyciele nawet nie chcą zostawić dziennika na biurku jak wychodzą z klasy na chwile. Inna sprawa, że maja ku temu powody.

Odpowiedz
avatar konto usunięte
4 8

No plus dodatkowe bonusy jak widać;P

Odpowiedz
avatar wojtas103
15 15

a przestało śmierdzieć?;d

Odpowiedz
avatar konto usunięte
8 14

to teraz taka najważniejsza kwestia? :D Mój umysł rozwielitki nie zakodował tego faktu, więc pewnie tak :P

Odpowiedz
avatar BlackMoon
7 13

Przynajmniejrozwiazalaproblem.

Odpowiedz
avatar alohamiru
11 13

jesus, ja teraz jestem starościną roku, chyba mi nie każą wąchać niczyich stóp? :D

Odpowiedz
avatar InuKimi
9 9

Cóż, ja jako przewodnicząca w podstawówce takich przygód nie miałam... Zdarzały się różne sprawy, nawet jedno błogosławienie basenu, ale bez przesady :) Plus za historię... I Senseia ;)

Odpowiedz
avatar konto usunięte
9 17

Ksiądz pokropił basen wodą święconą? Czy to nie oznacza, że pobłogosławił całą znajdującą się w zbiorniku wodę? A czy jeśli tak, to czy można się było tam zachłysnąć wiarą?

Odpowiedz
avatar konto usunięte
5 7

@SS wiarą może nie ;) ale oprócz ciała to i duszę można oczyścić }:>

Odpowiedz
avatar dzejsi
-3 5

Nam pani w podstawówce kazała wąchać zadki kolegów ^^

Odpowiedz
avatar Marta
8 8

Z tego co słyszę od mojej siostry, która chodzi do 3 klasy i od kuzynki, która studiuje pedagogikę i ma praktyki w takich klasach, te panie z nauczania zintegrowanego są nieźle rąbnięte. Szarpanie dzieci, wyzywanie, krzyczenie, gdy dziecko się pomyli to częste przypadki.

Odpowiedz
avatar Bryanka
6 6

nie mylisz się. Będąc na praktykach w pewnej klasie integracyjnej usłyszałam jak pani mówi do chłopca z autyzmem "uspokój się, bo zamknę cię w piwnicy!"

Odpowiedz
avatar Polais
5 5

W ramach wolontariatu chodzę do przedszkola i czytam dzieciom bajki. Dzieciaki ubierają się po leżakowaniu, jeszcze zaspane. Jakaś dziewczynka zakłada bluzkę i podchodzi do niej przedszkolanka i z takim testem do niej: "Głupia jesteś? Tył na przód zakładasz..."

Odpowiedz
avatar Berlinka
10 10

Tak się wczułam, że przeczytałam "z niemytym zachwytem".

Odpowiedz
avatar either
4 6

Eee, do czego nawiązuje ta historyjka? W opisanej historii było raczej na odwrót.

Odpowiedz
avatar bukimi
1 5

Doktor ma rację, nie wiem za co te minusy. W szkole coraz mniej praw ma nauczyciel, a coraz więcej dzieci. Już teraz jest ciężko z tym wchodzeniem na głowę, a będzie tylko gorzej. Niestety to też efekt zmiany mentalności rodziców na "moje dziecko na pewno uczy się świetnie, to pani jest zła".

Odpowiedz
avatar fiskomp
-1 5

A nie masz się co przejmować ;) Pani chciała Was przygotować, do dumnej roli żony ;) Hehehe, sprawdzać "na czuja", czy już skarpetki się nadają do pralki. A żebyś się nie czuła strasznie urażona, to porządna pełna kaku pielucha potrafi nie tak capić. Tak, sprawdzone organoleptycznie na moim synu.

Odpowiedz
avatar zeebee
2 2

Ja, po 32 latach pamiętam jak na lekcji środowiska pani zapytała o to jak nazywa się mama źrebaka, zgłosiłem się ładnie i odpowiedziałem: KLACZ na co ona zaczęła krzyczeć na mnie żebym się nie zgłaszał jak nie wiem, bo owa mama to nie żadna KLACZ tylko KOBYŁA :))nie zgłaszałem się od tamtej pory do odpowiedzi, nigdy.

Odpowiedz

Zmodyfikowano 2 razy. Ostatnia modyfikacja: 10 listopada 2011 o 6:35

Udostępnij