Wystawiłam na Allegro używane buty - botki na wysokiej szpilce.
Pierwszy mail z zapytaniem napłynął od mężczyzny. Pan był bardzo zainteresowany czy buty były noszone, jak długo i jak często, przez kogo i czy mają na podeszwie ślady noszenia, np zabrudzenia, obtarcia i zakurzenia?
Myślałam, że bada jak mocno zużyte są buty, bo nie chciałby kupić zniszczonego towaru. Pan dopisał jednak, że jeśli okaże się, że buty mają startą i przybrudzoną podeszwę (i były noszone przez piękną kobietę), to on... chętnie je odkupi!
Ubawiłam się, odpisałam lakonicznie i myślałam, że sprawa zakończona.
Tymczasem Zainteresowany nie dawał za wygraną. W kolejnym e-mailu dowiedziałam się ile ma lat i jak się nazywa. Pan chciał kilkukrotnie przebić cenę sklepową! Zależało mu, żeby buty koniecznie nosiły ślady noszenia i używania ich przez piękną damską stópkę, m.in. miały zdarte obcasy, ślady piasku, przytartą i pobrudzoną podeszwę, itp. Po tym jak je zakupi miałam jeszcze ubrać je 2-3 razy w drodze po zakupy, do pracy albo na spacer, aby były na nich świeżutkie zabrudzenia, a po przyjściu zdjąć, zapakować i wysłać. Ich myciem, czyszczeniem i polerowaniem zabrudzonej podeszwy miał się zająć osobiście. Gdybym zaś zdecydowała się wysłać mu swoje zdjęcie w rzeczonych butach, cena miałaby wzrosnąć o dodatkowe 10-20%.
Jednak największym zaskoczeniem była dla mnie propozycja, że może nie tylko płacić mi za buty tyle ile każę, ale czyścić je i odsyłać (!) bym ponownie je nosiła i mu sprzedawała, czerpiąc z niego korzyści...
Później w historii zakupów tego Pana znalazłam nie tylko używane damskie szpilki, ale i damskie rajstopy i pończochy. Zastanawia mnie ile kobiet skorzystało z jego, jakby nie było, atrakcyjnej finansowo oferty, ujawniając tym samym swoje dane osobowe, numer telefonu i adres zamieszkania.
Allegro
Fetyszysta.
OdpowiedzSerio? A ja myślałem, że szewc!
OdpowiedzPrzynajmniej nie musiałabyś się obawiać, że zrobi krzywdę Tobie. Co najwyżej twoim stopom.
OdpowiedzNie wiem jak u innych dziewczyn, ale moje stopy są integralną częścią mojej skromnej osoby. Co im to i mnie!
OdpowiedzJasne, że fetyszysta (podofilia?). Ale kto wie, co mu jeszcze w głowie siedzi.
OdpowiedzZmodyfikowano 1 raz. Ostatnia modyfikacja: 12 października 2011 o 22:27
Nigdy nie wiesz co ludziom w głowie siedzi. Przy każdej transakcji na allegro ujawniasz komuś swoje dane osobowe i nie możesz wiedzieć, czy osoba, która kupiła od ciebie butki/cokolwiek nie jest psychopatą albo seryjnym mordercą, który od dłuższego czasu stalkeruje cię w sieci i specjalnie kupił od ciebie na allegro, żeby dostać twoje prawdziwe dane. Pan fetyszysta się przynajmniej ujawnił. Ja tam bym z oferty skorzystała:P
Odpowiedzstalkuje* słowo "stalker" pochodzi od czasownika "to stalk"
OdpowiedzDajcie mi jego adres, wyślę mu anonimowo moje rozchodzone kilkuletnie brudne jak święta ziemia trampki. Chociaż zaraz, on chciał od pięknych kobiet :C
OdpowiedzWyślij takie zdjęcie żeby nie pokazywało twarzy. Nie wiem, wykadruj odpowiednio, wymaż w paincie, torba na głowę...
Odpowiedz@Kobolamina - każda kobieta jest piękna, a on o zdjęcie prosił dodatkowo. Ja bym mu z chęcią wysłała swoje koronkowe pantofelki. Zniszczone bardzo nie są, gdyż po prostu na mnie nieco za ciasne, ale obcasik nieco zużyty, więc chyba się nada?
OdpowiedzMogę podać Wam namiary na priv. Pan się pewnie ucieszy. ;)
OdpowiedzMoże i facet jest/był fetyszystą ale do puki nikomu nic nie zrobił uważam, że wszystko jest ok. Z resztą każdy ma różne preferencje jeżeli chodzi o czynności seksualne, czasami mogą się wydawać dziwne. Tak na marginesie jeszcze dodam, że to kobiety mają częściej niż mężczyźni dziwne praktyki seksualne. (wg badan przeprowadzonych w Wielkiej Brytanii i Francji)
OdpowiedzMiałam już przyjemność korespondować z tym panem :D Na początku wydawało mi się to super oferta, tym bardziej, że zaoferował za pantofelki drugie tyle ile zapłaciłam za nie w sklepie o ile wyślę mu swoje zdjęcie w tych butach oraz napisze kilka wiadomości w stylu: "jestem twoją panią psie, wiec liż mi stopy i skowycz." Nigdy mnie takie rzeczy nie bawiły, a wręcz zniesmaczały, więc zrezygnowałam i buciki poszły za 30 złotych zamiast za 120... Trochę później żałowałam gdyż pan oferował stałą współprace. Znaczy się on mi płaci za nowe buty, ja mu je po jakimś czasie wysyłam i tak w kółko. łatwe źródło zarobku, ale trochę strach.
OdpowiedzA mogłaś mieć dodatkowy zarobek.
OdpowiedzHeh. Quagmire z FG mi się przypomina.
OdpowiedzKorzystam czasem z pewnego forum(kafeteria:P). Tam niejednokrotnie natykałam się na tego typu ogłoszenia, ewidentnie pisane przez jedną osobę pochodzącą z Wrocławia. Chciał by przysyłać mu właśnie używane buty/bieliznę koniecznie przez piękną kobietę ze zgrabnymi stópkami. Cóż powiedzieć, póki nikogo nie krzywdzi prócz samego siebie (obsesja jednak jest krzywdząca dla opętanego nią) to chyba nie ma co się martwić
OdpowiedzNa serwisie szafa też się taki osobnik ujawnia, portal typowo damski i pewnie Pan rozsyła większości użytkowniczek informację o tym, jakie używane rzeczy chciałby odkupić...
Odpowiedzdziewczyny- opłacić skrytkę pocztową i można robić interesy z tym panem ;P ;)
Odpowiedzto się nazywa fetyszyzm... i jest całkowicie nieszkodliwe... i jak widać dla niektorych korzystne finansowo ;)
Odpowiedz