Wczoraj poszedłem do weterynarza, żeby kupić tabletki na odrobaczenie psa. Wchodzę do kliniki, pacjentów nie ma, więc podchodzę do recepcji. J-ja R-recepcjonistka
J - Dzień dobry. Chciałbym kupić tabletki na odrobaczenie dla psa. Mogą być jakieś tańsze.
R - Ile piesek waży?
J - 35 kilo.
R - 20 złotych się należy.
I tu historia mogłaby się zakończyć. Ale nie...
J - Poprosiłbym jeszcze o wstemplowanie odrobaczenia w książeczkę.
R - Ale my wstemplowujemy tylko jak piesek jest u nas odrobaczany.
J - Ale zwykle nie było z tym problemu. Dlaczego nie?
R - Bo ja nie wiem co pan z tym, zrobi.
J - Przecież tego nie zjem...
R - No ja nie wiem!
J - A jak zjem to co?
R - To się pan odrobaczy.
J - Ale ja ważę więcej niż 35 kilo.
R - To się pan nie odrobaczy!
J - Eee... To psu to rzucę...
(Chwilowa konsternacja pani recepcjonistki)
R - To ja pójdę to wstemplować.
Klinika weterynaryjna
"Fiu! Było blisko" - pomyślały owsiki.
Odpowiedz"Prawie proglotydy pogubiłem ze strachu" - stwierdził tasiemiec.
Odpowiedzno wiesz, jeśli chciałeś sam odrobaczyć psa tabletkami to nie dziw się że lekarz nie chciał podpisać się pod tym. Mogłeś (teoretycznie oczywiscie) pomylić tabletki na jakieś nieskuteczne, a potem zrobić awanture że przecież zapisał odrobaczanie a nic to nie pomogło ;) Ale jak widac wystarczy troche łopatologicznego tłumaczenia
OdpowiedzWidzisz, to jest standardowa procedura. Pies ma w klinice swoją elektroniczną kartę zdrowia, podajesz nazwisko i imię psa, zostaje zapisane, że pies był odrobaczony. Więc tak czy siak pies ma odrobaczenie wstemplowane. Wiesz o tym Ty i lekarz. Jednak są sytuacje (szkolenie, zawody psich sportów) gdzie musisz mieć to na papierze. Tu jest absurd. Po drugie tabletka musi być podana psu na czczo, do pyska. Większość psów nie zje tabletki od obcej osoby. Chyba, że na siłę - ale takiego weta to ja nie chcę. Można załatwić to też zastrzykiem - tylko po co skoro w domowym zaciszu można dać mu leki na spokojnie?
OdpowiedzZastosowałeś sprytną bombę logiczną cokolwiek by to nie miało znaczyć ale podobała mi się ta konwersacja ;D. Chciałbym dopisać "humanistka czy blondynka ?" ale mnie tu zaraz stado aniołków bez poczucia humoru pojedzie ^^
OdpowiedzZmodyfikowano 2 razy. Ostatnia modyfikacja: 25 września 2011 o 13:58
Bo trzeba mieć dystans do samego siebie, i tak Cię zminusował ktoś :D
Odpowiedzpojedzie, pojedzie, bo, kiedy ktos ma problem z logika, to nie staje sie od razu humanista. idiota mozna zostac bez wzgledu na predyspozycje.
OdpowiedzA nie prościej zalać robaka?
OdpowiedzSam odrobaczasz to i sam se odrobaczanie mogłeś wbić - trochę racji miała :P
Odpowiedzha ha ha
Odpowiedz