Momencik, trwa przetwarzanie danych   loading-animation

piekielni.pl

Pokaż menu
Szukaj

Zainspirowany listą powodów rozstania fireman′a, zrobiłem taką własną listę powodów rozstania, ale…

Zainspirowany listą powodów rozstania fireman′a, zrobiłem taką własną listę powodów rozstania, ale już z obu stron barykady, żeby na szowinistę nie wyjść ;)

Porzucenia przez Nią;
1. Nie będzie z facetem głupszym od niej. Uzasadnienie - ona średnia 5,0, on 4,9.
2. Chłopak zrobił jej "wiochę" - rozmawiał z kolegą o "Czterech pancernych" przy jej znajomych.
3. "Leciał na moją matkę" - po tym jak skomentował, że wie po kim córka odziedziczyła urodę.
4. Chłopak nie chciał "dla niej" dokonać apostazji i "dać spokoju tym ciemnym zabobonom" (jej słowa)
5. Nie chciał się kochać, gdy kot był w pokoju.
6. Był mięczakiem, bo poszedł na studia zamiast do wojska.
7. Wymyślał "cuda na kiju", gdy ona miała gotować (po prostu nie mógł spożywać większości zbóż).
8. Kocha go nadal, ale bardziej kręci to ją, gdy nie są razem (wsteczna ewolucja związku?).

Porzucenia przez Niego;
1. Miała mocniejsza głowę od niego i "robiła mu siarę na imprezach".
2. Włączyła jego komputer bez jego zgody.
3. Zdradziła go, całując solenizanta w policzek przy składaniu życzeń.
4. Nie płakała za nim na lotnisku, gdy leciał na tydzień do brata.
5. Chce mu ukraść miłość jego rodziców.
6. Zdradzała go w szpitalu z praktykantami. Mógłbym uwierzyć, gdyby nie fakt, że leżała po wypadku z obiema nogami złamanymi, pogruchotaną miednicą i w "kołnierzu".
7. (O dziwo 100% autentyk!) Jest płaska i nie pozwala się dotykać, więc to na pewno facet w przebraniu.
8. Wolała pojechać do ojca do szpitala niż przyjść do niego "bo ma wolną chatę".

by ubycher12
Zobacz następny
Dodaj nowy komentarz
avatar Issander
13 19

No bo jak tak można włączać czyjś komputer bez pozwolenia? :)

Odpowiedz
avatar shgetsu
8 10

Hasło mógł założyć :D

Odpowiedz
avatar krysiuniunia
10 18

Hmm.. Rozmowa o "Czterech pancernych" obciachem? A ona chociaż widziała ten kultowy serial? Zapewne czasu nie miała, bo o tej samej porze emitowali "Pierwszą miłość" czy inne gnioty.

Odpowiedz
avatar konto usunięte
25 39

1, 2, 7 w pełni uzasadnione? Mwhahahahahaahahahahaahahahahahahahahahahahahaah. Czekaj, nie mogę. Hahahahahahahahahahahahahahahahahaha. Zabiłeś mnie. Hahahaha. To, że włączyła kompa bez jego zgody, to powód do rozstania? Hahahahaah. Albo, że miała mocniejszą głowę? Hahahaha. Jak był ciotą i miał słabszą, to na pewno jej wina, prawda? Buahahahaahaha. Ha!

Odpowiedz
avatar bloodcarver
19 43

Co do apostazji - nikt się nie dziwi, że np dziewczyna upiera się, by facet się nawrócił, szybko wybierzmoał itd, bo ślub ma być w kościele. A jak raz jest odwrotnie, to już wielkie halo? Każde w związku ma prawo mieć swoją wiarę bądź przekonania, i każde może nie chcieć być z kimś, kto ich nie podziela, proste.

Odpowiedz
avatar ubycher12
19 27

Tu kwestia problemu była w czymś innym. Chłopak wcale nie naciskał na ślub kościelny albo nawrócenie czy też wspólne wizyty w kościele, ale jej przeszkadzało to, że w Święta poszedł na wigilię zamiast zabrać ją na narty (naturalnie on miał sponsorować).

Odpowiedz
avatar szaryobywatel
14 16

Nawracanie na jedyną słuszną drogę nigdy nie powinno być przyczyną rozstań, w związku. Poza tym co to znaczy, że ktoś kogoś siłą przeciąga na ateizm czy też wiarę. A tak mimochodem to te wszystkie "porzucone" osoby powinny się cieszyć, bonie muszą być z takimi idiotami.

Odpowiedz
avatar ubycher12
13 15

@bloodcarver - Whoooohooo!!! Zwolnij! Nie zarzucaj mi czegoś na co nie masz dowodu i o czym w moim przypadku nie masz pojęcia! -.-' Do twojej informacji-osobiście piętnuję WSZYSTKIE rodzaje "nawracania" niezależnie na co i czy chodzi o religię, poglądy, rodzaj słuchanej muzyki czy cokolwiek innego. Sprawa dotyczyła apostazji i o niej mówię, dotyczyłaby chrześcijaństwa to mówiłbym o tym.

Odpowiedz
avatar szarri
2 8

moim zdaniem związki, w których jedna strona jest wierząca, a druga nie, to kompletny kosmos - naprawdę, nie wiem, na czym one się opierają. dla ateisty wszelkie religie to czarna magia i wiara w bajki stworzone przez ludzi chcących rządzić ciemnymi masami, a dla wierzących ateiści to ciemna masa, która nie chce dostąpić zbawienia. nie mogłabym być z osobą, dla której z założenia jestem idiotą - to musiałoby się skończyć próbami przeciągania jednej strony na drugą. znam małżeństwo zawarte w kościele - ślub był jednostronny (wiecie, o co chodzi) niespełna rok temu, panna młoda niewierząca, pan młody przysięgał, że nie będzie ingerował w jej przekonania. byli ze sobą przez parę lat i wszystko grało i buczało. od ślubu minął rok, w tym momencie panna młoda mieszka z rodzicami, trwają przygotowania do rozwodu. to NIE MA SZANSY POWODZENIA, chyba, że któraś ze stron jest "letnia" i da się przeciągnąć na stronę tej drugiej osoby, ale wówczas chyba nie możemy mówić o osobie wierzącej czy o ateiście.

Odpowiedz
avatar nisza
0 6

Szari - podstawa szacunek do pogladow drugiej osoby. Przykro, ze Ty uwazasz osoby o odmiennym stanowisku za idiotow (a przynajmniej tak wynika z Twego komentarza),ale nie kazdy tak ma. Owszem, takie zwiazki bywaja trudne, wiem z wlasnego doswiadczenia, ale nie znaczy, ze to jest kosmos. To sa wlasnie bardzo ziemskie, ludzkie zwiazki, w ktorych tak ogromna roznica jest proba uczuc. Szaryobywatelu - o ile "nawroc sie bo cie rzuce" jest wyjatkowo durnym powodem rozstania, to niekiedy niestety niektore rzeczy moga by nie do przejscia. Podstawa jest podjac decyzje wspolnie i rozsadnie porozmawiac i rozwazyc wszelkie mozliwe opcje ;)

Odpowiedz
avatar szarri
1 3

@nisza, ale tak jest z założenia. dla osoby wierzącej - mówię tu o tych NAPRAWDĘ wierzących - wiara jest bardzo ważną częścią życia i budowanie związku z osobą, dla której wszystko to jest bzdurą, jest chyba nieco uwłaczające. nie ma innej opcji, jako, że podstawy owej wiary wymagają naprawdę dużego zaangażowania. natomiast ateista zawsze będzie uważał wierzących za przynajmniej dużo słabszych psychicznie, a po zagłębieniu się w historię chrześcijaństwa (mówimy o gruncie polskim) - bardzo ciężko naiwnych. co z wychowywaniem dzieci? czy ateista ma pozwolić na robienie im wody z mózgu, czy wierzący ma zgodzić się na skazywanie dzieci na potępienie? natomiast najgodniejsza potępienia jest dla mnie postawa "wierzący niepraktykujący", bo jest ona czystą hipokryzją, jako, że owo "praktykowanie" leży u absolutnych postaw tej wiary - żadna szanująca się osoba nie chciałaby być w związku z takim hipokrytą. tak czy inaczej - to nie bangla, o ile związek nie opiera się na dawaniu sobie buzi i chodzeniu razem na kolację, ewentualnie rozmawianiu o właśnie obejrzanym filmie.

Odpowiedz
avatar sharpy
0 0

@Szaryobywatel: Sam wybór nie powinien być przyczyną rozstań. Natomiast jeśli żadne nie potrafi ustąpić - czy to dać się przekonać, czy to przestać "nawracać" drugą stronę - jak najbardziej powód solidny.

Odpowiedz
avatar nisza
1 1

Szari, poniewaz sama jestem w takim zwiazku, wiem co pisze. Nie kazdy, kto nie chodzi do kosciola i nie czuje sie czlonkiem Kosciola uwaza religie za bzdury, a wierzacych za slabych. Tak naprawde przecez, aby wierzyc prawdziwie trzeba byc silnym, bo to nie jest latwe. Oczywiscie, ze jesli zwiazek nie polega na chodzenia za raczke i na sapcery, moze byc trudno. Zwykle jest bardzo nawet trudno. Co do "wierzacego niepraktykujacego", coz. Dla mnie to idiotyzm, albo wierze i praktykuje, albo tworze swoja wlasna filozofie.

Odpowiedz

Zmodyfikowano 1 raz. Ostatnia modyfikacja: 28 września 2011 o 1:04

avatar Mephiles12
-2 6

ciekawe, ciekawe. ale co rozumiesz przez "7. (O dziwo 100% autentyk!)" ? bo z tego wynika, że naprawdę była facetem w przebraniu.

Odpowiedz
avatar ubycher12
7 9

Może to moja wiara w ludzką inteligencję, ale dla mnie takie pomysły to głupota. Wystarczy pomyśleć co z mutacją? Jabłkiem Adama?

Odpowiedz
avatar soul
10 12

@Mephiles12 - autor prawdopodobnie ma na myśli "Tak, autentycznie chłopak zostawił dziewczynę podając taki powód".

Odpowiedz
avatar cicikowo
9 11

Ubycher12, a Madoxa nie widziałeś? Całkiem udana babeczka:)

Odpowiedz
avatar konto usunięte
4 4

raczej chłopak o bardzo ładnej twarzy, w posiadanie przez niego męskich narządów nie wątpię. możliwe że prędzej z wyglądu może się podobać lesbijkom, ale seksu lesbijka z nim nie będzie chciała

Odpowiedz

Zmodyfikowano 1 raz. Ostatnia modyfikacja: 26 września 2011 o 2:10

avatar Sava
16 18

Oooooo jejku zaraz sie zaczną komentarze... Tępe baby, tępi faceci, rozgrzebywanie każdego z podpunktów na cześci pierwsze... jejku są ludzie i parapety, niezależnie od płci...

Odpowiedz
avatar ParaMonoV
5 7

krótko i na temat : Byli siebie warci... Są ludzie i parapety, ale żeby się klamką urodzić? "ma mocniejszą głowę" odp. to nie pij tyle jak masz słabą

Odpowiedz
avatar Shumatsu
6 6

Ludzie, bywają bardziej błahe powody rozstania, to tylko zasłyszane przykłady. Albo przykłady zasłyszanych przykładów.

Odpowiedz
avatar Lypa
2 6

7 (z powodów "żeńskich"): Miał dietę bezglutenową, czy jak? ;)

Odpowiedz
avatar ubycher12
2 2

Nie wiem dokładnie, coś z alergiami to było. W każdym razie gdy zjadał coś w czym było dużo zwykłej mąki zaczynał się dusić i różnych innych przykrych dolegliwości.

Odpowiedz
avatar szypty
7 9

Z tym, że wierząca osoba nie może być z ateistą nie przesadzajcie. Jak dla mnie to tylko kolejna, głupia, sztuczna bariera. Jak się kogoś kocha, to jego wyznanie nie ma aż takiego znaczenia, nie licząc skrajnych przypadków oczywiście, ale to, że fanatyzm w jakiejkolwiek postaci jest gorszy od faszyzmu to chyba fakt ogólnie znany. Ja sam jestem agnostykiem i nie przeszkadzałoby mi, że dziewczyna z którą jestem byłaby katoliczką, muzułmanką czy żydówką. Jedyny problem jaki widzę to kwestia wychowania ewentualnych dzieci, ale i na to są rozwiązania.

Odpowiedz
avatar konto usunięte
0 4

Lampart, a ja nie wykluczam istnienia boga i wcale nie uważam że jesteś ode mnie mądrzejszy. to jest tylko jeden z miliona moich poglądów, nie znamy się zupełnie. i nie możesz być pewny czy nie istnieje bóg, chociaż jestem przeciwniczką religii (po prostu jest ich za dużo, wzajemnie się wykluczają w pewnym sensie)

Odpowiedz
avatar Lampart
-4 4

@sofcik, istnienia krasnali, chochlików, gnomów i pegazów też nie wykluczasz? W tej przynajmniej kwestii jestem od Ciebie mądrzejszy.

Odpowiedz
avatar misiafaraona
4 6

zazstanawia mnie punkt 5 z babskich powodów. Dlaczego on nie chciał przy kocie? Bal się ze ma większego czy jak?

Odpowiedz
avatar idejuz23
0 2

w tych męskich nr 6: może praktykanci ją usypiali i robili co trzeba? tylko wtedy to nie byłaby jej wina...

Odpowiedz
avatar nisza
4 4

Wszystkie te powody swiadcza, ze osoby je podajace po prostu nie wiedzialy, na czym polega prawdziwy, dobry zwiazek, wiec jak pisal Szaryobywatel porzuceni powinni dziekowac losowi, ze ochronil ich przed zyciem z takimi pustymi osobami.

Odpowiedz
avatar bukimi
7 9

Założę się, że część z tych powodów padła tylko po to, żeby nie powiedzieć po prostu "znalazłem inną/innego" lub inne "znudziło mi się"...

Odpowiedz
Udostępnij