Momencik, trwa przetwarzanie danych   loading-animation

piekielni.pl

Pokaż menu
Szukaj

Jestem magazynierem. Brzmi dumnie, ale po prostu przewalam pierdoły na magazynie z…

Jestem magazynierem. Brzmi dumnie, ale po prostu przewalam pierdoły na magazynie z miejsca na miejsce w nadziei że w końcu zwolni się miejsce na półkach i można będzie upchnąć coś więcej. Zasadniczym elementem mojej pracy jest właśnie ustawianie towaru na tych półkach, przy czym jestem świadkiem wielu sytuacji, które upewniają mnie w tym że wielu ludzi jest po prostu na bakier z myśleniem, ale zdarzają się chlubne wyjątki.

Wyjątkiem może być pan, który po zrzuceniu syropu do wody (taki wiecie, co się dolewa do mineralki dla smaku) szukał przez pół sklepu kogoś z obsługi żeby przeprosić i powiedzieć aby nabić mu to do rachunku (nie robimy tego, bo wiadomo wypadki się zdarzają, ale nie nadużywajcie tego, co?)

Natomiast przeciwnym biegunem był dzisiaj pan chętny na zakup piwka. Nieważne jakiego. W każdym razie: kadr pierwszy, pan podchodzi do półki na której stoi GÓRA puszek (ze 30) oraz JEDEN czteropak (akurat się skończyły na magazynie. Kadr drugi - pan sięga po czteropak. Kadr trzeci - pan ROZRYWA czteropak i wyjmuje JEDNO (1) piwo, po czym udaje się w stronę kas. Kadr czwarty(po około 2-3 minutach) - pan wraca i odkłada piwko na miejsce, rozmyślił się.

Niby nic, ale można się załamać.

Inter Marche

by Ismael
Zobacz następny
Dodaj nowy komentarz
avatar bloodcarver
11 11

Magazynier ważna fucha. Nawet największe firmy, z komputerowym zarządzaniem magazynami na tysiące ton (wiem, bo poznałem parę osób z takich miejsc) uparcie trzymają "pana Henia" który w przypadku Totalnej Awarii Wszystkiego wie, gdzie czego szukać.

Odpowiedz
avatar rudamalpa13
3 3

Wiem, że wypadki się zdarzają ale jak coś przypadkiem strąciłam to szukałam kogoś z obsługi i prosiłam o doliczenie tego do rachunku. Nigdy nie wiadomo jakie są układy w sklepie i czy czasami któryś z pracowników nie będzie musiał płacić za moje gapiostwo.

Odpowiedz
avatar buble
2 2

Ale niewielu ludzi się tak zachowuje mimo wszystko... Pospolity jest typ drugi, chociaż i tak miło, że odstawił na półkę, zazwyczaj towar jest rzucany gdzie popadnie :P

Odpowiedz
avatar pigwa
-2 4

nie widze w pierwszym przypadku nic piekielnego, Pan coś zrzucił, więc kulturalnie chciał za to zapłacić, a to, że musiał obsługi szukać przez pół sklepu świadczy nienajlepiej o osobach tam pracujących... pewnie gdyby sprawę olał, to byś dodaj historię, że jakie wieśniaki przychodzą, nabrudzą i mają to w dupie :/ btw, magazynier nie brzmi dumnie :P

Odpowiedz
avatar wallian
3 3

"wielu ludzi jest po prostu na bakier z myśleniem, (...) WYJĄTKIEM może być pan..."

Odpowiedz
avatar kpaxian
0 2

Ja nagminnie widzę, jak różne osoby siłują sie niemiłosiernie z rozrywaniem zgrzewek, podczas gdy półkę dalej stoją rozpakowane butelki... Troche to zabawne, bo robią z siebie debili, ale w mniejszych sklepach zdarzało mi się przyjsc wlasnie po zgrzewke, a tam wszystko ponadrywane, a to już wkurza

Odpowiedz
avatar konto usunięte
0 0

Mnie zawsze wnerwia jak ktoś sobie weźmie część z np. czteropaka i się wielce dziwi dlaczego nie mogę mu tego skasować. No chyba skoro jest napisane na cenówce "czteropak" to chyba czteropak prawda?

Odpowiedz
Udostępnij