Momencik, trwa przetwarzanie danych   loading-animation

piekielni.pl

Pokaż menu
Szukaj

Na trasie tramwajowej, którą jeżdżę, porusza się 6 linii. Prowadzą do centrum…

Na trasie tramwajowej, którą jeżdżę, porusza się 6 linii. Prowadzą do centrum i mnóstwo osób jeździ tamtędy do pracy/na uczelnię. Ze względu na duży ruch, często pojawiają się żebrzące osoby, które na przeróżne sposoby próbują zwrócić na siebie uwagę i zarobić parę groszy, przesiadając się co chwilę.

Jadąc tramwajem, zawsze słucham muzyki i czytam książkę. Staram się znaleźć miejsce siedzące, albo chociaż móc się oprzeć, żeby nie mieć problemów z trzymaniem się i jednoczesnym przewracaniem stron jedną ręką. Tamtego dnia, nie było miejsc siedzących, ale było dużo wolnego miejsca, więc oparłam się o szybę naprzeciw ostatnich drzwi. W połowie trasy, wsiadła para - mężczyzna z akordeonem i kobieta z małym dzieckiem.

Mężczyzna grał idąc wzdłuż siedzeń, a kobieta szła za nim z plastikowym kubkiem, podstawiając go każdemu niemal pod nos. Zaczytana, ignorowałam ich, dzięki słuchawkom nie słyszałam akordeonu. Po przejściu przez wagon i zdobyciu paru drobniaków, stanęli koło mnie i czekali na otwarcie drzwi, żeby wysiąść i przejść do drugiego wagonu. Wszystko byłoby dobrze, gdyby nie dziecko.

Tramwaj podjechał na przystanek. Gdy drzwi przy których stałam się otwierały, dziecko wytrąciło mi książkę z ręki i splunęło na nią, mówiąc coś z wściekłą miną. Od razu zdjęłam słuchawki, gotowa zwrócić uwagę opiekunom dziecka. Ale oni tylko popatrzyli obojętnie, a kobieta potrząsnęła kubeczkiem z groszami i powiedziała:
- Było dać.

Transport publiczny

by Feainnewedd
Zobacz następny
Dodaj nowy komentarz
avatar Oskim
29 33

Dobry tekst. Proponuję użyć go w kampani przeciw gwałtom.

Odpowiedz
avatar wolfikowa
17 19

Było trzeba dać, ale kopa w dupę.

Odpowiedz
avatar gattino
11 13

Ja bym nie wytrzymała i opluła to dziecko :)

Odpowiedz
avatar xxx
9 9

Ja bym opluł matkę. Mały dzieciak nie wiem co i jak, robi to co mu każą rodzice.

Odpowiedz
avatar SzatanNieIstnieje
6 6

Ja się dziwię, jak autorka zachowała spokój. Ja bym chyba ich wszystkich rozje*ał. Samo przeczytanie tej historii nieźle mnie wku*wiło...

Odpowiedz
avatar Toki221
2 2

@SzatanNieIstnieje- Widzę ,że mamy podobne charaktery

Odpowiedz
avatar d8pajasiukaruzela
-1 1

Tylko splunąć? Od razu rozwaliłbym mu dupsko bejsbolem.

Odpowiedz
avatar katem
13 15

no i dlatego nie daję żebrakom nic. Ja mam dać na biedne dzieci to wole poczekać i dać Owsiakowi.

Odpowiedz
avatar M4ck
1 1

Nawet jeśli nie do końca bezinteresowność: moim zdaniem nawet gdyby brał dla siebie połowę, to i tak pomyśl jaka ogromna kwota trafia dzięki jego akcjom do szpitali itp. Wątpię, żeby bez takiego np WOŚPu wszyscy ludzie chociaż WIEDZIELI jak wpłacać pieniądze na taki cel, a już na pewno sporo mniej by to robiło, niż teraz.

Odpowiedz
avatar Bastet
7 7

i tak by nie poszło na dziecko tylko na przelew. i dlaczego to tałatajstwo bez biletów jeździ - nie mają biletów to wynocha z autobusu.

Odpowiedz
avatar tcmt
6 8

To trzeba było dać..w morde dziecku za takie zachowanie niech wie, że świat może być brutalny i nie jest po to żeby mu jeść dawać za darmo

Odpowiedz
avatar voytek
6 6

trzeba bylo zaraz siegnac do kieszeni niby wyciagajac legitymacje i do nich "bilety do kontroli"

Odpowiedz
avatar Noxior
7 9

W takich wypadkach mam ochotę wyciągnąć nóż z kieszeni i chlasnąć po mordzie takiego delikwenta.

Odpowiedz
avatar pempuszek
2 10

Nieraz takie "rodziny" zmuszane są do takich procederów. Są wywożeni ze swojego kraju z obietnicą pracy, potem rozdzielani. Matkom odbierają dzieci i dają im inne "na przechowanie" z groźbą, że nie mogą uciec ani się poskarżyć, bo inaczej gdzieś tam zatłuką dzieciaka. Mają wyrobić normę dzienną. Jeśli nie wyrobią, to dostają po mordach. Czasem trudno się dziwić, że domagają się kasy agresywnie i to nie ze względu na siebie. Niejednokrotnie przed wyjściem w teren wszyscy łącznie z dzieciakami są odurzani. A my wszyscy nie przeciwstawiamy się temu SYSTEMOWI, a garstce tych, którzy i tak codziennie dostają swoją porcję przemocy.

Odpowiedz
avatar kasiulecc
10 10

Generalnie wśród Romów(?) ,żebrzą dzieci,kobiety i ludzie starsi, byłam w szoku jak kiedyś zobaczyłam jakim samochodem podjechał po "utarg" jakiś facet obwieszony złotem.

Odpowiedz
avatar Czekolade
4 4

Dlatego, ze w ich kulturze zebrak to jest zawod. A zawod ten czesto przekazywany jest z pokolenia na pokolenie.

Odpowiedz
avatar zacharianski
7 7

A póżniej taki 23 letni syn bossa romskiej mafii żebraczej powoduje w Warszawie wypadek sportowym Mercedesem w limitowanej edycji wartym 6/sześć milionów nowych PLN/. Sprawdżcie sobie m.in. na YouTube!Sprawa z ubiegłego roku!

Odpowiedz

Zmodyfikowano 3 razy. Ostatnia modyfikacja: 1 lipca 2011 o 2:16

avatar aseg
6 6

Było im zabrać. Na nowa książkę.

Odpowiedz
avatar RainbowLady
11 11

Zabiłabym kogoś, kto oplułby moją książkę. ;x

Odpowiedz
avatar Czekolade
3 3

Ja tez! Mialam juz mordercze zapedy jak mi kartki zaginali! Za to dostali by kopa w dupe na rozped!

Odpowiedz
avatar huudaa
2 2

Było dać...Mamuśce książką po łbie

Odpowiedz
avatar voytaz
6 6

Nigdy nie dawajcie kasy takim "żebrakom". Raz w tramwaju miałem podobną sytuację. Do cygana zadzwonił telefon, patrzę co taki żebrak może mieć za model a tam IPHONE !

Odpowiedz
avatar konto usunięte
-5 7

Kradziony albo podróba też kradziona :D a i ishitPhone to nie model tylko seria jak gdyby :D bo są 2G, 3G, 3Gs i 4G

Odpowiedz
avatar NobbyNobbs
-2 4

Jak już to marka.

Odpowiedz
avatar panienka89
7 7

jak ja nie znoszę tego w tramwajach, narobią hałasu, zamętu i jeszcze perfidnie podstawiają kubeczek pod sam nos. Czasem trzeba wprost powiedzieć, że się nie da, bo samo ignorowanie do nich nie przemawia

Odpowiedz
avatar Ciasteczko
0 0

Ja mieszkam w Poznaniu i od kiedy zaczęłam chodzić do szkoły w mieście mam styczność z tramwajami. Pierwszy raz uderzyło mnie to jak wcześniej wracałam ze szkoły, a potem jak we wcześniejszych godzinach musiałam gdzieś się dostać tramwajem. W liniach tramwajowych dojeżdżających do okrąglaka i od niego, codziennie między 12 a 14 do wagonu wsiada mężczyzna z małym dzieckiem. On jest porządnie ubrany, gra na akordeonie, a dziecko ma obmazaną twarz i chodzi z kubeczkiem po kawie i zbiera pieniądze od ludzi - ma wzbudzać litość. Nigdy nie byli zbyt natarczywi, poza faktem, że przeszkadzali w słuchaniu muzyki. Raz tylko zauważyłam jak wysiadają, chłopczyk wrzuca pieniądze do kieszonki, a mężczyzna pisze smsa na swoim dotykowym telefonie...

Odpowiedz

Zmodyfikowano 2 razy. Ostatnia modyfikacja: 8 lipca 2011 o 21:53

avatar s0vi3t
1 1

Ja bym wystawiając rękę z np. 5 złotówką pierdyknął kubeczek od dołu i by się powysypywało. "Było pilnować gnoja"

Odpowiedz

Zmodyfikowano 1 raz. Ostatnia modyfikacja: 9 lipca 2011 o 0:48

avatar mazicort
0 0

Wrocław, prawda?

Odpowiedz
avatar Oliolemka
1 1

trzeba było podnieść książkę i wytrzeć dzieciakowi o twarz.

Odpowiedz
avatar Vesania
0 0

@Feainnewedd - czyżby Katowice? :)

Odpowiedz
avatar Feainnewedd
1 1

Ani Wrocław, ani Katowice. Co do komentarzy w stylu "trzeba było...". Niestety. nie każdy w takiej sytuacji myśli na tyle szybko, żeby się odpowiednio odgryźć na takie zachowanie. Zazwyczaj jest się po prostu zszokowanym i złym, a dopiero później można się zastanowić, co można było zrobić. Ale ta strona jest dobrym skarbcem pomysłów do ewentualnego wykorzystania (oby nie).

Odpowiedz
avatar aseg
0 0

Znam ten ból (tak, też często jestem po prostu zszokowany).

Odpowiedz
Udostępnij