Momencik, trwa przetwarzanie danych   loading-animation

piekielni.pl

Pokaż menu
Szukaj

Ludzki rodzaj nieustannie mnie zadziwia. W poniedziałek zadzwoniła do nas właścicielka jakiejś…

Ludzki rodzaj nieustannie mnie zadziwia.
W poniedziałek zadzwoniła do nas właścicielka jakiejś firmy, żeby zamówić horoskop biznesowy do końca roku - przeczytała w Wyborczej artykuł o astrologu przepowiadającym kryzys i ją natchnęło. I żeby było na już, a najlepiej na zeszły tydzień, bo ona prowadzi poważną firmę. Ponieważ nie lubię astrologii biznesowej, taki horoskop układa się długo i trzeba mieć zorientowanie w wielu dziedzinach ekonomii, a ja w dodatku miałam na głowie wizytę w prokuraturze (opisywałam ostatnio kochaną panią z dziekanatu) - oczywiście, zlecenie spadło na mnie. Po bardzo, bardzo długim dniu, z migreną, wściekle głodna i skonana zasiadłam przed komputerem, żeby w ciągu nocy ten cholerny horoskop ułożyć, wydrukować i następnego dnia wysłać kurierem.

Wczoraj po południu przeżyłam jeden z najdziwniejszych nalotów niezadowolonej klientki. Przyszła sama właścicielka X, położyła wydruk przede mną i spokojnym, opanowanym tonem powiedziała, że chce zwrotu pieniędzy, ponieważ, uwaga, uwaga, horoskop urąga jej godności jako Polki i patriotki, a w dodatku złamałam prawo.
W tamtym momencie można by mi powiedzieć, że zamiast włosów mam jedlinę i chyba mniej by mnie to zdziwiło.
Pytam, o co chodzi.
[K]lientka: Chyba pani nie myśli, że przyjmę cokolwiek z TAKIMI BŁĘDAMI?? To karygodne! Jak pani w ogóle śmie pokazywać klientom coś takiego?
Dreszcz przeze mnie przeszedł - byłam zmęczona i głodna, możliwe, że wpisałam coś nie tam, gdzie trzeba - ale nie byłam na tyle nieprzytomna, żeby coś kompletnie zawalić.
[K]: Niech pani patrzy i się wstydzi! - i podsuwa mi wydruk pod nos. Zaczynam go przeglądać (ponad 20 stron) i widzę, że wszystko w porządku. Zdziwiona podnoszę wzrok, a wtedy pani X wyciąga jedną z końcowych stron i pokazuje mi... zakreśloną na czerwono literówkę (zamiast "starszy" napisałam "starczy") i dwa przecinki obok siebie. Na wpół śpiąca, musiałam to przegapić w korekcie.
[Ja]: I... i dlatego chce pani zwrotu pieniędzy? Z powodu literówki?
[K:] Droga pani, to jest HAŃBA dla każdego Polaka! Mamy ustawę o czystości języka polskiego! Pani łamie prawo!

I zaczyna się kazanie w tym duchu. Nie wytrzymałam i - mało profesjonalnie - zaczęłam się śmiać. Przez łzy zapytałam, czy pani X wszystko, co pisze i mówi, poddaje takiej ocenie...
[K]: Oczywiście! To obowiązek każdego patrioty! Wie pani co? Ja już nawet tych pieniędzy nie chcę, ale niech pani nad tym pracuje, bo zwyczajny wstyd przed ludźmi! Jak tak można?

I wyszła (horoskop, o dziwo, zabierając ze sobą).

Teoretycznie powinnam wyłapać tę literówkę, ale prawo człowieka zmęczonego wzięło górę. Zastanawiam się, jak pani X może czytać jakąkolwiek prasę, skoro jedna literówka na ponad 20 stron powoduje podobne reakcje. Oczywiście, ku chwale ojczyzny... Parafrazując Krasickiego, uchowaj Boże takiego patriotyzmu.

by Werbena
Zobacz następny
Dodaj nowy komentarz
avatar kalipso
3 3

A zapłaciła? Myślę że lampka patriotyczna jej sie zapaliła jak trzeba było płacić:)

Odpowiedz
avatar Werbena
11 11

Zapłaciła już w poniedziałek, dlatego we wtorek mogliśmy to wysłać. Nie wiedziałam, że tacy ludzie jeszcze się trafiają, ale - jak mawiała moja babcia - każdemu jego zboczenie. ;)

Odpowiedz
avatar movzx
4 4

A jej firma nie nazywała się przypadkiem jakoś "Basiaimpexs Consulting"? :D (nazwa oczywiście przykładowa)

Odpowiedz
avatar Werbena
5 5

Nie, typowe "Imię - nazwisko - branża". A wielka szkoda, miałabym się z czego śmiać. :D

Odpowiedz
avatar JuliaAmelia
2 4

Nawiedzona purystka. Niestety tacy się zdarzają:/

Odpowiedz
avatar konto usunięte
12 12

@Robert: W jakim ty świecie żyjesz? Czytałeś kiedyś "profesjonalne" tłumaczenia instrukcji obsługi? Ciekaw jestem, czy jako człowiek płacący, pieklisz się o to w sklepach...

Odpowiedz
avatar Werbena
9 9

Wybieram opcję "jestem człowiekiem i rządzą mną ludzkie uwarunkowania", w tym prawo do zmęczenia i wynikających z niego pomyłek. Zawsze mogłam jej wydrukować tę stronę jeszcze raz, tym bardziej, że sama się zorientowała, że litera powinna być inna, a merytorycznych zastrzeżeń nie miała.

Odpowiedz
avatar konto usunięte
13 15

@sefas: Ke? O_o Czyli jak, człowiek płacący nie może oczekiwać poprawnej polszczyzny w tekście instrukcji, bo instrukcje często pisze się nieprofesjonalnie, ale ma pełne prawo czepiać sie dwóch błędów w długim i rozbudowanym tekście? O_o No! To to dopiero jest argument...

Odpowiedz
avatar NobbyNobbs
10 10

@sefas a to już jest hipokryzja.

Odpowiedz
avatar geez
-2 2

@SecuritySoldier- musisz pamiętać, że instrukcje często nie są tłumaczone w Polsce, a w miejscu produkcji.

Odpowiedz
avatar rodzynek2
0 0

@geez: No i?

Odpowiedz
avatar grange1976
4 6

Człowiek nie maszyna, pomylić śię może. A swoją drogą "Kto z was jest bez winy ..."

Odpowiedz
avatar konto usunięte
8 10

Zapytam raz jeszcze, bo łaskaw byłeś ominąć mój komentarz: czytałeś kiedyś tłumaczenia instrukcji obsługi urządzeń AGD i RTV w swoim domu? Powiedz, czy podobne zarzuty i rady wysłałeś do ich producentów?

Odpowiedz
avatar Werbena
14 14

Głęboką wiedzę na temat układania horoskopów (i samego języka) zalecam zdobyć także tym, którzy raczą innych truizmami w rodzaju "każde słowo jest ważne", nie zawsze zgodnymi z prawdą, to po pierwsze. Po drugie, zapraszam do podzielenia się innymi uwagami na temat mojego nieprofesjonalizmu i nieprzykładania się do pracy, najchętniej z podaniem konkretnych dat i spraw - będę niezwykle wdzięczna za informacje zwrotne od niezadowolonego klienta, który - zapewne z tylko sobie znanych powodów - nie miał ochoty zgłosić zastrzeżeń osobiście. Bo przecież klientem był, sprawdził mnie i wyrobił sobie opinię, inaczej skąd czerpałby tak głęboką wiedzę na temat mojej pracy?

Odpowiedz
avatar konto usunięte
1 1

@Robert, to była tylko literówka... W książkach też często się zdarzają... -.- Ty też w swojej wypowiedzi popełniłeś błąd interpunkcyjny i nikt ci tego nie wypomina CHOCIAŻ TO ZNIEWAGA DLA PATRIOTÓW! -.-

Odpowiedz
avatar Elanor
1 1

Robert, ty to za to nie potrafisz poRZądnie komentarza napisać. Cóż za przerost formy nad treścią! To była jedna literówka, a nie olewczy stosunek do klienta. Czytaj ze zrozumieniem, zanim wysnujesz swoje opowieści dziwnej treści.

Odpowiedz
avatar truskawkawczekoladzie
11 11

RobertWoc, chyba przeadzasz. Przecież napisała, że robiła ten horoskop w nocy, dwa przecinki i jedna literówka: to nie jest wyłudzanie kasy od naiwnych klientów.

Odpowiedz
avatar Werbena
17 17

Należy zatem spalić tekst długi na 43458 znaków bez spacji (aż sprawdziłam), ponieważ autorka pomyliła aż ~0.0046% jego zawartości o zerowym znaczeniu dla całości, a to przekreśla jego wartość i czyni go bezużytecznym. Powtórzę się - ludzki rodzaj nieustannie mnie zadziwia.

Odpowiedz

Zmodyfikowano 1 raz. Ostatnia modyfikacja: 23 czerwca 2011 o 16:27

avatar konto usunięte
17 19

@RobertWroc: Gratuluje człowiekowi który kupuje sprzęt AGD za kilka tysięcy i uważa, że instrukcja obsługi nie jest potrzebna. Zwłaszcza, że to w instrukcji masz opisane JAK korzystać z produktu, JAK o niego dbać i KIEDY należy Ci się gwarancja. :D Człowiek płaci, człowiek wymaga, co nie znaczy, że człowiek myśli.

Odpowiedz
avatar skell
11 11

Dwa wnioski mi się nasuwają. 1. Mamy przykład, że ktoś (wnioskuje, że mechanik) ma nam popsuć miast naprawić samochód. Osoba pisząca horoskopy nie jest edytorem tekstu, więc nie wymagaj od niej pełnej poprawności gramatycznej. Jeżeli ma się mieć do niej za coś pretensje to, jeżeli już, o błędną treść, a wskazane błędy naprawdę nie są podstawą do stwierdzenia, że cały horoskop jest błędny. No chyba, że czyta go ktoś naprawdę mało roztropny i nie myśli co czyta. 2. Istnieje coś takiego jak margines błędu we wszystkim, nawet w zderzaniu się atomów w LHC, rakietach NASA czy ilości lekarstw które wstrzykują Ci lekarze. Jak zwróciła uwagę Werbena, owe dwa błędy to naprawdę trzeba nie mieć co robić by się o to wykłócać. Notabene, apropo poprawności RobertWroc'a, w każdej książce jaką kupisz znajdą się błędy, każdy kran, który przymocuje Ci ktoś do ściany będzie odrobinę (być może tylko dostrzegalny jak się silnie będziesz przyglądać) krzywy, każda naprawiana część w samochodzie będzie przymocowana o ten milimetr czy dwa w bok, i jakoś nikt z tego nie robi afery, bo wszystko działa.

Odpowiedz
avatar Elanor
1 1

RobertWroc - Idąc Twoim tokiem rozumowania i stosując tę samą skalę porównań - o nie, pacjent umrze, bo lekarz podczas operacji miał plamę na swetrze! Sama jestem purystką językową, ale płodzenie postów o nieprofesjonalizmie z powodu jednej literówki na 20 stron to jakis ewenement. Ba, ja to ostatnio widziałam kwiatka! Na lotnisku we Wrocku, już po oddaniu bagażu, sklep wolnocłowy. Reklama przy wejściu, wielka jak byk, powtarzająca się kilka razy: ''Nie ważne gdzie lecisz. Od teraz zamiast dwóch cen''.. bla bla. O ILE WIEM, ''nieważne'' zawsze pisze się osobno, prawda? ;> PS Jak wy tu enter robicie?

Odpowiedz

Zmodyfikowano 9 razy. Ostatnia modyfikacja: 27 czerwca 2012 o 1:27

avatar konto usunięte
4 24

Horoskop biznesowy? To pewnie jest też i medyczny... Np. "Jak nie umrze to żyć będzie, tak lekarze powiedzieli" - to z "Koziołka Matołka" - jak na horoskop jest jednak krótki, ale na 100% się sprawdzi, a o to przecież chodzi w horoskopie...

Odpowiedz
avatar Serlith
19 19

@RobertWroc, tak na szybko: "kris1429 sprawdzam swoja pracę, i nie pozawalam sobie na błędy,za dobrze mi płacą:)" Znalazłem tu brak przecinka po nicku rozmówcy, brak ogonka w "swoją", literówkę w "pozwalam", brak spacji po przecinku, brak kropki na końcu zdania, jak również brak spacji w tymże miejscu. Tadamm, pozdrawiam, laureat konkursu ortograficznego na szczeblu wojewódzkim (No co, tu wszyscy się nadymają).

Odpowiedz

Zmodyfikowano 1 raz. Ostatnia modyfikacja: 23 czerwca 2011 o 16:58

avatar Asmena
7 7

Tak na przyszłość- wg netykiety po emotkach nie stawia się przecinka ;) Z całą resztą się zgadzam i sama chciałam wytknąć te błędy. Pozdrawiam, korektorka-amatorka (:D) z dwuletnim stażem :)

Odpowiedz
avatar NobbyNobbs
-1 1

@aseg wymieniłem tylko moje dysfunkcje. Jak już napisałem ciągle się staram doskonalić się w sztuce poprawnego pisania. Ale ze znakami interpunkcyjnymi i szeroko pojętą gramatyką nadal mam problem. Czy to zależy od dysgrafii czy dysortografii to już nie wiem. W tej dziedzinie jestem laikiem dla którego nie liczą się nazwy tylko wady z którymi staram się walczyć. A napisałem o tym tylko po to, żeby gość nie miał kontrargumentu, że ja kontrargumentu, że ja również ludzi nie szanuje.

Odpowiedz

Zmodyfikowano 1 raz. Ostatnia modyfikacja: 2 lipca 2011 o 13:51

avatar kris1429
0 4

Niestety,moja klawitura nie ma nie ma ogonkow,kresek nad ``o,,kropek nad ``z,, z gramatyki nie jestem orlem,z bledow sie nie wylecze, ``l,, nie ma skosnej kreski,za uwagi sie nie obrarzam,jestem wdzieczny,pozdrawiam.

Odpowiedz
avatar fursik
6 6

...jak już jesteśmy w temacie, to "obrażać" pisze się przez "ż" (wymienia się na "obraza"). A co do polskich znaków - jak chcesz, to proszę, skopiuj sobie i powklejaj: ą ę ż ś ć ź ń ł ó. Pozdrawiam:-)

Odpowiedz
avatar dadadada
4 4

Przyczepię się cudzysłów wygląda tak: ,,'', a nie tak ``,, i po przecinku robimy spację. W dodatku piszę się "obrażam", a nie "obrarzam". Przepraszam za czepialstwo, ale skoro wszyscy wypominają sobie błędy to ja też wypomnę ;)

Odpowiedz
avatar kris1429
2 2

dzięki,przyda się.

Odpowiedz

Zmodyfikowano 1 raz. Ostatnia modyfikacja: 23 czerwca 2011 o 17:57

avatar Serlith
14 16

@RobertWroc, niezbyt mnie to cieszy. I mocną hipokryzję w słowach twych czuję... Ciemna strona silna w tobie, złośliwość tobą włada. Cholera, jeżeli chcesz zmieniać ten cholerny świat, zacznij od siebie. Ale ty twierdzisz, że POZA PRACĄ zasady ortografii i poprawności języka nie obowiązują... Jak mam się do tego odnieść... Czyli co, idąc tym tokiem rozumowania, w mailu do znajomego mogę napisać "ta kobjeta w tym rurzowym sfetsze miała fajne okólary", bo mi za to nie płacą? Dziwne podejście... Ale moment - ty w tych komentarzach wypominałeś innym błędy! Mimo, że sam takie same popełniałeś... Smród hipokryzji jest tak mocny, że przyćmiłby zapach guana stada słoni.

Odpowiedz

Zmodyfikowano 1 raz. Ostatnia modyfikacja: 24 czerwca 2011 o 8:51

avatar Hachimaro
11 15

Bogini, spraw, by błędy wszystkich Polaków ograniczyły się do dwóch literówek na dwadzieścia stron maszynopisu! Może nareszcie mógłbym czytać prasę bez frustracji. Odnośnie do Roberta z Wrocławia, dajcie spokój, przecież na pierwszy rzut oka widać, że to troll.

Odpowiedz
avatar vfm
8 10

Ogólnopolski poziom błędów "dwie literówki na dwadzieścia stron maszynopisu" to senne marzenie każdej polonistki z podstawówki i liceum ;]

Odpowiedz

Zmodyfikowano 1 raz. Ostatnia modyfikacja: 28 czerwca 2011 o 14:05

avatar Lypa
2 6

A propos samej "głównej" akcji się nie wypowiem, ale businesswoman zamawiająca "horoskop biznesowy", a i sam ten horoskop, to dla mnie jakieś curiosum.

Odpowiedz
avatar crach
1 3

OMG uważam że powinno się pisać poprawnie ale robienie takiej zadymy jaką robi robertwroc to przesada. Ale strona jest o piekielnych i piekielni tu zaglądają :P

Odpowiedz
avatar twardzielak
3 5

Jeśli błędy ortograficzne itp. to złamanie prawa to mój kumpel powinien dawno dostać dożywocie albo karę śmierci.

Odpowiedz
avatar Lypa
5 7

@Jorn: Nie zgadzam się. Dziewczyna po prostu zapewnia podaż, co nie jest w żaden sposób nieetyczne (jeśli nie robi się przy tym czynów hańbiących) - skoro jest popyt...

Odpowiedz
avatar konto usunięte
2 4

Korektor Pewnego Popularnego Czasopisma ma prawo do dwóch literówek na stronę. Dopiero, kiedy jest od trzech w górę, lecą mu po pensji. Za to Ty masz to robić idealnie. ;)

Odpowiedz
avatar Werbena
7 9

Uwierzycie, że po wysłaniu poprawionej strony (co zajęło mi niecałe 10 sekund) pani odesłała nam słownik z dedykacją "Sztuką jest przyznać się do błędu, sztuką sztuk - zrozumieć go i naprawić"? Pomijając cokolwiek nieżyciowy stosunek do języka w użyciu, to już jest naprawdę pokazanie klasy.

Odpowiedz
avatar Winston
-1 1

Pani widzę z jednej strony horoskopy układa, a z drugiej "uchowaj Boże"...

Odpowiedz
Udostępnij