Kiedyś pracowałem w Urzędzie Pracy. Jedna z urzędniczek miała wysłać do około 100 osób jakieś zawiadomienia.
Robiła tak: w Wordzie stworzyła sobie wzór pisemka, wstawiła dane adresowa pierwszego petenta i kliknęła "zapisz". Następnie zmieniła nazwisko i adres następnego petenta i... kliknęła "zapisz". I tak przez 8 godzin. Na koniec pracy chciała wydrukować wszystkie zawiadomienia, a ten głupi komputer zapamiętał i wydrukował tylko ostatniego człowieka...
branża grzewcza
I nikt się nad nią nie zlitował? Czy to wyszło po czasie?
OdpowiedzByłoby dużo łatwiej, gdyby drukowała na bieżąco, bądź po prostu dawała 'zapisz jako' i numerowała kolejne dokumenty, aczkolwiek uważam, że nie było sensu tego zapisywać :)
Odpowiedzhttp://i408.photobucket.com/albums/pp161/janewli15/captainobvious.jpg
Odpowiedzhttp://xara.blox.pl/resource/45709424se7.jpg z góry przepraszam katolików, których mogło to urazić ;)
OdpowiedzZmodyfikowano 2 razy. Ostatnia modyfikacja: 20 czerwca 2011 o 11:57
Trzeba być katolem, a nie katolikiem, żeby być urażonym przez facepalmujący posąg Jezusa :)
OdpowiedzByłoby dużo łatwiej, gdyby wiedziała co to korespondencja seryjna... (wrzuca dane z excela w miejsce kropek i z automatu drukuje, kwestia 15 minut a nie 8 godzin)
Odpowiedzbyloby latwiej, gdyby podczas rekrutacji sprawdzano w praktyce znajomosc obslugi komputera i oprogramowania, bo potem panie cudem znajduja "ziet", pliki zostawiaja na puplicie i sie dziwia, ze drukuje tylk jedno nazwisko,jak zapisala wszytstkie... Yasu, jestem katoliczka, ale mysle,ze obrazek w pelni podsumowuje historie :P
OdpowiedzTeraz już wiem, czemu każda sprawa zgłoszona do urzędu tak się przeciąga...
Odpowiedz@nisza nie do końca się z Tobą zgodzę. Ludzie piszą w swoich CV "bardzo dobrą znajomość pakietu Office" która to znajomość ogranicza się do umiejętności zmiany czcionki. Wiesz jak eliminuje "najlepszych z najlepszych"? Każe w Wordzie wstawić 3 strony, z tym, że druga ma być w układzie poziomym. 99% odpada :(
Odpowiedz(nie mam takiej znajomości niestety) jak się to robi? w sensie układ poziomy?
Odpowiedzantyalergiczka - bodajże trzeba w ustawieniach strony wybrać "zastosuj tylko do tej strony" czy coś podobnego (sam mam OOo więc już nie pamiętam za dobrze).
OdpowiedzMi się wydaje,że wstawia się podziały sekcji, po czym układ na pierwszej sekcji ustawia się na pionowy, na drugiej na poziomy, a na trzeciej znów na pionowy. Z góry przepraszam, jeśli się mylę.
Odpowiedzach te komputery tylko utrudniają picie kawy
Odpowiedz...ale za to na tacce CD/DVD można piwo postawić jak burdel na biurku. :D
OdpowiedzGorzej jak tacka automatycznie zamyka się po kilku minutach.
Odpowiedznie polecam z tym piwem, chyba że małe, kolega kiedyś postawił lecha 0,66 i tacka zaprotestowała, jednocześnie kończąc swój żywot :P
OdpowiedzTen motyw ze zmianą orientacji jednej strony to jednak chyba przesada... Może od razu nakaż pisać skrypty w VBScripcie, który zmieni Worda w odtwarzacz mp3, przeglądarkę zdjęć i najlepiej od razu stron internetowych.
OdpowiedzZmodyfikowano 1 raz. Ostatnia modyfikacja: 22 czerwca 2011 o 12:54
Nie przesadzam. Jeśli ktoś pisze na swoim CV, że biegle posługuje się pakietem Office to takie zadanie, ze zmianą orientacji strony, jest dobrym sprawdzianem wiedzy. I to nie jest tak, że daje zadanie i oceniam "zero-jedynkowo". Jeżeli kandydat nie wie jak zrobić zadanie ale widać, że szuka, że wie czego chce to zadanie zalicza nawet jak nie zrobi. Zdaje sobie sprawę, że nie ma ludzi którzy wiedza wszystko. Problem w tym, że większość pisze, że umie wszystko a tak naprawdę nie umie nic! Brak odpowiedzialności za własny podpis! (Bo przecież się podpisuje własne CV! Niepodpisane odrzucam)
OdpowiedzLudku, to zadanie mieliśmy na sprawdzianie w gimbazie.
OdpowiedzCo do zmiany orientacji pojedynczej strony, to używam MS Ofiice 2007, a nigdy mi się to nie udało. Zamiast szukać i kombinować wolę utworzyć drugi plik, bo tak jest szybciej
OdpowiedzPrzed utworzeniem nowej strony w zakładce układ strony klikasz:znaki podziału i w podziałach sekcji "następna strona", potem w orientacji na pozioma i już:)Następnie analogicznie wracasz do pionowej.
OdpowiedzBo po co to drukować na bieżąco, tylko więcej papierkowej roboty -.-
OdpowiedzSkoro miała wysyłać zawiadomienia, to chyba jednak można drukować na bieżąco.
OdpowiedzŚwietne :) Uśmiałam się jak norka :)
OdpowiedzA wy myślicie, że w prywatnych firmach nie ma takich "specjalistów"? Pracowałem i tu, i tu i nie bardzo widzę różnice w poziomie wyedukowania pracowników.
OdpowiedzZmodyfikowano 1 raz. Ostatnia modyfikacja: 22 czerwca 2011 o 16:22
Nie zgodzę się z Tobą. O ile w urzędach przez lata pracownicy potrafili nie uczyć się niczego o tyle w firmach prywatnych bardzo szybko "załapywali" podstawy obsługi różnych programów. Po prostu prywatny pracodawca wymaga. Państwowy nie jest w stanie kontrolować swoich pracowników.
Odpowiedz