Zawsze myślałem, że powołaniem moim jest papierkowa robota. Nie przypuszczałbym, że przypadnie mi w udziale zastępowanie siostry w sklepie, podczas gdy zachorowała, a drugi sprzedawca wyjechał w interesach. Radziłem sobie nieźle, a jeśli już nie umiałem czegoś znaleźć, klienci - w większości znajomi - nie robili problemów. Każda dogodność niestety ma swój kres. Oto stałem oko w oko z córką jakichś dalszych znajomych i jej koleżanką.
- Dostaniemy prezerwatywy?
Ot, desperacja - żeby pytać o gumki w wiejskim sklepie, gdzie każdy zna każdego.
- Ee, nie ma? - odpowiedź w formie pytającej to jedyne, co przyszło mi do głowy w momencie niepewności. Wątpiłem, że można u nas kupić gumki. Łatwiej już o L&M-y z klikaczami.
- To są, czy nie ma?
Przeszukałem cały sklepik, znalazłem wyżej wspomniane papierosy, baterie paluszki i oranżadę w szklanych butelkach (cholera, nawet napój znany mi z młodości), a prezerwatyw ani śladu.
- Nie ma. - Mówiąc to, musiałem chyba mieć wyjątkowo głupią minę.
- Daj spokój. - Odezwała się koleżanka znajomej. - On nie wie, co to jest. Cała wieś wie, że to prawiczek!
Tak. Jestem kawalerem, prawiczkiem i ascetą, mam ambicje wynieść się na ołtarze, słowo "prezerwatywa" mnie gorszy, chociaż nawet nie wiem, co to jest, a, i rzucam palenie, żeby przeżyć najstarszą dziewicę świata. Za to przypominam Roberta De Niro (a'la "Taksówkarz") i znam na pamięć trzy czwarte Kodeksu Karnego i jakoś nikomu, kto owych zalet nie posiada, tego nie wyrzucam.
Daję słowo - naprawdę nie było!
Jako że rzadko palę to muszę się spytać: o co chodzi z tymi klikaczami w l&m?
Odpowiedzo to ze mozesz osbie na klik zrobic ze zwyklych mentolowe
OdpowiedzChyba chodzi o te nowe fajki że jak się je pali to smakują jak zwykłe fajki a po ściśnięciu filtra czuć jakiś smak np mentol
OdpowiedzDokładnie. W dodatku mocny mentol. Aczkolwiek nie polecam, bo nigdy nie wciągam ludzi we własne nałogi.
OdpowiedzNo, ja jak jestem w towarzystwie, to dają mi czasem kliknąć jak palą, bo niezła zabawa z tym jest. Za moooich czasów (parę lat temu w gimnazjum jak popalałam ;)) nie było takich rzeczy... Obecnie sama nie palę. Ale czego to ludzie nie wymyślą...? Skoro wyglądasz jak młody Robert De Niro to długo Twój stan niewinności nie potrwa ;). W ogóle to dziwi mnie, że dziewczynki (ile miały lat?) od tak bez zażenowania pytają dorosłego faceta o gumy... :/
OdpowiedzZmodyfikowano 1 raz. Ostatnia modyfikacja: 3 czerwca 2011 o 19:57
17 - 18. Już nie takie dziewczynki. Natomiast kliknij w mój profil i zobacz, ile ja mam lat. Co mi po twarzy, skoro nie mam ręki. A gdybym miał obie ręce i twarz menela, też by mnie panny na wydaniu unikały jak diabła :>
Odpowiedz"Co mi po twarzy, skoro nie mam ręki". http://www.papilot.pl/ludzie/5270/Stracila-twarz-w-wypadku-SZOKUJACE-ZDJECIA.html Ona pewnie wolałaby stracić rękę
OdpowiedzWiesz, miałam w liceum nauczyciela, który nie miał nogi, a i tak dziewczyny się w nim podkochiwały. Ja też nigdy nie pomyślałam o nim jako o kalece - jego charakter i inteligencja rekompensowały jego niepełnosprawność. Facet ma piękną żonę, dziecko... Atrakcyjność, to cecha charakteru przede wszystkim.
OdpowiedzAYFKM?! Bez przesady! Chyba, że poza brakiem ręki masz też piwny brzuszek XD Na dole pisze, żeś człowiek idealny. Podpisuję się pod tym ;)
OdpowiedzLudzie nie oceniają innych przez brak części ciała, oczywiście piszę o ludziach wartościowych. No chyba, że ktoś woli plastiki. Ludzie często nie zwracają uwagi na defekty, ale jeżeli ktoś ciągle myśli o tych swoich niedoskonałościach/zwraca na nie szczególną uwagę to reszta też to zaczyna zauważać. Mam dziwne wrażenie, że Pan się zamyka w sobie i nawet nie próbuje robić tego o czym marzy, bo i tak się nie uda.
OdpowiedzNawet jeżeli kobiety ( z resztą 17, 18 to nadal "dziewczynki"), to uważam, że szanującej się Kobiecie, po prostu nie wypada kupować prezerwatyw, jeszcze w taki sposób... I nie przesadzaj - z takim myśleniem to owszem - nie ma szans, ale jeżeli masz w sobie TO coś plus "dobrze gadane", to Ci żadna ręka nie jest potrzebna ;). Powodzenia! :)
OdpowiedzTo znaczy ze "szanująca się kobieta " nie może uprawiać seksu ? ;) Myślenie masz jak sławne już piekielne babcie z transportu publicznego i farmaceutki.
OdpowiedzZmodyfikowano 2 razy. Ostatnia modyfikacja: 3 czerwca 2011 o 20:57
Czy ja pisałam o seksie, czy o opisanym w historyjce kupowaniu prezerwatyw...? :) Czytaj uważnie Bystrzaku, a nie tylko komentarze minusuj. :)
OdpowiedzA i miło, że oceniasz moje myślenie po jednym komentarzu. :)
Odpowiedz"...jeżeli masz w sobie to coś plus dobrze gadane...ręka ci nie jest potrzebna": mam nadzieje że dwuznaczność tego zdania nie była zamierzona:) Bez ręki samemu ciężko:P
Odpowiedz@Kultura Nawet jeśli o seks Ci nie chodziło, to niby dlaczego szanującej się kobiecie "nie wypada kupować prezerwatyw"? To już nie są czasy naszych babć, trzeba się oswoić z myślą, że takie osoby seks uprawiać będą, nawet mając 17 - 18 lat. I to wcale nie świadczy o tym, że się nie szanują (nie mówię o dziewczynach z historii - one pokazały zupełny brak klasy)! Lepiej, że są na tyle mądre, by kupić te gumki, a potem nie poddawać się nielegalnej aborcji / wyżywać się na dziecku i oskarżać je o zmarnowanie swojego życia. Nie twierdzę, że taka osoba jest złą matką, ale mimo wszystko dziecko powinno być planowane, by miało wszystko czego potrzebuje.
OdpowiedzLenny - A ja mówiłam o tych dziewczynach i właśnie o ich braku klasy... :) Nie wiem po co wskakujesz na temat aborcji, zmarnowanego życia itd. DungeonKeeper - czy to zabrzmiało dwuznacznie? Nic złego nie miałam na myśli. :D A TO COŚ - to miałam na myśli tą Niesprecyzowaną Zajebistość. :D
Odpowiedz@Kultura Nie. Mówiłaś o szanujących się dziewczynach. A to różnica. :)
Odpowiedz"cała wieś wie, że jesteście szmaty"
OdpowiedzEj, HerrAndreas, jeśli możesz powiedzieć, powiedz gdzie to było. Ja bym się bardzo bardzo chętnie napił takiej oranżady jeszcze w szklanej butelce - takiej jaką pamiętam sprzed prawie już 20 lat.
OdpowiedzZmodyfikowano 1 raz. Ostatnia modyfikacja: 4 czerwca 2011 o 11:48
Nie wiem, czy komuś by się chciało latać po wsiach za oranżadą, ale coraz częściej widuję takie po sąsiedzku, w Wołominie.
OdpowiedzZaiste muszę przyznać, że jesteś fascynującą postacią...
OdpowiedzHoho, HerrAndreasie, z twojej autodeskrypcji można wywnioskować, że jesteś mężczyzną niemalże idealnym. :D
OdpowiedzI do tego ten barwny język... Toż to mistrzostwo ;) Uwielbiam Twoje historie! Wydaj tomik!
Odpowiedz37 lat i prawiczek?? hmm, zdziwiło mnie to:p
OdpowiedzNie pierwsza świetna historia i do tego Kaczmarski w profilu! Pozdrawiam :)
OdpowiedzJa bardzo przepraszam, ale kto ma wiedzieć, jaki jest towar w sklepie, jak nie sprzedawca?
OdpowiedzNaucz się czytać - on kogoś zastępował, nieinteligentna persono.
OdpowiedzA ja myślę ze jest wśród nas kilka naprawdę ciekawych osób :))
Odpowiedz