Momencik, trwa przetwarzanie danych   loading-animation

piekielni.pl

Pokaż menu
Szukaj

Pracuję w ochronie. Podczas jednej z moich służb jako kierownik zmiany w…

Pracuję w ochronie. Podczas jednej z moich służb jako kierownik zmiany w hipermarkecie robiłem obchód parkingu należącego do sklepu. W pewnym momencie zauważyłem zbiegowisko ludzi więc podszedłem zaciekawiony i zorientowałem się że ktoś rozłożył sobie budkę straganową i handluje warzywami, owocami i innymi rzeczami spożywczymi. Trochę mnie to zdziwiło gdyż nikt wcześniej nie poinformował mnie iż na terenie parkingu będzie odbywał się handel, ale dla pewności wszelkiej poszedłem do biura dyrektora, który był równie zdziwiony jak ja i natychmiast polecił mi usunięcie nielegalnego stoiska. Zabrałem ze sobą pracownika z linii kas i udałem się na parking.
- Dzień dobry! Kierownik ochrony, bardzo proszę o okazanie pisemnego pozwolenia na handel! - Zacząłem rozmowę wiedząc jednocześnie iż mężczyzna obsługujący stragan takiego nie posiada.
- A wy....aj, ja nie muszę mieć żadnego pozwolenia! - Odparł sprzedawca.
- Po pierwsze nie jesteśmy na ty, a po drugie to jest prywatny teren i na wszystko trzeba mieć pozwolenie na piśmie od dyrekcji. Jeśli chce pan handlować, proszę o podejście do Punktu Obsługi Klienta, tam udzielą informacji co i jak. W tej chwili jednak proszę o natychmiastowe opuszczenie terenu sklepu w przeciwnym razie wzywam Policję!
Mężczyzna podszedł do mnie i głośno krzyknął mi w twarz:
- C...j mnie to obchodzi! Co może mnie pobijecie zaraz? Ja nie potrzebuję żadnego pozwolenia! Ja znam dyrekcję i policję, nic mi nie zrobią! Słyszałeś? WY......AJ!!!

W tym momencie mężczyzna przesadził. Odszedłem od straganu i wezwałem policje. Na szczęście żyliśmy w dobrych stosunkach z miejscową policją i po kilku minutach przyjechał patrol.

Podeszliśmy wraz z policjantami pod nielegalne stoisko. Sprzedawca gdy nas zobaczył od razu zrobił się czerwony na twarzy, widać było że się przestraszył.
- Dzień Dobry! Policja, zezwolenie na handel proszę! - Powiedział funkcjonariusz.
W tym momencie mężczyzna zaczął kręcić iż on nie wiedział że tu nie wolno, że on tylko na chwilę, itp.
Wtedy policjant poinformował iż sprzedawca zostanie ukarany kilkuset złotowym mandatem, na to mężczyzna zaczął szlochać, że nie ma pracy, że dzieci na utrzymaniu, że ten mandat wyniesie go więcej niż dzisiaj zarobił. Wtedy nie wytrzymałem i wtrąciłem:
- Teraz pan prosi, a wcześniej jak pan się do mnie odnosił? I gdzie te pana niby znajomości?
Mężczyzna popatrzył się na mnie tak jakby za chwilę miał mnie zabić.
Policjanci oczywiście nie dali się wziąć na litość i postraszyli, że jeśli jeszcze raz zostanie złapany na nielegalnym handlu sprawa trafi do sądu. Piekielny sprzedawca pospiesznie spakował stoisko i z nieukrywaną wściekłością opuścił parking. A ja do dziś się zastanawiam jaki trzeba mieć tupet by tak się zachowywać i czy on naprawdę liczył na to, że się go przestraszę..?

by konto usunięte
Zobacz następny
Dodaj nowy komentarz
avatar sp911
8 10

No proszę, wystarczy przyjazd policji to od razu facet nauczył się kulturalnej rozmowy :p

Odpowiedz
avatar ogonkomara
0 2

Pracujesz w Tesco na Wielickiej w Kraku? ;)

Odpowiedz
avatar ogonkomara
4 4

Ale pracowałeś? Któraś historia mi pasowała opisem miejsca, dlatego pytam. Bez nerw ;)

Odpowiedz
avatar ogonkomara
6 6

Dzięki za potwierdzenie. Być detektywem - bezcenne :D

Odpowiedz
avatar Zielonooka
5 5

Czy on myślał że powiesz "ojejku, pan tak nie krzyczy, to ja już pojdę pan handluje" ? Sam sobie zaszkodził, bo gdyb się po prostu wyniósł, nie dostałby grzywny. Dziwny tok myslenia.

Odpowiedz
avatar vfm
4 4

Dostał szansę i nie skorzystał. Brak instynktu samozachowawczego...

Odpowiedz
avatar Marc
-3 3

Nie bardzo rozumiem dlaczego policja ma dawac mandat za handel na prywatnym terenie??? Przeciez to nie jest wykroczenie a sprawa cywilna pomiedzy handlujacym a wlascicielem terenu?

Odpowiedz
avatar konto usunięte
6 8

No sluchaj np nielegalne przebywanie na prywatnym terenie, brak zarejstrowanej firmy, brak podatkow itp roznie mozna interpretowac a pozatym jak np ja bym u ciebie na ogrodku handlowal bez twojej zgody to co bys zrobil?

Odpowiedz

Zmodyfikowano 1 raz. Ostatnia modyfikacja: 1 czerwca 2011 o 16:08

avatar brzytwa
0 0

Nie rozumiem, co mu niby miało dać wydzieranie się na Ciebie i chamstwo? Tak trudno mówić normalnym tonem? Nie pojmuję co się dzieje w głowach takich ludzi... :|

Odpowiedz
avatar stascool
2 2

o takich ludziach jest 3/4 tego serwisu, ich się nie da ogarnąć :P

Odpowiedz
avatar Venus
0 0

właśnie większości nie da się ogarnąć 1% to może jeszcze ujdzie

Odpowiedz
Udostępnij