Prowadzę sklep w którym świadczę usługi zegarmistrzowskie. Pewnego dnia przyszedł do mnie klient:
K: Dzień dobry, proszę nastawić mi ten zegarek.
J: Dzień dobry, a co się dzieje?
K: Eeeee, nooo.... no... niech Pan sam sprawdzi.
Wziąłem zegarek do ręki, ale kątem oka widzę szyderczy uśmieszek na twarzy klienta. Pomyślałem, że facet coś kombinuje. Pomyślałem, że na 99% coś w zegarku musi być uszkodzone, a facet chce winę zrzucić na mnie i pewnie wyłudzić darmową naprawę.
J: Proszę wyciągnąć koronkę (wręczając klientowi zegarek).
K: Yyyyyy... a czemu ja, to Pan jest fachowcem.
J: Proszę wyciągnąć koronkę, ja tego nie zrobię.
Facet wziął i niepewnie zabrał się za wykonanie tej czynności i... oczywiście odpadła razem z wałkiem. Była wyrwana. Myślałem, że facet się zawstydzi i zacznie mówić, że teraz się to dopiero stało etc. Jednakże się myliłem.
K: O cholera, co żeś Pan zrobił, że to odpadło.
J: zegarek miałem w rękach kilka sekund, na pana oczach, widział Pan, że nawet nie dotknąłem koronki.
K: No ja widziałem, że coś Pan tam grzebał, proszę mi to teraz naprawić!
J: Proszę Pana za próbę oszustwa i oskarżanie mnie, to nawet odpłatnie tego nie zrobię.
K: Ja pójdę do urzędu konsumenta!
J: Proponuję udać się tam od razu, bo rozmowę z Panem skończyłem!
Wyszedł charakterystycznie prychając "pffff". Cóż, tym razem mu się nie udało. Przynajmniej jak na oszusta był naprawdę kulturalny, bo zwracał się do mnie per 'Pan' i nie unosił się.
Facet liczył na darmową naprawę i się przeliczył:P
OdpowiedzTy na pewno zepsułeś ten zegarek samym spojrzeniem :> jak mogłeś go po tym nie naprawić, chamstwo...
OdpowiedzUważam twoje historie za najciekawsze.
OdpowiedzSkoro samym spojrzeniem da się naprawić laptopa (serio!), to czemu nie zepsuć zegarek?
Odpowiedzmam pytanie nie na temat (przepraszam za to, ale zawsze mnie to ciekawiło): co trzeba zrobić, żeby zostać zegarmistrzem? jakieś technikum? kurs?
Odpowiedzmam naprawdę bujną wyobraźnię i wiele jestem sobie wyobrazić, ale na coś takiego to bym w życiu nie wpadła, a skoro potrafiłeś z jego zachowania odczytać co może się stać, więc zapewne miałeś już niejedną taką sytuację... dla mnie po prostu kosmos!
OdpowiedzTo tak z czystej ciekawości: Czy ty piszesz te historie też w pracy? Raz napisałeś w piątek o 14. Nie czepiam się, tylko jestem ciekaw czy przy tych zegarkach często są wolne chwile :P
OdpowiedzWszystkie historie piszę w pracy :)
OdpowiedzJa nawet nie wiedziałbym co to jest koronka jak by mi ją dali do zdjęcia...
Odpowiedzdlatego w sklepach i zakladach warto zakladac kamery - nawet tylko atrapy za kilkanscie zlotych - wtedy zawsze mozesz mowic ze wszystko jest sfilmowane - i wtedy do klienta alb sp... albo wzywam POlicje!
OdpowiedzZmodyfikowano 1 raz. Ostatnia modyfikacja: 23 maja 2011 o 19:13