Momencik, trwa przetwarzanie danych   loading-animation

piekielni.pl

Pokaż menu
Szukaj

Historia sprzed około 3 lat. Byłam wtedy w liceum i zauważyłam, że…

Historia sprzed około 3 lat.
Byłam wtedy w liceum i zauważyłam, że raz na jakiś czas zdarzają mi się potworne bóle głowy. Były tak silne, że chyba tylko cudem udawało mi się jakoś w miarę normalnie funkcjonować. Mimo to nie przejęłam się tym. Do czasu, gdy bóle te zaczęły się pojawiać 2-3 razy w tygodniu, a czasem nawet częściej. W związku z powyższym udałam się do swojej przychodni (jest to zakład niepubliczny, mający umowę z NFZem oraz oferujący wybór niemal wszystkich specjalistów). Moja lekarka (kobieta nomen omen wspaniała i z tzw. powołaniem) natychmiast wydała mi skierowanie do neurologa. Na wizytę na szczęście długo nie czekałam.
Przyzwyczajona do znakomitej opieki ze strony lekarki rodzinnej (jak i innych, jeśli jej akurat nie było) i pani laryngolog z tejże przychodni (miewałam niegdyś problemy z gardłem), pełna nadziei udałam się na wizytę.
Pani doktor wypytała mnie o objawy, prosząc o dokładny opis gdzie boli, jak boli itd. W myślach już się cieszyłam, że taka fachowa opieka i w ogóle (ech, ja naiwna). Pani doktor nie mogąc na razie nic stwierdzić skierowała mnie na tomografię, powiedziała, w którym szpitalu będą najkrótsze terminy i powiedziała, że jak będą wyniki zobaczymy co dalej.
Z tomografią uwinęłam się (o dziwo) dość szybko dzięki czemu już trzy tygodnie później wróciłam do pani neurolog z wynikami. I tu spotkało mnie rozczarowanie. Jako, iż tomografia nic nie wykazała, pani doktor stwierdziła, że na razie nic więcej nie da się zrobić. Na moje pytanie o inne badania lub testy w celu wykazania co mi jest odpowiedziała, że to nie ma sensu. Po czym wypisała mi jakiś lek na receptę z dawką 3 razy dziennie po tabletce, powiedziała, że jest on bardzo, bardzo silny i że mam go wybrać, bo powinien pomóc, a jak nie, to ona wtedy pomyśli. Po czym wypchnęła mnie zbaraniałą z gabinetu.
Ostatecznie leku nie wykupiłam. Jak się okazało był horrendalnie drogi i nie posiadał tańszego zamiennika, a mojej rodziny nie stać było wtedy na taki wydatek.
A ja jak na razie jestem cała i zdrowa. Rzeczone bóle same się skończyły po jakimś czasie (do tej pory nie wiem, co mogło być ich przyczyną) i tylko migrena od czasu do czasu przypomina mi o tamtym okresie.

neurolog w mojej przychodni

by Sheyrena
Dodaj nowy komentarz
avatar konto usunięte
-1 3

Może to była właśnie migrena? Jeśli się nie mylę, objawia się takimi bardzo silnymi bólami bez powodu.

Odpowiedz
avatar konto usunięte
0 0

Niesamowita historia - lekarka nie wiedziała, czego objawem jest twój ból głowy, który do tego wkrótce później sam przeszedł! Następnym razem, kiedy rozboli cię brzuch, proponuję od razu pojechać do szpitala. Nie zdziw się tylko, kiedy diagnozą będzie hipochondria.

Odpowiedz
Udostępnij