Pewien słoneczny dzień wakacji spędzałam jak zawsze w pracy w pizzerii. Była godzina 18 może i nawet 19.
Ruch umiarkowany. Moimi klientami została para.
Dziewczyna: okropnie gruba. 1ookg+
Chłopak: znośnym, nawet przystojny, chudzina.
Pizza na wynos, proszę żeby podeszli za 20 minut i odebrali.
Tak też się dzieje, jednakże przychodzi sam chłopak.
Jako, iż polerowałam szklankę, a moja koleżanka stała przy kasie, kiedy klient podszedł moja koleżanka chciała go obsłużyć. Ja mówie do niej, żartobliwie:
- Odsuń się to MÓJ klient.
Ona coś tam żartem odpowiedziała, klient pożartował razem z nami, po czym wziął pizzę i poszli.
Mija około 20 minut, a do pizzerii wpada jego dziewczyna. Niosłam wtedy pizze na stolik więc, podeszła do mojej koleżanki. Myślę sobie, że może z pizzą coś nie tak było. Jednak, z tego co usłyszałam po podejściu wiedziałam, że to nie pizza.
Okazało się, że ten przemiły pan poszedł do domu i powiedział, że taka chuda, wysoka i taka ładna kelnerka z nim flirtowała. Jako, iż druga kelnerka jest bardzo niska trudno, żeby powiedział tak o niej. Klientka robiła się coraz bardziej głośna i wulgarna. W końcu pokazała na mnie palcem i pyta:
- To ta szmata!?
Nie oszukujmy się, klientka była ode mnie 10 razy większa i pewnie jednym ciosem sprawiłaby, że padła bym na twarz, a nawet i na szpitalne łóżko.
- To gdzie ta wywłoka!? Jak jej przyp*erd*le, to się szmacisko nauczy!
Cóż, postanowiłam uciec na zaplecze, tak na wszelki wypadek.
Albo chciał ją zwyczajnie spławić
Odpowiedzdziwne ze sie jej pochwalił O.o
OdpowiedzNo właśnie... jakiś kretyn jak dla mnie...
Odpowiedzpodejrzewam, że chłopak powiedział to w ramach żartu, a dziewczyna jest nieco przewrażliwiona...
OdpowiedzMógł też chcieć wzbudzić zazdrość. Oczywiście też w ramach żartu. Na zasadzie "jak to się wszyscy za mną oglądają", co można przetłumaczyć na: "musisz o mnie dbać, bo do mnie jest kolejka chętnych"...
OdpowiedzHaha, ja bym to odebrała żartobliwie. Ale jak ktoś żyje kompleksami, to niestety, tak to potem wygląda.
Odpowiedzskoro ważyła 100kg+ to w sumie nic dziwnego, rozumiem akceptacje samego siebie itd ale taka waga to już choroba
Odpowiedznie wiem czy to choroba czy zaniedbanie.. znam sama osoby które mają koszmarną przemianę materii i znalam osobę, która to musiała leczyć też.. ale w sumie [o ile laska rzeczywiście była piekielna], to jednak "bardzo gruba" jest trochę krzywdzące ;/ nie rzucajcie się, że się czepiam,a le jadnak, zazwyczaj po rpsotu kościstych się nie wytyka, a niektórzy by mogli za wieszak robić ...
Odpowiedzmeganriddle ja mogę robić niemalże za wieszak i bardzo dobrze mi z tym ;) a co do samej laski, pewnie powiedział żartobliwie żeby się z dziewczyną podroczyć a ona dostała wścieklizny macicy jak ja to mówię.
Odpowiedz@meganriddle o nie prawda. Ja wytykam grubym ich tuszę, kościotrupom ich kościstość, niskim ich kurduplowatość... w sumie ja się wszystkich czepiam o ile znam te osoby.
Odpowiedz@ meganriddle, podejrzewam że autorka nie miała zamiaru nikogo obrażać. Ja na przykład doskonale wiem jak to jest, gdy ktoś czepia się twojego wyglądu (do najszczuplejszych nie należę), ale jeśli dziewczyna NA OKO waży +1oo kg to nie wiem, jak inaczej można o niej powiedzieć.
OdpowiedzZmodyfikowano 2 razy. Ostatnia modyfikacja: 16 maja 2011 o 20:09
Ja należę do osób 120+ jestem Wielki ale mimo to dużo ludzi mnie lubi, moja waga jest spowodowana choroba z dzieciństwa oraz lekami na alergie które zaburzały i deformowały mechanizm przemiany materii,a teraz mimo moich starań nie jestem wstanie stracić kilogramów, dlatego początek lekko mnie zniesmaczył.
OdpowiedzŻeby nie było - nie dyskryminuje tutaj osób, których waga jest nieco większa. Początek tej historii jest czystym opisem wyglądu klientki, który ma przedstawiać kontrast miedzy parą. A jako, że klientka była piekielna i bądz co bądz zachowała sie jak zachowała to prosze nie wymagać, że opisze ją w jakiś superlatywach - opisując jej tusze jako "pełne kształty" czy też "lekka nadwaga". Jeśli jednak kogoś uraziłam - przepraszam, nie to miałam na celu ;)
OdpowiedzDoskonale znam twój problem, ale autorka na pewno nie miała na celu obrażania kogokolwiek. Bądź rozsądniejszy niż Piekielna i zachowaj do siebie dystans ; )
Odpowiedzmeganriddle- no akurat wieszakom to sie ciągle wypomina wygląd, to grubasów sie czepiać nie można, bo to nie wypada, bo są na pewno chorzy, bo coś tam.... zazwyczaj żrą za dużo i tyle. Miałam koleżankę z beznadziejną nadwagą, wzięła się za siebie i mimo, że nikt nie dawał jej szans, w dwa lata schudła trzykrotnie, wygląda świetnie. Jak się chce, to można. A dziewczyna z tej opowieści to po prostu zakompleksiona grubaska, przestraszyła się, że facet ją zostawi, bo jakaś szczupła laska z nim flirtuje. I dobrze, może zamiast jeść pizzę, przerzuci się na jakąś dietę. Na dobre jej to wyjdzie.
OdpowiedzDokładnie. Jako wieczna chudzina, ciągle słyszę, że: - mam anoreksję; - głodzę się; - wyglądam jak wieszak To tylko najczęstsze teksty, a ja wcale jakaś mega koścista nie jestem - ale cóż, takie rzeczy o dziwo słyszę tylko od 'koleżanek' dużo, dużo grubszych. Te normalne chwalą moją sylwetkę.
OdpowiedzNo nic, dziewczyna miała potworne kompleksy i była zazdrosna. Piekielną czynił ją wybuchowy charakter...
Odpowiedzno dziwisz sie? zazdrosna że jej chłopaka odbijesz.. jak dla mnie to piekielną nie była ona a ty. Kto normalny (nawet dla żartu) zarywa do zajętego chłopaka?
Odpowiedzmogłaś jej powiedzieć że "ta szmata" skończyła zmianę
Odpowiedz