Momencik, trwa przetwarzanie danych   loading-animation

piekielni.pl

Pokaż menu
Szukaj

Historie o MPK przypomniały mi pewną nieprzyjemną (na szczęście nie dla mnie)…

Historie o MPK przypomniały mi pewną nieprzyjemną (na szczęście nie dla mnie) sytuację sprzed kilku lat. Wsiadłam do tramwaju jadąc do szkoły i od razu kontrola. Warto zaznaczyć iż do następnego przystanku był spory kawałek, a ponadto była to pora ogromnych korków na danej trasie, więc podróż trochę trwała. Mając migawkę nie przejęłam się tym, jednak z natury jestem obserwatorką, więc przyglądałam się prowadzonej kontroli. Zauważyłam, że kanar zatrzymał się przy jednym z pasażerów, spojrzał na jego bilet, na zegarek, znów na bilet, po czym go oddał i wrócił do sprawdzania pozostałych biletów. Nie byłoby w tym nic dziwnego, gdyby nie to, że dokładnie dwie minuty później wrócił do wspomnianego wcześniej pasażera, ponownie skontrolował wspomnianego wcześniej pasażera, po czym stwierdził, że bilet stracił ważność i należy się mandat. Pasażera zamurowało (mnie i ludzi dookoła z resztą też). Na nic zdały się tłumaczenia, że to przez korki, pan i tak wysiadał na następnym przystanku. Kanar był nieugięty i mandat wystawił. Moim zdaniem to było wredne i mam tylko nadzieję, że panu udało się od mandatu odwołać.

MPK

by Sheyrena
Dodaj nowy komentarz
avatar ancia509
12 12

Facet powinien się odwołać, bo jeśli (użyję już konkretnych przykładów) miał bilet 20 minutowy, a trasa którą chciał na tym bilecie przejechać trwa 18 minut to nie miał prawa wypisać mu mandatu. Korki nie są spowodowane przez rzeczonego pasażera i on za nie nie odpowiada.

Odpowiedz
avatar grisznik
0 0

Napiszę pod Tobą, bo jest ryzyko, że na dole nikt nie przeczyta. Pisałem to już pod inną historią - jak jest taka sytuacja, to się NIE PRZYJMUJE mandatu, i trudno - trochę się straci do przyjazdu policji na przykład. Od przyjętego mandatu ciężko się odwołać - bo przedsiębiorstwa komunikacji będą pisać, że kanar ma rację. A poza tym odwołanie nie zawiesza spłaty mandatu. Tak samo jest z mandatami od straży miejskiej/drogówki - jak się nie zgadzamy, nie przyjmować. Przyjęty mandat jest prawomocny i nawet odwołanie się do sądu (tak robiłem) nic nie da, bo sędzia nic z mandatem nie może zrobić.

Odpowiedz
avatar Lukeese
0 0

Tak jak inni piszą - np w Poznaniu jest zapis iż obowiązuje realny czas przejazdu, a czas podany na rozkładzie jest tylko orientacyjny. Odwołanie - jeżeli uznają, to wtedy "opłata dodatkowa" jest anulowana. Ktoś jeszcze poniżej pisał, że "ze względu na regulamin MPK nie miał żadnego prawa do odwołania...". W sumie nawet nic nie szkodzi ;) Ważne, żeby napisać odwołanie. Od czasu wpłynięcia pisma mają 30 dni na odpowiedź (jeżeli regulaminy ZTM mówią co innego, to niech sobie mówią, tak jest w rozporzadzeniu ministra transportu). Koleżankom przysłali, po pięciu miesiącach! odpowiedzi iż nie znajdują podstaw do anulowania opłaty. No to ZTM dostał piękne pisemka w których napisane zostało iż żądanie zapłaty jest działaniem bezprawnym (wraz z przywołaniem odpowiednich paragrafów), w załączeniu całe rozporządzenie ministra transportu. Efekt? Po jakimś tygodniu dostały odpowiedzi, iż po ponownym rozpatrzeniu odwołania opłata dodatkowa zostaje anulowana ;)

Odpowiedz
avatar Ezop
8 10

Bardzo perfidne, celowe zachowanie. Moim zdaniem koleś odwołał się i wygrał, bo kierowca nie może wypuścić pasażera na trasie (nawet jak stoi w korku) więc nie ma możliwości opuszczenia pojazdu w tym czasie.

Odpowiedz
avatar VAGINEER
0 0

O, cześć Probike.

Odpowiedz
avatar voytek
3 3

obowiązuje czas dojazdu wg rozkladow jazdy! a nawet jeśli powinien dokasować bilet to nie mógłby tego zrobić gdyż na czas kontroli wyłącza się kasowniki! Ja bym odmówił przyjecia mandatu i wręcz zażądał wezwania Policji ktorzy mogliby spisać nazwiska ewnetualnyxch świadków, najprawdodobniej przy takim postawieniu sprawy kanara by zrezygnował!

Odpowiedz
avatar reiko
1 3

dodajmy, że pasażer nie mógł nawet skasować nowego biletu, bo kasowniki zapewne były zablokowane przez kanarów.

Odpowiedz
avatar lodzianin2011
-1 1

nie wszędzie tak jest, w łodzi nie blokują ci kasowników

Odpowiedz
avatar nargogh
3 3

Jeśli chodzi o MPK Poznań, to tam obowiązuje rzeczywisty czas przejazdu, czyli jeśli na skutek korku dystans 200m pomiędzy dwoma przystankami pokonasz w godzinę, to musisz skasować 2 bilety półgodzinne (albo 4 15-minutowe). Jest to niewiarygodnie chamskie i nieuczciwe, ponieważ w Poznaniu korki są na porządku dziennym i trudno wskazać jakikolwiek autobus, który jedzie zgodnie z rozkładem i się nie spóźnia. Są pewne linie, których opóźnienie przeszło już do legendy (85 - potrafi nie przyjeżdżać przez nawet godzinę, chociaż na rozkładzie 'ma być' co 20 minut). Reasumując - chociaż racja była ewidentnie po stronie pasażera, ze względu na regulamin MPK nie miał żadnego prawa do odwołania...

Odpowiedz
avatar whooke
2 2

Z tego co wiem to nie do konca tak jest. Owszem jest napisane, że obowiązuje rzeczywisty czas przejazdu, ale jak kanar wystawi Ci mandat bo np. zabrakło Ci kilka min z powodu korków, to można się odwołać. Na rozkładzie jest też napisane maksymalne opóźnienie (3min) i przyspieszenie (1min), mój kolega odwołał się kiedyś od mandatu, gdy spędził w korku dobre kilka minut i 15'nastka mu się skończyła. Odwołanie zostało przyjęte a mandat całkowicie anulowany. Także, w Poznaniu zależy to trochę od interpretacji i własnego widzi mi się kanara/osoby zajmującej się odwołaniami. Trochę średnie rozwiązanie, ale cóż zrobić...

Odpowiedz
avatar konto usunięte
3 3

Autobusy mają "swoje" bilety przystankowe, i z nich radzę korzystać w ciągu dnia jeśli chce się jechać autobusem. Teoretycznie wypada drożej, ale jak człowiek policzy to przynajmniej się o korki nie martwi. Tramwaje nie stoją w korkach (może z wyjątkiem 3 miejsc w Poznaniu) i tam czasówki się sprawdzają. Więc nic nie jest "chamskie i nieuczciwe", sam wybierasz formę i cenę, jaką płacisz za przejazd.

Odpowiedz
avatar ahihoel
2 2

Ba! Pierwszy mandat (testowane właśnie w Poznaniu) można zanegować na piśmie prosząc ładnie o umorzenie, bo po raz pierwszy, bo wyjątkowa sytuacja, bo cuda-wianki. :))

Odpowiedz
avatar monotonia
2 2

Dlatego obawiam się planów zlikwidowania "normalnych" biletów w Krakowie...

Odpowiedz
avatar trolla
5 5

@nargogh: Trudno mi uwierzyć w to co piszesz. Oznaczało by to, że pasażer decydując się na przejazd transportem miejskim NIE ZNA ceny biletu, bo zależy to od zdarzeń losowych. Tego typu zapisy w regulaminie są nielegalne, przecież kupuję bilet na autobus a nie na loterię. Czymś takim już dawno powinien się zająć rzecznik konsumentów (i zapewne się zajął, tyle, że karary korzystają z niewiedzy pasażerów). W moim mieście na każdym przystanku wisiały informacje, że bilet 15 minutowy umożliwia dojazd do przystanku/ulicy xxx oraz że bilet 30 minutowy umożliwia przejazd jednym pojazdem na całej długości trasy (nawet jeśli według *rozkładu* autobus jedzie dłużej niż 30 minut) ==Nie karmić trolla!

Odpowiedz

Zmodyfikowano 1 raz. Ostatnia modyfikacja: 15 maja 2011 o 21:29

avatar konto usunięte
1 1

Nie wiem gdzie 30min bilet pozwala na przejazd całą długością trasy. W Poznaniu są trasy, których standardowy czas przejazdu to około 50min-godzina (czas rozkładowy, sugerowany). Nie przewiduje on korków, wypadków itp. Jeśli decydujesz się na bilet czasowy, musisz wziąć pod uwagę możliwy zapas czasu i mieć np. zapasowy bilet. Jeśli chcesz mieć spokój w autobusie i się nie przesiadasz (bilety przystankowe ważne są tylko w autobusie, w którym odbijasz bilet) to wybierasz bilety do 10przystanków (nie na całą trasę!) praktycznie w tej samej cenie. Tramwaje raczej w korkach nie stoją, więc czas orientacyjny praktycznie pokrywa się z czasem rzeczywistym. Klient sam wybiera formę opłaty za przejazd i MPK nie ponosi odpowiedzialności za kombinacje pasażerów i nieznajomość przepisów oraz taryfikatora opłat.

Odpowiedz
avatar bukimi
0 0

W okręgu katowickim na szczęście są bilety na strefy, a nie na czas przejazdu. Ale linie tyskie mają bilety czasowe i na każdym przystanku każda linia ma rozrysowaną linię czasową. Czyli do przystanku x jest 5 minut, a do przystanku y jedziesz 20 minut. I kasujesz według osi. Nie wiem jak w przypadku korków, ale myślę, że taka tabliczka to wystarczająca podstawa do ewentualnych odwołań.

Odpowiedz
Udostępnij