Historia jak wiele innych tutaj autobusowa. Wracałam pewnego dnia autobusem z centrum, był on prawie pusty, gdyż na tej trasie niewiele ludzi jeździ. Zajęłam jedno z miejsc poczwórnych (czyli fotele zwrócone do siebie). Obok siebie położyłam swoją torbę mając ją jednak cały czas przy sobie-trzymałam ją za uchwyt. W pewnym momencie wsiadła do autobusu na oko 50-cio letnia kobieta. Mimo wielu miejsc pustych w autobusie (jechały może ze 4 osoby) usiadła obok mnie sadowiąc się centralnie na mojej torbie! Byłam bardzo zaskoczona, pani zdawała się nie zauważyć faktu, iż usiadła na czyjejś torebce. Więc po cichu, potem głośniej potem głośno mówię do niej:
-Przepraszam, mogłabym zabrać torebkę bo przez przypadek usiadła pani na niej?
(cisza)
-Proszę pani, mogłaby pani na chwilę wstać?
(zero reakcji)
-Przepraszam, chciałabym wydostać torbę.
(brak odzewu)
W końcu zaparłam się i wyciągnęłam ją siłą spod tej pani. Siedziała ona ze mną prawie do końca trasy w ogóle na mnie nie patrząc, z głową odwróconą w drugą stronę. Od tej pory na wszelki wypadek torbę zawsze trzymam na kolanach, nawet gdy autobus jest prawie pusty.
Autobus MZK
Ciekawe co by było, gdybyś była kolekcjonerem porcelany i miała akurat cenną, b. drogą figurkę w kartoniku w torbie... Mi tak kiedyś pewna babka zniszczyła pierrota, które namiętnie zbierałam. Byłam wtedy mała, i baba wsiadła złapała mój plecak i rzuciła nim o ziemię. Pamiętam, że dłuuuugo na niego zbierałam.
OdpowiedzMoże głuchoniema ;p
OdpowiedzI bez czucia w zadku? :P
OdpowiedzJak wysiadałaś trzeba było ją nadepnąć.
OdpowiedzI opluć! Koniecznie!
Odpowiedzalexandria domyślam się, że byłaś mocno wkurzona potem, po takim czymś-ciekawa w sumie jestem czy jakby usiadła i by mi coś chrupnęło w torbie to czy by się zreflektowała i wstała ;p Gdybym była złośliwa i chciałabym się w taki sposób odpłacić, to nie miałam okazji, ponieważ pani, na pewno nie głucha, ale po prostu złośliwa, wysiadła przystanek przede mną :)
OdpowiedzBabcia-zombie. :D
OdpowiedzPo prostu brak słów. Jak ona mogła się tak zachować!? Trzeba było ją walnąć
OdpowiedzTa pani powinna patrzeć na jaką torbę siada. A gdyby tam była papierowa torebka z odchodami pieska, której właściciel psa nie zdążył wyrzucić do śmietnika i na sekundkę położył na siedzenie obok? :)
OdpowiedzZakochana. :-)
OdpowiedzŚmiałbym się gdyby w twoja torba była wypełniona szkłem.
OdpowiedzByło się schylić i krzyknąć nad uchem "bu!" i jak by podskoczyła ze strach to szybciutko wydostać te torbę a jak by dalej siedziała to znaczy że głucha albo zawału dostała :D
OdpowiedzPodobno głośnych i nagłych dźwięków człowiek boi się najbardziej :-)
OdpowiedzCzęsto jeżdżę PKSem i setki razy zdarzało się, że wsiadała jakaś kobieta i siadała na moim plecaku... I tak jak w tej historii trzeba było go wyrywać:/ Osoba przygniatająca nie reagowała na nic-.-' Zawsze były to otyłe panie...
Odpowiedz-Mogę siąść na pani torbie? -Tylko proszę uważać na jajka! -To pani wozi jajka w torbie? -Nie, gwoździe... :)
Odpowiedz