Momencik, trwa przetwarzanie danych   loading-animation

piekielni.pl

Pokaż menu
Szukaj

Pracuję w dziale ponagleń na infolinii pewnej telefonii komórkowej. W mojej grupie…

Pracuję w dziale ponagleń na infolinii pewnej telefonii komórkowej. W mojej grupie jest pewna (D)ziewczyna, bardzo miła i kompetentna, a przy tym całkowicie idiotoodporna. Wyraźnie lubi swoją pracę (nie zawsze wdzięczną, bo klienci czasem nie reagują za dobrze na przypomnienie o niezapłaconych fakturach) i bardzo stara się pomóc ludziom, z którymi rozmawia. Dodam, że zawsze jest uśmiechnięta i to słychać w jej głosie.
Dziś byłam świadkiem jej rozmowy z pewną "uroczą" (P)anią:
D: Dzień dobry, nazywam się XXX, dzwonię z sieci YYY z działu rozliczeń, rozmowa jest rejestrowana, bla bla bla...
K: To jest skandal! Jest dziesiąta rano, a pani jest pijana! Nie będę z panią rozmawiać!
I klientka trzasnęła słuchawką.
Co to za kraj, w którym człowiek, który jest w dobrym humorze i z entuzjazmem podchodzi do swoich zadań, uznawany jest za pijanego...

pewna infolinia

by bohun
Zobacz następny
Dodaj nowy komentarz
avatar bukimi
9 13

Jak ja miałem dobry humor w pracy, KAŻDY pytał mnie "co biorę"...

Odpowiedz
avatar kisielzowocami
6 6

Nie znoszę tego! Z kolei, gdy uśmiech lekko mi przygaśnie, od razy lecą pełne fałszywej troski pytania "Co się stało?". Aha, czyli powinnam się szczerzyć do ściany, bo inaczej coś złego się dzieje? Ale gdy się szczerzę, to znaczy, że coś biorę, więc może lepiej płacząc rzewnymi łzami opowiadać, że zdechł mi chomik?

Odpowiedz
avatar DungeonKeeper
2 4

Dziwne, ale jak mam dobry humor i jestem pozytywnie do ludzi nastawiony to znaczy, że ktoś mi jeszcze tego samego dnia ten humor popsuje.

Odpowiedz
avatar mejoza
4 4

ja jak mam dobry humor to sobie śpiewam pod nosem a że bardzo często mam dobry humor to wiele razy słyszałam teksty typu " co ćpałaś? i co ważniejsze czemu się nie podzieliłaś?" heh a co dopiero klienci sobie myślą?

Odpowiedz
avatar Jorn
-3 5

Minus za generalizację zachowania głupiej baby na całe społeczeństwo.

Odpowiedz
avatar hukasz
3 3

Oj tam, pewnie to był jej standardowy tekst na telefony od wierzycieli...

Odpowiedz
Udostępnij