Momencik, trwa przetwarzanie danych   loading-animation

piekielni.pl

Pokaż menu
Szukaj

Sytuacja miała miejsce jakiś czas temu w hipermarkecie. Stałem w kolejce do…

Sytuacja miała miejsce jakiś czas temu w hipermarkecie. Stałem w kolejce do kasy (jako ostatni), przede mną jakiś młody facet. Podchodzi przede mnie kobieta z wózkiem wypełnionym zakupami. Facet też miał na taśmie sporo zakupów. Z ich zachowania wywnioskowałem, że są to znajomi. Wreszcie facet zaproponował kobiecie, aby skasowała swoje zakupy razem z jego, coby nie musiała czekać w kolejce.

K (do mnie): Ja z tym Panem jestem.
J: OK.

Po paru minutach przyszła na nich kolej (mi akurat się dość spieszyło). Kobieta powiedziała do kasjerki:

K: Proszę to skasować osobno (oddzielając swoje produkty od produktów znajomego.
J: Jak osobno, to sobie Pani za mnie wejdzie.
K: Ale o co Panu znowu chodzi? Co? (oburzonym tonem).
J: Przepuściłem Panią, bo powiedziała mi Pani, że robi zakupy wspólnie z tym Panem.
K: Ale się rozmyśliłam, nie?
J: To proszę za mnie.
(Facet stojący za mną w kolejce): I za mnie
(kolejny facet): I za mnie.
K: Dobrze, będę później godzinę produkty oddzielać, bo Panu się nie chce poczekać minutki dłużej.
J: Chodzi o zasadę.

PS: Według mnie jeśli każdy będzie ustępował dla świętego spokoju, to wychowamy grupę bezpardonowych chamów, którzy będą przekonani, że wszystko im wszędzie wolno.

by Bronzar
Zobacz następny
Dodaj nowy komentarz
avatar Ezop
14 14

Dobrze zrobiłeś! Panienka chciała Cię zrobić w butelkę, a Ty jej podciąłeś chytre skrzydła.

Odpowiedz
avatar Ayeri
12 12

Niektórzy się tak zachowują, że ręce opadają. Kilkanaście minut w kolejce nikogo nie zbawi, a ludziska takie cuda wymyślają, żeby jak najszybciej być obsłużonym, że głowa mała. Czasami ktoś naprawdę się śpieszy, bo np. źle się czuje, że nawet na pierwszy rzut oka widać. Wtedy przepuścić należy. Ale ja jakoś widzę same tzw. babiszony - kobity na obcasach do nieba, wymalowane tak, że Picasso ze swoimi obrazami wymięka i woniejące niczym kadzidło, tylko jeszcze bardziej - taranujące wózkiem wszystko dookoła i wydzierające się, żeby je przepuścić. Nieraz oberwało mi się od takiego babiszona zarówno fizycznie (wózkiem), jak i słownie. Ach te epitety w stylu: "niewychowana gówniara, nakupiła tyle i nie chce przepuścić mnie, starszej, schorowanej, ja tyle czekać muszę przez nią" (przy czym, ja miałam wodę mineralną i kilka sopelków, a babiszon zapasy, jakby ruską armię karmić przez miesiąc miała). Żal pewną część ciała ściska.

Odpowiedz
avatar ancia509
5 5

i jak to się skończyło?

Odpowiedz
avatar ania1
8 8

i bardzo dobrze cwaniara. No właśnie, jak się skończyło? wyleciała na koniec kolejki?

Odpowiedz
avatar Keira87
5 5

Też jestem ciekawa zakończenia. Gdyby wyleciała na koniec kolejki to może nauczyłaby się, że takie zachowania nie popłacają. Skąd się tacy ludzie biorą?

Odpowiedz
avatar Bronzar
4 4

Zakończenie myślałem, że będzie oczywiste - skasowała się razem ze znajomym, oczywiście oburzona na cały świat :)

Odpowiedz
avatar konto usunięte
3 3

super, mogła pójść za ciebie i noł problem :) buehe, dobry tekst "rozmyśliłam się"

Odpowiedz
avatar Macondo
1 1

zgadzam się całkowicie, chamstwo należy tępić u podstaw i nie dawać mu szansy na rozwinięcie

Odpowiedz
Udostępnij