Zasłyszane od mamy.
Mój ojciec był znany z tego, że nigdy (NIGDY!) nie podejmował decyzji pod wpływem chwili. Kiedyś wybrał się wraz z mamą do sklepu. Długo stał nad zamrażarkami, snując długie rozważania na temat "za" i "przeciw" zakupu mrożonych warzyw na obiad.
- Szymek, szybciej - poganiała go mama.
- Chwila!
Tutaj wtrąciła się kasjerka.
- Widzi pani, a mówią, że to my jesteśmy niezdecydowane.
- Moja droga, toż to poważny dylemat etyczny: pozwolić żonie schrzanić tak drogie warzywa, czy w ogóle zrezygnować z obiadu - odparł spokojnie tata.
Twoja rodzina jest boska :) Pozdrów wszystkich!
Odpowiedzhaha a czy tata dostal pozniej od mamy mrozonka po glowie? ;-) Podejzewam ze sa tak zgrana para ze sie razem z tego smiali :)
OdpowiedzTata twój mówi prawdę, święte słowa.. Lepiej się dłużej zastanowić niż później żałować :>
Odpowiedz