Tydzień temu wybrałam się z mamą do jednego ze sklepów z ciuchami po bluzkę. Rodzicielka wybrała sobie kilka koszulek po czym poszła je przymierzyć. Chwilę później poprosiła [m]nie o przyniesienie jej innego rozmiaru. Odwieszając wcześniejszą koszulkę na miejsce nawiązał się dialog z jedną z [k]lientek:
[k] - ten płaszcz to trzeba odwiesić na miejsce?!
[m] - tak mi się wydaje
[k] - a gdzie one wiszą?!
[m] - nie mam pojęcia, niech pani poszuka
[k] - JAK WY TRAKTUJECIE KLIENTÓW?! JA TO ZGŁOSZĘ! CO ZA WYCHOWANIE!
[m] - proszę Pani, ja tutaj NIE PRACUJĘ
Babka w mgnieniu oka przypomniała sobie skąd wzięła płaszcz i szybkim krokiem opuściła sklep.
Takko
Znowu złe użycie imiesłowu - "Odwieszając wcześniejszą koszulkę na miejsce nawiązał się dialog z jedną z [k]lientek". Nie chce mi się znowu tego tłumaczyć - ale imiesłów się odnosi do Ciebie, a potem w tym samym zdaniu jest inny wykonawca czynności (dialog, który wziął i 'się nawiązał').
OdpowiedzZmodyfikowano 1 raz. Ostatnia modyfikacja: 4 maja 2011 o 22:45
Ach ta moda na imiesłowy ;)
Odpowiedz"ale imiesłów się odnosi do Ciebie" odnosi się, a nie "się odnosi"
OdpowiedzTeoretycznie to mój komentarz nie ma cech pisma formalnego/urzędowego, i dlatego 'się' przed czasownikiem byłoby ewentualnie dopuszczalne. Ale masz rację, lepiej (i bezpieczniej) było dać po czasowniku, czasem jak piszę to mi się przestawia (tu akurat 'się' raczej lepiej dać przed czasownikiem). I właśnie to nie w każdym przypadku jest błąd, a takie użycie imiesłowu jak tu, zawsze będzie błędne. Dziś gdzieś jeszcze widziałem źle użyty imiesłów, tylko już nie pamiętam gdzie, możliwe że to było w komentarzu jakimś na onecie. Takie błędne użycie jest niestety bardzo powszechne. Pozdrawiam
OdpowiedzZmodyfikowano 1 raz. Ostatnia modyfikacja: 5 maja 2011 o 17:03