Momencik, trwa przetwarzanie danych   loading-animation

piekielni.pl

Pokaż menu
Szukaj

Tak à propos parkowania. U teściów na osiedlu jakiś czas temu klepisko…

Tak à propos parkowania.

U teściów na osiedlu jakiś czas temu klepisko między blokami zostało zaadaptowane na parking. W zeszłym roku oficjalnie spółdzielnia postanowiła teren wyłożyć kostką, wyznaczyć miejsca parkingowe, obniżyć krawężnik przy wjeździe, słowem - zrobić porządny parking.

Pod koniec roku wyszło, że miejsca parkingowe będą prywatne, zamykane na bramkę. Chętni do dzierżawy miejsca mieli się zgłaszać do spółdzielni i wpisać na listę.

Po jakimś czasie wyszło, że chętnych jest dużo więcej niż miejsc, bo miejsce ma kosztować jakieś grosze wliczane do czynszu. Zostało przeprowadzone (ponoć totalnie losowe) losowanie, szczęśliwcy klucze do blokad dostali i mieli zacząć parkować.

Po paru tygodniach wyszło, że ponad połowa miejsc stoi pusta. Ktoś wyczaił, że większość szczęśliwców to dziwnym trafem właściciele garaży, które są jakieś 200m dalej, więc na chwilę stanąć samochodem pod blokiem jest fajnie, jak na dłużej to do garażu.

Do spółdzielni poszły donosy z dokumentacją fotograficzną. Sytuacja jest dynamiczna.

Ja mam ubaw.

parking osiedle

by niepodam
Dodaj nowy komentarz
avatar digi51
10 10

Strasznie głupie rozwiązanie metoda losowania. Albo kto pierwszy ten lepszy albo jak chcą być sprawiedliwi to przykładowo sprawdzić kto ma garaż, kto ma więcej niż jedno auto, kto najdłużej mieszka, kto najbardziej potrzebuje albo ostatecznie - kto da więcej. Ale losowanie... to się przecież prosi o przekręt...

Odpowiedz
avatar niepodam
8 8

@digi51: jak dla mnie najsensowniej by było, żeby miejsca były ogólnodostępne i kto pierwszy ten lepszy. Ale ponoć na takie dictum przedstawiciel spółdzielni stanął okoniem, że oni wyłożyli na ten parking kilkadziesiąt tysięcy i się musi zwrócić. Nie wiem po ilu latach się zwróci przy kwotach rzędu 20zł/miesiąc przy kilkunastu miejscach.

Odpowiedz
avatar hrzo
4 4

A to nie wystarczy zamknąć parkingu na bramkę i dać do niej klucz wszystkim mieszkańcom? Obcy nie będą parkować, a miejsca nie będą się marnować.

Odpowiedz
avatar szafa
3 3

Norma. Mieszkałam kiedyś na osiedlu, którego spora część to były małe domki i szeregówki. Każdy z nich miał garaż, każdy podjazd naprawdę spory. Wszystkie auta zawsze stały całą szerokością na chodniku przed bramami, bo za ciężko otworzyć bramę (podjazdy puste). I nie, to nie była okolica, gdzie było pełno firm i sklepów, więc może klienci akurat zaparkowali.

Odpowiedz
Udostępnij