Momencik, trwa przetwarzanie danych   loading-animation

piekielni.pl

Pokaż menu
Szukaj

Kolejna historia mi się przypomniała, tym razem zawinił Pan pakowacz. Meblowałam swoje…

Kolejna historia mi się przypomniała, tym razem zawinił Pan pakowacz.
Meblowałam swoje mieszkanie i do małego pokoju bardzo spodobało mi się łóżko z firmy Black Red White, pojedyncze z możliwością rozłożenia na podwójne. Łóżko ładne - udaję się do salonu, tam mówią, że niestety zamówienie można zrealizować ale w 14 dni, no nic troszkę długo, ale trudno, montaż niestety ni w ząb nie pasował, złożę sama...

Łóżeczko przyjechało, uprzejmy sąsiad pomógł wnieść i wraz ze współlokatorką bierzemy się za składanie klocków.
Wszystko idzie w porządku do momentu gdzie miałyśmy złożyć ramę w całość już z wkręconymi mechanizmami w bokach... przypasowujemy, przymierzamy i nic, nie pasuje... Ani trochę złożyć się nie chce, jak nic 2 boki są lewe. Cóż zwątpiłam w swoje zdolności, nie da się to się nie da, ale obejrzałam z każdej strony (w końcu jestem blondynką, wstyd byłoby gdyby się okazało, że do góry nogami przymierzam czy coś).

Dzwonię do salonu z reklamacją:
[ja] Dzień dobry, zakupiłam u państwa łóżko takie a takie, dowieziono mi je dzisiaj i okazuje się że mam 2 lewe boki i żadnego prawego.
[konsultant] Jak to 2 lewe? a dobrze pani przymierza?
[j] Tak, jestem pewna że dobrze, boki są wyraźnie takie same.
[k] A może obrócić wystarczy?
[j] Wie pan, tu są nawiercone otwory, nie ma możliwości tego obrócić w żaden sposób żeby pasowało.
[k] A z mężem pani mogę rozmawiać?
[j] Nie, bo nie mam takowego, a proszę mi wierzyć łóżko złożyć potrafię.
[k] W takim razie proszę przywieźć oba boki do salonu i złożyć pisemną reklamację.
[j] To proszę przysłać tu transport, bo ja nie mam samochodu, a nie widzę możliwości dowozu tego środkami transportu publicznego.
[k] Ale to nie możliwe, proszę więc zamówić kuriera i wysłać.
[j] Oczywiście, w takim razie proszę więc o wasz numer odbiorcy w DHL, żebym mogła nadać to na wasz koszt.
[k] Jak to nasz koszt? Pani sama musi to dostarczyć.
[j] Wie pan, to wasz salon ma obowiązek dostarczyć łóżko ze wszystkimi elementami, zamówiłam dowóz, za niego zapłaciłam, a to wasza firma nie wywiązała się z umowy.
[k] To proszę poczekać, ja przyjmę zgłoszenie i porozmawiam z kierownikiem.

Pan zgłoszenie przyjął, za jakiś czas oddzwania:
[k] Witam, tu XXX z BRW, pani zgłaszała niekompletne łóżko?
[j] Tak zgłaszałam, że dostałam 2 lewe boki łóżka.
[k] A może pani na kartonie sprawdzić kto paczę pakował?
[j] Tak, pan YYY.
[k] Bo wie pani, dostaliśmy zgłoszenie od drugiej pani o zamienionych bokach tego właśnie łóżka, pakowanego przez YYY.
[j] Tak? To może tamta pani dostała 2 prawe boki?
[k] To właśnie staramy się ustalić, to którego boku pani brakuje?
[j] PRAWEGO, mam 2 LEWE boki.
[k] Dobrze przyjąłem, proszę czekać, wkrótce oddzwonię.

Po pół godziny:
[k] Tu XXX z BRW, dzwonię w sprawie pani reklamacji, niestety ta druga pani także otrzymała 2 lewe boki, więc nie możemy ich zamienić, proszę przywieźć boki, to rozpatrzymy reklamację.
[j] Już panu mówiłam że niczego przywieźć nie mogę, bo nie mam czym, proszę przyjechać i odebrać ten bok ode mnie, i przywieźć właściwy.
[k] Ah, to ja jeszcze porozmawiam z kierownikiem

Pan nie oddzwonił, po 2 dniach udałam się do salonu, tam reklamację dopiero przyjęto, bo jak się okazało nie została wprowadzona do rejestru, kazano mi czekać 2 tygodnie na rozpatrzenie reklamacji. Po 2 tygodniach otrzymałam telefon, że rozpatrzono reklamację pozytywnie.
[j] To świetnie, kiedy przywieziecie mi mój prawy bok i zabierzecie ten lewy dodatkowy?
[k] W ciągu 14 dni.
[j] Jak to 14 dni? Przecież minęło już 14 dni.
[k] Tak, ale to jak realizowanie kolejnego zamówienia.

Więc nie zostało mi nic jak czekać kolejne 2 tygodnie, aż przyjedzie mój prawy bok... Po kolejnych zdaje się 10 dniach kolejny telefon:
[k] Dzień dobry, tu xxx z brw, dotarł do nas bok łóżka zgodnie z reklamacją nr zzz, proszę odebrać bok łóżka w salonie.
[j] Oczekuję dowozu do mieszkania, jak zresztą dojechała reszta łóżka.
[k] Dowóz będzie kosztować 50 zł na terenie miasta.
[j] Nie proszę pana, już raz za dowóz zapłaciłam i nie zamierzam płacić ponownie, to nie moja wina, że nie potraficie paczki zapakować.
[k] To ja zapytam kierownika.
[j] To ja poproszę z kierownikiem.
Pan kierownik, niechętnie ale zgodził się przysłać mój prawy bok i odebrać lewy. Przyjechali panowie, wnieśli mi bok do góry, paczka jest opisana, reklamacja nr zzz, łóżko takie a takie, bok prawy, otwieram paczkę przy panach, a tam bok lewy...
W tym momencie wybuchłam śmiechem, zadzwoniłam do salonu, że to jakaś kpina, pan mi nie uwierzył na słowo, że znów bok się nie zgadza, ale panowie którzy bok mi przynieśli potwierdzili moje słowa.
Właściwy tym razem bok, otrzymałam po kolejnym tygodniu, za to 2 wkrętów do mocowania nóżek brakowało i otrzymałam je po kolejnych 2 tygodniach.
Podsumowując, czas oczekiwania na całe łóżko od momentu zamówienia to ponad 2 miesiące!

Black Red White

by elzazula
Zobacz następny
Dodaj nowy komentarz
avatar konto usunięte
7 33

Chyba jakieś "zboki" tam pracują. ^^

Odpowiedz
avatar elzazula
8 8

Nie sprawdziłam, ale wcale bym się nie zdziwiła gdyby się okazało, że ten 'trzeci' lewy bok zapakował ten sam człowiek co 2 poprzednie.

Odpowiedz
avatar Monomotapa
3 7

Kretyni, kompletni kretyni.

Odpowiedz
avatar elzazula
11 11

Z tego wszystkiego najbardziej drażniące poza czasem oczekiwania było oczekiwanie że po wszystko sobie przyjadę i sama zabiorę, albo zapłacę za dowóz...

Odpowiedz
avatar mig
2 2

Dobra historia, podziwiam Twoją świętą cierpliwość :)

Odpowiedz
avatar agoolec
3 3

do łez się usmiałam,miałam zbliżoną sytuację z meblami Forte

Odpowiedz
avatar Gorn221
4 6

Szybciej by się kolejka za komuny skończyła

Odpowiedz
avatar poliannaa
10 12

Przez te 2 miesiące zdążyłabyś drzewo z lasu przywieźć i sobie sama o łóżko zrobić.

Odpowiedz
avatar Mad
2 4

Masakra jakaś ;D

Odpowiedz
avatar elzazula
4 4

Ja miałam jeszcze historię z meblami Bodzio, też kilkakrotne reklamacje, ale zajmowała się tym moja rodzicielka, więc nie znam dokładnego przebiegu sprawy, w każdym bądź razie blat przybył po miesiącu ostatecznie...

Odpowiedz
avatar ann
1 5

Historia świetna, a tak na przyszłość: w każdym razie :)

Odpowiedz
avatar Kaluno
0 2

jak to dobrze jest mieć ojca stolarza :) co do historii to myślałem że na poczcie polskiej jest taki burdel, ale pp z tym równać się nie może

Odpowiedz
avatar Litterka
2 2

elzazula, kumpela kupiła sobie cały komplet Bodzia i bardzo narzekała na reklamację, a tam się u niej kilka rzeczy sypnęło. Odradzam w jej imieniu!

Odpowiedz
avatar SaszaGrigoriewna
2 4

wezcie mnie, dziewczyny, nie straszcie z tym bodziem, prosze! w czwartek maja nam przyslac komode (wyczekiwana, wybrana starannie...). alez mi napedzilyscie stracha :(

Odpowiedz
avatar Monique
2 2

Ręce mi opadły.

Odpowiedz
avatar elzazula
1 1

Sasza, mam nadzieję że będzie dobrze, większość szaf bez problemów, tylko z przycięciem blatu sobie nie radzili, jeśli robione seryjnie to 'klocki' powinny być bez większych niedogodności

Odpowiedz
avatar plytkozerca
1 1

Bodzio i BRW to chyba najgorsze meble ever!

Odpowiedz
avatar katherina
1 1

Coś z tymi meblami jest nie tak. Miałam podobną sytuację z biurkiem, (swoją drogą składało się ze straszniewielu części, a montarz możliwy jedynie we własnym zakresie, więc trudno) Poskładaliśmy, po czym się okazało,iż parę dziur jest wykręconych po nie tej stronie co trzeba. Ale z doświadczenia nie zamierzaliśmy już kłócićsię z firmą, tylko dorobiliśmy dziórki tam, gdzie powinny być, a zakleiliśmy te zbędne. Teraz się zastanawiam,czy nie zrobiliśmy źle. Coraz więcej z tymi wadliwymi meblami słyszę historii, a firmy żerują na naszym lenistwieniestety...

Odpowiedz

Zmodyfikowano 1 raz. Ostatnia modyfikacja: 18 maja 2011 o 15:39

avatar bukimi
0 2

Cóż, ciekawe czy na konkretny sklep można skargę napisać. Pan pakowacz zapewne uważał, że boki są uniwersalne i można je obracać. (pakował pierwsze z brzegu)

Odpowiedz
avatar elzazula
-1 1

bukimi - to nie wina sklepu, a producenta. Na wszystkie meble trzeba czekać około 2 tygodni, nie stoją na sklepie, a boki były już nawiercone, więc całkiem różne.

Odpowiedz
avatar bukimi
0 2

Boki były różne, ale osoba pakująca pewnie nie poświęciła 10 sekund, by to zauważyć. Generalnie BRW wykonuje meble z bardzo słabych materiałów. Ja za cenę meblościanki w BRW miałem u stolarza meblościankę+biurko+stół+krzesła i to wszytko według własnego projektu. Do tego zmontowane i wniesione gratis.

Odpowiedz
avatar Coni
1 1

Przecież to jakieś żarty :D Jak można być tak nieogarniętym i zapakować dwie lewe części? Chyba ktoś się nie wyspał :)

Odpowiedz
avatar aniam
0 0

myślę, że nie przesadzę jeśli napiszę, że w każdym większym zamówieniu brw ma takie pomyłki. Wystarczy popytać po ludziach. I dlatego opisana historia wydaje mi się nieprawdopodobna. Przecież oni takie zgłoszenia dostają codziennie i załatwiają je od ręki.

Odpowiedz
avatar Asmena
2 4

Hehe, ubóstwiam Ikeę... Pół domu mam w ich meblach i nigdy nie zdarzyło mi się, żeby coś było nie tak :) A i ceny są świetne. Kiedyś rodzice zamawiali u stolarza stół do salonu. Stolarz był ok, stół przepiękny, ale jego pomocnik dał ciała... Stół został polakierowany, a ten cep... położył na niego folię bąbelkową... Stół został nam przywieziony, odpakowujemy i mamy przepiękny drewniany stół z fakturą po folii bąbelkowej xD... Oczywiście- stół został odesłany i poprawiony ;)

Odpowiedz

Zmodyfikowano 1 raz. Ostatnia modyfikacja: 6 maja 2011 o 15:19

avatar insane102
0 0

Ja kupowałam u nich regał, to witryna zdążyła mi się kilka razy zawalić - boki mi się jakoś odgięły i półki pospadały, tłukąc mi dużo rzeczy;/ A najlepsze było jak do oddzielnej półki szła taka rurka akurat taka na której się półki trzymały i na niej się ją stawiało, to płaska jakby kowadło na nią zrzucili i taka przyjechała z meblami i babka z meblowego kazała nam czekać dwa tygodnie. Minął miesiąc, nie przychodziła, to w końcu dała ze sklepu z wystawy.

Odpowiedz
avatar aniam
0 0

dziwne, też miałam problem z niedopasowaniem elementów i cała procedura reklamacyjna polegała na podaniu przez telefon numeru brakującej deski (tam każdy element ma swój numerek), napisaniu dlaczego składam reklamację i za parę dni podjechał kurier z deską której mi brakowało a zabrał tą nadprogramową z pisemkiem. Tyle, żadnego tłumaczenia się że ktoś coś pakowacz, klient srutudrutu

Odpowiedz
Udostępnij