Momencik, trwa przetwarzanie danych   loading-animation

piekielni.pl

Pokaż menu
Szukaj

Od jakiegoś czasu pracuje jako trener personalny. Jestem wolnym strzelcem, sam sobie…

Od jakiegoś czasu pracuje jako trener personalny.

Jestem wolnym strzelcem, sam sobie szukam klientów. Wystawiam ogłoszenia na lokalnych portalach internetowych, roznoszę swoje ulotki, prowadzę stronę www, facebookowy fanpage etc.

Tygodniowo mam kilkanaście zapytań o trening, głównie oczywiście o cenę. Zaznaczę, że mam najniższą w moim mieście i jedną z najniższych w Polsce, ponieważ działam w średniej wielkości mieście.

No i właśnie z tymi zapytaniami jest problem.
Nie zliczę ile mam wiadomości czy smsów bez powitania, przedstawienia się.

Czasami nawet nie wiem, jak się zwrócić do danej osoby, ponieważ nie wiem czy to mężczyzna czy kobieta.

Odpisuję z pełną formułką grzecznościową, opisuję, jak wyglądają treningi, jak je prowadzę, kończę z prośbą o informację czy pytająca osoba jest dalej zainteresowana.
I co? I jajco, cisza. Wiadomość odczytana i olewka.

Ja rozumiem, że ktoś nie musi się decydować ale kultura jednak nakazuje, żeby coś odpisać, przedstawić się na początku, podziękować.

Szczytem chamstwa była dziewczyna, która na whatsuppie zapytała o treningi. Po szczegółowej informacji z mojej strony odpowiedziała, że się decyduje na pierwszy i zobaczymy co dalej. Umówiłem ją na następny czwartek. Potencjalna klientka podziękowała ładnie, napisała, że przypomni się w środę. Ja zapisałem ją w kalendarzu. We wtorek wysłałem jej info co ma zabrać ze sobą. Nie odczytała. W środę widzę dalej brak kontaktu. Piszę ponownie. Dzwonię. Telefon łączy ale nie odbiera. Napisałem jej SMS, że trening anuluję. Tak na wszelki wypadek, jakby się jej zechciało pojawić pod siłownią i mieć pretensje. Odczytała wiadomości. Do dzisiaj ani słowa.

Nie rozumiem, jak można być takim niewychowanym burakiem.

by Daro7777
Dodaj nowy komentarz
avatar Ohboy
7 9

Też nie rozumiem, ale już się przyzwyczaiłam. Czasami sprzedaję coś na vinted/olx i to jest absolutny standard, że ludzie odpowiedzi tylko odczytują. To jeszcze do przeżycia, ale większość nawet się nie przywita, tylko od razu "Aktualne? Może być 100% taniej???"

Odpowiedz
avatar digi51
15 15

@Ohboy: moje ulubione: - ile w pasie - Dzień dobry, proszę przeczytać opis, są podane wymiary. Pozdrawiam - Nie musi być pani taka niemiła!!!

Odpowiedz
avatar pasjonatpl
11 13

@Ohboy: Próbuję sprzedać kilka niepotrzebych mi rzeczy przez Facebooka (wszystkie w dobrym stanie) i to jest jakaś masakra. To, że ktoś się nie przedstawia, za bardzo mnie nie obchodzi (poza tym na facebooku mogę zajrzeć na czyjś profil, więc w razie czego będę wiedział, jak wygląda kupujący), ale to, że ludzie nie czytają opisów, to naprawdę masakra. 10 pytań o rzeczy, które można przeczytać w opisie. Czy to naprawdę jest takie trudne? A hitem było pytanie o cenę, chociaż na facebook marketplace nie da się zamieścić ogłoszenia bez podania ceny. I widać ją jak byk, dużo większa i pogrubiona czcionka.

Odpowiedz
avatar Ohboy
7 9

@digi51: U mnie hitem była babka, która obraziła się, że nie mam jakiegoś kosmetyku. Napisałam, że niestety, ale nie prowadzę sklepu (to chyba oczywiste, skoro mam wystawione 3 rzeczy?), a ta się obraziła i powiedziała, że jestem niepoważna. Hmm... @pasjonatpl Zajrzałam na marketplace i halo, tam trzeba rozwinąć opis! Za trudne! ;) A tak serio to jedyne, co przychodzi mi do głowy, to że w opisie masz jednak trochę więcej słów, a takim ludziom łatwiej zrozumieć jak najkrótsze, proste komunikaty, których nie trzeba "szukać". Ponoć analfabetyzm wtórny nie jest w Polsce czymś rzadkim (tak na szybko rzuciłam okiem w google).

Odpowiedz
avatar digi51
4 4

@pasjonatpl: Tak, jest. Jak sprzedawałam trochę rupieci na eBayu to doszłam do wniosku, że nie ma sensu pisać dokładnego opisu ze szczegółami, bo odnosiłam wrażenie, że większość i tak go nie czyta, a jak już czyta to i tak nie rozumie i wykłóca sie, że pomyliłam się w wymiarach, bo jak spodnie mogą mieć jednocześnie obwód pasa 80cm i SZEROKOŚĆ w biodrach 50cm, przecież wiadomo, że w biodrach jest więcej niż w pasie XD

Odpowiedz
avatar pasjonatpl
4 4

@Ohboy: Ale cenę widać od razu, bez rozwinięcia opisu. Przynajmniej na komputerze. Na telefonie nie sprawdzałem, ale chyba też.

Odpowiedz
avatar Ohboy
3 5

@pasjonatpl: Na komputerze też widać i dla ceny nie mam żadnej wymówki ;)

Odpowiedz
avatar janhalb
2 6

@pasjonatpl: Pytanie o cenę przy cenie widocznej w ogłoszeniu jest po prostu nieco bardziej zawoalowanym pytaniem "…ile pan / pani opuści".

Odpowiedz
avatar pasjonatpl
6 6

@janhalb: Cena, jaką podałem, była naprawdę symboliczna, więc nie było czego opuszczać. A podałem jakąś cenę, a nie oddałem za darmo, żeby nie mieć tysiąca wiadomości roszczeniowych buraków. Komuś znajomemu mógłbym oddać za darmo.

Odpowiedz
avatar Daro7777
10 10

@Ohboy: taaaak, na grupach sprzedażowych mam to samo. Ostatnio wystawiam coś za 200 zł na OLX. Dostaje SMS: "damsto". Kurde, ten ktoś nawet na spacji oszczędził. Odpisuje: "ok, daj". Odpowiedź:"wyślesz paczkomatem?" Wysłałem mu SMS: "Ale ja nic nie wysyłam. Zgodziłem się tylko na otrzymanie 100 zł". Już nic nie napisał.

Odpowiedz
avatar marynarzowa
4 4

@pasjonatpl czasem wrzucam jakieś rzeczy na olx - nie włączałam opcji przesyłki olx oraz mam dodatkowo w opisie produktu, że nie wysyłam, tylko odbiór osobisty. A i tak dostaję wiadomości "możliwa wysyłka?", "biorę z wysyłką" itd. Tak samo ludzie potrafią być upierdliwi i pytać o rzeczy, które są wyszczególnione w opisie (w podpunktach, żeby łatwiej się takim mało bystrym czytało:)

Odpowiedz
avatar digi51
0 2

@hrzo: Lol

Odpowiedz
avatar Jia
1 1

@Ohboy: mnie absolutnie rozwaliła kiedyś babka na allegro, jak zapytała, czy sukienka którą sprzedaję, będzie pasować na nią i opis, ile ma wzrostu i ile waży. Odpisałam jej grzecznie, że musi sobie sprawdzić wymiary podane w opisie, bo nie wiem jaki ma typ sylwetki, długość jeszcze można dobrać po wzroście, ale gorzej z obwodem w pasie, w biuście itd. Odpisała, że jestem nieprofesjonalna, bo powinnam jej doradzić :D Dodam, że sprzedawałam prywatnie sukienkę założoną raz na wesele...

Odpowiedz
avatar digi51
2 2

@Jia: na niemieckim eBayu to standard. Na pierwsze takie zapytanie odpisałam, że na mnie, osobę o takim i takim wzroście i wadze, sukienka jest nieco za mała, więc niech sobie oceni jak to będzie u niej, to mi odpisała: - Ja się nie pytam o pani wzrost i wagę, bo mnie to nie obchodzi, ja się pytam czy na mnie będzie pasować!

Odpowiedz
avatar janhalb
2 2

@pasjonatpl: Jasne, rozumiem - ale uwierz mi, że nie ma tak niskiej ceny, żeby potencjalny kupujący nie chciał sprawdzić, czy nie da się taniej. Moja córka jakiś czas temu wystawiała na Vinted jakieś ciuchy, w których już nie chodziła - przyzwoite, niezniszczone, w bardzo dobrym stanie, w większości - "jak nowe". Nie robiła tego dla kasy, tylko uznając, że ona nie potrzebuje, a może komuś się przyda - jednak nauczona doświadczeniem cyrku, jaki się odbywa, gdy się coś oddaje za darmo, wystawiła je na sprzedaż. No i wystawiła m. in. taką bluzkę, bodaj z H&M. Nowa na stronie sklepu - 60 zł. Proponowana cena - 7 zł. SIEDEM złotych. I co? Pierwsza wiadomość: "A coś pani opuści? Bo za 5 to kupię…". Bluzka za 7 złotych - i ktoś się targuje o 2 zł...

Odpowiedz
avatar Dominik
0 8

Nie szanujesz się i tyle. Świadczą o tym niskie stawki.

Odpowiedz
avatar Daro7777
4 6

@Dominik: Dzięki za komentarz. Może coś w tym jest. Już zdecydowałem, że podnoszę stawkę.

Odpowiedz
avatar szafa
0 0

@Daro7777: niestety większość Polaków wciąż ciągnie do niskich cen, więc się zastanów. Jak najtaniej i uj tam z jakością.

Odpowiedz
avatar helgenn
8 10

Z innej beczki: stosowanie w biznesie zbyt niskich cen to droga donikąd. Ci, których nie stać i tak będą kombinować, negocjować albo znikać. Ci, których stać mogą założyć, że niska cena jest wynikiem słabej jakości. Lepiej mieć 5 zapytań od konkretnych osób niż kilkanaście bez żadnego efektu. Możesz sobie też rozpisać kogo dokładnie chcesz trenować, najlepiej stworzyć określoną grupę docelową (np. kobiety wracające do formy po porodzie, trening do egzaminów itd.) i wtedy kierować swoją reklamę w odpowiednich kanałach do tej grupy)

Odpowiedz
avatar Daro7777
7 9

@helgenn: Dzięki za komentarz. Dużo w tym racji co piszesz. Już zdecydowałem, że podnoszę stawkę. Grupę docelową mam określoną ale nie omijam też ogolnodostępnych kanałów.

Odpowiedz
avatar marynarzowa
0 2

@helgenn potwierdzam:)

Odpowiedz
avatar PatiPatka
2 2

Nie rozumiem dlaczego w ogłoszeniu nie ma informacji o cenie. Kupując buty/wycieczkę przez internet nie muszę za każdym razem wysyłać priv

Odpowiedz
avatar Daro7777
3 3

@PatiPatka: Ponieważ nie jest to jedna cena i jest uzależniona od tego co podopieczny potrzebuje. Czasami zamieszczam cenę "za trening" ale i tak mało kto ją widzi. Ale można spokojnie wejść na moją stronę, gdzie mam cenniki i można nawet przez nią taki trening zakupić. Tylko mało komu się chce "kliknąć". Ogłoszenie musi być zwięzłe i nie mam możliwości zamieszczania całych cenników i opisu co robię w poszczególnych krokach.

Odpowiedz
avatar szafa
1 1

Niestety, ale kapitalizm nauczył ludzi, że jak mają portfel, to są panami na włościach, wokół których służba ma skakać. Widać to wszędzie.

Odpowiedz
Udostępnij