Momencik, trwa przetwarzanie danych   loading-animation

piekielni.pl

Pokaż menu
Szukaj

Dodam i ja historię o służbie zdrowia. Rok 2022, początek grudnia. Wierzę,…

Dodam i ja historię o służbie zdrowia. Rok 2022, początek grudnia. Wierzę, że historia, którą opiszę zostanie potraktowana obiektywnie i bez szyderczych komentarzy, bo jest dla mnie wstydliwa.

W tygodniu zaczął boleć mnie pęcherz, oddawanie moczu stało się torturą, noszenie bielizny również. Uznałem, że wezmę jakieś leki przeciwzapalne, posmaruję maścią i zelży. Niestety tak się nie stało i zdecydowałem się pójść do lekarza. Uznałem, że na początek dobrym pomysłem jest zrobić badanie moczu, a z wynikami iść do lekarza. Wtedy od razu będzie jasne, nie stracę czasu i nie trzeba będzie wróżyć z fusów.

Niestety decyzja wypadła na niedzielę, więc udałem się do ambulatorium przy pogotowiu ratunkowym, bo to jedyny obiekt w moim mieście, poza SORem, który w niedzielę przyjmuje. Pani doktor zobaczyła wyniki, pokręciła krzywo nosem, a jej postawa zmieniła się na nieprzyjemną. Diagnoza: rzeżączka. Było to dla mnie zaskoczenie, bo wiem jak się chronić przed wenerami ale to jak złapałem chorobę to już inna historia. W każdym razie ważne, że pani doktor wypisała mi doksycyklinę na 2 tygodnie. Koniec terapii zgrywał się idealnie że świętami, więc zapytałem czy na pewno to pomoże, bo nie chce przerywać terapii z powodu świąt. Dostałem kąśliwą uwagę, że trzeba było uważać i na pewno pomoże.

Doksycyklina nie pomogła wcale. Objawy się nie nasilały ale też wcale nie zelżały. Kiedy zostały mi 3 dni do końca, a nadziei już nie było, próbowałem się umówić do lekarza rodzinnego. Niestety okazało się to niemożliwe tuż przed świętami, ani w czasie świat. Nie chciałem przerywać antybiotyko-terapii, więc cóż robić.. udałem się znowu do ambulatorium. Tam znajoma pani doktor od wejścia na mnie nakrzyczała, że powinienem iść do rodzinnego. Odgryzłem się, że są święta, ona zapewniała, nie pomogło. Zaczęła krzyczeć, że za błędy się płaci, ona mi nie przepisze nic więcej, itd. Powiedziałem, że w takim razie żądam tego na piśmie. To łaskawie wypisała doksycyklinę na kolejne dwa tygodnie. Powiedziała, że teraz na pewno już będę zdrowy.

Jak można się spodziewać- miesiąc brania doksycykliny nie wyszedł mi absolutnie na zdrowie, a choroba nie minęła. Jak tylko udało mi się w końcu dostać do rodzinnego to nastąpił cud. Najpierw pan doktor popatrzył na wyniki, zapoznał się z tym co brałem i jak długo i wyraził długą tyradę o niekompetencji poprzedniej lekarki. Zapisał mi azytromycynę na jeden tydzień. Po 2 dniach nowego antybiotyku choroba minęła. Potem zrobiłem testy i wynik już negatywny.

Piekielna moim zdaniem była kobieta z ambulatorium, która przez miesiąc leczyła mnie nieskutecznym lekiem, była opryskliwa i traktowała mnie jak kogoś gorszego.

#nfz

by Athleta1997
Dodaj nowy komentarz
avatar PiekielnaOla
12 22

@hrzo Z całej historii zapamiętałeś tylko fakt, że gość złapał chorobę...?

Odpowiedz
avatar janhalb
1 3

@PiekielnaOla: Mało tego - pisze jakieś brednie. Może to kolejny bot?

Odpowiedz
avatar SmoczycaWawelska
0 2

@hrzo: Rozumiem, że to miało być nawiązanie do starego dowcipu: "Samolot zbliża się do Tajlandii i podchodzi do lądowania. Z głośników słychać głos stewardesy: - Ostrzegamy państwa, że połowa ludności Tajlandii ma HIV, a druga połowa - gruźlicę. - Co ona powiedziała? - pyta wnuczka przygłuchawy dziadek. Na to wnuczek: - Żeby dupczyć tylko te, które kaszlą..." Dobra, pośmialimy się, to teraz merytorycznie. Rzeżączkę wywołują bakterie gonokoki. Bynajmniej nie przeszkadza im dręczący ich nosiciela kaszel. W porównaniu do innych chorób wenerycznych rzeżączka jest dość powszechna. Rokowania są też znacznie lepsze niż w przypadku AIDS, WZWB, kłykcin kończystych czy upierdliwej w leczeniu kandydozy. Rzeżączkę, jak widać na przykładzie autora historii, można szybko wyleczyć przy wczesnym rozpoznaniu. Czasem rozpoznać ją można po ropnej wydzielinie wyciekającej z cewki moczowej - ale nie zawsze, co zresztą widać w historii (w sensie autor o tym nie wspomniał, więc zakładam, że takiego objawu u siebie nie zaobserwował). U mężczyzn może spowodować jeszcze pieczenie przy oddawaniu moczu. U kobiet nie. Kobieta, jeśli brak u niej (jak u autora) wspomnianej wydzieliny, może nawet nie zdawać sobie sprawy, że ma rzeżączkę. A tymczasem bakterie siedzą w jajowodzie i z każdym dniem obniżają płodność chorej, aż do trwałej bezpłodności włącznie. @Athleta1997: Proszę, nie zżymaj się na kobietę, która Cię zaraziła. Jak widzisz, jest szansa, że nie ostrzegła Cię przed zarażeniem, bo naprawdę była przekonana, że nie rozsiewa żadnej choroby. Pomyśl, czy nie warto może ostrzec jej - po co ma zarażać kolejnych partnerów lub rozpaczać w przyszłości nad utraconym macierzyństwem? Owszem, żaden z tych scenariuszy zajść nie musi, ale na oba są spore szanse. A zapobiec łatwo.

Odpowiedz
avatar hrzo
0 0

@SmoczycaWawelska: Oczywiście, że o to mi chodziło, w kontekście gdy autor napisał, że umie się zabezpieczać przed chorobami wenerycznymi. Temu z dowcipu (znam z kolei z filmu podobną wersję) też wydawało się, że umie. A jeśli chodzi o rzeczy merytoryczne, ja zamieniłbym jeszcze WZW B na WZW C i dodał syfilis, choć ten też leczy się w miarę dobrze na wczesnych etapach.

Odpowiedz
avatar Athleta1997
0 0

@SmoczycaWawelska @hrzo Nie chcę dzielić się szczegółami ale wydzielina ropna też się pojawiła. Nie uznałem za potrzebne i stosowne opisywać dokładnie wszystkich objawów. A zaraziłem się, bo moja partnerka mnie zwyczajnie oszukiwała. Dlatego napisałem, że to temat na inną historię.

Odpowiedz
avatar SmoczycaWawelska
0 0

@Athleta1997: U Ciebie się pojawiła, u niej nie musiała. Jeśli uważasz, że rzeżączka się oszustce należy, to cóż, nie musisz jej mówić. Nikt z nas, anonimowych internautów, przecież ani Cię nie przymusi, ani sam tamtej kobiety nie ostrzeże, bo niby jak?

Odpowiedz
avatar Tolek
8 14

A czy zgłosiłeś sprawę do Rzecznika Praw Pacjenta, Izby Lekarskiej i prokuratury?

Odpowiedz
avatar Ohboy
6 8

No była piekielna, ona nie jest od oceny moralnej pacjenta a od leczenia. Zwłaszcza, że chorobę złapać można także w nieprzyjemnych okolicznościach. A to leczenie wygooglowałam i jeśli google się nie myli, to doksycyklinę podaje się na tydzień w sporej dawce, bo jest słabsza niż preferowane leki, więc nie wiem, czy to była niewiedza, czy chęć przemęczenia Cię w ramach "kary".

Odpowiedz
avatar konto usunięte
1 7

@Ohboy: Właśnie - jest kilka sytuacji, w których można złapać wenerę. Niestety polscy lekarze bardzo lubią oceniać życie pacjentów. A gdyby autor żył w celibacie i i tak by na coś zachorował, to by się na niego wściekła, że nie robi dzieci. W sumie autor zrobił wszystko dobrze - robił dzieci, robił :) Zgadzam się z opinią wyżej - Autorze jak masz dokumentację, to składaj skargę. Tym razem była to tylko i aż drobna wenera, ale ta przedstawicielka białej mafii pewnie też nie zapisze antybiotyku dziewczynie z zapaleniem płuc, bo w szortach chodziła, a to już może się źle skończyć.

Odpowiedz
avatar vylarr
-5 5

Lekarka powinna wypisać coś na teraz - jakieś leki przeciwbólowe i wypisać skierowanie do urologa. Albo facet powinien wytrzymać ten jeden dzień i iść po skierowanie do lekarza rodzinnego. Nie każdy lekarz jest specjalistą od wszystkiego i lepiej się leczyć u takiego, co się na tym zna.

Odpowiedz
avatar Athleta1997
0 0

@vylarr Jeśli złamałbym rękę to zamiast iść na pogotowie, bo może nie być akurat ortopedy to mam czekać na umówioną wizytę? Załatwiłem badania moczu na własną rękę wcześniej, miałem zamiar iść do rodzinnego ale ból, pieczenie i brak komfortu były nie do zniesienia. Lekarka owszem- mogła się nie znać, ale jestem pewien, że zawsze można zajrzeć do jakiegoś medycznego podręcznika i znaleźć rozwiązanie. Szczególnie, że tak zrobił mój roszinny lekarz, bo też nie był pewien. A trafił w 10

Odpowiedz
avatar vylarr
-1 1

@Athleta1997: Jak w środku tygodnia zaczął boleć pęcherz, to trzeba było iść wtedy, a nie czekać do niedzieli, jakbyś złamał rękę to czekałbyś kilka dni z tym? Nie każdy lekarz jest specjalistą od wszystkiego i nie oczekuj, że będzie mu/jej się chciało zerknąć do książek. Po to są specjalizacje. A na dyżurach nocnych/weekendowych z reguły nie ma speców od urologii.

Odpowiedz
avatar voytek
4 4

W naszym kraju istnieje coś takiego jak Izba lekarska - napisz skargę na tą lekarkę, udaj się też do biura Rzecznika Praw pacjenta. Za niewłasciwie leczenie masz tez prawo walczyć o odszkodowanie, ktore jest czasochlonne i na polskie warunki 9jesli nie bylo usczerbku na zdrowiu) raczej bedzie symboliczne...

Odpowiedz
avatar Morog
0 0

Oczywiście napisałeś skargę do Izby Lekarskiej?

Odpowiedz

Zmodyfikowano 1 raz. Ostatnia modyfikacja: 12 lutego 2024 o 12:36

Udostępnij