Wczoraj podróżowałam na święta do mamy.
Mieliśmy kilka długich postojów, po pierwszym ekipa konduktorska przestała się nami interesować i nie dostawaliśmy żadnych komunikatów o sytuacji, nie było też ogrzewania, a 2 razy staliśmy po kilka godzin.
Jeden z pasażerów powiedział ekipie podczas jednego z postojów, że tu niedaleko jest jakieś miejsce odjazdu autobusów i mogliby tam podstawić komunikację zastępczą- zero reakcji.
Z tego, co mówili inni pasażerowie, jedna pani była w stanie, który wymagał interwencji psychologa.
Na miejscu miałam być o 19:30, byłam 2:40 dnia następnego.
A teraz najlepsze, właśnie mama powiedziała mi, że dzisiejsi pasażerowie mają jeszcze gorzej, ich pociąg stanął za Słupskiem i ekipa konduktorska powiedziała im, że mogą samodzielnie torami pokonać pieszo trasę do Słupska, skąd mają sobie na własną rękę załatwić sobie transport do Koszalina, bo PKP nie będzie załatwiać komunikacji zastępczej.
Pięknie Kurde
PKP forever...
OdpowiedzPani wymagała _interwencji_ psychologa, bo pociąg miał opóźnienie? Chyba pełnej opieki psychiatrycznej, skoro wywołało to w kobiecie taką histerię.
Odpowiedz@JeZySiek ciesz się, że nigdy nie zaznałeś ataku paniki
Odpowiedz@JeZySiek: opoznienie na calej trasie wynioslo 10 godzin, na zewnatrz zimno, kilkugodzinne braki ogrzewania, zero konkretnych informacji, zamkniecie z obcymi ludzmi roznie to znoszacymi na malej przestrzeni... sama mialam dosc, a nie mam jakichs szczegolnych problemow psychicznych, jesli do tego dodac np. stany lekowe, robi sie nieciekawie
OdpowiedzZmodyfikowano 1 raz. Ostatnia modyfikacja: 25 grudnia 2023 o 13:10
@lusia19900: Ludzie, nie karmcie trolla…
OdpowiedzKolej planuje linie kolejowe relacji Szczecin - Gdańsk (nr 202 i 402) zmodernizować do poziomu 2 torowej magistrali z prędkością jazdy do 200 km/h, a nie potrafi sobie poradzić z awariami i warunkami klimatycznymi. Każda awaria powoduje zatrzymanie składu nawet na kilka godzin, a przy okazji pociągi w połowie kraju dostają opóźnień. Nawet przy dobrych warunkach pogodowych, zachowanie punktualności jest dość problematyczne. Gdy uszkodzeniu ulega sieć trakcyjna i lokomotywa nie może pobierać z niej prądu , to w zimę powoduje problemy z ogrzewaniem (elektryczne). Liczba lokomotyw spalinowych jest zbyt mała, a wewnętrzne przepisy to utrudniają i jak zepsuje się pociąg, to zwykle nie wysyła się lokomotywy, by go doholowała do najbliższej stacji. Zorganizowanie komunikacji zastępczej to problem, a i sam poziom obsługi kuleje. Może kolej zamiast przebudowywać linie kolejowe powinna zająć się istotniejszymi problemami.
OdpowiedzMam wrażenie że bajki dokładasz i robisz z igły widły. Pani potrzebowała psychologa bo się pociąg spóżnił? Skoro wiedziała ze jest w takim stanie dlaczego nie użyła innego środka lokomocji? Nie było ogrzewania w pociągu? Jaki to pociąg niby? ;) Cóż, rozumiem że święta i trzeba rozładować pokłady nienawiści do bliźnich, ale bajkopisarstwo ci słabo wychodzi.
Odpowiedz@iks: I nie przyszło ci do głowy, że pani ma inne problemy i to po prostu wytrąciło ją z równowagi? Do niektórych miejsc można dojechać tylko pociągiem lub jest to najtańsza opcja. I popatrz w necie, co się dzieje z pociągami teraz. Ogrzewanie zapewne padło, sama kiedyś jechałam na święta w pociągu, w którym drzwi były zamarznięte, bo nie było ogrzewania.
Odpowiedz@iks geniuszu, jeśli lokomotywa nie jest w stanie pobrać prądu z trakcji to - zaskoczę Cię - nic w pociągu co nie jest czysto mechaniczne nie będzie działać. Także i ogrzewanie.
Odpowiedz@iks: pisalam juz wyzej, pociag sie nie "spoznil", tylko stal po kilka godzin w randomowych miejscach bez ogrzewania, bez informacji ze strony druzyny konduktorskiej, suma opoznienia wyniosla 10 godzin, to wiecej niz wynosi cala trasa, niektorzy spedzili w tym pociagu godzin np. 18, jesli mieli do przejechania calosc @siderius93: @iks:
OdpowiedzSzczerze? Bujda jakich mało. Gdyby tak było, od razu byłaby informacja w mediach.
Odpowiedz@siderius93: A skąd wiesz, że nie było? Bo słyszałam już o dwóch podobnych sytuacjach i to bez czytania newsów.
Odpowiedz@siderius93: sa artykuly w necie o tym zajsciu
Odpowiedz@siderius93 Ostatni akapit ma potwierdzenie w doniesieniach medialnych
Odpowiedz@siderius93: sluze :) https://tvn24.pl/polska/pkp-intercity-pociag-gryf-z-olsztyna-do-szczecina-podrozni-mieli-ogromnego-pecha-7639177 (tu akurat troche klamciaja, nie stalismy na zadupiu pol godziny, a co najmniej 3, w Slawnie min godzine; komunikatu o ubraniu sie cieplym nie bylo, zadnego rozdawania wody ani batonikow tez, mozna bylo samemu podejsc do przedzialu konduktorskiego, w ktorym czesto ich nie bylo, a woda skonczyla sie blyskawicznie) druga sytuacja: https://gk24.pl/dramat-w-pociagu-z-gdanska-do-koszalina-tlk-zatrzymal-sie-miedzy-leborkiem-a-slupskiem-na-stacje-mamy-dojsc-piechota-po-torach/ar/c4-18186827
Odpowiedz@siderius93: What? Kiedyś często jeździłam pociągiem TLK Białystok-Szczecin (tak, najgorszy z możliwych, po 8 osób upchanych w przedziały, a w bezprzedziałowych po prostu ludzie bez miejscówek stali nad głową). W kółko były takie jaja, że on się gdzieś w polu zatrzymywał i stał, bo trzeba przepuścić lepsze pociągi. Nikt o tym nigdy nigdzie nie napisał xD Dzięki podróży tą relacją dowiedziałam się, że jak opóźnienie sięga 2h, to oddają pieniądze za bilet. Potem cwaniaki zmienili, że jeszcze wartość biletu musi być odpowiednio wysoka, co wycięło z puli bilety dla studentów. Wtedy stwierdziłam, że nigdy więcej pociągów. Ostatnio znajomi lecieli samolotem i też opóźnienie było chyba ze 20h (lot krajowy, chyba 30 min miał trwać) to pomyślałam, że jednak pociągi lepsze. Widzę, że nie - jak podróże krajowe to albo auto, albo siedź w domu i nie wymyślaj.
OdpowiedzRaczej wątpię by powiedzieli, że mogą sobie iść torowiskiem do Słupska, w razie wypadku, ba nawet nie tyle potrącenia kierownik ma na głowie prokuratora.
OdpowiedzOstatni akapit ma potwierdzenie w doniesieniach medialnych. @krzychum4
Odpowiedz@krzychum4: No i? Pewnie tak w złości powiedział i nie przemyślał.
Odpowiedz