Szczerze mówiąc, to ZUS ma tym razem rację, jak i miał ją kilka lat temu. W momencie kiedy niedosłuch, albo jakakolwiek inna niepełnosprawność się pojawia - człowiek często traci możliwość wykonywania zawodu. Ale kilka lat to dość czasu by się przekwalifikować i znaleźć zajęcie niewymagające utraconej zdolności.zatem ZUS miał rację przyznając rentę kilka lat temu, jak i ma rację teraz - odbierając ją.
@GoshC: Ciekawe ile znasz prac, w których słuch nie jest potrzebny. Przynajmniej takich, które nie wymagają kierunkowego wykształcenia. No i jaka jest szansa, że ktoś, kto utracił słuch, całkiem prawdopodobne, że w wieku 50+ zdoła się w krótkim czasie do takiej pracy przekwalifikować, przejść przez wszystkie sita i dostać do takiego zawodu. Osobie niesłyszącej renta należy się jak psu buda.
@MarcinMo: ja mam taką pracę. słuch i mowa są mi w zasadzie potrzebne tylko by poplotkować ze współpracownikami od czasu do czasu.
a kwalifikacje - niewielkie - znajomość pakietu Office.
Wbrew pozorom - jak się chce to da radę. Ja rozumiem, że są bardziej kompleksowe schorzenia, ale brak słuchu nie jest przeszkodą dla pracy biurowej, prostych zleceń graficznych itp. Niedosłuch nie jest też przeszkodą w prostych pracach fizycznych, np sprzątaniu. Uwierz mi - proponowano mi disability jak zapadłam na chroniczne migreny. Wolę brać leki, które rozwalają mi wątrobę i żołądek, ale pracować.
@GoshC: Tak, akurat praca przy kompie jest taką, która osoba niedosłysząca może bez problemu wykonywać, ale utrata słuchu najczęściej dotyczy osób 50+, czyli akurat tej grupy, która z komputerami jest najbardziej na bakier ze wszystkich grup społecznych. Excel jest prostym programem, ale dla osób, które mają ogólne obycie z komputerami. Nauka od zera to całe lata. No i dochodzi problem z komunikacją. Jednak taki pracownik musi wiedzieć co w tym excelu, czy programie graficznym ma robić.
Przy sprzątaniu - no dla mnie to dość ważny zmysł. Dość często mi się zdarza, że po dźwięku poznaję np. że odkurzacz próbuje zeżreć coś, czego nie powinien, że trzeba go opróżnić itp. Inne prace fizyczne - no chociażby produkcja odpada ze względów bezpieczeństwa. I owszem, na pewno są jakieś pojedyncze osoby, które się nauczą obsługi komputera w tym stopniu, albo które dadzą radę nie wleźć pod wózek widłowy na produkcji, ale to jest jakiś nieduży ułamek osób, których taka przypadłość dotyka.
@GoshC Mam 3 symbole niepełnosprawności- wzrok, ruch i choroby somatyczne - na co moge się przekwalifikować? I do tego w pewnym wieku. Mam 29 lat pracy. Łatwo mówić o przekwalifikowaniu osobom zdrowym.
@barakuda: A zadałeś takie pytanie w urzędzie pracy w PFRON czy po prostu założyłeś, że się nie da?
To jest główna kwestia. Czy ktoś próbuje robić cokolwiek czy zakłada, że no trudno i siedzi na dupie.
@ICwiklinska Na silnych opiatach - silniejszych od morfiny. Silnych lekach neurologicznych. Przy zażywaniu części moich lekarstw nie można obsługiwać maszyn i urządzeń. Wiesz jak ciężko piruszac się z bólem o 2 kulach. Jak się czuje człowiek który nagle traci przytomosc o upada. Jak super są zawroty głowy- zwłaszcza jak znajdujesz się przy schodach. Jak miło kiedy lekarz rodzinny mówi ci o domu pomocy. A zwłaszcza wspaniale kiedy nie możesz ponieść na pola wysoki rąk, zaś różne rzeczy wypadają ci. Do tego ten ból, wszeogarnijacy ból.
A tak w ogóle cały ten wątek jest o tym, iż ZUS nie przedłuża rent schorowanym ludziom.
@ewkalata: Powiem więcej, nawet jakbyś stracił obie ręce i nogi jest szansa znalezienia płatnego zajęcia. Może jeden promil ale jest. Np. ludzie bez mózgu znakomicie dają sobie radę w polityce. ;)
Ja jestem nieslyszaca od urodzenia, co mi tu piszecie, że niedosluch dotyczy tylko osob 50+?
Najłatwiej usiąść i biadolić.
W tekście nie jest napisane jakiego typu jest biedosluch, czy autor nosi aparaty i najważniejsze, czy w ogóle chce lub nie chce pracować
Kilka lat to dostatecznie dużo czasu by mieć dobrane aparaty słuchowe czy doczekać na operację wstawienia implantu ślimakowego. Nie wiemy, ile lat ma ta osoba i czy jej ubytek słuchu da się poprawić aparatami czy operacją. Czasem się da czasem nie.
@78FS: Operacją się da. Niedosłysząca osoba z historii czeka na nią 8 lat - i z powodu innych schorzeń czy przypadłości (jak perlak, czy zapalenie ucha) jeszcze sobie poczeka.
Douszne aparaty słuchowe przestały spełniać swoja rolę, są za słabe. Ubytek w jednym uchu to ok 95%, w drugim 75%.
Osoba zaczęła tracić słuch w pierwszych latach podstawówki. Obecnie jest przed 30-tką.
800+ czy laptopy dla uczniów same się nie sfinansują....
OdpowiedzZUS za pierwszym razem zawsze odrzuca, nawet przy umiarkowanej niepełnosprawności, trzeba się odwoływać
OdpowiedzZmodyfikowano 1 raz. Ostatnia modyfikacja: 4 października 2023 o 12:13
Szczerze mówiąc, to ZUS ma tym razem rację, jak i miał ją kilka lat temu. W momencie kiedy niedosłuch, albo jakakolwiek inna niepełnosprawność się pojawia - człowiek często traci możliwość wykonywania zawodu. Ale kilka lat to dość czasu by się przekwalifikować i znaleźć zajęcie niewymagające utraconej zdolności.zatem ZUS miał rację przyznając rentę kilka lat temu, jak i ma rację teraz - odbierając ją.
Odpowiedz@GoshC: Ciekawe ile znasz prac, w których słuch nie jest potrzebny. Przynajmniej takich, które nie wymagają kierunkowego wykształcenia. No i jaka jest szansa, że ktoś, kto utracił słuch, całkiem prawdopodobne, że w wieku 50+ zdoła się w krótkim czasie do takiej pracy przekwalifikować, przejść przez wszystkie sita i dostać do takiego zawodu. Osobie niesłyszącej renta należy się jak psu buda.
Odpowiedz@MarcinMo: ja mam taką pracę. słuch i mowa są mi w zasadzie potrzebne tylko by poplotkować ze współpracownikami od czasu do czasu. a kwalifikacje - niewielkie - znajomość pakietu Office. Wbrew pozorom - jak się chce to da radę. Ja rozumiem, że są bardziej kompleksowe schorzenia, ale brak słuchu nie jest przeszkodą dla pracy biurowej, prostych zleceń graficznych itp. Niedosłuch nie jest też przeszkodą w prostych pracach fizycznych, np sprzątaniu. Uwierz mi - proponowano mi disability jak zapadłam na chroniczne migreny. Wolę brać leki, które rozwalają mi wątrobę i żołądek, ale pracować.
Odpowiedz@GoshC: a ja pracuje z mlodym pielegniarzem z obustronnym niedosluchem, nosi aparaty słuchowe i normalnie pracuje bez taryfy ulgowej.
Odpowiedz@GoshC: Tak, akurat praca przy kompie jest taką, która osoba niedosłysząca może bez problemu wykonywać, ale utrata słuchu najczęściej dotyczy osób 50+, czyli akurat tej grupy, która z komputerami jest najbardziej na bakier ze wszystkich grup społecznych. Excel jest prostym programem, ale dla osób, które mają ogólne obycie z komputerami. Nauka od zera to całe lata. No i dochodzi problem z komunikacją. Jednak taki pracownik musi wiedzieć co w tym excelu, czy programie graficznym ma robić. Przy sprzątaniu - no dla mnie to dość ważny zmysł. Dość często mi się zdarza, że po dźwięku poznaję np. że odkurzacz próbuje zeżreć coś, czego nie powinien, że trzeba go opróżnić itp. Inne prace fizyczne - no chociażby produkcja odpada ze względów bezpieczeństwa. I owszem, na pewno są jakieś pojedyncze osoby, które się nauczą obsługi komputera w tym stopniu, albo które dadzą radę nie wleźć pod wózek widłowy na produkcji, ale to jest jakiś nieduży ułamek osób, których taka przypadłość dotyka.
Odpowiedz@GoshC Mam 3 symbole niepełnosprawności- wzrok, ruch i choroby somatyczne - na co moge się przekwalifikować? I do tego w pewnym wieku. Mam 29 lat pracy. Łatwo mówić o przekwalifikowaniu osobom zdrowym.
Odpowiedz@barakuda: A zadałeś takie pytanie w urzędzie pracy w PFRON czy po prostu założyłeś, że się nie da? To jest główna kwestia. Czy ktoś próbuje robić cokolwiek czy zakłada, że no trudno i siedzi na dupie.
Odpowiedz@ICwiklinska Na silnych opiatach - silniejszych od morfiny. Silnych lekach neurologicznych. Przy zażywaniu części moich lekarstw nie można obsługiwać maszyn i urządzeń. Wiesz jak ciężko piruszac się z bólem o 2 kulach. Jak się czuje człowiek który nagle traci przytomosc o upada. Jak super są zawroty głowy- zwłaszcza jak znajdujesz się przy schodach. Jak miło kiedy lekarz rodzinny mówi ci o domu pomocy. A zwłaszcza wspaniale kiedy nie możesz ponieść na pola wysoki rąk, zaś różne rzeczy wypadają ci. Do tego ten ból, wszeogarnijacy ból. A tak w ogóle cały ten wątek jest o tym, iż ZUS nie przedłuża rent schorowanym ludziom.
OdpowiedzGłeboki ubytek sluchu nie jest przeszkodą w znalezieniu jakiejkolwiek pracy, tutaj zgadzam sie z ZUSem
Odpowiedz@ewkalata: Ewentualni pracodawcy śmią się z tobą nie zgodzić, gdyż właśnie z powodu stanu słuchu odrzucają kandydaturę
Odpowiedz@Fahren: ale to juz kwestia dyskryminacji na rynku polskim, sam fakt ubytku sluchu nie wyklucza mozliwosci znalezienia pracy.
Odpowiedz@ewkalata: Powiem więcej, nawet jakbyś stracił obie ręce i nogi jest szansa znalezienia płatnego zajęcia. Może jeden promil ale jest. Np. ludzie bez mózgu znakomicie dają sobie radę w polityce. ;)
OdpowiedzJa jestem nieslyszaca od urodzenia, co mi tu piszecie, że niedosluch dotyczy tylko osob 50+? Najłatwiej usiąść i biadolić. W tekście nie jest napisane jakiego typu jest biedosluch, czy autor nosi aparaty i najważniejsze, czy w ogóle chce lub nie chce pracować
OdpowiedzKilka lat to dostatecznie dużo czasu by mieć dobrane aparaty słuchowe czy doczekać na operację wstawienia implantu ślimakowego. Nie wiemy, ile lat ma ta osoba i czy jej ubytek słuchu da się poprawić aparatami czy operacją. Czasem się da czasem nie.
Odpowiedz@78FS: Operacją się da. Niedosłysząca osoba z historii czeka na nią 8 lat - i z powodu innych schorzeń czy przypadłości (jak perlak, czy zapalenie ucha) jeszcze sobie poczeka. Douszne aparaty słuchowe przestały spełniać swoja rolę, są za słabe. Ubytek w jednym uchu to ok 95%, w drugim 75%. Osoba zaczęła tracić słuch w pierwszych latach podstawówki. Obecnie jest przed 30-tką.
Odpowiedz