Momencik, trwa przetwarzanie danych   loading-animation

piekielni.pl

Pokaż menu
Szukaj

Spotkała mnie dziś dziwna sytuacja i jestem ciekaw Waszego zdania. Nie mieszkam…

Spotkała mnie dziś dziwna sytuacja i jestem ciekaw Waszego zdania.
Nie mieszkam w PL i nie mam polskiego konta bankowego. W kraju jestem stosunkowo często, ale praktycznie tylko w rodzinnym mieście, Opolu.

Jechałem właśnie dziś samochodem i zmęczony ciągłą jazdą po autostradzie postanowiłem przez jakiś czas poruszać się innymi drogami przez mniejsze miejscowości, a przy okazji wstąpić i kupić jakiś prezent dla kuzynki, bo ten zamówiony przez neta nie doszedł na czas.

Wylądowałem w jakimś niewielkim mieście i poszedłem w okolice rynku ewentualnie znaleźć jakiś sklep z czymś odpowiednim na prezent. Sklepów kilka było, owszem, jeden butik, sklep z antykami, księgarnia. Wszystko w stylu małych lokalnych biznesów, czyli jak dla mnie ciekawsze niż wielkie sieci. Niestety, nic nie kupiłem. Dlaczego? W żadnym z tych sklepów nie akceptowano płatności kartą. Pytałem o to od wejścia, bo miałem przy sobie tylko zagraniczną kartę kredytową. Za każdym razem mówiono, że tak. Gdy w pierwszym sklepie przyszło do płatności pani mówi, że do płatności kartą poda mi numer telefonu. W ogóle nie zrozumiałem, o co chodzi, a pani odparła, że mogę zapłacić jej przelewem na telefonem albo blikiem. Powiedziałem, że nie mam takiej możliwości i to nie jest płatność kartą, o co pytałem na początku. Pani niemile zgarnęła mój niedoszły zakup i odburknęła:
- No to nie!

W kolejnym sklepie już zapytałem, czy NA PEWNO mogę zapłacić KARTĄ, a nie blikiem czy czymś innym. To samo informuje, że no blikiem mogę, ale terminala to ona nie ma.
Trzeci sklep to samo.

Już samo nieposiadanie terminala jest dla mnie dziwne, ale rozumiem, że mniejszym biznesom może się nie opłacać. Ale po co nazywać płatności przez aplikację płatnością kartą? Po drugie odnośnie pierwszej pani - wprowadziła mnie w błąd, a potem jeszcze strzela fochy. Dla mnie to nieporozumienie.
Tyle dobrego, że mam nauczkę, aby wszędzie mieć gotówkę przy sobie.

sklepy

by ~robert89
Dodaj nowy komentarz
avatar AnitaBlake
4 6

Zauważyłam że płatność na telefon staje się modna. Byłam na targach eko i przeżyłam szok, że akceptują gotówkę lub na telefon.

Odpowiedz
avatar Shirei
13 15

@AnitaBlake Wynajęcie terminalu kosztuje miesięczny abonament plus marża od sprzedaży. Bliki są praktycznie darmowe, nie wymagają dodatkowych urządzeń i księgują się na koncie sprzedającego praktycznie natychmiastowo.

Odpowiedz
avatar myscha
4 6

@Shirei: Jak człowiek się uprze i dobrze poszuka, to znajdzie terminal bez abonamentu i do kupienia na własność, za niezbyt wygórowaną kwotę. Płaci się tylko marżę od sprzedaży, 1,5% można przeżyć. Mam, używam, chwalę sobie. A jeżeli przyjmuje się płatność blikiem za pomocą terminala, czyli tak, jak powinno to wyglądać przy działalności gospodarczej, płaci się prowizję wyższą, podobno dużo wyższą od płatności kartą. Przyjmowanie zbyt dużej ilości wpłat blikiem na telefon, wskazujących na działalność, może wkurzyć bank i mogą być kłopoty.

Odpowiedz
avatar krogulec
-1 1

@myscha: te 1,5% to do pewnej kwoty, później to rośnie. Jak ktoś robi 3 transakcje dziennie to mu zwisa. Przy dużej ilości, to robią się konkretne kwoty

Odpowiedz
avatar Jorn
0 0

@myscha Terminal nie jest potrzebny. To można ogarnąć lepszym smartfonem z odpowiednią aplikacją i umową z centrum rozliczeniowym.

Odpowiedz
avatar PiekielnyJa
8 12

Od jakiegoś czasu (półtora roku?) wszyscy sprzedawcy mają obowiązek wprowadzić inną niż gotówkowa formę płatności. Marża operatorów terminali czy "płatności online" jest zauważalnie wyższa od marży operatora blika więc wybór dla sprzedawcy jest raczej oczywisty.

Odpowiedz
avatar marynarzowa
1 3

@PiekielnyJa dążą do wprowadzenia CBDC.

Odpowiedz
avatar bloodcarver
2 4

@PiekielnyJa: Jakieś źródło do tego? Dziennik ustaw czy coś? Chętnie bym poczytał o tym obowiązku, jakoś mi to umknęło zupełnie.

Odpowiedz
avatar agaszka
0 2

@bloodcarver przepisy Nowego Ładu nałożyły obowiązek udostępnienia możliwości płatności bezgotówkowych.

Odpowiedz
avatar bloodcarver
1 1

@agaszka: Ale ja nie mówię, że nie! Po prostu pytam o jakiś konkret. Ustawę, którą mógłbym przeczytać, i artykuł w niej, na przykład. Bo cały nowy ład to od pioruna zmian w przepisach.

Odpowiedz
avatar krogulec
1 1

@PiekielnyJa: > wszyscy sprzedawcy mają obowiązek wprowadzić inną niż gotówkowa formę płatności. bzdura

Odpowiedz
avatar ObserwatorObywatel
-2 10

Wszystko super, tylko że przelew na telefon do przedsiębiorcy nie jest zgodny z prawem. Musi być terminal, a info o akceptacji karty na wejściu. Na Chmielakach sporo było małych działalności akceptujących tylko gotówkę. Kilka stoisk akceptowało na telefon. Kilka os miało karty nfc do wpłat. U kilku os był plakat zachęcający do płatności gotówką, bo z tych 50 zł tylko 40 jest ich, reszta prowizji banków i terminali.

Odpowiedz
avatar Wilczyca
1 5

@ObserwatorObywatel trochę przesadziłeś z tą wysokością prowizji ;)

Odpowiedz
avatar agaszka
-2 6

@ObserwatorObywatel a niby czemu przelew na telefon ma być niezgodny z prawem? Prawo nakłada na przedsiębiorcę (od lipca zeszłego roku) obowiązek umożliwienia klientowi transakcji bezgotówkowej, tyle. Nie ma żadnego obowiązku terminalu, może to być owszem, płatność kartą, ale równie dobrze blikiem, czy zwykłym przelewem.

Odpowiedz
avatar krogulec
1 1

@agaszka: nie, nie nakłada. Zrezygnowali z tego aż do 2026

Odpowiedz
avatar dayana
0 0

@ObserwatorObywatel aha, a jak ktoś płaci gotówką to nie nabijają na kasę i nie płacą podatku? A magazynowanie utargu w bezpiecznym miejscu nie kosztuje? I czy to tak łatwo ogarnąć drobne, żeby klientom wydawać resztę (nie ma takiego obowiązku, ale klient nie kupi czegoś za 50 zł jak ma tylko banknoty 100 zł). Gotówka też kosztuje :)

Odpowiedz
avatar MartiiB
-1 3

Też mieszkam za granica, w Polsce akurat spotkałam się podobnym problemem, ale innym, tzn płatność karta nawet w osiedlowych sklepikach była OK, ale online już gorzej. Nie wiem czemu ale w Polsce płatności online kartami światowymi jak Visa, MasterCard nie maja możliwość. Próbowałam lata temu dać ogłoszenie na ogólnopolskim portalu to płatność była za pomocą wtyczek do polskich banków, ani przez PayPal ani Visa/MasterCard nie udało się zapłacić, tak samo jakieś polskie sklepy internetowe – wyłącznie przez przelewy z polskich banków a kartami nic a nic. Musiałam kupować rzeczy dla chrześniaka w Polsce i sklepy internetowe jakoś nie miały możliwości płatności kartami przez internet, tylko wyłącznie jakieś Bliki i przelewy z kont bankowych. Jestem upoważniona do konta mojej mamy w Polsce, ale dostępu do jej konta online nie mam bo nie dali rady wpisać mojego zagranicznego numeru telefonu, żeby bank mógł wysyłać smsy o weryfikacje przy próbach zalogowania. Chciałam wpłacić coś na akcje charytatywne w Polsce ot pomóż ludziom lub zwierzętom w potrzebie a tam znów wyświetlają się wtyczki do przeszło 20 polskich banków a płatności kartami, PayPal nie ma

Odpowiedz
avatar Crannberry
-1 3

@MartiiB: też mnie to wkurza. W sklepach, w przeciwieństwie do Niemiec, wszędzie zapłacę kartą, nawet za bułkę w piekarni, ale online jest jakiś koszmar. Czy chcę dokonać jakiegoś zakupu, czy zarezerwować miejsce na imprezie sylwestrowej, czy zapłacić czesne na studiach, abonament za telewizję, czy wspomóc akcję charytatywną - wyświetla się blik i wtyczki do polskich banków, a jeśli nie masz polskiego konta, to masz pecha. Nie ma możliwości płacenia ani kartą kredytową, ani PayPalem, ani Klarną ani Apple Pay, przez co jestem zmuszona wisieć na rodzinie i prosić ich, żeby za mnie zakładali

Odpowiedz
avatar Lessa
9 9

@Crannberry @MartiiB kurczę, na jakich stronach robicie zakupy? Bo sama kupuję praktycznie wszystko przez internet i zawsze miałam płatność kartą, a nawet google/Apple pay. Może wybierałyście małe internetowe sklepiki? Pytam bo na prawdę jestem ciekawa, aż chyba zwrócę na to uwagę w najbliższym czasie. Jedynie kojarzę, że wpłacając na jakąś zbiórkę chyba nie miałam karty do wyboru tylko blik lub szybki przelew.

Odpowiedz
avatar digi51
-2 2

@MartiiB: prawda, praktycznie tylko dlatego polskie konto bankowe i muszę na nie regularnie przelewać kasę. Czasem zastanawiam się czy nie stoi za tym polskie lobby bankowe, choć to w większości zagraniczny kapitał.

Odpowiedz
avatar Crannberry
3 3

@Lessa: różnie. Księgarnia internetowa, jakaś polska marka odzieżowa, sklep z rękodziełem, producent płytek łazienkowych. Tak, raczej mniejsze biznesy. Z korporacji typu Zalando czy Sephora nie mam potrzeby zamawiać z Polski, bo mam je w Niemczech, często z niższymi cenami i lepszym asortymentem. Pół biedy jest, kiedy opcje płatności mogę sprawdzić przed dokonaniem zamówienia. Gorzej, kiedy dopiero po dokonaniu zamówienia, wpisaniu wszystkich moich danych i zaznaczeniu pola, że zamówienie jest wiążące i zobowiązuję się do zapłaty, odkrywam, że jednak nie mam jak zapłacić, bo mimo opcji wysyłki za granicę, akceptują tylko płatności z polskiego konta

Odpowiedz
avatar rhkkkk
1 1

@digi51: Nie sądzę aby to akurat miało tu znaczenia ale już od dłuższego czasu ponad 50% udziału w rynku mają banki z polskim kapitałem. Skutek odkupienia Pekao SA i Aliora. A druga sprawa. Na szybko sprawdziłem 3 bardziej popularne serwisy do płatności elektronicznych czyli PayU, PayNow, Platnosci24 i wszystkie one oferują płatność kartą i portfelami typu GooglePay. Natomiast jeśli dobrze pamiętam z ostatniego razu gdy integrowałem PayNow to płatności kartą nie są domyślnie aktywne. Sklep musi zdecydować / wystąpić o ich włączenie. I dalej już spekuluję. Część nawet o tym nie myśli bo nie mają klientów którzy mają z tym problem. Większość i tak korzysta z BLIK-a / przelewu. A nawet jak ktoś woli kartę kredytową (w sumie nie bardzo wiem jaki miałby być powód poza płatnościami cyklicznymi) to nie robi mu to na tyle różnicy aby pytać. Ma BLIKa, sklep ma BLIK-a to płaci BLIKiem. A część może decydować świadomie aby nie udostępniać kart bo chargeback itp. W każdym razie w Polsce dominują szybkie przelewy i BLIK więc to oferują sklepy. Nie wiem też jak wyglądają prowizje za płatności kartą ale BLIK na pewno jest bardzo tani więc też dodatkowy argument.

Odpowiedz
avatar digi51
1 1

@rhkkkk: "Większość i tak korzysta z BLIK-a / przelewu. A nawet jak ktoś woli kartę kredytową (w sumie nie bardzo wiem jaki miałby być powód poza płatnościami cyklicznymi" - no to powyżej masz już 3 osoby, które wolą z tego samego powodu - zamawianie z zagranicy i brak polskiego konta, a tym samym bliku/możliwości szybkiego przelewu. A Polacy na emigracji to nie taka znowu nisza, jeśli chodzi i zakupy w polskich sklepach internetowych.

Odpowiedz
avatar konto usunięte
1 1

@MartiiB: wydaje mi sie, że po pandemii to sie troche zmienilo, bo pare lat temu rzeczywiscie było tak jak opisujesz np. siepomaga nie miała opcji platnosci kartą, a już od pewnego czasu tak. Z tym, że ja kupuje bardzo mało online bo nic sie nie oplaca juz ściagać do UK wiec nie monitoruje tego na bieżąco.

Odpowiedz
avatar Lessa
0 0

@Crannberry dzięki za odpowiedź :) to bardzo niefajne gdy nie ma wcześniej dobrze widocznej informacji o metodach płatności, więc pozostaje mi tylko życzyć jak najmniej takich sklepów.

Odpowiedz
avatar Michail
0 0

@MartiiB: Z uwagni na bezpieczeństwo zawsze przy większej kwocie płacę kartą (charge back) i nie widzę tego. Mogę prosić jakiś odnośnik do takiego sklepu z ciekawości?

Odpowiedz
avatar MartiiB
0 0

@Michail: Nie pamiętam wszystkich sklepów bo to było kilka lat temu, i transakcje nie doszły do skutku, a były to sklepy z artykułami dziecięcymi, sklepy ogrodnicze, księgarnie internetowe, bilety na koncert. Jeden ze sklepów ogrodniczych znalazłam, ten sklep nazywa się roraima pl i prowadzi sprzedaż roślinek owadożernych. Dziś widzę że maja możliwość płatności PayPal ale kilka lat temu tego nie było. Rok temu próbowałam wpłacać na paczki żywnościowe, higieniczne dla Ukraińców i nie dało się karta, jedynie przez przelewy z polskich banków, jak tez raz zbiórka pieniędzy na pomoc w sprowadzeniu zwłok naszego rodaka który umarł nagle za granica i znów to samo – nie dało się wpłacić kartami.

Odpowiedz
avatar MartiiB
0 0

@Crannberry: Niektóre z takich sklepów były irytujące bo trzeba było założyć tam sobie konto z hasłem, podać swoje dane, kliknąć zgodę na przetwarzanie danych osobowych, i dopiero przy płatności wychodziło, że można zapłacić wyłącznie przelewem z polskich banków.

Odpowiedz
avatar Jorn
0 0

@MartiiB Prawie wszystkie polskie sklepy internetowe,z których korzystam dają możliwość płatności kartą, tylko nie zawsze jest to oczywiste dla osoby niezorientowanej. Trzeba wybrać opcję płatności przez PayU, które jest firmą pośredniczącą w płatnościach bezgotówkowych. Dalej jest kilka opcji płatności do wyboru, w tym Visa/MasterCard.

Odpowiedz
avatar Lessa
2 2

Tak jak niektórzy zauważyli, chodzi zapewne o opłatę za terminal płatniczy, czasami jest to kwota stała, czasami procent od transakcji. Jeżeli to była mała miejscowość, to możliwe że i chętnych do takich transakcji było mniej. Blik zaś nie wymaga umów, jest darmowy i można chyba podpiąć konto firmowe pod numer telefonu do blika, więc i środki od razu na koncie.

Odpowiedz
avatar bloodcarver
2 2

Blik ma mniejszą prowizję niż płatności kartą, i nie trzeba uiszczać comiesięcznych opłat za terminal. Dla sklepów które i tak jadą na niskiej marży czasem może wyjść tak, że gotówką mają zysk, blikiem wychodzą na zero, a kartą by tracili. Dodatkowo firmy od płatności kartą zawsze wymagają, by cena dla płacących kartą i gotówką była taka sama, co w praktyce uniemożliwia wprowadzenie terminali w biedniejszych miasteczkach, gdzie podniesienie cen dla wszystkich nie wchodzi w grę.

Odpowiedz
avatar Wilczyca
5 5

W sumie to bardzo dziwne, bo bardzo rzadko spotykam się w Polsce z brakiem możliwości płatności kartą. Nawet w malutkich sklepikach w małych miejscowościach.

Odpowiedz
avatar timka
3 3

To chyba jakiś pech bo ja mieszkam w małym mieście i w większości miejsc można płacić kartą. Na palcach jednej ręki mogę policzyć miejsca gdzie tego robić nie można ale to zwykle są spożywczaki. Nawet w budkach z jedzeniem i lodami można płacić kartą.

Odpowiedz
Udostępnij