Momencik, trwa przetwarzanie danych   loading-animation

piekielni.pl

Pokaż menu
Szukaj

Przyjaciel z uwagi na to iż posiadał 2 lokale, ten gdzie mieszkał…

Przyjaciel z uwagi na to iż posiadał 2 lokale, ten gdzie mieszkał plus to po rodzicach. Stwierdził iż zamiast sprzedać wynajmie. Zrobił wszystko jak należy bez tzw szarej strefy. Umowa, notariusz, skarbówka.

Mieszkanie wynajął pewien chłopak. Wszystko jak należy, opłacone co miesiąc skarg brak.
W każdym razie do mieszkania (2 pokoje) wprowadziła się jakaś jego koleżanka. Ok jego sprawa płaci to jest ok.
Umowa najmu kończyła się z rokiem akademickim. Chłopak wszystko rozliczył, zdał klucze i już.

No nie do końca dzień po rozwiązaniu umowy, przyjaciel wchodzi ogarnąć mieszkanie, a tam zastaje ową koleżankę. Ok może ma transport na dziś, ale nie, ona tu mieszka jest w ciąży i zostaje.
Cóż, skończyło się wizytą policji i wystawieniem pani na korytarz. Krzyczała, że jest w ciąży, ale jakiegokolwiek papieru do lokalu brak. Technicznie mogła być oskarżona o włamanie. Sprawa wyjątkowo dziwna.

Wynajem

by Canarinios
Zobacz następny
Dodaj nowy komentarz
avatar iks
20 20

Kolega miał fart że mu się udało wywalić darmozjada.

Odpowiedz
avatar Canarinios
10 12

@iks: Paniusia nie miała umowy, a chłopak swoją rozwiązał. Wg prawa nieletnia powinno jej tam być.

Odpowiedz
avatar iks
-4 12

@Canarinios: To kobieta w ciąży, więc wystarczy że byłby okres ochronny, albo by zadzwoniła na policję i zgłosiła pobicie.

Odpowiedz
avatar gawronek
10 14

@iks wszystko to jest skomplikowane. Teoretycznie możnaby zgłosić włamanie, babka nie miała żadnej umowy więc - czysto teoretycznie - policja powinna ją przewieźć na posterunek, przynajmniej w celu złożenia wyjaśnień, a to by wystarczyło żeby wymienić szybko zamki w mieszkaniu i wystawić rzeczy delikwentki przed klatkę. Nie miała nigdy umowy więc byłoby słowo przeciwko słowu w kwestii wyrzucenia na bruk ;)

Odpowiedz
avatar Canarinios
4 6

@Canarinios: nielegalna przepraszam za autokorekte

Odpowiedz
avatar Canarinios
16 16

@iks: Podstawa prawna przebywania w lokalu? Sytuacja wracasz do domu a tam panna mówi że w ciąży i tu mieszka. Co robisz?

Odpowiedz
avatar iks
0 8

@Canarinios: Jesteś w państwie polskim w okresie wyborczym. Jak masz pecha to do następnej wiosny lokalu nie odzyskasz bez nakazu eksmisji i lokalu zastępczego który Ona zaakceptuje. Dopiero później możesz domagać się od pierwotnego najemcy odszkodowań za to.

Odpowiedz
avatar timka
2 2

@iks: Skoro ona nie miała umowy to nie mogłoby tak być, umowę musiałaby tez ona podpisać albo chociaż aneks a tu tego nie było.

Odpowiedz
avatar marcelka
15 15

Aż dziwne, że tak się udało, bo teoretycznie dziewczyna mogła twierdzić, że ma umowę najmu, ale nie przy sobie; albo że była zawarta umowa ustna; oczywiście właściciel prędzej czy później udowodniłby swoją rację, no ale dowodzenie czegokolwiek przed organami w Polsce trwa...

Odpowiedz
avatar iks
9 9

@marcelka: Dokładnie tak. Dlatego koleś miał mega fart że udało mu się pozbyć pasożyta.

Odpowiedz
avatar Armagedon
-4 16

Sprawa, faktycznie, dziwna. Po pierwsze - na jakiej zasadzie do mieszkania wprowadziła się owa "koleżanka"? Skoro właściciel o niej wiedział, czy - w związku z tym - sporządził aneks do umowy i podniósł opłaty (powinien), czy też wiedział, ale udawał, że nie wie, więc nie powiadomił administracji o dodatkowym lokatorze - bo skutkowałoby to zwiększeniem kwoty czynszu w ADM? Zastanawiam się też, czy właściciel wręczył "chłopakowi" drugi komplet kluczy do mieszkania? A jeśli tak, to dlaczego przy wyprowadzce nie zażądał zwrotu obu kompletów? Znaków zapytania w tej historii jest więcej, na przykład, czy panna dokładała się do czynszu, czy nie? A także, DLACZEGO właściciel nie sporządził aneksu do umowy? W końcu, dwie zamieszkujące osoby to nie to samo co jedna. Już same opłaty za wodę (inne tymczasem pomijam), musiałyby znacznie wzrosnąć, co wyszłoby w końcowym rozliczeniu. Jakoś słabo widzę taki altruizm "chłopaka", który reguluje bez gadania wszystkie dodatkowe koszty pobytu panienki. Więc może brał od niej jakąś konkretną kasę "za pobyt"? A może było tak, że "koleżanka" mieszkała w zamian za bzykanko, przytrafił się dzidziuś, lokator coś tam pannie naobiecywał, a potem wyniósł się "po angielsku" wykorzystując fakt wygaśnięcia umowy? O którym to fakcie nie był jednak uprzejmy panny poinformować? Jak powiadam - za dużo niewiadomych, żeby jednoznacznie ocenić panienkę jako piekielną raszplę. Acha, jeszcze jedno. Czy chłopaczek, rozliczając się z właścicielem i wręczając mu klucze, uznał za stosowne poinformować go, że mu w mieszkaniu pozostawił kukułcze jajo?

Odpowiedz

Zmodyfikowano 1 raz. Ostatnia modyfikacja: 4 września 2023 o 11:07

avatar Canarinios
4 8

@Armagedon: Fakt dziwna, lub po prostu laska naczytala internetu i myślała że ma darmo mieszkanie. Ale niestety. A ADM tu brak to wspolnota.

Odpowiedz
avatar Armagedon
-1 9

@Canarinios: W zasadzie to nie ma znaczenia, czy ADM, czy wspólnota, bo komuś się jednak ten czynsz płaci, ktoś ci go wylicza i rozlicza nadpłaty, bądź niedopłaty.

Odpowiedz
avatar bazienka
0 4

@Armagedon: dokladnie, mieszkalam w mieszkaniu wspolnotowym, na kazdym rozliczeniu czynszowym bylo widac, ile osob jest w mieszkaniu zarejestrowanych (stad pomnozona oplata np. za smieci, domofon)

Odpowiedz
avatar rhkkkk
3 3

@bazienka: Niekoniecznie ilość osób musi być istotna. Jeszcze do niedawna, zmieniło się to chyba rok czy 2 lata temu, w mieszkaniu które mam na wynajem całość rozliczenia była oparta o 2 parametry. Powierzchnię mieszkania i zużycie wody. Wspólnota uznała, że podstawą do rozliczenia śmieci, windy itp będzie zużycie wody bo jest to znacznie lepsze "przybliżenie" liczby rzeczywiście mieszkających osób niż deklaracje właściciela. Działało to sobie dobrze wiele lat. Oczywiście ma to wady ale deklaracje właściciela też mają bo osoby z mieszkaniami na wynajem tego nie aktualizują a w tym bloku tak z połowa mieszkań to był wynajem. W sumie nie wiem czemu wspólnota jakiś czas temu zdanie zmieniła. Czy zmieniła się "polityka" miasta czy coś innego. Niemniej z tego co widzę, na szybko sprawdzając w google, rozliczenie śmieci w oparciu o zużycie wody jest nadal stosowane i dozwolone. A cała reszta w moim przypadku jest rozliczana w oparciu o powierzchnię mieszkania i liczniki.

Odpowiedz
avatar bazienka
1 1

@rhkkkk: o takich fikolkach nie slyszalam, przyznam sie obecnie w czynszu tez widze oplate za domofon czy smieci wraz z iloscia zgloszonych osob moze to kwestia ustalen danej wspolnoty...

Odpowiedz
avatar Pantagruel
-1 11

Przypomina mi się panika jaka ogarnęła ludzi gdy zaczęły się pojawiać historie o zajęciu mieszkań. Oni serio myślą, że wyjadą na tydzień na wakacje, gdy wrócą to zastaną w mieszkaniu babę z dzieckiem/w ciąży i nie mają prawa jej stamtąd wywalić :D

Odpowiedz
avatar konto usunięte
6 8

@Pantagruel: według hiszpanskiego prawa baba z dzieckiem moglaby zostać :)

Odpowiedz
avatar VAGINEER
0 4

@Pantagruel: przecież tak działa polskie prawo

Odpowiedz
avatar timka
1 1

@VAGINEER: tylko wtedy gdyby miała umowę wcześniej, jesli nie to by mogli ją eksmitować

Odpowiedz
avatar Pantagruel
2 2

@timka: Nie eksmitować tylko zgłosić na policję za włamanie :) Ludzie się boją dokładnie takiej sytuacji jak napisałam - że zastaną obcą babę w swoim mieszkaniu, która wlazła tam wyłamując zamek (bo tak robią ludzie zajmując pustostany).

Odpowiedz
avatar j879393
-1 1

@Pantagruel: samo włamanie? to zbyt proste by było Przecież pod łózkiem przed wyjazdem mogł mieć 5tys zł które teraz znikneło i cyk włamanie z kradzieżą i jest słowo przeciwko słowu, ale smrodu narobi troche

Odpowiedz
avatar Morog
1 5

Zauważyliście kto jest autorem historii?

Odpowiedz
avatar Armagedon
1 3

@Morog: Owszem.

Odpowiedz
avatar reborn86
-1 1

@Morog: przecież nie Szembor :)

Odpowiedz
avatar konto usunięte
0 2

Niemieckie prawo jest inne, ale wedlug brytyjskiego jesli udowodnilaby, że mieszkala tam powyzej 30dni to nabywa tenancy rights i nie byloby tak łatwo z wyrzuceniem.

Odpowiedz
avatar timka
1 1

@ewkalata: no ale jakby to udowodniła niby?

Odpowiedz
avatar konto usunięte
0 0

@timka: jakimkolwiek rachunkiem lub korespondencja z jej danymi

Odpowiedz
avatar VAGINEER
-2 6

Ta, jasne. Jeśli coś takiego się zdarzyło, to na pewno nie w Polsce. Tutaj prawo chroni niechcianych lokatorów bardziej niż ofary pobicia.

Odpowiedz
avatar timka
2 2

@VAGINEER: Tylko jeśli mieli wcześniej umowę, inaczej traktowane to jest jako włamanie.

Odpowiedz
avatar voytek
-1 7

zapewne ten chłopak podnajął jej na czarno, dzięki czemu placił terminowo właścicielowi a jej w ramach prezentu pożegnalnego zostawił kinder niespodziankę i się zmył gdzie pieprz rośnie :)

Odpowiedz
Udostępnij