Google maps.
Cóż, sądzę że sporo z Was zauważyło, że jakość usług tej strony od dłuższego czasu spadła. Prowadzi różnymi okrężnymi drogami, pokazuje głupoty.
Ale od chyba pół roku zaczęli robić coś jeszcze:
Wystawianie słabych opinii, mimo że prawdziwych i podpartych zdjęciami powoduje pojawienie się komunikatu " Twoja opinia nie została dodana." A następnie bełkot o " standardach" etc.
Co istotne tyczy się to zwłaszcza tych " lepszych" firm.
Polska mapy
Ile wulgaryzmow bylo w tych opiniach?
Odpowiedz@louie: miałam to samo. Najgorsze co napisałam to że jest brudno, zaniedbanie i śmierdzi (taras widokowy w Warszawie). Dokładnie tymi słowami. Obniżyłam ocenę jeszcze, dodałam coś o opiniach google i przeszło xd
Odpowiedz@louie: zero.
Odpowiedz@louie: aha wycofali mi opinię po odpowiedzi właściciela obiektu, że " jak mogę wystawić opinię, jeśli nie nocowałem w ich obiekcie???" - opinia dotyczyła beznadziejnej obsługi ( obrażona królewna)i braku możliwości wynajęcia pokoju ( podróż służbowa), gdzie następny klient za nami pomylił daty i..." królewna" z uśmiechem stwierdziła, że " ooo mam pokoje, to zamienimy daty" ( my staliśmy za tym gościem!). A na uwagę, że w booking przecież są wolne pokoje i sobie przy niej zaraz zarezerwujemy i opłacimy " ale to tak nie działa". Nosz qqqqfa! I to mowa o **** hotelu w okolicy Powidza. A pokój za kupę kasy - ostatecznie nie wynajęła nam, a nocowaliśmy sporo km dalej.
OdpowiedzWszystkich się czepia. Nawet z 5 gwiazdkami. Algorytm ma problemy ze zrozumieniem.
Odpowiedz@Michail: właśnie miałem to pisać. Mnie nawet zablokowało kilka pozytywnych opinii. Ewidentnie coś z algorytmem nie tak.
Odpowiedz@Michail u mnie to samo
OdpowiedzNa wyjeździe do Czech trafiłam na super knajpkę. Chciałam dać zdjęcie i 5 gwiazdek. Pokazało mi, że opinia się nie doda, bo tam nie byłam xD Po usunięciu zdjęcia opinia przeszła.
OdpowiedzTo zasługa agencji pseudo SEO&PR co używały botów do wystawiania fałszywych opinii.
OdpowiedzNie sądze, aby chodziło o to, że była ot negatywna opinia, bo mojej 5-gwiazkowej opinii też nie opublikowano. Kij wie, dlaczego, bo opinia bez wulgaryzmów, bez wyrażeń potocznych, bez wspominania o konkurecji czy rzeczach nieistotnych. Same konkrety na temat miejsca.
OdpowiedzOstatnio przeglądałem moje opinie i zauważyłem, że kilka z nich nie opublikowano (podczas wystawiania miałem informację, że wszystko ok). Zdziwiło mnie to bardzo, więc zacząłem sprawdzać, o co chodzi z tymi opiniami. Najbardziej rozbawiła mnie pięciogwiazdkowa opinia pewnej kawiarni. W opinii tej napisałem, że najbardziej mi smakowała "popierniczona kawa" (tak się nazywała pozycja w menu). Oczywiście algorytm potraktował to jako wulgaryzm. Nie rozumiem tylko, czemu w momencie wystawiania tej i innych rzekomo nieopublikowanych opinii nie miałem żadnej informacji, że coś jest nie tak. Czyżby algorytm weryfikował też opinie retroaktywnie? Co do działania samego narzędzia, to też zauważyłem znaczne pogorszenie pod pewnymi aspektami. Gdy prowadzę samochód, aplikacja usilnie wypycha mnie na główne ulice, mimo że osiedlowymi byłaby oszczędność czasu i paliwa, czasami znaczna. Przecież nie po to używam aplikacji, by więcej czasu spędzać w samochodzie...
OdpowiedzZmodyfikowano 1 raz. Ostatnia modyfikacja: 4 września 2023 o 10:45
@Hideki: A ja mam odwrotnie. Zamiast kierować główną to apka pcha przez osiedlowe drogi oraz często przez "nowe" osiedlowe drogi czyli praktycznie polne z mnóstwem dziur.
Odpowiedz@Hideki skoro wiesz, ze osiedlowymi bedzie szybciej to znaczy, ze znasz miasto, a skoro je znasz to proponuje od czasu do czasu uzyc takiego urzadzenia co sie nazywa mozg. Niestety ludzie od nadmiaru aplikacji glupieja.
Odpowiedz@Nasher: Próbowałeś/aś napisać coś mądrego, ale ci nie wyszło. Apkę używam nie tylko do znalezienia drogi, ale również do informacji o korkach. Czasem jest gdzieś wypadek, remont, przez co podróż normalną trasą jest dłuższa niż zazwyczaj. Jeszcze nie tak dawno Google Maps pokazywał najszybsza drogę, ale od jakiegoś czasu potrafi pchać na zakorkowaną czy spowolnioną "główną", mimo że bokami jest szybciej. Obwodnica mojego miasta w pewnym momencie zamienia się w płatną autostradę i w sezonie potrafią być wielokilometrowe korki przed bramkami. Z miejsca, w którym mieszkam, mam do wyboru albo jechać do pierwszych bramek i stać godzinę lub dłużej w korku, albo pojechać parę kilometrów równolegle do autostrady i wjechać drugimi bramkami, gdzie nie ma korków. Czasowo i kilometrowo to drugie rozwiązanie jest lepsze, ale gugiel nawet jako trasy alternatywnej tego nie proponuje.
OdpowiedzZmodyfikowano 1 raz. Ostatnia modyfikacja: 8 września 2023 o 11:22
Jezu, już myślałam, że tylko ja mam takie cyrki z tą nawigacją. Nie pokazuje wszystkich możliwych tras, usilnie mnie ostatnio chciało wpakować na płatną autostradę by przejechać zawrotne 15km, mimo, że w lini prostej też jest trasa. Musiałam ustawić dwa przystanki dodatkowe, żeby trasa się ustawiła w sposób jaki chciałam, a i tak to rozwiązanie jest do dupy, bo musisz mieć telefon w zasięgu ręki i oka by odklikać "jadę dalej"- inaczej Krzysztof drze japę jak oszalały "zawróć". Pokazywanie, że dany odcinek jest normalną ulicą- nie była to ani ulica, ani dróżka- to było bagno w zarośniętych krzakach (szłam pieszo na szczepienie na covid)- mina ludzi na parkingu jak wyszłam z gęstych krzaków uwalona błotem bezcenna. Mam taką teorię spiskową, że Google się z mapami szykuje na subskrypcję. Dla biedaków wersja bieda, dla tych co zapłacą- dobrej jakości nawigacja.
Odpowiedz@googlewhack: Od tego jest opcja "unikaj opłat" w prawie każdej nawigacji, włącznie z Google Maps.
Odpowiedz@Michail Wiem, klikam za każdym razem. I nie zawsze działa. Ot widzimisię googla
Odpowiedz@googlewhack: Ja miałem " lepiej" po dodaniu przystanku ( bo chciałem jechać konkretną drogą) pokazało mi...drogę do celu ( dookoła, żeby nie było), a następnie powrót do przystanku ;). A i sytuacja z dziś (Opatów) - dojedź do Opatowa, zawróć na wąską dróżkę, pojedź parę km i wróć dróżką obok w to samo miejsce. ;)
Odpowiedz@googlewhack jakim trzeba byc glupkiem zeby pchac sie w bagno i dotrzec do celu uwalonym blotem zamiast zawrocic i isc chodnikiem?
Odpowiedz@Nasher Kompletnie nie wiedziałam gdzie jestem. Zanim weszłam w te krzaki, Google pokazywało, że mam iść prosto za przystankiem autobusowym. Zapomniało tylko o takim szczególe, że znajdowaliśmy się na takim dziwnym wzniesieniu/górce, za przystankiem była wysoka trawa i krawędź tej górki- zakończona ostrym spadkiem w dół. W dole natomiast ogródki działkowe. Kolejny autobus za godzinę, drogą okrężną dotarłabym na miejsce po 1.5h, bo górę trzeba by było obejść. Skoro Google utrzymywało że tam jest ulica, liczyłam że może faktycznie jest tylko zaczyna się trochę dalej niż pokazuje. Jak weszłam w błoto, było już za daleko by się cofać. Dodatkowo były to czasy umawiania się na konkretną godzinę na szczepienia, a ja mam z kolei przypadłość bycia maniakalnie punktualną :)
Odpowiedz@Michail: Jak raz zaznaczyłem "unikaj opłat", to przez Niemcy (jechałem z Polski do Francji) całą trasę mnie wioskami chciało prowadzić.
Odpowiedz@googlewhack: przerzuć się po prostu na targeo. W Polsce jest darmowa. Nie chcesz płacić kliknij "omijaj autostrady". Wybierasz sobie trasę "szybką", "krótką" lub "optymalną". Pomija (jeśli to możliwe) trasy beznadziejnej jakości (więc nie poprowadzi cię przez pole kukurydzy bo jest 100m bliżej) XD, co na GM mi się zdarzało. Nawigacja ogarnia adresy, więc poprowadzi cię bezpośrednio pod same drzwi. Uwzględnia natężenie ruchu oraz ma powiadomienia o wypadkach na drodze (cholera wie skąd?). Na dodatek przewidywany czas dojazdu do celu to czas bardzo realny. Ostatnio robiłem trasę 240km, czas dojazdu 2 godziny 50 min. Dojechałem w 2 godziny i 45 min :P . Serio, polecam targeo.
OdpowiedzNie zauważyłem, bo do samochodowej nawigacji nie używam GM. Za to zauważyłem, że w trybie transportu publicznego praktycznie zniknęły oferty kolei, GM usilnie promuje pewną paneuropejską firmę autobusową.
OdpowiedzJa miałam tak raz. Opinia 5 gwiazdek o restauracji. Chyba danie nazywało się cycki.. coś tam W każdym razie przyszło mi odrzucenie na maila. Tam była informacja, że jak się nie zgadzam to pisać tu i tu. Napisałam. Zweryfikowali i opinia się pojawiła
OdpowiedzNowe wieści - na zapytanie dostałem odpowiedź od GM " ble ble ble, coś tam coś tam, najwyższe standardy...w sumie tak ma być" ;) To skrót, bo w oryginale była masa lania wody. ;)
Odpowiedz@trolik1: Niezależnie do platformy, zazwyczaj albo nie mam odpowiedzi na takie zapytania, albo jest ogólna odpowiedź "naruszone standardy", ale zapytani o konkret już nie napiszą, bo to musiałby człowiek zrobić, nie algorytm.
OdpowiedzOsobiście raczej nie korzystam z google maps, zwłaszcza jeśli chodzi o nawigację... Niedawno ze szwagrem jechaliśmy obejrzeć auto. Poprowadziło (szwagier używa google maps) nas totalnie porąbaną drogą, przez jakieś pola, wertepy itp syf, dobre 3km makabry. No ale jakoś dojechaliśmy. Na powrót włączyłem swoją aplikację targeo. Poprowadziło nas 500m nieźle ubitą ścieżką leśną, potem 1000m po szutrze i już na asfalt. Co prawda było troszkę dalej, ale kilka razy szybciej i mniej męczyło wóz.
OdpowiedzSkorzystaj z opcji odwołania się od decyzji algorytmu. Też mi google zablokowało opinię, bo napisałem że danie było trochę za pieprzne.
Odpowiedz