Może będą literówki, bo jeszcze mi się ręce trzęsą. Mam dom 200 m2. Mieszkają w nim dwie rodziny - 6 osób. Na dachu fotowoltaika, czyli jestem prosumentem. Z mediów tylko i wyłącznie prąd (ogrzewanie też).Umowę na taryfę zmienną (dzienna i nocna) mam podpisaną z PGE. Tyle tytułem wstępu.
Rozliczam się w cyklu sześciomiesięcznym. Do tej pory półroczne faktury opiewały na około 5000 zł. Dziś dostałem fakturę za pierwsze półrocze 2023. Dostałem i nogi się pode mną ugięły. Słownie dwanaście i pół tysiąca!!!
Zgłębiam temat. No, wiosna była zimna, więc zużycie o około 30% wyższe niż poprzednio. Ale rachunek 2,5 raza wyższy? Jeszcze raz rzut oka na fakturę. O! Od końca stycznia już nie mam prądu dziennego po circa 46 groszy za kWh i nocnego po 27 groszy, a jest tylko jedna stawka: 70 groszy za kWh. No, ewidentny burak.
Dzwonię do centrum obsługi. Wita mnie komunikat, że Tarcza, bla, bla pozwala zaoszczędzić nawet trzy kafle rocznie. No, brawo! Słuchawka długo mi śpiewa słodką pieśń swojego ludu, ale w końcu odzywa się bardzo uprzejmy konsultant. Wyświetla sobie fakturę, ja tłumaczę, że ewidentna pomyłka.
I teraz kaboom! Pan jak krowie na rowie wyjaśnia mi, że jak się kończy limit z tarczy, to się płaci więcej. Ale ja mam podpisaną umowę na dwie różne stawki... Nie szkodzi, po przekroczeniu limitu już jest tylko jedna stawka. A i VAT skoczył z 5% do 23%. Ale nikt mi umowy nie zmieniał... Bo i nie musiał, tak po prostu jest. No i tyle wyszło z konwersacji. Tarczy starczyło mi na trzy tygodnie stycznia, umowę mogę sobie w kiblu powiesić, a jak się prąd zużyło, to trzeba za to zapłacić. Oj, trzeba będzie pomyśleć o oszczędnościach.
A tak na marginesie, to dom należy do nas - pary nauczycieli na emeryturze. Państwo z dykty i kartonu robi nas, jak może i jeszcze się głośno i często chwali, jak bardzo nam pomaga. To może niech już lepiej nam nie pomagają, bo zdechniemy wszyscy!
Liczy się to, co na umowie. Masz, że "obowiązuje do dnia tego i tego"? Masz, bo musisz mieć. Grzebali coś przy niej? Póki nie podpiszesz aneksu czy czegoś, grzebanie ma gucio do gadania.
Odpowiedz@Fahren:Jutro jadę do Punktu Obsługi Klienta i zrbię tam Sajgo zmiksowany z Grunwaldem
Odpowiedz@jotem02: daj znać, jak to się rozwinęło, być może rozwiązało... Jestem mega ciekawa!
Odpowiedz@ingrami: Już nie muszę jechać do BOK-u. Poczytałem sobie komunikaty PGE i tak po prostu jest. A że umowa? A kogo to interesuje.
Odpowiedz@jotem02: UOKIK powinna zainteresować ;)
Odpowiedz@Fahren: Dzwoniłem... Nie ma tam nikogo kompetentnego do zmierzenia się z tematem. zaproponowali konsultacje z prawnikiem. On też niczego nie potrafił powiedzieć. Czarna doopa. Powinno być to rozwiązane systemowo, bo nie jeden dostałem po pleckach, ale nikt się do tego nie pali.
Odpowiedz@Fahren nic z tym nie zrobisz. Przerabiałam podobna sytuację (choć nie takie kwoty!) i przeczytałam dokładnie umowę ramową i wszystkie załączniki. Są tam dupochrony o możliwości zmiany taryfy, jeśli wyślą informację ustaloną drogą do kontaktu. I że klient nie musi potwierdzać tej zmiany. W efekcie wystarczy, że dostaniesz jakiś załącznik pocztą lub mailem i tyle. U mnie taki mail wylądował w spamie. A i tak był kompletnie nieczytelny a sedno sprawy zawierało się w rozbudowany, mętnie pisanym załączniku. Można próbować coś z rzecznikiem praw konsumenta, ale ciężko znaleźć podstawę.
OdpowiedzJakie ty masz zużycie prądu że tarcza ci poszła w 3 tygodnie? Skoro jesteś prosumentem?
Odpowiedz@iks: Styczeń to zima, krótki dzień i śnieg na panelach. A zużycie? stokilkadziesiąt dziennie. Trzy bojlery, dwie zmywarki, suszarka i inne pierdoły. A co najważniejsze ogrzewanie tego całego towaru.
Odpowiedz@jotem02: para nauczycieli na emeryturze potrzebuje 3 bojlerów i 2 zmywarek? do czego? pytam z ciekawości
Odpowiedz@santarino: Dwóch emerytów plus syn z żoną i dwójka wnuków. Czytamy ze zrozumieniem.
Odpowiedz@santarino: I dwa odrębne mieszkania. Ale na wspólnym liczniku
Odpowiedz@jotem02: No to mów szczerze że masz problem bo masz za dużo ludzi. Kiedyś już ci chyba pisałem, zrobiłeś błąd bo nie masz gazu.
Odpowiedz@iks: W historii jak byk stoi, że jest 6 osób w domu, więc daruj sobie gadanie o szczerości :P
Odpowiedz@Ohboy: Nie kumam, o co Ci chodzi. 6 osób to dwójka emerytów, dwójka dorosłych dzieci i dwójka wnuczków. I dwa odrębne mieszkania.
Odpowiedz@iks: A czy gaz byłby tańszy? Plus piec, rurki i grzejniki.
OdpowiedzW Austrii za 50m2 muszę płacić ponad 4000€ rocznie za prąd i gaz. Przed podwyżkami niecałe 2000€. Państwo daje bonus na prąd - całe 200€ za 2022 i 100€ za 2023rok. Tak, że nie tylko w Polsce jest kolorowo....
Odpowiedz@unitral: Ale w historii nie chodzi o sam fakt podwyżki energii, a o zmiany w umowie bez jakiegokolwiek powiadomienia klienta.
Odpowiedz@Ohboy: I o to właśnie chodzi, Pacta sunt servanda. Umowa powinna obowiązywać obie strony,
Odpowiedz@jotem02: wiem dokładnie o co chodzi, ten sam problem jest w prawie całej Europie. Podnieść cenę mogą bez twojej zgody, ale żeby obniżyć,trzeba iść i osobiście odpisać nową umowę z minimum 2 letnim okresem obowiązywania ceny - nawet jak cena potem będzie niższa dla "nowych" klientów.
OdpowiedzHistorii związanej z Eneą, fakturami za prąd i całą tą patologią, mogłabym napisać już z 10, ale szkoda strzępić ryja. Życzę powodzenia i cierpliwości, bo dyskusje z tymi debilami, to walka z wiatrakami.
Odpowiedz@Honkastonka no i proszę, wykrakałam. Facet, który niby spisuje liczniki, jak na razie ani razu się nie pojawił (mieszkam tu 1,5 roku). Za każdym razem wysyłamy stan licznika SMSem, tak jak każą. Dzisiaj przyszła faktura. Prognozowana oczywiście. Wyższa o TYSIĄC ZŁOTYCH od tego, co realnie powinniśmy zapłacić. Mam nadzieję, że ich wszystkich szlag trafi.
Odpowiedz@Honkastonka: Ja się wkurzyłam i przeszłam na miesięczne rozliczanie. Ich prognozy są z doopy wzięte. Wolę te grosze dopłacić do abonamentu i mieć rzeczywisty odczyt.
Odpowiedz@Balbina miesięczne, tzn, że co miesiąc? Bo u nas "spisują" (taaa...) co dwa miesiące. Gdyby to działało jak powinno, to nie miałabym problemu. Żeby te problemy wynikały jeszcze z mojej winy... ale nie, to ich mamtowdupizm. A ja jako klientka obrywam.
Odpowiedz@Honkastonka: Jestem w Tauronie i tu były opcje co 6 miesięcy, co 2 miesiące i co jeden miesiąc. Wybrałam ten ostatni.
OdpowiedzKiedys zaczely rosnac nam rachunki za prad w firmie. Pkp energetyka twierdzila, ze po prostu - stawka idzie regularnie w gore. W koncu siegnelismy po umowe. Stala stawka na caly okres umowy. Zgloszenie reklamacji. Troche trzeba bylo sie naszarpac. Ale reklamacja uznana, pieniadze zwrocili.
Odpowiedz@marudak: Nie mam po co reklamować. Przeanalizowałem umowę. W pierdyliardzie kartek i załączników, na n-tej stronie bardzo małym druczkiem jest zapis, że dostawca może samodzielnie i bez powiadamiania odbiorcy zmienić regulamin, cennik i rodzaj taryfy. No curiosum po prostu!!!
Odpowiedz@jotem02: Kiedyś (już dawno temu) czytałem o jakimś Rosjaninie, który podpisał umowę z bankiem, tylko jak dostał wzór umowy, to pozmieniał tam co nieco, podpisał i odesłał taki zmodyfikowany dokument, który oni zaakceptowali, podpisali i jedną kopie odesłali jemu. Nacięli się przez to na dość grubą forsę, bo jak odwołali się do sądu, to ten im odrzekł, że przecież wszystko jest zgodne z umową którą sami podpisali :) Czasem chciałoby się móc co nieco pozmieniać w umowie z różnymi operatorami i zobaczyć jak rżną pod siebie, kiedy okazuje się, że to oni są tymi oszukiwanymi w majestacie prawa. W starciu z takimi molochami jak Tauron, PGE itp. to obywatel jest na z góry straconej pozycji, bo podpisujesz albo całą umowę albo wcale i nie masz w ogóle dostępu do prądu czy gazu. Niestety też u nas urząd ochrony konsumentów to, jak co chwila widać, śmiech na sali a sądy działają jak działają, i pewnie jeszcze taki zaradny obywatel został dojechany za "zmianę umowy" albo inne tego typu wydumane zarzuty.
OdpowiedzNo nie, powinieneś wychwalać rząd za to, że masz dodatek do prądu, że jest tarcza, że dostałeś 13 i 14 i rewaloryzacja nie taka jak za ryżego, a jeśli jesteś przeciw temu to jesteś ruska onuca i ruski trol. Od dawna uważam, niech nic mi nie dają, ale też niech nie zabierają. Wystarczy popatrzeć jak traktują rolników, rybaków to i między wierszami doszukać się można gdzie mająresztę. Liczysz się do wyborów a później, sam sobie dopisz.
OdpowiedzPóki będzie pełno ludzich takich jak moja ciocia i babcia, które prawie mnie zabiły wzrokiem jak powiedziałam, że 800+ na moje dziecko to katastrofa ekonomiczna i wolę 0+ i normalne rachunki i ceny w sklepie, to nic się nie zmieni.
OdpowiedzNic się niestety nie zmieni, dopóki ludzie głosują na PIS. A głosują na PIS, bo tak jak babcia emerytka z mojej rodziny, kompletnie nie widzą tego, że może i rząd dał 13, 14 emeryturę, ale skoro wprowadził dla emerytów składkę zdrowotną 9%, do tego inflacja (realnie ponad) 20%, wyższe rachunki, obniżone dopłaty do wyrobów medycznych, dłuższe kolejki do specjalistów (czyli musisz zapłacić prywatnie), to emeryci są znacznie biedniejsi niż za Tuska. Ale, że nie umieją liczyć, to powtarzają tylko "za PO była podwyżka 3 zł, a teraz proszę ile PIS daje". Głupi naród -> beznadziejny rząd.
Odpowiedz@mama_muminka: wcale nie masz racji, to nie jest tak że to emeryci zmienili bieg głosowania. Gdy było PO do 2015 to najpierw ludzie próbowali coś zmienić bo afery ,bo mało kasy... Pis poszedł inną drogą... przez 3 lata kradł a potem cyk rozdawnictwo, kolejne 3 i co znowu? rozdawnictwo... tylko że PO teraz szuka tej samej drogi, też chce rozdawać(rozkminiło sytuacje jak rządzić by móc rządzić) i tutaj nie mamy żadnych kontrargumentów bo kogo można wybrać? Konfe ? Hołownie? przecież oni nic nie zmienią bo po raz konfa to dalej Korwin a Hołownia się popłacze
OdpowiedzW momencie gdy stawka lub vat się zmienia trzeba odczytać licznik żeby było wiadomo ile jest po staremu.
Odpowiedz@Alex_y: Licznik mam zdalny z WiFi. Sam raportuje bieżący stan.
Odpowiedz@jotem02: Między innymi z tego powodu nie zezwoliłem na montaż "mądrego miernika". Pozostaje sięgnąć do skarpety albo poprosić o rozłożenie na raty.
OdpowiedzOOOjjj chłopie, mam dokładnie to samo. Znaczy panele, prosument, ogrzewanie na prąd, tylko dom ciut mniejszy. I też rachunek z dupy. Bardzo proszę cię o dalszy ciąg, również wybiorę się do tych złodziei z awanturą.
OdpowiedzJak polityk mówi, że chce twojego dobra, to łap swoje dobro i uciekaj.
Odpowiedz1 licznik =2000kWh, 2 liczniki = 2x 2000kWh Załóżcie 2 liczniki. Chociaż tyle możecie zrobić.
Odpowiedz