Nie żyję pod kloszem i mam dosyć szeroki krąg różnorodnych znajomych... jednak nie znam ani jednej Grażyny tudzież Janusza. Nie wspominając o Karinach i Sebach. Nikt mnie nigdy nie namawiał do picia alkoholu ("ze mną się nie napijesz"), jeśli nie miałam na to ochoty. Moja mama nigdy nie powiedziała mi żebym zjadła mięsko a zostawiła ziemniaczki. Nigdy też nie słyszałam od ojca, że bez chleba to się nie najem. Nikt mnie nie krytykował za złe oceny w szkole. Kiedy, jako dwunastolatka miałam problem z moją klasą, rozwiązała go przemiła i empatyczna pani pedagog. Nigdy nie miałam okazji poznać żadnej madki 500 +, a co się z tym wiąże, jej bombelków. Wszyscy posiadający dzieci z mojego otoczenia są fantastycznymi i świadomymi rodzicami a ich dzieci nie mają nic z bombelkowatości. Staruszki w poczekalniach są przemiłe. Chociaż moja rodzina jest ogromna, nikt nigdy nie kłócił się o spadek, a raczej pojawiały się dyskusje takie, jak: " Nie nie, to lepiej weź ty, tobie się bardziej przydadzą te pieniądze".
Konkluzja? Czasami zastanawiam się, czy żyję w tej samej rzeczywistości co Wy...
Łał...
OdpowiedzNo to fajnie, ale chyba nie na ten portal.
OdpowiedzA mnie nigdy nie rozjechał na pasach pijany kierowca. Czyli w związku z tym nikomu innemu nie miało prawa się to przydarzyć?
OdpowiedzDokładnie, Mam wrazenie że ci co kilka dni wrzucaja Nowe piekelnosci to chyba wymyslaja te historie bo aż wierzyc się nie chce że ich ta Bozia nie lubi I ciagle jakieś piekelnosci pod nogi rzuca....zyc się nie da
Odpowiedz@Bezpaniki:Bardziej wstawiane historie otwierają klapki w pamięci. Jedni od razu piszą to co im się przypomni a inni wstawiają komentarze że u nich podobnie. Czasami u znajomych usłyszymy coś i aż się wierzyć nie chce że to miało miejsce (np kumpela zrzekła się na korzyść siostry swojej części mieszkania, ta wzięła kredyt na spłatę-wykup- dla miasta i zażądała od mojej kumpeli spłacania części bo ona ma więcej kasy) Mi też się wiele zdarzeń przypomniało jak czytałam perypetie niektórych autorów.
Odpowiedz@Bezpaniki a jaka różnica czy wymyślają czy nie?
Odpowiedz