Luty 2019- kupiłam mieszkanie.
Czerwiec 2019- po wpisie do księgi wieczystej musiałam złożyć pismo do urzędu z prośbą o wyliczenie podatku od nieruchomości, co już samo w sobie jest piekielne. Pani w okienku poinformowała, że to potrwa pewnie 3 lata (!!!). Na tym kontakt się zakończył, aż do dziś.
Czerwiec 2023- dostaję pismo z urzędu miasta "Upomnienie", że zauważyli, że nie zapłaciłam podatku. Myślę, że to dlatego, że nikt nie powiedział ile i gdzie mam cokolwiek zapłacić. Ale oczywiście odsetki za zwłokę elegancko naliczone, opłata za upomnienie również.
Podsumowując, ludzie pracujący w urzędzie (za nasze pieniądze) nie wykonują należycie swoich obowiązków, więc my powinniśmy zapłacić za to karę- no, ma to sens.
urząd podatek
Dziwna sytuacja. Zawiadamiać nie trzeba, bo notariusz zawiadamia/wysyła akt o zmianie właściciela, a urząd raz na rok jakoś (chyba) uaktualnia ewidencję. Jak ktoś chce mieć wymiar podatku szybciej, to się zgłasza samemu i wtedy przychodzi pismo jakoś w ciągu miesiąca - dwóch. Nie wiem co to za teren, że wpis do księgi wieczystej byłby w ciągu trzech miesięcy, a pismo z urzędu 3 lata by szło...
Odpowiedz@marcelka: Nie prawda, zgłoszenie należy dokonać w ciągu 14 dni od nabyci czyli aktu a nie wpisu do ksiąg o czym powinien poinformować notariusz, nie może on tego zrobić za kupującego. A od odsetek i upominania należy się odwołać bo termin płatności liczy 14 dni od dostarczenia decyzji. A podatek będzie do zapłaty za 3 lata tylko bez odsetek. Ja dostałem decyzję dopiero po roku bo im się elektroniczny wniosek zagubił po tym jak się sam upomniałem.
Odpowiedz@marcelka: urząd miasta zawiadamiasz ty. księgi wieczyste może powiadomić notariusz- za stosowną opłatę. ja jak podpisywałam akt- to notariusz mnie od razu poinformował, że mam się z tym udać do urzędu miasta. info o podatku dość szybko dostałam zwykłą pocztą, nie przez epuap.
OdpowiedzCoś pominęłaś. Odsetki zaczyna się naliczać, jeżeli zobowiązanie nie zostało zapłacone w ciągu 14 dni po otrzymaniu decyzji o wysokości podatku. A prawidłowe doręczanie decyzji, to jest podstawa, od której zaczynają się wszystkie kontrole RIO w urzędach. Jeżeli dostałaś upomnienie to ktoś musiał tę decyzje odebrać. Przy okazji. Nie pracuję w urzędzie, ale znam to od strony technicznej i jestem pewien, że taka jest procedura. Zamiast obwiniać urzędników lepiej ustal, kto tę decyzję odebrał i dlaczego cię o tym nie poinformował. No chyba, że podałaś błędny adres i po podwójnym awizowaniu i braku odbioru, decyzja została uznana przez pocztę za doręczoną i taką informację poczta przekazała urzędowi.
OdpowiedzZmodyfikowano 1 raz. Ostatnia modyfikacja: 14 czerwca 2023 o 10:42
@Angi64: Decyzję od podatku dostaje się też na ePUAP. Mi te maile z powiadomieniem o tym, że czeka na mnie korespondencja, wpadają do spamu. Gdyby nie to, że mam nawyk go sprawdzać, też mogłabym przegapić takiego maila.
Odpowiedz@Habiel: Decyzje są przesyłane na ePUAP tylko i wyłącznie jeżeli podatnik sam poprosił o taką formę korespondencji. Na razie nie ma prawnego wymogu posiadania konta na ePUAP przez osoby fizyczne i urząd nie może zmusić nikogo do wyboru takiej formy komunikacji z urzędem. Założyłem, że autorka nie wybrała takiej formy komunikacji, bo nic o tym nie wspomniała.
Odpowiedz@Angi64: Mi co roku dostarczają do domu wymiar podatku od nieruchomości. (pracownik urzędu-albo inna osoba na zlecenie) I muszę podpisać odbiór. A po kupnie nieruchomości trzeba osobiście z aktem notarialnym stawić się do urzędu i załatwić przepisanie oraz aktualizację nowego właściciela.
Odpowiedz@Angi64: Ja nie pamiętam, abym o taką formę prosiła i jeszcze w ubiegłym roku dostałam decyzję do ręki. W tym- ePUAP. Ale nie wykluczam, że mogłam zaznaczyć przy okazji, że wyrażam zgodę na ePUAP gdy przepisywano na nas miejsca w hali, bo wtedy wysyłałam wszystkie dokumenty elektroniczne. Zastanawia mnie właśnie kwestia doręczenia i to jedyne wyjście (poza podaniem nieaktualnego adresu) jakie przyszło mi do głowy.
OdpowiedzJak dla mnie jakaś... dziwna sytuacja. Kupując mieszkanie powinno się sprawdzić jakich czynności należy dokonać, jakich formalności dopełnić, a zakup mieszkania zgłasza się do UM w ciągu 14 dni OD ZAKUPU, nie od wpisu do hipoteki. Notariusz nie ma obowiązku poinformowania o tym, to kupujący powinien wiedzieć co należy zrobić. Też Angi64 ma rację. Jak dla mnie piekielną jesteś Ty bo nie sprawdziłaś co w jakim terminie należy złożyć, a wcale bym się nie zdziwiła jeśli odsetki też poszły za opóźnienie w zgłoszeniu nabycia nieruchomości.
OdpowiedzJa po zlożeniu zawiadomienia czekalam 5 lat na wyliczenie. Po 5 latach kazali mi hurtem zaplacic 1,5 za wszystkie lata w ciagu 14 sni
OdpowiedzA mnie ta sytuacja nie dziwi, wcale a wcale. Moi rodzice kupili mieszkanie, zgłosili fakt nabycia we właściwym urzędzie i w przepisowym czasie. Po 4 latach przypomniało im się, że nikt nie chce od nich podatku od nieruchomości. I nawet wybrali się w tej sprawie od centrum obsługi podatnika. Na miejscu okazało się, że owszem, ich zgłoszenie jest w systemie, ale decyzja o wysokości podatku nie została wydana. I zostanie wydana, kiedy zostanie wydana. I tak, kiedy już zostanie wydana, będą musieli zapłacić cały podatek od momentu zgłoszenia. Trzeba przyznać, że urzędnicy nie skłamali - kiedy decyzja wreszcie przyszła, prawie 6 lat od daty zgłoszenia, rodzicem musieli zapłacić całość podatku za te 6 lat w ciągu 14 dni. No więc nie sądzę, żeby wina leżała tu po stronie Evca212.
Odpowiedz@kk86: Mylisz dwie rzeczy. Czas od zgłoszenia do wydania decyzji to rzeczywiście czasami w dużych miastach kilkanaście miesięcy i też nie wiem czemu to tyle trwa. Ale wystawienie upomnienia nie jest możliwe bez prawidłowego doręczenia decyzji wymiarowej. Autorka wyraźnie pisze, że dostała upomnienie, czyli wcześniej ktoś tę decyzję odebrał. A to, że trzeba zapłacić za kilka lat i sama kwota podatku też nie jest żadną niespodzianką. Urząd może domagać się podatku za bieżący rok i 5 lat wstecz. Z punktu widzenia podatnika, późne wydanie decyzji to nawet lepiej, bo przez te 5 lat mógł swobodnie obracać pieniędzmi. Kwota też nie jest tajemnicą - mnoży się powierzchnię przez stawkę i wiadomo ile będzie do zapłaty. O stawkach podatku zawsze piszą lokalne gazety, a jeżeli ktoś mimo to nie wie jaki podatek obowiązuje w jego miejscu zamieszkania, to zawsze może znaleźć stosowną uchwałę z Dzienniku Urzędowym swojego województwa albo po prostu zapytać się w urzędzie.
Odpowiedz@Angi64: Masz rację, moja pomyłka. Z jednej strony, jasne, można obracać tymi pieniędzmi, choć byłoby to prostsze, gdyby się wiedziało jaki się ma na to czas, co innego kilka miesięcy, co innego 6 lat. A z drugiej strony, łatwiej zapłacić raz w roku powiedzmy 200 zł niż trochę znienacka 1200.
Odpowiedz@kk86: więc czemu po prostu nie odłożysz 200 zl rocznie czekając na wynik, żeby nie było znienacka?
OdpowiedzZmodyfikowano 1 raz. Ostatnia modyfikacja: 18 czerwca 2023 o 12:05
Skąd ja to znam! 25 lat temu, tuż przed ślubem, kupiliśmy mieszkanie. Po ślubie zmieniłam nazwisko - powiadomiłam o tym fakcie urząd miasta przedstwiając stosowny kwitek z USC. I co? Ćwierć wieku mija, a ja ciągle dostaję na stare nazwisko wyliczenie podatku od nieruchomości.
Odpowiedz