Ostatnio kupując bilet w autobusie, trafiłem na wyjątkowo dziwnego kierowcę. Nawiązał się między nami następujący dialog:
Ja: Dzień dobry, jeden bilet za 2,80 poproszę.
Kierowca: A dokąd ten bilet ma być!?
Ja: Nieważne, za 2,80.
Kierowca: Ale ja się pytam DOKĄD?!
Ja: Do xxx
Kierowca: Ale za 2,80 to tylko ulgowe, normalny 4,60!
Ja: Poproszę ulgowy.
Kierowca: A legitymacja!?
Ja: Mam.
Kierowca: Na pewno!?
Ja: Na pewno. Pokazać?
Kierowca: Nie trzeba, ty dostaniesz mandat, nie ja.
Cóż, dzięki temu kierowcy trasa trwająca zazwyczaj 35 minut trwała 10 minut dłużej, bo za każdym razem, jak ktoś kupował bilet, robił takie sceny.
Komunikacja miejska.
sceny? Kupujesz bilet i nie jesteś łaskaw podać dokąd? Szynkę też kupujesz ,,szynki proszę za 5zł'', ,,ale jakiej?'', ,,nie ważne, za 5zł''....
OdpowiedzJechałeś kiedyś autobusem komunikacji miejskiej w jakimkolwiek mieście? Tam płaci się za czas przejazdu, a nie miejsce docelowe, kasujesz bilet i jedziesz dopóki nie skończy się czas. PS. Jak nie masz pojęcia na jakiś temat to nie zgrywaj cwaniaka.
Odpowiedzu nas jest deczko inaczej. w Lublinie nie mamy biletów czasowych
OdpowiedzMyślę, że w komunikacji miejskiej cena biletu nie zależy od tego gdzie się jedzie lub tylko od czasu jaki się jedzie. ;)
OdpowiedzOj tam czas, większość ludzi jeździ na jednorazowych. A jeszcze więcej na gapę :D
OdpowiedzBilet w komunikacji miejskiej to bilet. Sądząc po cenie - tu akurat Warszawa, więc można sobie jechać praktycznie wszędzie. Co to było? Pan kierowca sobie jakąś sondę urządzał, badanie ruchu pasażerów, czy jak? Trzeba było zagrozić telefonem do centrali i skargą. Może by się uspokoił.
OdpowiedzNiestety ale u nas ''zwykły'' jednorazowy kosztuje 2,80 a ulgowy 1,40 bodaj. Ok 5 zł albo 5 zł z groszami to dobowy.
Odpowiedz@Kosz, został zminusowany, pewnie tak jak ja, widząc cenę 4,60 za bilet pomyślał, że chodzi o autobus PKS (autor nie określił jak był to autobus). Tak w ogóle jestem w szoku, u mnie cały bilet u kierowcy kosztuje 2,80.
OdpowiedzNo cóż, ja codziennie do szkoły 12 km dojeżdżam, więc cena biletu jest adekwatna :)Nie, to nie Warszawa, tylko 60-tysięczne miasto na śląsku. A co do autobusów to nie PKS, tylko autobus miejski.
Odpowiedz