Mam kuzynkę, kuzynka ma wnuki. Mieszkają w małej mieścince, co chyba nie ma wpływu na historię, ale wspominam o tym, bo może ma.
Nauczycielka jednego z jej wnuków, w klasie 2 szkoły podstawowej, jest osobą dość wiekową, do tego stopnia, że kuzynka nie jest przekonana, że nie miała tej samej nauczycielki, kiedy sama do podstawówki zaczęła uczęszczać.
Jakiś czas temu, jak wszyscy wiemy, wszedł przepis, że pieszy ma pierwszeństwo, właściwie bezwzględne. Pani nauczycielka postanowiła dzieci z tym zapoznać. Otóż powiedziała im, że teraz prawo jest inne i dzieci mogą śmiało wchodzić na pasy, bo kierowca nie ma prawa ich przejechać, albowiem nowy przepis mu tego zabrania. Ergo, nie muszą już na pasach uważać.
Wnuczek przyszedł do kuzynki z taką rewelacją, więc od razu uznała, że mały coś przekręcił, ale po pierwsze ostatecznie tak to zrozumiał, więc pani najlepiej tego nie wytłumaczyła, a po drugie sąsiadka, której syn chodzi do tej samej klasy, również została przez dziecko poinformowana, że teraz nie trzeba już "najpierw w lewo, potem w prawo, znowu w lewo, ruszaj żwawo" (pamięta ktoś skąd to było?), tylko można olać i iść.
szkoła pasy pieszy
Widać żeby zostać przedszkolanką nie trzeba być zbyt inteligentnym. Albo nie lubi swojej pracy albo jeszcze jedna opcja, chce zobaczyć jak dzieciaki giną pod samochodami, bo mają pierwszeństwo.
Odpowiedz@j3sion: Druga część twojej wypowiedzi brzmi jak horror klasy B.
OdpowiedzZmodyfikowano 1 raz. Ostatnia modyfikacja: 10 maja 2023 o 8:47
@j3sion: tu jest mowa o nauczycielce klasy II. Niestety, nauczyciel też nie przechodzi żadnych testów przed podjęciem pracy ;)
Odpowiedz@Librariana: Jak to nie przechodzi? Nie musi miec wyksztalcenia zadnego?
Odpowiedz@Samoyed: nie napisałam o wykształceniu, tylko o testach. Na inteligencję na przykład.
Odpowiedz@Samoyed: "Jakiś czas temu, jak wszyscy wiemy, wszedł przepis, że pieszy ma pierwszeństwo, właściwie bezwzględne." Pieszy na przejściu dla pieszych zawsze miał bezwzględne pierwszeństwo, zmiana przepisów niczego nie zmieniła w tym względzie. Wiem, że ten komentarz wywoła burzę, ale lepiej żeby ludzie zainteresowali się tymi przepisami, dla własnego bezpieczeństwa.
OdpowiedzZmodyfikowano 1 raz. Ostatnia modyfikacja: 14 maja 2023 o 10:46
@zendra Nie zawsze. Kiedy ja byłem dzieckiem, pieszy nie miał pierwszeństwa nawet w połowie przejścia.
Odpowiedz@Jorn: Tak dawno pamięcią nie sięgam, ale od kiedy obowiązuje obecna ustawa prawo o ruchu drogowym, a więc ponad ćwierć wieku, takie pierwszeństwo jest. Chociaż nie wydaje mi się, żeby na przejściu dla pieszych przepisy kiedykolwiek nie dawały pierwszeństwa pieszym - to byłoby kuriozalne.
OdpowiedzW drodze do podstawówki z mojego osiedla jest dwupasmówka+tramwaj. Zdarzyło sie już, że auto nie zatrzymało się na czerwonym świetle, albo światła w ogóle nie działają a kierowcy jeżdżą na pamięć (wtedy jeden wypadek dziennie gwarantowany). Do dziś pamiętam jak jakaś mała dziewczynka nie weszła na pasy na zielonym i powiedziała do babci, że to właśnie dlatego trzeba być zawsze uważnym :)
Odpowiedz@helgenn A ja pamiętam, jak głupi pismak w popularnym portalu pisał o podróżach zagranicznych i, podobnie jak opisywana nauczycielka, radził, żeby np. w Belgii wchodzić na pasy bez rozglądania się. W Belgii pieszy rzeczywiście ma formalnie bezwzględne pierwszeństwo nawet, kiedy już zbliża się do przejścia, ale jednocześnie moje własne doświadczenia z Brukseli wskazują, że czasem nawet zielone światło nie daje gwarancji bezpiecznego przejścia przez jezdnię.
OdpowiedzPodobny cytat padł w którymś z komiksów "Tytus Romek i Atomek"
OdpowiedzZmodyfikowano 1 raz. Ostatnia modyfikacja: 10 maja 2023 o 9:43
@misiafaraona: Brawo!
Odpowiedz@Samoyed: Tylko tam było o ile pomnę: ,,spojrzyj w lewo, spojrzyj w prawo, nic nie jedzie - ruszaj żwawo''
Odpowiedz@Konradek: https://a.allegroimg.com/original/11542a/1daff0b548e1866cd973e911a742/Tytus-Romek-i-Atomek-ksiega-I-1966r-Horyzonty-Okladka-miekka Jeszcze inaczej :)
Odpowiedz