Momencik, trwa przetwarzanie danych   loading-animation

piekielni.pl

Pokaż menu
Szukaj

Jakiś czas temu pracowałam w pewnej firmie odzieżowej. Moja praca wówczas opierała…

Jakiś czas temu pracowałam w pewnej firmie odzieżowej. Moja praca wówczas opierała się przede wszystkim na rozwieszaniu ciuchów i zbieraniu po 'sklepowych turystach' rzeczy z przymierzalni.

Pewnego razu wpadłam spóźniona do sklepu, na wstępie krzywiąc się niemiłosiernie. W powietrzu unosił się obrzydliwy smród, którego nie byłam w stanie zlokalizować. Pytając ochroniarza skąd wydobywa się ten przykry zapach, wzruszył tylko ramionami.
Niestety, klientom zaczął udzielać się nieprzyjemny nastrój. Zaczęli zwracać się do kasjerek z pytaniem kto jest odpowiedzialny za porządek na sklepie, czystość, itp.
Atmosfera była nieco napięta, dlatego też wraz z ochroniarzem postanowiliśmy w końcu zbadać teren. Sklep miał ogromną powierzchnię, także identyfikacja smrodu zajęła nam dobre paręnaście minut. I co się okazało?

W jednej z kabinek, we wnęce za lustrem upchnięta była... zużyta, dziecięca pieluszka. Tego typu niespodzianka zaskoczyła cały personel, który od tamtej pory uważniej sprawdzał każdą przymierzalnię.

sklep odzieżowy

by Mitchie
Zobacz następny
Dodaj nowy komentarz
avatar mrreska
8 8

kiedyś mialam "przyjemnosc" wejsc do przymierzalni gdzie do lustra byla przyklejonma zuzyta podpaska ...

Odpowiedz
avatar reiko
5 5

też mi się zdarzyło, tylko ja musiałam ją sprzątnąć :( przyklejona na środku lustra. dziwne poczucie humoru mają ludzie. zużyte plastry opatrunkowe na podłodze to była norma.

Odpowiedz
avatar Ayeri
8 8

Że też ludziska wstydu nie mają... Zakładam, że damulkom nie chciało się pofatygować do toalety. Swoją drogą, zastanawia mnie, czy w domu też im się nie chce podpaski do kosza wyrzucić.

Odpowiedz
avatar mrreska
5 5

no nie zdziwiłabym sie-co do podpaskowych historii to pamietam że bedac na obozie byłam w pokoju z dziewczyna która podpaski chowała za łóżko -okropność. Ale ona ogólnie czyścioszką nie była

Odpowiedz
avatar grisznik
11 11

No i widzicie (ci, którzy kojarzą mnie z moich 'czepliwych' komentarzy)? Trzeba pisać komentarze o złym użyciu imiesłowów, bo takie błędy się pojawiają w co dziesiątej historii.. "Pytając ochroniarza skąd wydobywa się ten przykry zapach, wzruszył tylko ramionami." - przy użyciu imiesłowu (pytając) potem w głównym czasowniku (wzruszył) musi się zgadzać wykonawca czynności. Tu się nie zgadza. I tak jak już gdzieś pisałem - wystarczy podstawić pominięty podmiot i widać, że jest coś nie tak: "[Ja] pytając ochroniarza skąd wydobywa się ten przykry zapach, wzruszył tylko ramionami." - konstrukcja ta to '[ja] robiąc coś, zrobiłam co innego'. Powinno być "Gdy pytałam (...) wzruszył", albo "Ochroniarz, zapytany o to skąd...".

Odpowiedz
avatar grisznik
11 11

Aha, i jeszcze (żeby nie było, że czegoś nie zauważyłem: "Sklep miał ogromną powierzchnię, także identyfikacja smrodu zajęła nam dobre paręnaście minut" - 'także' oznacza 'też, również', a tutaj chodzi o 'tak iż' = ma być "Sklep miał ogromną powierzchnię, tak że identyfikacja smrodu zajęła nam dobre paręnaście minut". To też bardzo częsty błąd, nie tylko tutaj, ale ogólnie w różnego rodzaju tekstach w sieci. [EDIT: Gdyby ktoś chciał się kłócić, to niech sobie zajrzy tu: http://poradnia.pwn.pl/lista.php?id=10620]

Odpowiedz

Zmodyfikowano 2 razy. Ostatnia modyfikacja: 30 kwietnia 2011 o 19:34

avatar fursik
7 7

I dobrze, że poprawiasz! Sama lubię poprawność językową, parę razy w komentarzach się przyczepiłam, ale Ty masz chyba wprawniejsze oko ode mnie, bo o ile "tenże" zauważyłam, to imiesłów umknął mojej uwadze. Pozdrawiam.

Odpowiedz
avatar Litterka
1 1

Co do różnych dziwnych higienicznych historii: kiedyś w toalecie (w kabinie) widziałam 4 ślady po palcach umazanych krwią... Błeeee...

Odpowiedz
avatar Mitchie
3 3

grisznik - nie sądzę, by ktokolwiek miał zamiar się wykłócać. Dziękuję za uwagi :) Pozdrawiam!

Odpowiedz
avatar grisznik
6 6

Przy paru moich komentarzach, np. więcej osób dało minus niż plus (o jakieś 3, komentarz miał -3), przy innym było tyle samo plusów co minusów (i z 16 głosów było 0 :)). Niektórzy wytykanie takich błędów uważają za straszne czepianie się i tego nie lubią. A my, czepiający się, staramy się podnieść poziom językowy portalu :).

Odpowiedz
avatar Coni
1 1

Ja też jestem za tym, żeby pisać (i mówić) poprawnie, nawet jeśli czasem zdarzy mi się popełnić błąd :)

Odpowiedz
avatar radzio2k
0 0

Widać ktoś udoskonalił prank żeby wejśc do przymierzalni i wykrzyczeć że: papier się skończył!

Odpowiedz
Udostępnij