Momencik, trwa przetwarzanie danych   loading-animation

piekielni.pl

Pokaż menu
Szukaj

Tytułem wstępu: Pochodzę z Górnego Śląska, choć rodzinę mam mieszaną, nie rodowicie…

Tytułem wstępu: Pochodzę z Górnego Śląska, choć rodzinę mam mieszaną, nie rodowicie śląską. W domu mówimy czystą polszczyzną, ale na boisku, wśród kolegów trochę gwarą zaciągam. Sytuacja miała miejsce w kilka tygodni po tym jak wyjechałem na studia do Krakowa. Poluję w sklepie na coś dobrego na obiad i wypatrzyłem na stoisku mięsnym przysmak, którego dawno już nie jadłem. Pani ekspedientka z uśmiechem na twarzy pyta:
- Co podać?
- Dwa krupnioki proszę.
- Słucham? - myślałem, że za szybko albo niewyraźnie powiedziałem, zdarza mi się to czasem więc powtarzam:
- Dwa krupnioki.
- Przepraszam, nie rozumiem - uśmiechu na pięknej buźce młodej dziewczyny już nie było, wręcz lekko przestraszona się wydawała. Mi w głowie w końcu zapaliła się lampka, że to nie Śląsk, tu jakoś inaczej się to nazywa. Tylko jak? Myślę, myślę i nie umiem sobie przypomnieć. W końcu po chwili, już nieźle zmieszany, przypomniałem sobie.
- No znaczy się kaszanka, 2 kaszanki poproszę...

Sytuacja skończyła się sympatycznym uśmiechem na twarzy pani za ladą i babci w kolejce za mną :)

Market osiedlowy, Kraków.

by TomX
Dodaj nowy komentarz
avatar plytkozerca
4 4

Gorn221: Na przykład ja nie wiem (pochodzę z Pomorza), więc chyba jednak można, nie

Odpowiedz
avatar Adamo87
4 6

Ja pochodzę z Wielkopolski i też nie miałbym pojęcia co to jest. Krupnik to zupa.

Odpowiedz
avatar TomX
-5 9

Jest w tym trochę logiki, no nie? Krupnik - zupa z kaszy, krupniok - "kiełbasa" z kaszy.

Odpowiedz
avatar Grimdar
-4 4

Albo wódka :p

Odpowiedz
avatar Vividienne
8 14

Nigdy nie zapomnę nic nie rozumiejącej miny pani ekspedientki, gdy w krakowskiej cukierni na pytanie "pączek z cukrem pudrem czy z lukrem?" odruchowo odpowiedziałam "ganz egal" :)

Odpowiedz
avatar Vividienne
6 6

"Ganz egal" znaczy po niemiecku "wszystko jedno" :D Ten zwrot jest na Śląsku tak powszechny, że u nikogo nie wzbudza emocji.

Odpowiedz
avatar Gorn221
0 2

e Vividienne?? JA jestem z śląska, mówie gwarą i nigdy się z tym zwrotem nie spotkałęm.

Odpowiedz
avatar sefas
5 5

Jestem z Małopolski, studiuję w Warszawie. Na pierwszym roku miałem mnóstwo takich nieporozumień; np. w piekarni poprosiłem o dwie weki (do dziś nie wiem, jak się to nazywa w Warszawie).

Odpowiedz
avatar konto usunięte
5 5

Może pochwal się czym są dla ciebie "weki"? Bo dla mnie to są słoiki z przetworami owocowymi.

Odpowiedz
avatar shgetsu
1 1

Nie wiem jak to się pisze, wegi albo weki ale to jest taka bagietka.( też z małopolski jestem)

Odpowiedz
avatar Vividienne
4 4

Na Śląsku weka (lub wek) to taka podłużna bułka o wadze ok.500g, długości ok.40cm, szerokości ok. 10cm i wysokości ok.5cm.

Odpowiedz
avatar konto usunięte
-2 6

nawet nie wiedziałam, że krupniok to kaszanka... kaszanka gorzej brzmi ;)

Odpowiedz
avatar Monomotapa
6 8

Przyjaciółka opowiedziała mi, jak będąc kilkuletnim dzieckiem rodzice ją podpuścili, by na wakacjach w górach zwróciła się do ekspedientki w slepie w następujący sposób: "Kilo pyrów i sznekę z glancem w tytce". Pani wiedziała tylko, co znaczą pyry.

Odpowiedz
avatar kafka86
3 3

Ja oglądając swego czasu parę odcinków "świętej wojny" spotkałam się z określeniem krupniok, chociaż nie wiedziałam co to jest. Dobrze wiedzieć na przyszłość :)

Odpowiedz
avatar Shodan
4 4

Też pochodzę ze Śląska i gdy jestem na wakacjach na Pomorzu, to nigdy nie wiedzą, o co mi chodzi, gdy proszę o "kołoczka", czyli słodką bułkę np. z budyniem, nie wiem teraz, jak to się po polsku nazywa :)

Odpowiedz
avatar Gorn221
0 2

Chyba kołoczyka

Odpowiedz
avatar xxDamian
-2 2

ja poprostu mowie "poprosze slodka bulke z budyniem" i ch*j :D @milka98 drozdzowka to slodka bulka bez zadnych nadzieni

Odpowiedz
avatar milka98
5 5

drożdżówka :)

Odpowiedz
avatar nataleg
3 3

Ja kiedyś rozmawiałam z kolegą ze Śląska (ja jestem z Małopolski) na gadu-gadu, a że dosyć długo nie odpowiadał, zapytałam dlaczego. Odparł, że maluje gelender, wcięło mnie, więc pytam co to jest. Zdziwiony był, że nie wiem, nie umiał sobie przypomnieć polskiego słowa, u mnie w domu nikt nie wiedział co to znaczy. W końcu kolega przypomniał sobie i wyjaśnił mi, że gelender to...balustrada ;)

Odpowiedz
avatar nataleg
0 2

"kołoczek" - tez bym nie wiedziała co to jest, za to wiem co to kołacz - ciasto, placek często pieczony na wesela

Odpowiedz
avatar fursik
1 1

Plus za używanie gwary. Ja (niestety lub stety) wychowałam się w rodzinie niegwarowej, jednak mieszkając z rodowitą Ślązaczką, postanowiłam nauczyć się śląskiego. Nawet mi szło ale i tak do dziś, nawet jak próbuję mówić po śląsku, to Ślązacy rozpoznają mnie jako nieswojską...:-(

Odpowiedz
avatar cathyalto
2 2

hmmm ja jestem z Pomorza i u mnie w domu mówi się "krupniok";D przy czym żadne z moich rodziców nie ma nawet śląskich korzeni... dobrze, że to przeczytałam, bo nawet nie wiedziałam, że ogólnie w Polsce tak się nie mówi;D ale u mnie na Pomorzu(i to nie wszędzie, tylko w moim powiecie) na temperówkę mówi się "ostrzynka" i się mocno zdziwiłam ucząc się w innym mieście (niecałe 50 km dalej:P), że nikt nie wiedział o co mi chodzi;P a św Komunia to u mnie "przyjęciny" - nawet księża tak mówią, a znajomi oczywiście nie wiedzieli o co chodzi, gdy mówiłam że idę do bratanka na przyjęciny;P

Odpowiedz
avatar konto usunięte
1 1

Ja też jestem z Pomorza. Ale u mnie nie mówi się "krupniok", tylko po prostu kaszanka. Za to u mnie też mówiło się "ostrzynka". Odzwyczaiłem się od tej formy, gdy ludzie w szkole zaczęli się ze mnie nabijać, że jestem wieśniakiem. Przyjęciny też jest używane w moim domu, ale to chyba bardziej z Kaszub pochodzi... nie mam pojęcia. Tak, jak u mnie na drożdżówkę mama mówiła "szneka" lub "eklerka" czy jakoś tak.

Odpowiedz
avatar Kaczorek
1 1

u mnie w szkole na temperówkę mówi się strógawka. Jestem z łódzkiego. ;))

Odpowiedz
avatar milka98
2 2

U mnie 'drożdżówka' to każda słodka bułka, z nadzieniem czy bez, nie ważne czy to dżem ser czy jeszcze co innego.

Odpowiedz
avatar delois
0 0

Też jestem z łódzkiego, ale u mnie w domu osobno funkcjonuje kaszanka i krupniok.

Odpowiedz
Udostępnij