Momencik, trwa przetwarzanie danych   loading-animation

piekielni.pl

Pokaż menu
Szukaj

Dla wielu czytelników historia zapewne zabawna, a tym bardziej powód, dla którego…

Dla wielu czytelników historia zapewne zabawna, a tym bardziej powód, dla którego zdecydowałem się ją opisać.

Parę dni temu na fb trafiłem na filmik z jakiejś sponsorowanej stronki, o tym, że Justin Bieber był wielokrotnie publicznie molestowany jako nastolatek, a wszyscy uważali to za śmieszne, a wręcz urocze.

No właśnie. To też jest powodem, dla którego ja sam o swoich doświadczeniach mówię niechętnie.

Parę lat temu, jako dorosły nastolatek załapałem się na pierwszą pracę w osiedlowej Żabce. Kierowniczką czy też szefową była pani powiedzmy Basia. Niejeden mężczyzna zapewne określiłby ją mianem atrakcyjnej. Zadbana, szczupła kobieta po czterdziestce. Dla mnie absolutnie aseksualna, bo jako 18-latek bardziej interesowałem się dziewczynami w moim wieku, pani Basia była prawdopodobnie starsza (na pewno wyglądała starzej) niż moja mama.

I tu mamy pierwszy stereotyp, w który się nie wpasowałem - nie, nie marzyłem o romansie z dojrzałą kobietą, w dodatku przełożoną. Jakkolwiek to nie zabrzmi - myśl o tym wywoływała u mnie uczucie podobne do tego, gdy jako nastolatek pomyśli się o tym, że rodzice uprawiają ze sobą seks.

A mimowolnie zacząłem o tym myśleć. Nie minęło kilka tygodni od mojego zatrudnienia, a już nie dało się ukryć, że pani Basia ewidentnie przekracza pewne granice wobec mnie. Z początku tłumaczyłem sobie, że pewne rzeczy dzieją się przez przypadek albo sobie wymyślam. Chodziło między innymi o to, że gdy byłem w magazynie (bardzo ciasnym) pani Basia wchodziła tam pod byle jakim pretekstem, kilkakrotnie niby przypadkiem ocierała się swoim tyłkiem o mnie lub dziwnym trafem jej ręka lądowała gdzieś w okolicach mojego krocza. Podobnie było gdy stałem na kasie - pani Basia stawała za mną tyłem do mnie, schylała się i dość intensywnie ocierała się o mnie, głośno komentując, że szuka jakichś papierosów. Do tego często inicjowała bardzo osobiste rozmowy między nami, mówiąc, że jest rozwódką i byłaby z tego stanu bardzo zadowolona, gdyby nie to, że czasem nocami czuje się samotna - i puszczała do mnie oczko. Wpędzała mnie w zakłopotanie, pytając czy kochałem się już z dziewczyną i że takim młodym chłopakom zawsze przydaje się doświadczona kochanka, żeby ich wszystkiego nauczyć.

Zaczęła też zmieniać grafik, tak, że praktycznie każdą zmianę miałem z nią - wcześniej mówiła, że nie pracuje wieczorami, a nagle zaczęło wypadać tak, że praktycznie codziennie mieliśmy razem wieczorne zmiany. Po zakończeniu pracy prosiła o odprowadzenie jej do domu, a potem zaczęła proponować, a w końcu nalegać, abym wszedł z nią do mieszkania. Ciężko mi było już wymyślać wymówki, myśl o ponownym spotkaniu pani Basi w sklepie powodowała u mnie bóle brzucha i nudności, zacząłem nawet symulować choroby, żeby nie iść do pracy.

Ale w tym wszystkim najgorsze było to, że postanowiłem się komuś zwierzyć - mojemu wujkowi, który jest dużo młodszy od mojej mamy i miałem z nim wręcz przyjacielski kontakt. Wujek niemal mnie wyśmiał, pytając na co narzekam, przecież babka ładna i zgrabna, a że trochę starawa to nic takiego, w końcu na starej piczy młody k-tas ćwiczy itd. Śmiał się, że jestem wybredny i szkoda, że jego nigdy takie coś nie spotkało, bo on by wiedział, co robić.

Po pierwsze, oczywiście totalnie straciłem zaufanie do wujka i nie było mowy o tym, abym ponownie z czegoś mu się zwierzał. Po drugie oczywiście zacząłem się zastanawiać, czy aby na pewno jestem normalny, skoro nie korzystam z okazji i czuję się mocno niekomfortowo. Nigdy więcej nikomu z bliskich mi osób o tym nie powiedziałem. Z pracy zrezygnowałem w bardzo tchórzliwy sposób. Tuż po wypłacie zadzwoniłem do pani Basi, że dostałem szansę wyjazdu za granicę, ale muszę wyjechać natychmiast. Potem modliłem się, żeby nie spotkać jej gdzieś w okolicy.

Na ten moment zdarzyło mi się już kilka razy opowiedzieć komuś o tej sytuacji - rzadko spotykam się ze zrozumieniem. Mężczyźni często twierdzą, że jestem frajerem, bo trzeba było korzystać, jak była okazja. Kobiety często zarzucają mi, że nie potrafiłem dorośle rozwiązać sytuacji i po prostu odrzucić zalotów kobiety, która po prostu chciała mnie poderwać. Pytanie, czy ich zdaniem obłapianie kobiet w okolicach intymnych lub ocieranie się o nie i wypytywanie o doświadczenia seksualne, to też tylko niewinne zaloty, zazwyczaj kończy się próbami zakrzyczenia mnie, że to nie to samo, bo kobiety są słabsze fizycznie.

Sytuacja może nie była dla mnie traumatyczna, ale na pewno nieprzyjemna. Nawet nie chcę się zastanawiać, co czują mężczyźni gwałceni przez kobiety, gdy słyszą, że powinni się cieszyć, że skorzystali i z czego właściwie robią problem.

zabka

by ~kirbyvanmichen
Zobacz następny
Dodaj nowy komentarz
avatar KatiCafe
15 21

To samo dzieje się w komentarzach pod artykułem że jakaś atrakcyjna nauczycielka zgwałciła ucznia. Nigdy nie padło pytanie czy uczeń wyraził zgodę i był zainteresowany kontaktem z nauczycielka. Wszystkie komentarze dotyczyły tego, że to przecież to marzenie każdego nastolatka itd.

Odpowiedz
avatar Ohboy
6 16

@KatiCafe: To jest standardowa reakcja mężczyzn. Nie twierdzę, że kobiety zawsze reagują lepiej, co widać w tej historii, ale jak mowa o chłopcu w wieku 13/14/15 lat to zazwyczaj tylko kobiety stają po stronie molestowanego. Nigdy nie zrozumiem takiej reakcji mężczyzn, dla mnie to jest po prostu obrzydliwe. Czekam aż mężczyźni zajmą się swoim problemem, ale nie wiem, czy się doczekam...

Odpowiedz
avatar hulakula
6 10

@KatiCafe: nawet jeśli ten uczeń chciał, bo powiedzmy, że hormony szaleją, to nie uwierzę to, że taki 13-15 letni dzieciak jest świadomy konsekwencji. oraz, że jest świadomy tego, że ta nauczycielka wykorzystała tak naprawdę swoją pozycję siły i autorytetu wobec niego. a mało mnie rusza czyjaś różnica wieku. np. spotkałam się z sytuacją - że gość był 20 lat młodszy od swojej żony, ale oni spotkali się, jak już byli dorośli- typ był po 30.

Odpowiedz
avatar Ohboy
7 13

@hulakula: Właśnie o to chodzi... Co to za argument, że dziecko czegoś chciało? Od tego są dorośli, żeby stawiać granice tam, gdzie dzieciaki nie potrafią. Różnica wieku jest spoko, gdy mówimy o dorosłych i dojrzałych ludziach.

Odpowiedz
avatar Tee_can_do_that
7 9

Na to, co opisujesz, jest "paragraf" Art. 217. [Nietykalność cielesna] § 1. Kto uderza człowieka lub w inny sposób narusza jego nietykalność cielesną, podlega grzywnie, karze ograniczenia wolności albo pozbawienia wolności do roku.

Odpowiedz
avatar Ohboy
18 22

@Tee_can_do_that: Tak, jest paragraf. Tylko co z tego? Przypomnę może, że chyba najczęstsza kara za gwałt to dwa lata. W zawieszeniu. To teraz sobie wyobraź, że młody chłopak idzie na policję i próbuje złożyć zawiadomienie w tej sprawie. I ogólnie jest przesłuchiwany przez mężczyzn, bo tak to najczęściej wygląda. Powodzenia życzę, zwłaszcza bez wsparcia, jak w przypadku autora.

Odpowiedz
avatar Imnotarobot
12 14

@Ohboy: Takie są niestety realia. Kobietom się nie wierzy mimo, że przemoc seksualna wobec nich hula w najlepsze na całym świecie i tak było od zawsze. A gdy uwierzą - to kara jest śmiechu warta. A mają uwierzyć młodemu chłopakowi? A nawet jak uwierzą to mają to gdzieś i wyzwą od najgorszych bo jaki "normalny" facet odmówi seksu?

Odpowiedz
avatar Ohboy
9 13

@Imnotarobot: Dokładnie tak. Przemoc seksualna nadal traktowana jest jak przestępstwo dalszej kategorii, mimo że czyni ogromne szkody w psychice (a przy brutalnych gwałtach dochodzą do tego urazy fizyczne, których czasami nie da się naprawić). Wszystkie ofiary mają przerąbane i nie dziwię się, że niekoniecznie idą z tym na policję, a już tym bardziej nie dziwię się mężczyznom, którzy byli molestowani, ale nie doszło do zgwałcenia.

Odpowiedz
avatar pasjonatpl
6 12

@Ohboy Chyba że sprawcą jest jakiś obcy, najlepiej innej karnacji. Wtedy to nagle te wszystkie świętoszki, co to bagatelizują takie przypadki albo sami się tego dopuszczają, będą grzmieć, jak to ci obcy nie szanują kobiet, ale oni je ochronią. Tyle że sami robią to samo albo nie widzą problemu, jak to robi ktoś z rodziny czy sąsiad.

Odpowiedz
avatar HelikopterAugusto
-3 25

@Imnotarobot: kobietom się nie wierzy, bo ostatnimi czasy wychodzi coraz więcej spraw, że kobiety fałszywie oskarżają mężczyzn, a lewica i organizacje feministyczne jeszcze bardziej to nakręcają. Kiedyś jak słyszałem albo czytałem jakąś wiadomość o gwałcie, to moja pierwsza myśl była: "Kula w łeb sk***synowi". Teraz moja pierwsza myśl jest: "Ciekawe czy naprawdę, czy kolejne fałszywe oskarżenie". Parafrazując - kobiety kobietom zgotowały ten los. Ot, jedna z wielu spraw. https://kobieta.onet.pl/wiadomosci/falszywie-oskarzala-niewinnych-mezczyzn-o-gwalt-teraz-trafi-do-wiezienia/nk0ypcx

Odpowiedz
avatar Ohboy
8 22

@pasjonatpl: A tak, jakby ktoś czerpał całą swoją wiedzę o Polakach z komentarzy pod wiadomościami o gwałtach w innych krajach (tudzież rzadkich u nas atakach ze strony obcokrajowców) to pomyślałby, że bardzo prawilny mamy naród. @HelikopterAugusto Dałeś sobie zrobić pranie mózgu przez prawicowców/konfiarzy. Takich przypadków nadal jest mniej niż 10%, a liczba ta w ogóle nic nie znaczy, gdy weźmie się pod uwagę fakt, iż mnóstwo gwałtów nigdy nie zostaje zgłoszonych. Uśredniając, fałszywych zgłoszeń jest ok. 5%. Jeżeli 5% sprawiło, że masz wątpliwości, co do każdego zgłoszenia, które widzisz, to nigdy nie stałeś po stronie ofiar.

Odpowiedz
avatar pasjonatpl
8 18

@HelikopterAugusto: Coś takiego trzeba tępić z całą stanowczością. Ale prawda może być też inna. A może ofiara wycofała zeznania po "profesjonalnym" przesłuchaniu? W Irlandii któregoś roku statystyki gwałtów wzrosły chyba dwukrotnie. Nie pamiętam dokładnych liczb ani dat. I co? Nagle jednego roku zaczęli częściej gwałcić? No nie. Po prostu wprowadzono przepis, że w trakcie przesłuchania ofiary przemocy seksualnej ma być obecny przeszkolony psycholog, a i policja musi przejść podstawowe przeszkolenie z rozmów z takimi osobami. Polecam serial "Niewiarygodne". Oparty na faktach. Dowiesz się, dlaczego ofiary czasami wycofują zeznania. @Ohboy Na YouTube było pełno filmików, gdzie Polacy w Niemczech narzekali, jak to ci uchodźcy nie szanują kobiet, że gwiżdżą za nimi na ulicy, że non stop zaczepiają. Fakt, to brak szacunku i przegięcie. Ale jak to samo robi pijany obleśny wujek na rodzinnej imprezie, to wszystko ok, bo to takie żarty. Polecam komentarz Bedrany pod tą historią. Przyanaję, że nawet mnie to zaskoczyło: https://piekielni.pl/90161#comment_1168088

Odpowiedz
avatar HelikopterAugusto
3 21

@Ohboy: jestem stronie ofiar, zarówno ofiar gwałtów jak i ofiar fałszywych oskarżeń. Ty widocznie nie do końca, skoro reagujesz agresją na samo wspomnienie o tym procederze i atakujesz mnie za to, że o tym piszę. Co byś powiedziała mężczyznom, których życie zostało zniszczone przez fałszywe oskarżenia? "Oj tam, oj tam, to tylko 5%"? Nie widzę też w twoim komentarzu nawet słowa krytyki wobec tego procederu. Czyżby ci nie przeszkadzał?

Odpowiedz
avatar bazienka
6 12

@Ohboy: i dlatego ciemna liczba gwaltow (przestepstwa niezglaszane) nadal oscyluje wokol 90%, wsrod mezczyzn strzelam na ok 99%

Odpowiedz
avatar Imnotarobot
-3 19

@HelikopterAugusto: Uwielbiam gdy kobiety obwinia się o wszystko łącznie z tym, że przemocy seksulanej wobec nich nie traktuje się poważnie... Fałszywe oskarżenia o gwałt są rzadkością. Gwałty za to masz WSZĘDZIE. Mężczyźni gwałcą kobiety od zarania dziejów. Nie ważne czy wojna czy pokój, czy w domu czy na ulicy, czy w swoim kraju czy zagranicą. To się dzieje wszędzie, z zatrważającą częstotliwością, nawet UDOKUMENTOWANE. W przypaku wojen i katastrof ekologicznych możemy się wręcz spodziewać wzrostu liczby gwałtów. Nawet w warunkach "normalnych" dziewczyny muszą brać pod uwagę to przestępstwo prawie na każdym kroku swojego życia. Do tego stopnia jest to powszechne. I mimo, że jest to tak częste to nie jest traktowane poważnie i na siłę szuka się jakichkolwiek powodów by tak zostało. A zastanowiło Cię DLACZEGO tak nagle mnóstwo mężczyzn zaczęło się bać oskarżeń o gwałt i molestowanie? DLACZEGO ze zdwojoną siłą atakują wszelkie organizacje mające na celu zwiększyć świadomość ludzi o gwałtach oraz molestowaniu oraz skali na jaką to zachodzi? Odpowiem Ci: bo powoli zaczyna do nich docierać, że coraz trudniej będzie im uciekać od odpowiedzialności. W tej chwili popularnym nurtem walki z ofiarami przemocy seksulanej jest nakręcanie bajek, że kobiety nie mają nic lepszego do roboty i chodzą na policję oskarżać facetów o gwałty i molestowania. Zwykły, niewinny facet nie ma paranoi, że jakaś baba złoży na niego fałszywy donos. Za to faceci "walczący" z tym zdają się mieć tych donosów dziesiątki i wymyślają głupoty jak to kobietom się zawsze wierzy, jak to im dobrze i jak ci biedni faceci są ofiarami opresji i boją się nawet do kobiety odezwać. Może dlatego, że doskonale wiedzą co tym kobietom robią. Może dlatego, że te fałszywe donosy wcale nie są takie fałszywe. Może dlatego, że coraz trudniej być obleśnym dupkiem bez jakichkolwiek konsekwencji.

Odpowiedz
avatar Ohboy
-2 10

@HelikopterAugusto: Oczywiście, że uważam, że każdy, kto kłamie na temat jakiegokolwiek przestępstwa powinien zostać za to ukarany (dwa lata w zawieszeniu? :). Jednak fakty są takie, że procent fałszywych oskarżeń jest niewielki, a Pasjonat dobrze wspomniał o tym, że często to sposób prowadzenia śledztwa prowadzi do uznania, że oskarżenia były fałszywe. Mówienie o zniszczeniu życia jest śmieszne w kontekście tego, jak wyglądają kary i jak traktowani są gwałciciele. Tak, sytuacja na pewno jest paskudna i nikomu tego nie życzę, ale złamanie życia? Dramatyzujesz. A resztę napisała Ci Imnotarobot.

Odpowiedz
avatar pasjonatpl
1 9

@Imnotarobot: Chyba dość emocjonalnie podeszłaś do tematu. Fałszywe oskarżenia to znikomy procent, ale się zdarzają i wtedy sprawcę powinna spotkać adekwatna kara. Ja nie mam na tym pukcie paranoi, ale jednak jakiś strach jest, bo kto wie, może ktoś będzie chciał wywalczyć awans moim kosztem albo się zemścić za odmowę czegoś. Dlatego winę powinno się orzekać na podstawie dowodów. No i w przypadku gwałtu bywa z tym ciężko. No bo często mamy słowo przeciwko słowu. Jeśli ofiara od razu nie pójdzie na policję, nie zostanie poddana obdukcji i badaniu przez psychologa, to potem bardzo trudno będzie udowonić, że do gwałtu doszło. Nie możemy skazywać bez dowodów winy. Także rzeczywistość niestety jest bardziej skomplikowana. Z jednej strony rzadko pojawiające się fałszywe oskarżenia, z drugiej ofiara może zostać tak zmaltretowana psychicznie przez niewykwalifikowanych policjantów, że może odwołać zeznania, a z trzeciej, nawet jak złoży zeznania i zostanie dokładnie przebadana, to trzeba znaleźć niezbite dowody. Jeśli zaczniemy skazywać bez dowodów, to stworzymy bardzo niebezpieczny precedens typowy dla krajów, w których nie chcielibyśmy żyć. "Nawet w warunkach "normalnych" dziewczyny muszą brać pod uwagę to przestępstwo prawie na każdym kroku swojego życia". Tu niestety masz rację. Ten eksperyment wiele mówi o ludziach pozbawionych ograniczeń. A to przecież było muzeum czy galeria sztuki, a nie więzienie, więc bardziej elitarne towarzystwo niż banda patusów czy recydywistów. https://kobieta.onet.pl/wiadomosci/performance-mariny-abramovic-stala-bez-ruchu-gdy-cieli-jej-szyje/d8wcml3

Odpowiedz
avatar Imnotarobot
5 7

@pasjonatpl: Ale dziwi Cię emocjonalne podejście? Zobacz co się dzieje na Ukrainie. Po huraganie Katrina przeszła fala gwałtów. Masakra nankińska... A to są "tylko" wyjątkowe sytuacje (których w historii jest na pęczki), a pełno jest kobiet i dziewczyn w "normalnych warunkach", które zostały ofiarami gwałtów, często przez znanego im mężczyznę. I do tego prowadzenie śledztwa i kary śmiechu warte. Sam przyznajesz, że sytuacja jest zła. A tu przychodzi taki @HelikopterAugusto z argumentem, że kobietom się nie wierzy bo nikły procent zgłoszeń jest fałszywy i że żyję w alternatywnej rzeczywistości gdzie gwałtów to chyba prawie nie ma. Sposób w jaki do tego się podchodzi pokazuje, że kobiet nigdy nie brano wystarczająco poważnie. A to jest tylko kolejna wymówka, bo już coraz trudniej zbywać kobiety. Coraz trudniej jest udawać, że przemoc seksualna nie zachodzi na ogromną skalę. To nie jest przypadek, że w momencie rośnięcia świadomości o gwałtach i molestowaniu popularny zrobił się ruch mężczyzn krzyczących o fałszywych oskarżeniach. Im więcej ma za uszami tym głośniej krzyczy. A chwalenie się tym, że jest postępowanie w ich sprawie to już w ogóle samozaoranie a tacy inteligentni inaczej też są. I to oni są w tym wszystkim ofiarą bo już nie można traktować kobiet źle bez konsekwencji... A czy fałszywe zgłoszenia są? Tak. I nigdy nie stwierdziłam, że to OK, albo, że nie powinno się tego karać. Smutna prawda jest taka, że dopóki kobiety nie zostaną posłuchane to mężczyźni jak autor też nie będą. Bo szuka się powodów by nie słuchać i nie wierzyć. Bo to, że gwałty są wszędzie to przecież "sroga odklejka" jak to Helikopter określił.

Odpowiedz
avatar pasjonatpl
1 5

@Imnotarobot Tomasz Komenda został skazany na 25 lat więzienia za morderstwo i gwałt, których nie popełnił. Co prawda tu ofiara nikogo niesłusznie nie oskarżyła, tylko policja chciała się wykazać, ale niewinny człowiek siedział 14 lat.

Odpowiedz
avatar Imnotarobot
5 7

@pasjonatpl: I mogę Ci zagwarantować, że wielu z tych "walczących" panów o Komendzie nie słyszało lub miało go głęboko w d*pie. Teraz sobie takimi przypadkami wycierają gębę i żerują na nieszczęściu tych mężczyzn. Swoją drogą, p. Tomasz został oskarżony nie tylko o gwałt, ale też o zabójstwo co wbrew pozorom wiele zmienia. Inne typy zbrodni jak napaść, włamanie, rabunek, a szczególnie zabójstwo nie są traktowane tak "lajtowo" jak gwałty i molestowanie. Jakoś mało kto Ci powie, że "sam się prosiłeś" jeśli zostaniesz napadnięty i podaje to w wątpliwość. Przemoc na tle seksualnym się wręcz charakteryzuje otoczką wątpliwości i obwinianiem ofiary. Mimmo, że wiemy jak powszechny i prawdziwy jest to problem.

Odpowiedz
avatar pasjonatpl
1 1

@Imnotarobot: Wtedy jak go zamknęli, to może nie, ale parę lat temu sprawa była bardzo głośna i chyba każdy Polak o nim słyszał. Niewinny człowiek został skazany za gwałt i morderstwo. W więzieniu nikt nie ma lekko, ale z takimi paragrafami przechodzi się piekło. I to może się przytrafić każdemu facetowi, więc bym tego nie bagatelizował. Statystycznie prawdopodobieństwo jest niskie, ale jak trafi na mnie, to w d...e będę miał statystyki. Także jak napisałem wcześniej, czy nam się to podoba czy nie, to jednak wyroki powinno się wydawać na podstawie dowodów. Z czym niestety często jest problem w przypadku gwałtów. Bo bywa, że jest tylko słowo przeciwko słowu. Ofiara mogła też być pod wpływem naćpana albo pijana. Nie chodzi mi o to, że sama się prosiła, tylko może mało pamiętać i ciężko jest wtedy dociec, co się stało.

Odpowiedz
avatar Imnotarobot
2 2

@pasjonatpl: I nie bagatelizuję tego. To co spotkało Komendę to okropne nieszczęście, które nie powinno mieć miejsca. Tym bardziej odrażające jest to, że jakiś obleśny typ wykorzystuje tego typu przypadki by sobie zagwarantować bezkaralność. Żeby w ogóle doszło do wyroków to trzeba podejść do sprawy poważnie. Niestety, jak powiedziałam, ten typ przemocy ma wokół siebie otoczkę wątpliwości i często traktowany jak chwilowa "niedogodność", a ofiara jak zawracająca tyłek atencjuszka.

Odpowiedz
avatar RedWolf
9 11

Molestowanie, gwałt, przemoc nie mają płci. Równie dobrze to mężczyzna może zostać zgwałcony lub być ofiarą molestowania. Czy dobrze rozwiązałeś sprawę? Nie wiem, bo nie mnie to oceniać. Być może to był jedyny sposób, aby się uwolnić.

Odpowiedz
avatar Ohboy
7 13

@JeZySiek: A ty jesteś jedynie dennym trollem.

Odpowiedz
avatar Armagedon
11 15

@JeZySiek: Na jaką, urwał, korzyść? Bo facet powinien dmuchać wszystko co się rusza i na drzewo nie ucieka? A może są faceci, którzy nie lubią zatykać starych dziur dupcząc "dla sportu"? A jeśli masz na myśli protekcję, przywileje i inne względy - w zamian za seks, to jest to zwykła prostytucja, a nie żadne "korzyści". Korzyści to ma niewyżyte, stare (relatywnie) babsko, które "nadziewa" młody, dziarski i sztywny kutasik na każe gwizdnięcie.

Odpowiedz
avatar Habiel
12 12

@JeZySiek: Ciekawe czy tak byś pisał jakby dobrze zbudowany mężczyzna, którego kobiety uznają za atrakcyjnego, zacząłby Cię molestować albo zgwałcił. Też przecież możesz wyciągnąć z tego korzyści ;)

Odpowiedz
avatar digi51
10 10

@JeZySiek: "facet powinien przekuć na swoją korzyść." - a potem "ooo kurła, dziwka wrobiła mnie w bachora" XD

Odpowiedz
avatar bazienka
8 10

@Ohboy: bardziej mnie przeraza, ze ktos mu to zaplusowal

Odpowiedz
avatar Error505
6 6

@bazienka: wujcio autora.

Odpowiedz
avatar KatzenKratzen
13 13

Obrzydliwe zachowanie baby i jeszcze obrzydliwsza reakcja wujka. Dobrze zrobiłes, że uciekłeś. Łatwo komuś mówić, że zachowałes się niedojrzale - mało który niedoświadczony nastolatek potrafiłby sobie z godnością poradzić w takiej sytuacji.

Odpowiedz
avatar bazienka
7 11

bardzo mi przykro z powodu tego, co sie stalo nie, nie jestes nienormalny czy przewrazliwiony, takie zachowanie absolutnie nie powinno miec miejsca (szczegolnie, ze to wykorzystanie stosunku zaleznosci) mocno dziwie sie kobietom, bo przeciez wystarczy pomyslec o tym, jak bym sie czula, jakby podrywal mnie i ocieral sie o mnie dwa razy starszy dziad niestety, kwestia granic w seksualnosci jest w naszym kraju w powijakach, jak molestuje kobiete przystojny facet, to tez sa durne komentarze, ze powinna sie cieszyc, bo od takiego to komplement :/

Odpowiedz
avatar digi51
2 4

@bazienka: "mocno dziwie sie kobietom, bo przeciez wystarczy pomyslec o tym, jak bym sie czula, jakby podrywal mnie i ocieral sie o mnie dwa razy starszy dziad" - źle rozumiana, a wręcz toksyczna solidarność jajników. Bardzo mnie drażni, bo wbrew intencjom działa na szkodę kobiet. Jestem kobietą, babki lubię i wspieram jeśli mam okazję - ale nienawidzę usprawiedliwiania toksycznych zachowań na siłę, bo za wszelką cenę trzeba jakoś babę usprawiedliwić. Nie, nie trzeba. Złe, krzywdzące i podłe zachowania są po prostu złe, krzywdzące i podłe - nawet jeśli mogę je zrozumień to nie będę ich usprawiedliwiać.

Odpowiedz
avatar Error505
1 1

@digi51: A jednak. Kobiety przyznają, że gwałt czy molestowanie mężczyzny przez kobietę jest możliwe. W poprzednich dyskusjach to nie było oczywiste.

Odpowiedz
avatar mama_muminka
3 7

Edukacja seksualna w Polsce tak wygląda. "Mężczyźni chcą seksu zawsze i wszędzie, uwodzą kobiety, oszukują że kochają żeby namówić na seks". A potem wszyscy są zaskoczeni, że jednak nie "zawsze i wszędzie", że mężczyźni też mogą kochać i być zranieni i o ile seks jest super, to nie dla wszystkich jest najważniejszą rzeczą w życiu. A mężczyźni cali zestresowani jak im raz na 3 lata nie stanie, bo przecież "zawsze powinni móc".

Odpowiedz
avatar Samoyed
-1 5

To ma swoje uzasadnienie w socjologii. W koncu wiekszosc ludzi zgadza sie na to (traktujac to jako zabawny stereotyp albo wrecz prawde), ze mezczyzni sa zwierzetami myslacymi tylko penisem. I w koncu radosnie przyjete jest, ze mowi sie, ze chlopiec, jezeli odmowi, to pewnie jest homo, a to juz gorsze niz gdyby okazalo sie, ze jest smiertelnie chory. Uczciwie sie sobie przysluchajcie. Z drobnych kamyczkow mozna usypac gore.

Odpowiedz
avatar BornToFeel
-1 3

Piekło kobiet, co?

Odpowiedz
Udostępnij