Momencik, trwa przetwarzanie danych   loading-animation

piekielni.pl

Pokaż menu
Szukaj

Historia mojego znajomego również o próbie wzięcia kredytu w polskim systemie bankowym…

Historia mojego znajomego również o próbie wzięcia kredytu w polskim systemie bankowym i instytucji która sama kredytów nie udziela ale za to bardzo skutecznie uniemożliwia ich otrzymanie. Człowiek dochody ma, może je udokumentować ,płaci zusy ,podatki .Nie ma nigdzie zaległości. Wniosek złożony i odmowa , czemu ,nie wiadomo, Bank ze stolcem w logo nie musi /nie chce podać przyczyny. Drogą nie oficjalną udało się dowiedzieć że znowu BIK bruździ. Bank nawet nie zamierza się pochylić na klientem i z automatu wniosek odrzuca nie zaglądając nawet w dokumentacje. Próba poprawienia wniosku według wytycznych osoby która ma wgląd w system bankowy. I znowu odmowa , znowu procedura sprawdzania po znajomości i w biku dalej nic się nie zmieniło .Następnej próby nie będzie, Człowiek który mu pomaga powiedział, ze dwie próby sprawdzenia w biku w krótkim odstępie czasowym dyskwalifikują delikwenta w tej wspaniałej instytucji na pół roku.

by dwachleby
Dodaj nowy komentarz
avatar kKKKK
1 3

We wnioskach o kredyt podaje się dane o dochodach, członkach rodziny, sytuacji mieszkaniowej itp, a podsnie fałszywych danych uznaje się za oszustwo. Jeśli ten znajomy sobie tak beztrosko „poprawia” formularz wpisując jakieś inne dane zamiast prawdziwych to niech się cieszy, że kredytu nie dostał :)

Odpowiedz
avatar marcelka
5 5

No cóż, BIK nie powstał bez powodu... Pierwsze pytanie: dlaczego znajomy ma złą historię w BIK-u? Bo jeśli kiedyś miał niespłacane zadłużenia, to obecne zarobki nic nie znaczą - raz nie spłacał, to jest opcja, że znów nie spłaci.

Odpowiedz
avatar Lypa
3 3

Ja tylko chcę spytać, czy ktoś ma pomysł, który bank ma w logo stolec?

Odpowiedz
avatar cherryhills
0 2

@Lypa Strzelam: Santander? :)

Odpowiedz
avatar Kikai
0 2

@Lypa: Aż poświęciłam całe 3 minuty na research tego zagadnienia i próbę przeniknięcia procesów skojarzeniowych autora. Santander?...

Odpowiedz
Udostępnij