Momencik, trwa przetwarzanie danych   loading-animation

piekielni.pl

Pokaż menu
Szukaj

"Klient nasz pannnn" jak w kabarecie mówił kabareciarz Wójcik. Dzisiejsze czasy -…

"Klient nasz pannnn" jak w kabarecie mówił kabareciarz Wójcik.
Dzisiejsze czasy - patrząc nieco z boku na prawdziwą sytuację:
Normalna sytuacja - firma A robi dla firmy B usługę. Ale nagle firma B zaczyna rzucać kłody pod nogi , a to nie tak miało być , a to tu jest źle, a to... wymyśl sobie sam cokolwiek. Normalka - usługa wykonana, więc czas ( nie) zapłacić.
Tylko co ma w głowie " dowótca" firmy B, który codziennie zmienia zdanie? Codziennie! - dziś mówi " zrobicie tak i tak, a będzie świetnie", a na drugi dzień " co wy odpeer? Wczoraj nic nie mówiłem!".
A szef firmy A stara się ugiąć, bo jednak spora kasa utopiona.
Skąd się takie qrvy biorą?
(Miałem" przyjemność " rozmawiać z owym " dowótcą" - nawet współpracownicy z jego firmy się kpiąco uśmiechają, kiedy pada jego imię ( pochodne nieco od błazen ;) ).

Duże miasto wojewódzkie.

by trolik1
Dodaj nowy komentarz
avatar Chrupki
11 11

Kontakt tylko mailem, albo wysyłasz mu spisane ustalenia do potwierdzenia, bez tego nie zaczniesz roboty. Bez połowy zaliczki nie wykonasz zlecenia. Bez całości wypłaty nie oddajesz towaru. Z ludźmi się rozmawia i negocjuje, z ujami nie. Powodzenia!

Odpowiedz
avatar Armagedon
5 5

@Chrupki: Plus dokumentacja fotograficzna z wykonanych zleceń.

Odpowiedz
avatar PiekielnyDiablik
1 1

zasłyszane od przedsiębiorcy budowlanego: jakbym miał tak serio zreorganizować swoją firmę, to chyba utworzyłbym oficjalnie dodatkowe działy: da. wykłócania się z podwykonawcami ds. wykłócania się z dostawcami ds. wykłócania się z kontrahentami i inspektorami (o zapłatę, usterki odbiór)

Odpowiedz
avatar Xynthia
12 12

Kurczę, bardziej niezrozumiale nie dało się tego napisać?

Odpowiedz
avatar PiekielnyDiablik
0 0

@trolik1: tak zakamuflowane, że nie wiadomo czy chodzi o IT, budowlankę czy streszczenie działa Szekspira

Odpowiedz
avatar Jorn
0 0

@trolik1: Wystarczyło napisać po ludzku, bo w kilku miejscach sporo przefajnowałeś.

Odpowiedz
avatar bazienka
0 0

@PiekielnyDiablik: branza nie ma znaczenia, piekielna jest czestotliwosc zmiennosci decyzji

Odpowiedz
avatar juzwos
2 2

Jak on jest błaznem, to kim jest druga strona? Skoro to błazen dyktuje warunki

Odpowiedz
avatar justjoan
0 0

Wszelkie decyzje na piśmie od osób upoważnionych ze strony zleceniodawcy. I masz wtedy spokój.

Odpowiedz
avatar bazienka
0 0

zbieraj dowody- mail, sms, komunikator nagrywaj rozmowy na kazda zmiane uzyskuj jego PISEMNA zgode

Odpowiedz
Udostępnij