Momencik, trwa przetwarzanie danych   loading-animation

piekielni.pl

Pokaż menu
Szukaj

Efekt "dobrej zmiany". Moja babcia (kobieta lat grubo ponad 80) otrzymała dofinansowanie…

Efekt "dobrej zmiany".

Moja babcia (kobieta lat grubo ponad 80) otrzymała dofinansowanie na wkładki urologiczne. W tym wieku nietrzymanie moczu to niemal normalne.

Do tej pory za 90 szt wkładek płaciliśmy około 40-60 zł.
Dziś, w nowym roku za te same wkładki przyszło zapłacić już 108 zł (pomimo że cena detaliczna się nie zmieniła).
Gdzie tu piekielność?
W tym, że w popularnym hipermarkecie z "ptaszkiem", bardzo podobne wkładki urologiczne za 90 szt kosztują około 80 zł.

Wychodzi więc taniej kupować wkładki w detalu w hipermarkecie, niż z dopłatą w sklepie medycznym.

by rafik54321
Dodaj nowy komentarz
avatar Samoyed
7 7

Z doświadczenia mojej mamy wynika, ze te z Auchan sa lepsze. Fakt, ona uzywa tych najmniejszych, nie ma jakiegos duzego problemu, ale po sprobowaniu obu wybiera te komercyjne.

Odpowiedz
avatar didja
2 4

Prawdopodobnie Wasz lekarz wpisał kod właśnie na wkładki, czyli takie podpaski, a nie na pieluchy. Od pierwszego stycznia zmieniły się kody, a za nimi - dofinansowanie. W przedmiotach o chłonności do 250 ml spadło ze 1,70 zł do 1,00 zł, a w produktach o chłonności powyżej 1400 ml wzrosło do 2,30 zł. Przy czym z powodu inflacji cena tegoż produktu wzrosła do 3,65 zł (pieluchomajtki o podwyższonej chłonności), więc delikwent owszem, płaci 30% z limitu 2,30, ale pozostałe 1,25 dopłaca w 100%. A mówimy o podwyższonym dofinansowaniu, gdzie człowiek zużywa kilka sztuk na dobę. To jest piekielność nr 2. Trzecia w tym, że ta chłonność to pic na wodę. Kupcie sobie testowo jedną sztukę pieluchomajtek o podwyższonej chłonności i wlejcie 1400 ml wody. Jeżeli się nie wyleje bokiem, to a) będzie ważyć 1,5 kg, b) będzie miała jakieś 5-7 cm GRUBOŚCI. I teraz najlepsze. Spróbujcie z tym chodzić, siadać, leżeć, robić cokolwiek. Nie ma szans, żeby nie wyciekło i nie drażniło krocza, o niewygodzie już nie wspomnę. A mówimy o osobach, który aby dostać dofinansowanie, muszą mieć uszkodzone narządy, w tym cewkę moczową. I to są osoby z atrofią tkanek (wiek, choroba), z urazami/ubytkami tkanek, obciążone zdrowotnie, więc niemogące być narażone na kontakt z patogenami. To jest kpina. No i, niestety, tych kupionych poza apteką nie rozliczysz w uldze rehabilitacyjnej...

Odpowiedz

Zmodyfikowano 1 raz. Ostatnia modyfikacja: 9 stycznia 2023 o 17:20

avatar rafik54321
0 0

@didja: kod jest wpisany zarówno na wkładki jak i pieluchy (bo kod dofinansowania jest jeszcze z poprzedniego roku). A na ten sam kod, raz wykupowałem babci pieluchy (za miks 60 wkładek i 30 pieluch, w tamtym roku zapłaciłem właśnie koło 90zł i to była cena akceptowalna). A w opisanej historii cały czas mówię tu o wkładkach. W sklepie medycznym faktycznie sprzedawczyni coś mówiła o parodii z chłonnością, jednak w zasadzie to mnie nie interesuje. Jeśli w detalu mogę kupić taniej niż z dofinansowaniem to chyba sprawa jest jasna. Tym bardziej że z ulgi rehabilitacyjnej nie możemy korzystać, gdyż moja babcia nie ma statusu osoby niepełnosprawnej :/ .

Odpowiedz
avatar vezdohan
3 3

No właśnie tak wygląda lekcja ekonomii. Jeżeli za coś ludzie płacą x to jeżeli jest dopłata y to cena za to coś z dopłatą wynosi x+y a nie x-y. Mniej więcej, bo może być trochę mniej niż x+y żeby ludzie myśleli że jest taniej.

Odpowiedz
avatar Chrupki
1 3

Niestety, tak wygląda większość reform dobrej zmiany: dofinansowanie jest? jest! A że płacisz więcej, to jakieś nieporozumienie, oszczerstwo albo wina opozycji.

Odpowiedz
Udostępnij